konto usunięte

Temat: nagość

kochani, mam takiego dylemata i chciałabym zapytać was o zdanie

bo ja zdania nie mam

chodzi o nagość. Mój syn ma 2,5 roku i na razie ogląda mamę nago. czytam teraz opinie w necie i widzę, że są różne zdania na ten temat.

Co o tym sądzicie? Trzeba uczyć dziecko, że trzeba się wstydzić i zakrywać ciało????????????Malina W. edytował(a) ten post dnia 31.07.09 o godzinie 09:56
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: nagość

kurna tez mnie to zastanawia. Czy wogole a jesli tak to od kiedy? Na razie moje dzieciaki (syn 3,5 i corka 2,5) widza nas z zonka nago i nie ma problemu-czasami jest duzo smiechu jak sie corcia zainteresuje ptaszkiem albo jak sie synek(corcia juz tez) zawstydzi gdy sie go spyta czy chce jeszcze cycka;-). Ale chyba jak podrosna to trzeba bedzie sie ubrac. Pamietam ze jak bylem mlody przyjechala do nas ciotka ze Szwecji i ona bez zadnego krepowania przebierla sie przy mnie (ok 12 lat). Ojciec powiedzial mi wtedy ze w Szwecji w dmoach nagosc jest czyms naturalnym.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Malina W.:
kochani, mam takiego dylemata i chciałabym zapytać was o zdanie

bo ja zdania nie mam

chodzi o nagość. Mój syn ma 2,5 roku i na razie ogląda mamę nago. czytam teraz opinie w necie i widzę, że są różne zdania na ten temat.

Co o tym sądzicie? Trzeba uczyć dziecko, że trzeba się wstydzić i zakrywać ciało????????????

Okrywać ciało należy z przyczyn klimatycznych (np.zimno lub ochronnnie przed zbyt mocnym słońcem) i higienicznych. Ciała nie należy się wstydzić. Nasze ciało to wspaniały dar natury. Nagość jest czymś zupełnie normalnym to ludzie robią z niej rzecz "wstydliwą".

Wstydzić należy się rzeczy złych. A co złego jest w naszym ciele, w naszej nagości?Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 31.07.09 o godzinie 18:20
Leszek S.

Leszek S.
podróże-fotografia-f
ilozofia-sztuka-społ
.obywatelskie

Temat: nagość

nie dawajmy sie zwariować jeszcze bardziej; jak najbardziej mozna i trzeba chodzic nago, chociaz w domu, skoro wszedzie indziej cos naturalnego jest uznawane za nienaturalne...

konto usunięte

Temat: nagość

Katharina Z.:
Wstydzić należy się rzeczy złych. A co złego jest w naszym ciele, w naszej nagości?
Bycie chorym też bywa wstydliwe, a trudno mówić o poczynieniu zła. To dygresja.

Mnie krępuje moja córka(2,5 roku) i faktycznie latam w bieliźnie, czy ręczniku, w wypadku 'wpadki' zwyczajnie nie robię scen, nie uciekam itp

Zakrycie nagości jest faktem w naszej kulturze i nie ma/nie da się tego zanegować.

Po prostu nie ma co na siłę na dzieciach realizować swoich deklaracji. Nagość jest naturalna, ale na myśl o waszym dziecku i mojej obok nagości już się scyzoryki otwierają, co? U mnie, w przypadku odwrotnym też. Chociaż to pewnie chłopaki tak mają.

pzdrPatryk Tyburkiewicz edytował(a) ten post dnia 31.07.09 o godzinie 19:44
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Patryk Tyburkiewicz:
Katharina Z.:
Wstydzić należy się rzeczy złych. A co złego jest w naszym ciele, w naszej nagości?
Bycie chorym też bywa wstydliwe, a trudno mówić o poczynieniu zła. To dygresja.

Niestety też nie bardzo rozumię dlaczego ludzie wstydzą się swoich chorób lub kobiety swojego wieku.

Mnie krępuje moja córka(2,5 roku) i faktycznie latam w bieliźnie, czy ręczniku, w wypadku 'wpadki' zwyczajnie nie robię scen, nie uciekam itp

Twoja wola, Twój wybór i Twoje prawo.

Zakrycie nagości jest faktem w naszej kulturze i nie ma/nie da się tego zanegować.

Nikt tego nie neguje, co nie znaczy, że z czasem nie może to ulec zmianie.

Po prostu nie ma co na siłę na dzieciach realizować swoich deklaracji. Nagość jest naturalna, ale na myśl o waszym dziecku i mojej obok nagości już się scyzoryki otwierają, co? U mnie, w przypadku odwrotnym też. Chociaż to pewnie chłopaki tak mają.

pzdr
Mówimy o nagości w domu, wśród bliskich lub w miejscach do tego przeznaczonych (np. plaża, sauna, prysznice w basenach).

Dla moich dzieci nagość była zawsze czymś zupełnie normalnym. To, że latem w pobliskim parku opalali się rozebrani ludzie nie wzbudzało sensacji ani niezdrowych emocji.
Nie bardzo rozumię dlaczego na myśl o moim dziecku i Twojej nagości miałby mi sie otwierać nóż w kieszeni? Nie otwierałby mi się ani -dzieści lat temu, kiedy moje dzieci były małe, ani teraz gdy są już dorosłe.

konto usunięte

Temat: nagość

czyli jednoznacznie nie da się stwierdzić?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: nagość

jak zwykle trzeba patrzeć na dziecko ;)
czy dobrze się z tym czuje
i czy my się z tym dobrze czujemy

i pamiętać, że jest oprócz nagości coś takiego jak intymność

jeśli ktokolwiek (także dziecko) nie chce żebyśmy patrzyli - uszanować

konto usunięte

Temat: nagość

Agnieszka S.:
jak zwykle trzeba patrzeć na dziecko ;)
czy dobrze się z tym czuje
i czy my się z tym dobrze czujemy

i pamiętać, że jest oprócz nagości coś takiego jak intymność

jeśli ktokolwiek (także dziecko) nie chce żebyśmy patrzyli - uszanować
czyli indywidualnie?
nie ma jednej rady dla każdej rodziny, tak?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: nagość

jak zwykle :)
masz całkowitą rację :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Malina W.:

czyli indywidualnie?
nie ma jednej rady dla każdej rodziny, tak?

Malina, na życie, na szczęśliwe związki, na wychowanie (a nie działania opiekuńcze) dzieci wogóle nie ma jednej uniwersalnej rady czy recepty. Każdy człowiek, a więc i dziecko, to indywidualna jednostka i tak należy go traktować.
Uniwersalnie można radzić jak ugotować potrawę lub napisać instrukcję obsługi urządzeń technicznych. Dla człowieka takiej instrukcji napisać się nie da.Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 01.08.09 o godzinie 11:15
Joanna T.

Joanna T. "Nie przejmuj się
porażkami! Przejmuj
się szansami,
które...

Temat: nagość

też kiedyś miałam "problem" w tym względzie... u mnie w domu rodzice raczej okryci chodzili (przynjmniej nie mam wspomnień, że latało się na golasa :-) U mojego męża natomiast zupełnie odwrotnie, czasem aż do przesady ta "wolność"
W każdym razie teraz, kiedy mamy dzieci (2 córki, 3,5 i 2 lata) trzeba jakoś sensownie do tematu podjeść. Nie jest to tabu i dziewczynki kąpią się razem z nami, obserwują często jak się ubieramy. Dzięki temu wiedzą już jaka jest różnica między chłopcami a dziewczynkami, nie mają problemu z nagością. Oczywiśnie nie jest to tak, że paradujemy nago specjalnie przed nimi, ale nie chowamy się i nie kryjemy z nagością. Staramy się, żeby to było jak najbardziej naturalne.
Nie wiem natomiast jak to będzie wyglądać, kiedy będą coraz starsze :) Podejrzewam, że na bieżąco będziemy weryfikować i podejmować decyzje...
niemniej jednak to wszystko jest kwestią wychowania, tego co przekazali rodzice i indywidualnego podejścia..
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: nagość

Malina W.:
kochani, mam takiego dylemata i chciałabym zapytać was o zdanie

bo ja zdania nie mam

chodzi o nagość. Mój syn ma 2,5 roku i na razie ogląda mamę nago. czytam teraz opinie w necie i widzę, że są różne zdania na ten temat.

Co o tym sądzicie? Trzeba uczyć dziecko, że trzeba się wstydzić i zakrywać ciało????????????Malina W. edytował(a) ten post dnia 31.07.09 o godzinie 09:56

Może podstawowe pytanie, a co On o tym sądzi? Komentuje jakoś? powodzenia :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Joanna T.:
Nie wiem natomiast jak to będzie wyglądać, kiedy będą coraz starsze :) Podejrzewam, że na bieżąco będziemy weryfikować i podejmować decyzje...

Moja córka miała okres "wstydu" w wieku 13-16 lat. Wydaje mi się, ze było to związane z dojrzewaniem i zmianami jakie wtedy u dziewcząt zachodzą. Później wszystko wróciło do normy czyli naturalnego podejścia do swojej nagości.
Syn takiego okresu "wstydu" nie przechodził.
Anna Kazakow

Anna Kazakow
Trener/Coach/Mediato
r

Temat: nagość

Ja jestem za rozsądną nagością, czyli nierobieniem z tego sensacji ale cały czas trzeba pamiętać o wieku dziecka. Nasz mały Kubuś był oswojony z ciałem moim i męża, a ponieważ zawsze był przytulaśny to bardzo chętnie się do nagiego ciała przytulał, głaskał albo czasami pomagał posmarować balsamem nogi po kąpieli. Czułe poklepywanie po pupie też się zdarzało. Żadnego wrażenia na nim nie robiło kiedy przechodziliśmy nago z łazienki do pokoju, czasami wpadał do naszego pokoju i coś opowiadał w zapamiętaniu a my się ubieraliśmy. Teraz im starszy Kuba tym bardziej ja się pilnuję. Przy 12-latku mam opór na epatowanie nagością. Zdarza mi się oczywiście przechodzić do pokoju w niepełnym stroju ale jestem czujniejsza. Raczej czuję niż widzę, że Kuba inaczej na mnie patrzy i nie chcę go wprawiać w zakłopotanie. Natomiast on sam nie ma żadnych oporów żeby latać po domu na golasa. A po powrocie z basenu zawsze komentuje, że faceci to jacyś są dziwni bo się pod prysznicami zasłaniają jakby mieli nie wiadomo co do ukrycia. No i jeszcze ważna rzecz - niech nagość będzie czymś naturalnym, ale niech służy akceptacji własnego ciała i jego znajomości - dziecko musi wiedzieć co do czego służy i jak o poszczególne części ciała dbać.

konto usunięte

Temat: nagość

Biorąc pod uwagę fakt, że jednym ze sposobów na poniżenie czyjejś godności może być pokazanie jej nagiej innym osobom albo rozebranie jej wobec obcych - nagość nie wydaje się czymś naturalnym dla człowieka...

Patrząc wokół, bardziej naturalne wydaje się raczej okrycie ciała ubraniem niż chodzenie nago - nawet przy najbliższych i rodzinie. A już wobec dziecka - myślę że jest to po prostu nie w porządku wobec niego, bo ono sobie nie zasłoni oczu i musi oglądać gołą mamę czy tatę. Myślę ze dziecko może się czuć skrępowane taką sytuacją. A może wyrośnie na osobę, która nie będzie miała żadnych oporów do rozbierania się gdzie popadnie(?)

Jasne, że roczne, półtoraroczne dziecko nie będzie zgorszone ale już co do starszych dzieci - to bym miała wątpliwość...

Owszem gdybyśmy mieszkali w dżungli, w wiosce, w której wszyscy chodzą nago - to nie ma tematu. Ale żyjemy w społeczeństwie, w którym zwykła skromność i jako takie poczucie wstydu nakazuje się ubierać w obecności innych osób. :)

Choć sama się zastanawiam oglądając bilbordy albo reklamy i filmy w telewizji czy w ogóle jeszcze istnieje coś takiego jak poczucie wstydu i przyzwoitości...
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Aleksandra Przybysz:
Biorąc pod uwagę fakt, że jednym ze sposobów na poniżenie czyjejś godności może być pokazanie jej nagiej innym osobom albo rozebranie jej wobec obcych - nagość nie wydaje się czymś naturalnym dla człowieka...

Patrząc wokół, bardziej naturalne wydaje się raczej okrycie ciała ubraniem niż chodzenie nago - nawet przy najbliższych i rodzinie. A już wobec dziecka - myślę że jest to po prostu nie w porządku wobec niego, bo ono sobie nie zasłoni oczu i musi oglądać gołą mamę czy tatę. Myślę ze dziecko może się czuć skrępowane taką sytuacją. A może wyrośnie na osobę, która nie będzie miała żadnych oporów do rozbierania się gdzie popadnie(?)

Jasne, że roczne, półtoraroczne dziecko nie będzie zgorszone ale już co do starszych dzieci - to bym miała wątpliwość...

Owszem gdybyśmy mieszkali w dżungli, w wiosce, w której wszyscy chodzą nago - to nie ma tematu. Ale żyjemy w społeczeństwie, w którym zwykła skromność i jako takie poczucie wstydu nakazuje się ubierać w obecności innych osób. :)

Choć sama się zastanawiam oglądając bilbordy albo reklamy i filmy w telewizji czy w ogóle jeszcze istnieje coś takiego jak poczucie wstydu i przyzwoitości...

Czy możesz mi wytłumaczyć, co złego jest w ludzkim ciele (które Bóg stworzył na kształt i podobieństwo swoje), aby się go wstydzić?
Gdyby Bóg chciał, aby nasze ciało było "niewidoczne" to rodzilibyśmy się w futrze lub piórach.
A chodzenie po ulicy bez ubrania w Polskich warunkach klimatycznych to byłoby samobójstwo. Dodatkowo ubranie ma funcje ochrony higienicznej.

konto usunięte

Temat: nagość

Ludzkie ciało jest piękne. :) Co nie usprawiedliwia nagości w sytuacjach, w których jest ona niestosowna. :)

A jeśli już wspomniałaś o Bogu - to jedna ze stacji drogi krzyżowej to: "Jezus z szat obnażony". Obnażenie z ubrania i nagość jest dodatkowym cierpieniem Boga w tej drodze krzyżowej. :(

Co z kolei nie zaprzecza w żaden sposób tego, że ciało ludzkie jest piękne - chodzi tylko o coś takiego jak poczucie wstydu i nieepatowanie nagością. :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: nagość

Aleksandra Przybysz:
Ludzkie ciało jest piękne. :) Co nie usprawiedliwia nagości w sytuacjach, w których jest ona niestosowna. :)

A jeśli już wspomniałaś o Bogu - to jedna ze stacji drogi krzyżowej to: "Jezus z szat obnażony". Obnażenie z ubrania i nagość jest dodatkowym cierpieniem Boga w tej drodze krzyżowej. :(

Co z kolei nie zaprzecza w żaden sposób tego, że ciało ludzkie jest piękne - chodzi tylko o coś takiego jak poczucie wstydu i nieepatowanie nagością. :)

To może mi wytłumaczysz, gdzie tu jest miejsce na poczucie wstydu, bo mnie zawsze uczono, że wstydzić należy się rzeczy złych, brzydkich np.kłamstwa.

konto usunięte

Temat: nagość

Aleksandra Przybysz:
Biorąc pod uwagę fakt, że jednym ze sposobów na poniżenie czyjejś godności może być pokazanie jej nagiej innym osobom albo rozebranie jej wobec obcych - nagość nie wydaje się czymś naturalnym dla człowieka...
Ponizenie przez nagosc?, pierwszy raz slysze

Patrząc wokół, bardziej naturalne wydaje się raczej okrycie ciała ubraniem niż chodzenie nago - nawet przy najbliższych i rodzinie. A już wobec dziecka - myślę że jest to po prostu nie w porządku wobec niego, bo ono sobie nie zasłoni oczu i musi oglądać gołą mamę czy tatę. Myślę ze dziecko może się czuć skrępowane taką sytuacją. A może wyrośnie na osobę, która nie będzie miała żadnych oporów do rozbierania się gdzie popadnie(?)
Ja niemam zadnych oporow, co nie znaczy, ze sie rozbieram, a ubranie sluzy do czego innego moim zdaniem

Jasne, że roczne, półtoraroczne dziecko nie będzie zgorszone ale już co do starszych dzieci - to bym miała wątpliwość...
Moja curka ma ponad 3ipol roku i niewyobraza sobie zasypiania bez przytulenia sie do cycuszkow, stanik bylby dla niej nie wporzadku.

Owszem gdybyśmy mieszkali w dżungli, w wiosce, w której wszyscy chodzą nago - to nie ma tematu. Ale żyjemy w społeczeństwie, w którym zwykła skromność i jako takie poczucie wstydu nakazuje się ubierać w obecności innych osób. :)

Choć sama się zastanawiam oglądając bilbordy albo reklamy i filmy w telewizji czy w ogóle jeszcze istnieje coś takiego jak poczucie wstydu i przyzwoitości...
a moze brakuje Pani tolerancji???



Wyślij zaproszenie do