Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Znajomym urodził się wcześniak, ma wodogłowie. Wiadomo, rehabilitacja, ale też dostarczanie różnych bodźców. Mam wybrać płyty z muzyką poważną dla nich do puszczania przy dziecku, podobno dobrze to działa. Ale jakie i ile czasu? Może ktoś coś więcej wie na ten temat?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

przy tak małym dziecku ważniejsze jest ograniczanie bodźców, bo to co słychać dookoła i tak jest dość inwazyjne

już prędzej nastawiłabym się na płyty z dźwiękami natury albo coś takiego co się nazywa "kołysanki prenatalne" - to są dźwięki podobne do tych jakie dziecko słyszy w łonie matki
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Ja tylko trochę z matką rozmawiałam i bez szczegółów, ale tu chodzi o dodawanie bodźców, a nie wyciszanie (oczywiście bez wzbudzania u niego niepokoju), bo nie wiadomo, czy to dziecko będzie w ogóle w jakimś stopniu sprawne. I nie sądzę, żeby matka to tak sama z siebie, raczej po rozmowie z lekarzem. Choć ta opieka lekarska też taka sobie, przy takim dziecku nie można czekać w kolejkach, szukają prywatnie, ale to też nie jest proste.
Mały ma prawie cztery miesiące, powinien mieć dwa. Chociaż pewnie gdyby urodził się w terminie, to byłoby z nim gorzej. Na razie lekarze każą czekać, ale pewnie skończy się to operacją. O tych "kołysankach prenatalnych" nie słyszałam, przekażę jej. Dźwięki natury mają.
Jak myślę o tym, co ich czeka, i o tym, że właściwie na razie nie wiadomo, jak to z małym będzie, to mi się zimno robi...
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

to trudna sytuacja dla rodziców, dobrze że mają wsparcie :)
wiele rzeczy w tej chwili przy odpowiedniej opiece da się wypracować, dzieci mają niezwykły potencjał :)

z bodźcami w ogóle jest tak, że trzeba patrzeć na dziecko - co jemu się podoba, co na niego dobrze działa

ludzki głos też jest ok (najlepiej na żywo :), ale może być też nagrany, jest dość naturalny

moje dziecko jak było malutkie uwielbiało męskie chóry ;)

i muzyka jakiej się słucha w domu, melodyjna, harmoniczna

aha, i dla tak malutkiego dziecka najważniejsze są zmysły "bliskie" czyli nie wzrok i słuch tylko: dotyk, zmysł równowagi, czucie własnego ciałaAgnieszka S. edytował(a) ten post dnia 26.04.10 o godzinie 09:25
Barbara B.

Barbara B. Nieszwedka

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Polecam wszystkie pozycje Raimonda Lapa

http://www.muzykabobasa.pl/
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Przekażę. Malutkie toto, mam nadzieję, ze będzie się rozwijać...
Gosia Jackowska

Gosia Jackowska Jutro zaczyna się
dziś

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

naukowo udowodnione jest, że na dzieci nawet malutkie dobrze działają utwory barokowe, czyli: J.S. Bacha, Vivaldi. Współgrają one z falami mózgowymi.
Barbara B.

Barbara B. Nieszwedka

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Moj maluch obecnie juz ponad 2 letni, dzieki Bogu bez powaznych problemow zdrowotnych, jednak placzacy z powodu kolek przez prawie caly 1 rok zycia, do teraz bardzo lubi te plecane przeze mnie plyty. Szczegolnie kolysanki i klasyke.
Za godne polecenia uwazam jeszcze kolysanki Mini mini i duet Turnau/Ummer.

Wierze, ze Malenstwo bedzie sie dobrze rozwijac.
PozdrawiamBarbara B. edytował(a) ten post dnia 08.05.10 o godzinie 12:01
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Muzyka dla malucha z problemami

Rozmawiałam dziś z matką,czeka go chyba operacja jednej strony mózgu chyba. Gaworzy, reaguje na rodziców, nie lubi leżeć na brzuchu, ale głowę trochę unosi. Ale niestety, głowę kieruje w jedną stronę częściej.
A wiecie co jest straszne- takie dziecko, u którego pomoc potrzebna teraz, bo są szanse, że to może coś dać, na badanie do neurologa czeka w kolejce ponad półtora miesiąca... I lekarze nie pytają, wymieniając niepokojące objawy, tylko słuchają co rodzic mówi. A przecież ten rodzic nie musi wiedzieć, że to akurat jest niepokojące. Np. o tym, żeby obserwować, czy nie przekręca się częściej w jedną stronę, to ja mówiłam i oni to już zaobserwowali, ale lekarz się nie zająknął...
U innych znajomych, gdzie dziecko jest po poważnym urazie głowy (pęknięcie czaszki, nieprzytomny, półtoraroczny) nikt przy wypisie nie powiedział, że na pewne objawy trzeba zwracać uwagę przez kilka lat (ja myślałabym że rok, dwa), dowiedziała się tego przypadkiem, a lekarz przy wizycie kontrolnej potwierdził, ale wcześniej nic nie powiedział. Nie rozumiem tego.

Następna dyskusja:

muzyka dla dzieci...




Wyślij zaproszenie do