Temat: Motywowanie dzieci do nauki
Sabina G.:
dalszy ciag..
- lepiej wykorzystać tą energię i przekierunkować ją na to, żeby odkryć własny "TALENT".
- nasza edukacja nie może zakończyć się z otrzymaniem dyplomu jakiejkolwiek szkoły, jeżeli chcemy się rozwijać to musimy kontynuować naukę, ten proces musi trwać całe życie (i tak naprawdę w końcu i tak głupi umrzemy!!!)
- musimy, więc kontynuować naukę na własną rękę po ukończeniu szkoły i do tego nie potrzebujemy zawsze "nauczycieli"; możemy zdobywać wiedzę jako "samouki".
Jestem tego samego zdania! :) Tak naprawde o tym, co będziemy robic w zyciu w większym stopniu decyduje nasza inteligencja, pomysłowość, talenty, niz to, czego sie nauczymy w szkole lub jaki kierunek studiów skończymy. I coraz więcej ludzi zaczyna sobie z tego zdawać sprawę. Czesto motywujemy dzieci do "wyścigu szczurów" zamiast motywować je do własnego rozwoju. Uczymy je rywalizacji, zamiast współpracy. Wpajamy im mentalnośc pracowników - wyrobników, zamiast uczyc o tym, że moga byc niezalezni i tworzyc własne biznesy.
I zapominamy o tym, że nasza edukacja nie kończy sie wraz z opuszczeniem murów uczelni, ale ona sie dopiero wtedy zaczyna! :)
Widze to tak: szkoła to dopiero alfabet zycia, praca to elementarz, a jego (zycia) esencja, tkwi w relacjach z ludźmi i światem. To, czy my sami, lub nasze pociechy, będziemy sie czuli spełnieni, zalezy przede wszystkim od umiejetności (dawniej było takie zgrabne słowo) pożycia z innymi (w domu, w pracy, wszędzie).
Dzis w zdobyciu dobrej pracy, jak sami na pewno wiecie, licza sie przede wszystkim tzw. umiejętności interpersinalne! Pokazcie mi ten przedmiot w szkole podstawowej czy średniej, gdzie młody człowiek uczy sie podstaw. A to jest podstawa.
My, rodzice, również często nie umiemy tego nauczyc naszych dzieci, bo nikt NAS tego nie nauczył. Zdarza sie, że nawet nie potrafimy rozmawiac z dziecmi, nie mówiąć juz o przekazywaniu im wiedzy związanej z budowaniem dobrych relacji, etc.