konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Martwię się i nie wiem co i czemu tak się dzieje i jak temu zaradzić...
Szymek ma teraz 13 m-cy, i od "zawsze" na dziecięce odgłosy (takie przed normalnym mówieniem) reagował histerycznym płaczem wręcz, tak histerycznym, że aż się zapowietrza :/ jest tak za każdym razem, pomimo codziennego wychodzenia na plac zabaw. Reaguje tak i na płacz i na śmiech i na każdy inny dźwięk dzieci tak do 2-2,5 lat - starsze nie są "aż tak straszne" - no chyba, że zaczynają wrzeszczeć i piszczeć "nie do zniesienia" :/
Szymek jest ogólnie bardzo pogodnym dzieckiem, w domu ciągle się śmieje, chowa się, robi a u ku ku, "prowokuje" zabawę w berka (jeszcze na czworaka, bo nie biega). Jest bardzo ostrożny - chodzi wolno, nie przytrzaskuje sobie paluszków żadnymi szufladami czy szafkami, nie przyciął sobie rąk drzwiami nigdy, żadnych siniaków, zadrapań - no aniołek po prostu. Zdecydowanie nie lubi bólu i jest na ból wrażliwy. W szpitalu po urodzeniu miała robione badanie słuchu i wykazało, że ma bardzo dobry słuch.
Nie wiem czemu tak reaguje na dzieci - woli patrzeć z daleka. Wpada w histeryczny płacz również jak jakieś dziecko go dotknie. Sam jest bardzo delikatny. Najpierw wszystko dotyka jednym paluszkiem, dopiero cała ręką, ale lekko.
Mam wrażenie, że najchętniej nie miał by z dziećmi nic do czynienia.
Do dorosłych szybko się przekonuje. Aczkolwiek nie lubi krzykliwych i głośnych osób.

Czy mieliście kiedyś taki problem? Pomóżcie...
Ja pojutrze mam operację rekonstrukcji więzadeł w stawie skokowym (zerwanie więzadeł po skręceniu kostki) i kilka dni będę w szpitalu, ale potem będziemy przyzwyczajać (właściwie mąż) do żłobka (CUD - dostał się!) ale bardzo się boję! To dla niego będzie trauma!
Pomocy...
czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??
Aleksandra D.

Aleksandra D. szukam wyzwań nie
boje się ich

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

A ma może ma mało bez pośredniego kontaktu z dziećmi w zbliżonym wieku. Dzieci do trzeciego roku życia nie potrzebują towarzystwa do zabawy ale powoli zaczynają być bardziej społeczne.
Może masz dzieci w tym wieku wśród znajomych , zaproś dzieci wraz z rodzicami do siebie do domu na swoim terenie .Może będzie się czuł bezpiecznie i powoli się przyzwyczai . Poczuje się pewnie i minie Histeria.
Ja to przeszłam ze swoim synkiem. Ma teraz 5 lat i jest bardzo społeczny. ale nauczenie że nie wolno się bać innych trwało długo.
Powodzenia.Aleksandra D. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 21:29
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

poszukaj specjalisty od integracji sensorycznej dlatego, że to o czym piszesz to jakiś rodzaj nadwrażliwości zmysłowej

można dostosować "świat" trochę do potrzeb dziecka a także spróbować go trochę "odczulić"

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Aleksandro, a mogłabyś napisać coś więcej o reakcjach synka? Szymek ma dość często kontakt z rówieśnikami (z takimi właśnie najwięcej) - ostatnio wręcz prawie codziennie, i jest ciągle to samo. Niezależnie od miejsca... U nas w domu jest to samo - także "znajome jego miejsce" nie jest rozwiązaniem...

Agnieszko - jakby był nadwrażliwy słuchowo, to przeszkadzałby mu pewnie również odkurzacz, suszarka do włosów (już od dawna ma suszone włosy bo ma bardzo gęste i już kilka razy obcinane) itd. Ba, ostatnio hitem nr jeden jest szuranie metalową pokrywką po terakocie w kuchni :/ i mu nie przeszkadza... Natomiast cichuteńkie dziecięce "gu" cichutkie on od razu wyłapuje i w ryk...

nie wiem co robić :/ czy to jakaś fobia??
autyzm odpada, bo jest bardzo kontaktowym dzieckiem, radosnym, potrafi żartować i świetnie się czuje wśród dorosłych, których zna, a do obcych dorosłych szybko się przekonuje i tez się z nimi bawi i zaczepia. Mówi już kilka słów adekwatnie do sytuacji i niezmordowanie próbuje powtarzać te co my mówimy.Samanta Haduch edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 22:43
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Samanta Haduch:
Szymek ma teraz 13 m-cy, i od "zawsze" na dziecięce odgłosy (takie przed normalnym mówieniem) reagował histerycznym płaczem wręcz, tak histerycznym, że aż się zapowietrza :/ jest tak za każdym razem, pomimo codziennego wychodzenia na plac zabaw. Reaguje tak i na płacz i na śmiech i na każdy inny dźwięk dzieci tak do 2-2,5 lat - starsze nie są "aż tak straszne" - no chyba, że zaczynają wrzeszczeć i piszczeć "nie do zniesienia" :/
to są dźwięki specyficzne, nadwrażliwość jest związana z reakcją na rodzaj dźwięku a nie na jego głośność (dlatego suszarka czy odkurzacz jest OK)
Szymek jest ogólnie bardzo pogodnym dzieckiem, w domu ciągle się śmieje, chowa się, robi a u ku ku, "prowokuje" zabawę w berka (jeszcze na czworaka, bo nie biega). Jest bardzo ostrożny - chodzi wolno, nie przytrzaskuje sobie paluszków żadnymi szufladami czy szafkami, nie przyciął sobie rąk drzwiami nigdy, żadnych siniaków, zadrapań - no aniołek po prostu.

to jest kolejna wskazówka związana z "wyjątkowością" Szymka
Zdecydowanie nie lubi bólu i jest na ból wrażliwy.
to kolejna

W szpitalu
po urodzeniu miała robione badanie słuchu i wykazało, że ma bardzo dobry słuch.
Nie wiem czemu tak reaguje na dzieci - woli patrzeć z daleka. Wpada w histeryczny płacz również jak jakieś dziecko go dotknie. Sam jest bardzo delikatny. Najpierw wszystko dotyka jednym paluszkiem, dopiero cała ręką, ale lekko.

to jest nadwrażliwość dotykowa
Mam wrażenie, że najchętniej nie miał by z dziećmi nic do czynienia.
Do dorosłych szybko się przekonuje. Aczkolwiek nie lubi krzykliwych i głośnych osób.
czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??

możesz znaleźć dobrego specjalistę, który zajmuje się integracją sensoryczną
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Aleksandra D.:
Ja to przeszłam ze swoim synkiem. Ma teraz 5 lat i jest bardzo społeczny. ale nauczenie że nie wolno się bać innych trwało długo.
Powodzenia.Aleksandra D. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 21:29

Boże drogi, dopiero teraz to przeczytałam: nauczyłaś dziecko, że nie wolno mu się bać?

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Agnieszka S.:
Aleksandra D.:
Ja to przeszłam ze swoim synkiem. Ma teraz 5 lat i jest bardzo społeczny. ale nauczenie że nie wolno się bać innych trwało długo.
Powodzenia.Aleksandra D. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 21:29

Boże drogi, dopiero teraz to przeczytałam: nauczyłaś dziecko, że nie wolno mu się bać?
podejrzewam, że raczej chodziło jej o to, że przekonała dziecko, że tego akurat nie ma co się bać
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

ok, możliwe

chociaż strach to uczucie

jak się ktoś boi to się boi, można go wspierać a nie przekonywać, że jego uczucie jest nie w porządku
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Samanta Haduch:
Czy mieliście kiedyś taki problem? Pomóżcie...
Ja pojutrze mam operację rekonstrukcji więzadeł w stawie skokowym (zerwanie więzadeł po skręceniu kostki) i kilka dni będę w szpitalu, ale potem będziemy przyzwyczajać (właściwie mąż) do żłobka (CUD - dostał się!) ale bardzo się boję! To dla niego będzie trauma!
Pomocy...
czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??

Zgadzam się z Agnieszką a propos SI..

Tu jest kontakt:
http://kleks.edu.pl

Przez net nikt niczego sensownego nie zdiagnozuje...

Tam możesz liczyc na rzetelną diagnozę...

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Agnieszka S.:
Samanta Haduch:
Szymek ma teraz 13 m-cy, i od "zawsze" na dziecięce odgłosy (takie przed normalnym mówieniem) reagował histerycznym płaczem wręcz, tak histerycznym, że aż się zapowietrza :/ jest tak za każdym razem, pomimo codziennego wychodzenia na plac zabaw. Reaguje tak i na płacz i na śmiech i na każdy inny dźwięk dzieci tak do 2-2,5 lat - starsze nie są "aż tak straszne" - no chyba, że zaczynają wrzeszczeć i piszczeć "nie do zniesienia" :/
to są dźwięki specyficzne, nadwrażliwość jest związana z reakcją na rodzaj dźwięku a nie na jego głośność (dlatego suszarka czy odkurzacz jest OK)
Szymek jest ogólnie bardzo pogodnym dzieckiem, w domu ciągle się śmieje, chowa się, robi a u ku ku, "prowokuje" zabawę w berka (jeszcze na czworaka, bo nie biega). Jest bardzo ostrożny - chodzi wolno, nie przytrzaskuje sobie paluszków żadnymi szufladami czy szafkami, nie przyciął sobie rąk drzwiami nigdy, żadnych siniaków, zadrapań - no aniołek po prostu.

to jest kolejna wskazówka związana z "wyjątkowością" Szymka
no nie wiem - ja byłam taka sama, mąż też z tego co teściowie mówią - obydwoje bardzo ostrożni
Zdecydowanie nie lubi bólu i jest na ból wrażliwy.
to kolejna

W szpitalu
po urodzeniu miała robione badanie słuchu i wykazało, że ma bardzo dobry słuch.
Nie wiem czemu tak reaguje na dzieci - woli patrzeć z daleka. Wpada w histeryczny płacz również jak jakieś dziecko go dotknie. Sam jest bardzo delikatny. Najpierw wszystko dotyka jednym paluszkiem, dopiero cała ręką, ale lekko.

to jest nadwrażliwość dotykowa
nie, to jest ostrożność, bo jak już coś pozna, to łapie to szybko i mocno - nie cacka się tak jak z nowymi przedmiotami. ja zawsze najpierw brałam czyjąś rękę i czyimś palcem dotykałam nowego przedmiowu. Ale - to akurat zaleta Szymka, że jest ostrożny i delikatny. Mnie martwi tylko reakcja na głosy dzieci, a resztę opisu napisałam, żeby przybliżyć osobowość Szymka.
Mam wrażenie, że najchętniej nie miał by z dziećmi nic do czynienia.
Do dorosłych szybko się przekonuje. Aczkolwiek nie lubi krzykliwych i głośnych osób.

czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??

możesz znaleźć dobrego specjalistę, który zajmuje się integracją sensoryczną
o ile to jest powód jego zachowania...Samanta Haduch edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:18

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Konrad B.:
Samanta Haduch:
Czy mieliście kiedyś taki problem? Pomóżcie...
Ja pojutrze mam operację rekonstrukcji więzadeł w stawie skokowym (zerwanie więzadeł po skręceniu kostki) i kilka dni będę w szpitalu, ale potem będziemy przyzwyczajać (właściwie mąż) do żłobka (CUD - dostał się!) ale bardzo się boję! To dla niego będzie trauma!
Pomocy...
czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??

Zgadzam się z Agnieszką a propos SI..

Tu jest kontakt:
http://kleks.edu.pl

Przez net nikt niczego sensownego nie zdiagnozuje...

Tam możesz liczyc na rzetelną diagnozę...

Pozdrawiam

Problem w tym, że to całe SI jest dla mnie "nowym wymysłem psychologów" i mnie nie przekonuje...
raczej miałam nadzieję na czyjeś doświadczenia z własnym dzieckiem w tym temacie, opis zachowania i jak sobie poradzili, niż teoretyczne gdybanie o SISamanta Haduch edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:23

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

dziecko, które boi się innych dzieci - do żłobka
świetnie kuźwa

a dzieci które boją się pływać wrzućmy od razu do Atlantyku

Samanta, w imieniu twojego dziecka, bo ono samo jeszcze nie umie mówić - proszę Cię
wymyśl coś innego niż ten żłobek

babcia, teściowa, opiekunka - nie wiem
kuźwaMalina W. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:28
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Samanta Haduch:
Konrad B.:
Samanta Haduch:
Czy mieliście kiedyś taki problem? Pomóżcie...
Ja pojutrze mam operację rekonstrukcji więzadeł w stawie skokowym (zerwanie więzadeł po skręceniu kostki) i kilka dni będę w szpitalu, ale potem będziemy przyzwyczajać (właściwie mąż) do żłobka (CUD - dostał się!) ale bardzo się boję! To dla niego będzie trauma!
Pomocy...
czy ktoś wie co ja mogę zrobić?? jak pomóc??

Zgadzam się z Agnieszką a propos SI..

Tu jest kontakt:
http://kleks.edu.pl

Przez net nikt niczego sensownego nie zdiagnozuje...

Tam możesz liczyc na rzetelną diagnozę...

Pozdrawiam

Problem w tym, że to całe SI jest dla mnie "nowym wymysłem psychologów" i mnie nie przekonuje...
raczej miałam nadzieję na czyjeś doświadczenia z własnym dzieckiem w tym temacie, opis zachowania i jak sobie poradzili, niż teoretyczne gdybanie o SISamanta Haduch edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:23


diagnozę będzie stawiał psycholog... diagnoza nie będzie miała nic wspólnego (ogólnie rzecz biorąc) z SI... zaleceniem może byc terapia SI, acz nie musi...

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

to nie jest tak, że dziecko się rodzi i ma się dostosować
"mama musi iść do pracy, więc musisz w ekspresowym tempie pokochać dzieci i ich wrzaski"

matko..
nóż się w kieszeni otwiera...

sorki Samanta za mocne słowa

Przyjście na świat dla każdego dziecka to ogromny stres, tutaj wszystko jest nowe: głośne, zimne, inne: STRASZNE

Jednak troskliwa opieka mamy może eliminować czynniki stresujące i powoli, POWOLI uczyć dziecko, że mimo iż świat fakt, jest głośny zimny i straszny - może być też piękny

ale aby to dziecko UMOŻLIWIĆ, trzeba na początku minimalizować te właśnie wszystkie świata straszności

i tak (moim zdaniem) trzeba postępować przy zdrowym dziecku o przeciętnej wrażliwości i akceptacji istot jakimi sądzieci

a jeśli Twój, Samanta, bobasek z takich czy innych względów szczególnie mocno boi się dzieci - Ty chcesz go w takim stanie dać do żłobka, pełnego innych, nie mniej przerażonych wrzeszczących bobasków?????
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Samanta Haduch:
niż teoretyczne gdybanie o SI
spojrzałem na drugą część Twojego posta... późno trochę...

Znaczy, że chciałaś żebyśmy sobie pogdybali na temat Twojego dziecka ?
no to pewnie do jutra zbierze się trochę "doświadczeń"... Wybierzesz sobie coś :-)))))))

i jeszcze:

to, że ktoś miał kiedyś podobne objawy, nie znaczy że objawy u Twojego dziecka mają takie samo podłoże... o ileż prostsza byłaby terapia i jakiekolwiek działania psychologiczne gdyby dało się zastosować instrukcję...Konrad B. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:42

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Konrad B.:
Samanta Haduch:
niż teoretyczne gdybanie o SISamanta Haduch edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:23
spojrzałem na drugą część Twojego posta... późno trochę...

Znaczy, że chciałaś żebyśmy sobie pogdybali na temat Twojego dziecka ?
no to pewnie do jutra zbierze się trochę "doświadczeń"... Wybierzesz sobie coś :-)))))))
coś co Samancie będzie wygodnie przyjąć
masakra

wybacz Samanta, może za te słowa wylecę z tej grupy albo co najmniej moderator usunie tą wypowiedź, ale powiem to

szkoda mi Twojego dziecka

mam nadzieję, że się mylę w swojej ocenie
chciałabym się mylić

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Konrad B.:
to, że ktoś miał kiedyś podobne objawy, nie znaczy że objawy u Twojego dziecka mają takie samo podłoże... o ileż prostsza byłaby terapia i jakiekolwiek działania psychologiczne gdyby dało się zastosować instrukcję...Konrad B. edytował(a) ten post dnia 31.08.09 o godzinie 23:42

tak, dokładnie
jeśli kogoś boli brzuch - na pewno dostanie okres, nawet jeśli to mężczyzna

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Malina W.:
to nie jest tak, że dziecko się rodzi i ma się dostosować
"mama musi iść do pracy, więc musisz w ekspresowym tempie pokochać dzieci i ich wrzaski"

matko..
nóż się w kieszeni otwiera...

sorki Samanta za mocne słowa

Przyjście na świat dla każdego dziecka to ogromny stres, tutaj wszystko jest nowe: głośne, zimne, inne: STRASZNE

Jednak troskliwa opieka mamy może eliminować czynniki stresujące i powoli, POWOLI uczyć dziecko, że mimo iż świat fakt, jest głośny zimny i straszny - może być też piękny

ale aby to dziecko UMOŻLIWIĆ, trzeba na początku minimalizować te właśnie wszystkie świata straszności

i tak (moim zdaniem) trzeba postępować przy zdrowym dziecku o przeciętnej wrażliwości i akceptacji istot jakimi sądzieci

a jeśli Twój, Samanta, bobasek z takich czy innych względów szczególnie mocno boi się dzieci - Ty chcesz go w takim stanie dać do żłobka, pełnego innych, nie mniej przerażonych wrzeszczących bobasków?????

CHCĘ!?!?!?! A broń boże! Ja nie chcę go dać do żłobka, ale NIE MAM INNEGO WYJŚCIA. a to różnica. Rachunek jest prosty - jak nie wrócę do pracy to nie będziemy mieli, włącznie z Szymkiem, co jeść. Przykre ale prawdziwe. I nie powinnaś kogoś oceniać nie znając jego sytuacji.
Nie jest to moje "widzi misię" ani "chęć zrobienia kariery" tylko JEDYNE WYJŚCIE. Starałam się chronić go przez dźwiękami, których się boi (dzieci) przez kilka dobrych m-cy, ale nie mogę go trzymać jak w klatce! Jestem bardzo troskliwą mamą, kochającą, opiekuńczą, łagodną i Szymek MA we mnie ostoję spokoju, od której się uczy świata.

Jutro jadę z nim do żłobka (pojutrze mam operację) żeby panie wychowawczynie zobaczyły jego reakcje i może one coś poradzą...

Nie wiem co robić, wiem, że żłobek to jedyne wyjście i aż się cała trzęsę na myśl, jak trudne to będzie dla niego tym bardziej, że ja będę leżała w domu po operacji i będzie z tatą (wiadomo - mama to mama). A Ty mi insynuujesz, że jestem podła matką, bo go do żłobka wysyłam?!?!?!
Nie mam innego wyjścia ;( po prostu nie mam i bardzo się boję!!!!!!!!!!!!Samanta Haduch edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 22:20

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

na pewno jest wyjście
jedź z nim jutro do tego żłobka
ale jak będzie mu źle, to go zabieraj stamtąd czym prędzej!!

konto usunięte

Temat: Mój roczny synek boi się innych dzieci...

Samanta, wybacz ostre słowa, ale jestem genetycznie przewrażliwiona na dzieci krzywdę i rodziców ignorancję

naszym, rodziców, zasranym obowiązkiem, jest zrobić tak, żeby dziecko miało to, co mu potrzeba

koniec kropka
nie ma tłumaczenia, że gospodarka, kryzys, czynsz i że mleko drogie

dziecko się na świat nie pchało



Wyślij zaproszenie do