Temat: Miejsca intymne
Agata Bielewicz:
poprostu siusiak nie używać zdrobnień, bo póżniej np. dojrzała kobieta mówi boli mnie , cytuje "kura", ludzie jak w średniowieczu
Niestety moja droga, siusiak jest zarezerwowany dla małego faceta :)
A my tu debatujemy jak nazwać cipkę.
Z penisami u chłopców nikt nie ma problemów i niemal każda nazwa jest dobra- siusiak, siurek, ptaszek, itd, gorzej jest z córami.
Ciekawy to temat. Ogólnie można przyjąć że kobiece narządy rodne są uważane w społeczeństwie za coś wstydliwego, złego, gorszącego itd. Wręcz temat tabu o którym się nie mówi i nawet nie nazywa.
A każda pospolita nazwa, nawet wywodząca się z podręczników medycyny z czasem nabiera pejoratywnego zabarwienia.
Wystarczy zastanowić się głębiej chociażby nad przeklinaniem. O ile wyzwiska typu "ty chuju, ty kutasie" można uznać za lightowe o tyle wyzwiska typu "ty cipo lub ty pizdo" to już mega zniewaga.