konto usunięte
Maciej
Wojewódka
analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...
Temat: Maluch w kościele
Moim zdaniem ciągnięcie malucha na siłę do Kościoła to dobry sposób aby odsunął się on od niego gdy dorośnie, chociaż w niektórych kościołach dzieciaki bawią się wokół ołtarza. To z kolei przeszkadza w skupieniu się. Dlatego uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu nie branie go ze sobą.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 13:36konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Nie znalazłam na malucha żadnego sposobu, ponieważ jest jeszcze zbyt mały i wszystko go ciekawi.Zabieram go tylko wtedy gdy jest ładna pogoda i stajemy przed kościołem, tak aby nikomu nie przeszkadzał.
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Maciej Wojewódka:
Moim zdaniem ciągnięcie malucha na siłę do Kościoła to dobry sposób aby odsunął się on od niego gdy dorośnie, chociaż w niektórych kościołach dzieciaki bawią się wokół ołtarza. To z kolei przeszkadza w skupieniu się. Dlatego uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu nie branie go ze sobą.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 13:36
Postanowiłam jednak, że będę zabierała go do kościoła. Tak zostałam wychowana (pochodzę z rodziny raczej konserwatywnej) i chciałabym pewne wartości przekazać mojemu dziecku. Kiedy ja byłam mała z pewnością też nie szłam do kościoła ze szczerych chęci uczestniczenia we mszy św.
Alicja Marczak HR Manager
Temat: Maluch w kościele
Elżbieta S.:
Nie znalazłam na malucha żadnego sposobu, ponieważ jest jeszcze zbyt mały i wszystko go ciekawi.
Zabieram go tylko wtedy gdy jest ładna pogoda i stajemy przed kościołem, tak aby nikomu nie przeszkadzał.
U mnie jest tak samo. Gdy jesteśmy w kościele, mały wszędzie lata, nie usiądzie w jednym miejscu, i cały czas trzeba za nim chodzić,jak cos mu nie pasuje, to zaczyna marudzic, co jet bardzo uciazliwe. Gdy jest ciepło, stoimy przed kościołem, gdy jest zinmo, nie bierzemy go i "dzielimy" się na msze.
Na razie jest jeszcze za mały, by rozumiał, że trzeba zachowywac się odpowiednio. Myslę, że za rok, bedzie juz zupełnie inaczej.
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
a ile lat ma dziecko?Na mojego trzylatka nie ma sposobu. Niby rozumie ale przez góra 10min. Potem przestaje rozumieć i zadaje milion pytań. Mnie nie przeszkadzają ale innym tak. No i w sumie nie o to chodzi. Moja mama często zabiera syna do kościoła jak jest pusto, np jak idą na zakupy po przedszkolu albo na spacer i wtedy syn może pytać, oglądać, dotykać a babcia spokojnie i cierpliwie tłumaczy.
Reasumując, nie zabieramy go na msze. A jeżeli już, to wygląda to tak, że mąż po 10 min.idzie z nim na pobliski plac zabaw;-)Chyba nie pomogłam;-)
Monika M. www.promama.pl
Temat: Maluch w kościele
To fakt, że dużo zalezy od wieku dziecka.Ale pomysły:
- modlić się z dzieckiem w domu i tłumaczyć mu kim jest Bóg, Maryja, Jezus; pokazywać książeczki z obrazkami, np. Biblia a obrazkach
- przed wyjściem do kościoła wytłumaczyć gdzie idziemy i po co
- wchodzić w tygodniu na chwilę do kościoła i tłumaczyć co to z amiejsce i jak trzeba się zachować
- na mszy: usiąść w pierwszej ławce i trzymac dziecko na kolanach; jak chce odejść - nie pozwolić przytrzymując i odwrócić uwagę pokazując co się dzieje na ołtarzu
- po mszy : nagordzić
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Mój syn ma 4 lata i czasami rzeczywiście chodzę z nim do kościoła kiedy nie ma mszy. Wtedy się modlimy i on oczywiście zadaje mnóstwo pytań, chodzi i ogląda...Ale usiąść w pierwszej ławce się nie odważę, przynajmniej na razie ;-)
Arek
R.
Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...
Temat: Maluch w kościele
Paulina K.:
Mój syn ma 4 lata i czasami rzeczywiście chodzę z nim do kościoła kiedy nie ma mszy. Wtedy się modlimy
Tzn. Ty się modlisz bo Twój syn napewno nie. Jak dla mnie to zupełnie nie ma sensu. Dziecko i tak niewiele z tego zrozumie. Żeby nie powiedzieć, że zupełnie nic.
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Arek R.:
Paulina K.:
Mój syn ma 4 lata i czasami rzeczywiście chodzę z nim do kościoła kiedy nie ma mszy. Wtedy się modlimy
Tzn. Ty się modlisz bo Twój syn napewno nie. Jak dla mnie to zupełnie nie ma sensu. Dziecko i tak niewiele z tego zrozumie. Żeby nie powiedzieć, że zupełnie nic.
No on też się modli, bo go nauczyłam. Ja wiem, że to jest dziecko i że niewiele z tego rozumie. Nie spodziewam się, że zrozumie tajemnicę wiary itd. Chcę tylko żeby już od małego chodził do kościoła i tyle.
Katarzyna
Prusinowska
Trener Rozwoju
Osobistego/jestem
uczestnikiem
programu pr...
Temat: Maluch w kościele
Wydaje mi się że wiele tez zależy-od charakteru dziecka
-od podejscia księdza
Zdaję sobie sprawę że dzieci niektórym mogą przeszkadzac w modlitwie ale niema tez mozliwosci nauczenia ich odpowiedniego zachowania bez udziału w mszy. Napewno brakuje mszy dedykowanej dla dzieci i księzy którzy tkowa by poprowadzili nie ma szans aby 2 3 czy nawet 6 czy 7 latek z zaciekawieniem słuchali politycznych kazn lu traktujących o eutanazji czy abocji.
Msza dla dzieci powinna byc ukierunkowana na to aby je zaciekawić i nie trwac dłużej niz 30min.
puki co ja jako mama 4 i 6 latków nie mam sposobu na ich uczestnictwo w normalnej mszy. Chodzimy na święcenie pokarmów oglądamy szopki sypiemy głowy popiołem i święcimy palmy-uczestniczymy w procesji zeszkadzamyna Boże Ciało-ale nie całej.Na mszę normalna nie chodzimy bo ludzia i ksiedzu przeszkadzamy
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Nie oszukujmy się, że nawet dla dorosłych msze bywają nudne. Nawet najbardziej intelignetny i rozumny 3-4 latek nie wysiedzi godziny w kościele patrząc na ołtarz, przy którym się przecież nic nie dzieje. To jest niezgodne z naturą typowego kilkulatka.Ja mogę mu wytłumaczyć kim jest Bóg, Jezus, Maryja, i co to za miejsce ten kościół. Ale jak wytłumaczyć mu dlaczego ma tam spędzić godzinę w ciszy, spokoju, bez biegania i gadania?Kiedyś, jak byłam mała, to była msza dla dzieci, ksiądz 'schodził' do dzieci, rozmawiał z nimi, opowiadał historie, które dzieci mogły zrozumieć. Było wspólne śpiewanie a ksiądz grał na gitarze. Na te msze chodziły tłumy, nie tylko dzieci, dorosłym też ta forma bardziej odpowiadała niż zwykłe grzmienie z ambony.
Wracając do tematu, też bym nie usiadła w pierwszej ławce;-)poza tym niby jak bym go miała zatrzymać jak będzie chciał biegać? niemowlakowi można dać smoczka, trzylatek zatrzymałby basen z kulkami;-)
Sylwia
R.
Wszystko zmierza ku
lepszemu :)
Temat: Maluch w kościele
W niektórych Kościołach są wydzielone przeszklone salki, przeznaczone dla rodziców z nieposkromionymi maluszkami. Warto też uczęszczać na Msze kierowane do dzieci, a taka jest prawie - jak nie w każdym - Kościele.Moja 3 letnia córka chodzi z nami do Kościoła regularnie od niedawna, ale zaledwie jeden raz się zdarzyło, że była rozbrykana i robiła "hałas".
Staram się przed każdym wyjściem na Mszę tłumaczyć jej jak należy się zachowywać, a ciekawość dotyczącą wszystkiego co dotyczy Kościoła zaspokajamy przy książeczkach na ten temat i poza Mszą, gdy nie ma nikogo w Kościele. Nie wskazany jest pośpiech przed wyjściem na Mszę, dziecko powinno się wyciszyć, a nie prosto z zabawy wyrwane, nagle ma zachowywać się cicho i spokojnie...
Monika M. www.promama.pl
Temat: Maluch w kościele
Na ołtarzu bardzo dużo się dzieje!!! Można uwagę dziecka odwracać i pokazywać ołtarz, witraże, złote kielichy; tłumaczyć po cichu co robi ksiądz, zachęcać by dziecko podnosiło ręce jak kapłan (np. Na Ojcze nasz).A z tyłu? Co zobaczy dziecko: plecy tłumu ludzi - zupełny bezsens z perspetywy niecałego metra jakie ma dziecko.
Alicja Marczak HR Manager
Temat: Maluch w kościele
Będąc w USA zaskoczyło mnie, że w przedsionku kościołów leżały przygotowane kolorowanki i kredki, które małe dzieci mogły sobie wziąć i podczas mszy zajmowac się 'wórczością własną" nie przeszkadzając tym samym pozostałym. Moim zdaniem bardzo fajny pomysł.Jeśli chodzi o msze dla dzieci, to byłam na mszy w Aleksandrowie łódzkim, gdzie jest prowadzona typowa msza dla dzieci. Trwa niespełna 30 min, jest zupełnie inaczej prowadzona. Fajna sprawa. Szkdoa, że tak nielicznie występująca.
Temat: Maluch w kościele
Znam parafie, ktore organizuja specialne msze dla dzieci, rowniez dla tych bardzo malutkich Wiem ze nie wszedzie tak jest...
Adam
Dębski
Dyrektor Techniczny,
Interoute Poland
Temat: Maluch w kościele
My z żoną zabieramy córeczki (1,5 roku i 4 latka) do Kościoła na msze dla dzieci. Przed wyjściem tłumaczymy gdzie idą i jak trzeba się tam zachować. Młodsza czasami usypia w Kościele (msza w porze drzemki), starsza nie usiedzi oczywiście całej mszy i robi trochę zamieszania ale nie jest to powód żeby nie chodzić z nimi do Kościoła. Nie martwcie się starszymi paniami które robią oburzone miny. Powiedzcie, że to jest przecież msza dla dzieci i jeśli chcą spokoju na mszy to przecież mogą przyjść na inną godzinę.Po mszy oczywiście jakaś nagroda i obowiązkowo plac zabaw :-)
pozdrawiam
Justyna
Świerczyńska
Wyzwania są
naturalną drogą
rozwoju, nie uciekaj
od nich ...
Temat: Maluch w kościele
Adam Dębski:
My z żoną zabieramy córeczki (1,5 roku i 4 latka) do Kościoła na msze dla dzieci. Przed wyjściem tłumaczymy gdzie idą i jak trzeba się tam zachować. Młodsza czasami usypia w Kościele (msza w porze drzemki), starsza nie usiedzi oczywiście całej mszy i robi trochę zamieszania ale nie jest to powód żeby nie chodzić z nimi do Kościoła. Nie martwcie się starszymi paniami które robią oburzone miny. Powiedzcie, że to jest przecież msza dla dzieci i jeśli chcą spokoju na mszy to przecież mogą przyjść na inną godzinę.
Po mszy oczywiście jakaś nagroda i obowiązkowo plac zabaw :-)
pozdrawiam
ja mam podobne nastawienie - chodzimy wspolnie z mezam i dwojka maluchow (5lat i 7 mies) chociaz w tej miejscowosci w ktorej obecnie mieszkamy msze dla dzieci sa strasznie toporne... i gdyby nie to ze wierze w sens chodzenia na msze to nie wiem czy bym nie zrezygnowala calkowicie.
duzo zalezy jednak od ksiezy i ich checi do zorganizowania czegos innego niz monotonne klepanie tego samego co tydzien ale to juz kwestia proboszcza. nasz niestety jest tym tematem kompletnie niezainteresowwany...
co do samego uczestnictwa na mszy to duzo daje to , ze corka czesto chodzi ze starsza o 3 lata sasiadka i stara sie robic to co ona wiec jest spokojnie. a mlody dostaje soczek, smoczka i narazie wystarcza
pozdrawiam
konto usunięte
Temat: Maluch w kościele
Mam 4 letnią córkę. Pół roku temu poszła z nami dwa-trzy razy na mszę. Ile okrążeń wewnątrz kościoła zrobiła podczas godziny, to nie zliczę. Jak dłużej jej nie było widać, to zaczynałam się za nią rozglądać. Skupić się na modlitwie trudniej, ale nie niemożliwe. Nasze dziecko samo poinformowało nas "ja nie chcę iść do kościoła, tam jest nudno". Mamy to szczęście, że możemy zostawić ją z babcią i dziadkiem. Ufam, że przyjdzie właściwy czas :) Mam nieraz okazję obserwować dzieci znajomych podczas mszy. Ciągłe uspokajanie i strofowanie, nerwy i niezadowolenie. Żal mi i ich i tych dzieci. Raz tylko widziałam dziewczynkę, która przesiedziała całą mszę nieruchomo w ławce. Zaczęłam się zastanawiać czy jest zdrowa.A podoba mi się pomysł z kredkami. Pozdrawiam.
Eliza
R.
specjalista ds.
finansów
Temat: Maluch w kościele
My z naszym synem chodziliśmy do Kościoła od pierwszych jego dni.Na początku przesypiał całą Mszę, ale teraz gdy ma 5 lat nie mam najmniejszych problemów.
Oczywiście w momencie, gdy był juz na tyle duży zaczęliśmy mu tłumaczyć gdzie i po co idziemy.
Wybraliśmy kościół, gdzie jest Msza dla dzieci w pełnym tego słowa znaczeniu.
Nikomu nie przeszkadza, że któreś z dzieci ma ochotę coś powiedzieć głośniej lub pójść do kolegi lub koleżanki.
Rodzice wraz z kapłanami i siostrami współpracują w zakresie skupienia uwagi dzieci na tym co dzieje się w kościele.
Moim sposobem jest zacząć jak najwcześniej.
Pozdrawiam
Eliza
Podobne tematy
Następna dyskusja: