konto usunięte

Temat: literki Zosi...

dziękuje. własnie czytałam troszke na temat rozwoju dziecka i uczenia się w tym okresie w którym jest teraz Zosia. I wykorzystuje to że mam czas aby jej go poświęcic. Ale dla mnie nie ważne jest czy ona mówi czy zna literki czy czyta itp. ważne ze jest szczęśliwym dzieckiem i widze z jaką pasją te literki układa. Nikt jej do niczego nie zmusza. Ona je naprawde kocha. Sama mówi "kochiam ki" ( ki. - czyt. literki) I TO JEST DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE.

Temat: literki Zosi...

Bo Zosie to mądre dziewczynki są :)) Jak ja miałam 4 lata to znałam już rosyjskie bukwy (moja babcia była dwujęzyczną nauczycielką), więc nie dziwię się, że Twoja córeczka zna polskie literki... Mój synek ma 5 m-cy i przepada za muzyka klasyczną... ;))
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: literki Zosi...

A co wasze dzieci będa robic w pierszej klasie, gdy normalne (czyli te bylejakie, przeciętne) dzieci będą zgodnei z podstawą programową uczyć się właśnie literek, pisania itp???

Czy będa wtedy ze znudzoną miną mopsa malowały paznokcie? Podkręcały zazdroską rzęsy???
Czy może cos równie fascynującego?
Bo nie wyobrażam sobie, by w klasie 30-osobowej (takie są) pani wychowawczyni układała program specjalnie dla geniuszy, którzy już wszystko potrafią.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: literki Zosi...

Magdalena B.:
Bo nie wyobrażam sobie, by w klasie 30-osobowej (takie są) pani wychowawczyni układała program specjalnie dla geniuszy, którzy już wszystko potrafią.

A to już problem szkoły. Poza tym to, że mała zna literki nie oznacza, że "wszystko potrafi".

Kamilo, gratuluję pociechy! Mam nadzieję, ze mądrze wykorzystasz zdolności swojej córki i rozkochasz ją w przyszłości w czytaniu.. Tak trudno w tych czasach konkurować książce z telewizją, internetem i innymi rozrywkami..
pozdrawiam ciepło.

Temat: literki Zosi...

Magdalena B.:
A co wasze dzieci będa robic w pierszej klasie, gdy normalne (czyli te bylejakie, przeciętne) dzieci będą zgodnei z podstawą programową uczyć się właśnie literek, pisania itp???

Czy będa wtedy ze znudzoną miną mopsa malowały paznokcie? Podkręcały zazdroską rzęsy???
Czy może cos równie fascynującego?

A wiesz, że nie każda dziewczynka jest na poziomie emocjonalnym Dody...
Poza malowaniem paznokci, rzęs i czego tam jeszcze można np. interesować sie astrofizyką, grać w szachy lub pisać wiersze. Tylko ciasne umysły równaja do poziomu kuchary z mężem - alkoholikiem.
O dzieci uzdolnione nie martw się! Mają nieprzeciętnych rodziców, którzy będą walczyć o ich rozwój ;D
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: literki Zosi...

Może to jest problem szkoły, ale co z tego, jak ona (i inne w okolicy) mają ten problem głęboko... Mam nadzieję, że Zosia trafi na nauczyciela, który będzie potrafił sobie z tym poradzić. I rodzice znajdą taką, gdzie do dzieci w szkole podchodzi się indywidualnie, a nie traktuje jak zło konieczne. Akurat dziś rozmawiałam z nauczycielami na temat kadry w szkołach w moim mieście, i nie wygląda to różowo.
I niestety, rozmawiałam właśnie z matką takiego bardzo zdolnego dziecka, które wydawało mi się, że świetnie sobie radzi na studiach. Okazało się, że pierwszy rok powtarzał, drugi też by musiał. Rodziców na to nie stać, wrócił do domu i pracuje. Matka mówi, że wie, że to go nie satysfakcjonuje i się martwi (drugi syn robi to samo i o nim mówi, że w tym się realizuje). I doszłam do wniosku, że do tej pory wszystko przychodziło mu bardzo łatwo, bez wysiłku i on najzwyczajniej w świecie uczyć się nie umie. Na studiach nie udało się tak bez wysiłku i klapa.
Coś pewnie można zrobić, by tego uniknąć. Mądra szkoła, z indywidualnym podejściem by się przydała.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: literki Zosi...

Znałam kiedyś taką, która własnie 2 lata.. literki, czytanie itp.
Potem całą szkołę podstawowa super, liceum to samo.

Cóż, studia już nie wyrobiła. Dziewczyny nie ma wśród nas.

Ale właściwie nie mówmy o smutnych rzeczach. Pogadajmy o wesołych.
Porozmawiajmy jak to pierwszoklasista będzie się tej astrofizyki uczył. Pogadajmy kto zorganizuje dla niego kółko przyrodnicze, jeśli przyjmują od 2 klasy.
Ale może zorganizują chemiczne. Nie, tam przyjmują chyba od 5-tej.

No to zawsze pozostaje mu to, że inni będą pokazywać kółeczka na czole i mówić, że jest stuknięty, bo przecież:
- nie każdy 3-latek wie, że istnieją rośliny mięsożerne
- nie każdy 7-latek wie co to jest zderzacz hadronów i rozszczepiacz cząstek
- nie każdy 5-latek wie co to jest ciekły azot i wie jak się robi z nim doświadczenia
- nie każdy z kolei 6-latek wie jak się nazywa największy żuk na świecie, ile waży i jaka jest jego łacińska nazwa.

Odpowiednio zaś równolatkowie będą zainteresowani bakuganami, gormitami, benem-10 i innymi rzeczami.

PS
Przykłady informacji czego dzieci nie wiedzą w jakimś tam wieku podałam na przykładzie mojego dziecka (nie umiał czytać w wieku 2 lat, przykro mi, nie dorównuje tym Waszym dzieciom)

PS2
Dziś rozmawiałam z dyrekcją szkoły, do której chodzi mój syn. Podejście nie zmieniło się od 30 lat. Nadal uczeń to "podrasa". Nie wierzmy w indywidualne podejście w klasach 30-osobowych. Nie da się. No chyba, że stać nas na opłacanie super szkół za granicą.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: literki Zosi...

Magdalena B.:

No to zawsze pozostaje mu to, że inni będą pokazywać kółeczka na czole i mówić, że jest stuknięty, bo przecież:
- nie każdy 3-latek wie, że istnieją rośliny mięsożerne

Mój 3-latek będąc u pani logopedy, na jej pytanie co to jest (rysunek nieba i gwiazd) odparł, że galaktyka, rok później w przedszkolu tłumaczył co to są bakterie i co odkrył Archimedes (było to fajnie wytłumaczone na mini-mini) - nie jest geniuszem, jest po prostu mądrym chłopcem z bogatym zasobem słów i ciekawością świata. Nie przeszkadza mu to mieć kolegów i czuć się dobrze w tym oto przedszkolu.

Więc poza skrajnościami: ekscentryczny i wyobcowany geniusz, a pospolity człek istnieje wiele, wiele odcieni..

ps. Jacek obecnie jako 5-cio latek nie potrafi jeszcze czytać.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: literki Zosi...

Marzena J.:
Magdalena B.:

No to zawsze pozostaje mu to, że inni będą pokazywać kółeczka na czole i mówić, że jest stuknięty, bo przecież:
- nie każdy 3-latek wie, że istnieją rośliny mięsożerne

Mój 3-latek będąc u pani logopedy, na jej pytanie co to jest (rysunek nieba i gwiazd) odparł, że galaktyka, rok później w przedszkolu tłumaczył co to są bakterie i co odkrył Archimedes (było to fajnie wytłumaczone na mini-mini) - nie jest geniuszem, jest po prostu mądrym chłopcem z bogatym zasobem słów i ciekawością świata. Nie przeszkadza mu to mieć kolegów i czuć się dobrze w tym oto przedszkolu.

Więc poza skrajnościami: ekscentryczny i wyobcowany geniusz, a pospolity człek istnieje wiele, wiele odcieni..

ps. Jacek obecnie jako 5-cio latek nie potrafi jeszcze czytać.

Zapraszam Jacka do szkoły, masowej. I życzę wiele cierpliwości w zderzaniu się z obrzydliwie szarą rzeczywistością
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: literki Zosi...

Magdalena B.:
Marzena J.:
Magdalena B.:

No to zawsze pozostaje mu to, że inni będą pokazywać kółeczka na czole i mówić, że jest stuknięty, bo przecież:
- nie każdy 3-latek wie, że istnieją rośliny mięsożerne

Mój 3-latek będąc u pani logopedy, na jej pytanie co to jest (rysunek nieba i gwiazd) odparł, że galaktyka, rok później w przedszkolu tłumaczył co to są bakterie i co odkrył Archimedes (było to fajnie wytłumaczone na mini-mini) - nie jest geniuszem, jest po prostu mądrym chłopcem z bogatym zasobem słów i ciekawością świata. Nie przeszkadza mu to mieć kolegów i czuć się dobrze w tym oto przedszkolu.

Więc poza skrajnościami: ekscentryczny i wyobcowany geniusz, a pospolity człek istnieje wiele, wiele odcieni..

ps. Jacek obecnie jako 5-cio latek nie potrafi jeszcze czytać.

Zapraszam Jacka do szkoły, masowej. I życzę wiele cierpliwości w zderzaniu się z obrzydliwie szarą rzeczywistością

Jacek chodzi do przedszkola "masowego" i nieźle mu wychodzi "zderzanie się z obrzydliwie szarą rzeczywistością", chociaż cierpi na autyzm. Może dlatego, że ma silną podbudowę i zna swoją wartość. Myślę, że sobie poradzi i nadal będzie takim wesołym, spontanicznym chłopcem jakim jest teraz.

konto usunięte

Temat: literki Zosi...

to, że Zosia za literki, to fajnie-tylko pochwalić,że ma genialną pamięć i pochwalić mamę,że wprowadza naukę przez zabawę:) Mówimy tu o znajomośći układu graficznego liter. Nawet, jeśli dziecko zna wszystkie litery, może nadal nie rozumieć, dlaczego dany układ znaków graficznych oznacza konkretny wyraz np. las. Dla dziecka operującego konkretami LAS będzie widziany obraz, a nie kilka nic nie znaczących liter. Więc,od takiej znajomości liter,do czytania jeszcze długa droga:) Jeśli chodzi o nudę w szkole-to właśnie klasy „0” powstały dla wyrównywania szans edukacyjnych dzieci rozpoczynających naukę szkolną.Normą jest więc, że przyszły pierwszoklasista kończąc „zerówkę” nie umie czytać ani pisać. Po prostu ma jeszcze na to czas. Jest wielu rodziców zaniepokojonych tym, że ich dziecko rozpoczyna naukę szkolną bez umiejętności czytania, ale podstawą dojrzałości szkolnej jest jedyne gotowość do nauki czytania i pisania, a nie posiadanie tych umiejętności. Oczywiście dobrze jest, gdy dziecko sprawnie czyta i pisze na początku klasy I. Zwykle jest to powód do dumy dla rodziców korzystnie wtedy rokujących co do dalszej edukacji pociechy. Faktem jest jednak to, że większość siedmiolatków bardzo szybko nabywa te pożądane umiejętności, a występujące pomiędzy nimi różnice szybko się zacierają. Nie jest więc regułą, że dobrze czytający od początku pierwszoklasista będzie w dalszych latach wiódł prym w swej klasie. Tak samo też nie można wyrokować o tym, że dziecko na wstępie swej edukacji nieczytające będzie słabym uczniem do jej końca. Na sukces szkolny bowiem składa się bardzo wiele czynników, a rozważna postawa kochających rodziców na pewno jest jednym z nich.

Następna dyskusja:

SVG to PDF, rozmazane liter...




Wyślij zaproszenie do