konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Moja córka ma 2,5 miesiąca. Przymierzamy się z żona do kupienia leżaczka, ale...
Zastanawiamy się czy warto? Jeżeli tak to jaki? Z wibracjami czy bez? Itd. itp.
Proszę napiszcie co sądzicie. Z góry dziękuje:)
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Leżaczek... czy warto?

Warto, mi się przez jakiś czas przydawał, choć córka nie jest nadmiernie spokojna i cierpliwa, to trochę wytrzymywała w leżaczku, stosowałam go też przy rozszerzaniu diety do karmienia, bo w moim leżaczku jest opcja regulowania oparcia.
Monika K.

Monika K. Praca łączy ludzi

Temat: Leżaczek... czy warto?

Fotelik samochodowy(typ kołyska) może śmiało służyć za leżaczek.
W/g mnie szkoda kasy.

Temat: Leżaczek... czy warto?

Dla mnie był to sprzęt absolutnie niezbędny, w foteliku samochodowym dziecko nie powinno przebywać zbyt długo więc dla mnie to żaden substytut. Ja miałam obszerny leżaczek jednej z polskich firm (już nawet nie pamiętam jakiej) w każdym bądź razie jedene z tańszych modeli, bez żadnych wibracji i bajerów, na rączce zawieszam rożne zabawki i służył mojej córce długo.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Leżaczek... czy warto?

Ja miałam leżaczek i posłużył tylko córeczce przez chwilę, dla trzeciego dziecka już nie inwestowałam w takie wynalazki.
Do rozszerzania diety można kupić wysokie krzesełko z regulacją oparcia, może posłużyć fotelik/kołyska, w leżaczku też dziecka mimo wszystko nie powinno się długo przetrzymywać...

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Leżaczek przydał mi się w momencie kiedy musiałam iść do łazienki, wziąć prysznic, czy zrobić cokolwiek, a małe dziecko musiałam mieć na oku. Kupiłam, zwykły, bez udziwnień, wibracji bo miał być na chwile wysokiej potrzeby, a nie do wykorzystywania na około.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Sluzyl dlugo mojemu synowi oraz pozniej mojej corce. Choc ta zbyt szybko wykombinowala jak z niego sie wygramolic :)

Na co warto zwrocic uwage: na to, zeby sie nie przewracal przy bujaniu. Brzmi glupio, ale w pewnej chwili kupilismy drugi (bo w pierwszym material sie przetarl jak maly sam sobie sie bujal) i szybko sie okazalo, ze dziecko latwo moze na glowe poleciec. = nie warto kupowac najtansze.

Ten co sie sprawdzil "sprezynowal", ten co sie nie sprawdzil byl jak "konik bujany" (na plozach). Tak opisowo traktujac.

Wibra - syn nie mial i nie bylo to niezbedne. Corka miala i czasem korzystalismy. Nie jest konieczne.

Co do fotelika samochodowego - za male, za bardzo skrepowane zeby np. dziecko w tym usypiac. Nie polecam. Moze byc dobre awaryjnie - jak sie z nim gdzies idzie, ale w domu na codzien sie nie nadaje.Rafal G. edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 12:49
Jowita P.

Jowita P. Dyrektor
Departamentu
Zarządzania Ryzykiem

Temat: Leżaczek... czy warto?

moja miała leżaczek bujaczek i bardzo się przydawał, fajny, jest bo można zabrać go do każdego pomieszczenia w domu i mieć dziecko na oku, np. jak gotujesz obiad, a maluszek nie chce leżeć w łóżeczku (sam w pokoju)

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Jowita P.:
moja miała leżaczek bujaczek i bardzo się przydawał, fajny, jest bo można zabrać go do każdego pomieszczenia w domu i mieć dziecko na oku, np. jak gotujesz obiad, a maluszek nie chce leżeć w łóżeczku (sam w pokoju)
Nie chce lezec, bo od pewnego momentu zycia obserwowanie sufitu przez wiekszosc czuwania przestaje byc fajne. A na lezaczku widac co sie wokol dzieje. :D
Jowita P.

Jowita P. Dyrektor
Departamentu
Zarządzania Ryzykiem

Temat: Leżaczek... czy warto?

Rafal G.:
Jowita P.:
moja miała leżaczek bujaczek i bardzo się przydawał, fajny, jest bo można zabrać go do każdego pomieszczenia w domu i mieć dziecko na oku, np. jak gotujesz obiad, a maluszek nie chce leżeć w łóżeczku (sam w pokoju)
Nie chce lezec, bo od pewnego momentu zycia obserwowanie sufitu przez wiekszosc czuwania przestaje byc fajne. A na lezaczku widac co sie wokol dzieje. :D
To kupuj podstawowy lezaczek z regulowanym oparciem, zabawki zawsze mozna doczepic:) dziecko bedzie przebywalo w roznych pomieszczeniach z rodzicami i bedzie mialo atrakcje
Monika K.

Monika K. Praca łączy ludzi

Temat: Leżaczek... czy warto?

Przegadałam temat z dwoma pediatrami.
Dla malucha do 6 miesiąca najbardziej ergonomiczny i bezpieczny jest fotelik samochodowy kołyska.
Później, gdy dziecko jest gotowe do siedzenia można zastosować cokolwiek, co podtrzymuje plecki.
Miałam też fotelik do karmienia z możliwością regulacji pozycji siedzenia aż do półleżenia o ergonomii fotelika samochodowego. Przydatna sprawa w kuchni.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Jowita P.:
To kupuj podstawowy lezaczek z regulowanym oparciem, zabawki zawsze mozna doczepic:) dziecko bedzie przebywalo w roznych pomieszczeniach z rodzicami i bedzie mialo atrakcje
Zabawki w przypadku moich dzieci sie nie sprawdzily. Ani w lozeczku, ani lezaczka ani aucie. To jest tylko ciut ciekawsze od sufitu. A po opanowaniu umiejetnosci lapania (co nie zajmuje dlugo) to tylko rozmatowanie jeszcze wciaga.

Lezaczek ok - o lekkiej konstrukcji i rozkladany (w kazda podroz mozna zabrac). U nas dzialalo.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

MoNika W.:
Przegadałam temat z dwoma pediatrami.
Dla malucha do 6 miesiąca najbardziej ergonomiczny i bezpieczny jest fotelik samochodowy kołyska.
Tu bym polemizowal.
Później, gdy dziecko jest gotowe do siedzenia można zastosować cokolwiek, co podtrzymuje plecki.
Jak juz siedzi to przywiazywanie go/jej do lezaczka bedzie juz troche spoznione i raczej trudne.
Mysmy zaczeli znacznie wczesniej (2-3 miesiac). A i tak minelo strasznie szybko, bo bardzo ruchliwa bestia.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

MoNika W.:
Przegadałam temat z dwoma pediatrami.
Dla malucha do 6 miesiąca najbardziej ergonomiczny i bezpieczny jest fotelik samochodowy kołyska.
Później, gdy dziecko jest gotowe do siedzenia można zastosować cokolwiek, co podtrzymuje plecki.
Miałam też fotelik do karmienia z możliwością regulacji pozycji siedzenia aż do półleżenia o ergonomii fotelika samochodowego. Przydatna sprawa w kuchni.
To ciekwawe, bo leżaczek służy do leżenia a nie do siedzenia, i w niektorych modelach jest wręcza zalecenie by stosować tylko do czasu gdy dziecko nie potrafi siedzieć.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Dziękuję wszystkim za rady.
Kupiłem jeden z prostszych i lekkich, bez zbędnych bajerów.
http://allegro.pl/show_item.php?item=1498490068
Później napisze o pierwszych reakcjach mojej córeczki.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Taki mialem (najpierw pozyczony a potem dokladnie taki wyszukany i kupiony na wlasnosc). Sprawowal sie bardzo dobrze. Latwo sie go rozklada i sklada - wchodzi do wszelkich walizek i innego bagazu. Nie wazy prawie nic. Nie przewraca sie. I zdaje sie byc wygodny - maluchy calkiem chetnie w nim podsypialy. Polecam.

konto usunięte

Temat: Leżaczek... czy warto?

Rafal G.:
Taki mialem (najpierw pozyczony a potem dokladnie taki wyszukany i kupiony na wlasnosc). Sprawowal sie bardzo dobrze. Latwo sie go rozklada i sklada - wchodzi do wszelkich walizek i innego bagazu. Nie wazy prawie nic. Nie przewraca sie. I zdaje sie byc wygodny - maluchy calkiem chetnie w nim podsypialy. Polecam.
Bardzo, bardzo wartościowa wypowiedź :) Cieszę się.



Wyślij zaproszenie do