Temat: Leżaczek... czy warto?
Sluzyl dlugo mojemu synowi oraz pozniej mojej corce. Choc ta zbyt szybko wykombinowala jak z niego sie wygramolic :)
Na co warto zwrocic uwage: na to, zeby sie nie przewracal przy bujaniu. Brzmi glupio, ale w pewnej chwili kupilismy drugi (bo w pierwszym material sie przetarl jak maly sam sobie sie bujal) i szybko sie okazalo, ze dziecko latwo moze na glowe poleciec. = nie warto kupowac najtansze.
Ten co sie sprawdzil "sprezynowal", ten co sie nie sprawdzil byl jak "konik bujany" (na plozach). Tak opisowo traktujac.
Wibra - syn nie mial i nie bylo to niezbedne. Corka miala i czasem korzystalismy. Nie jest konieczne.
Co do fotelika samochodowego - za male, za bardzo skrepowane zeby np. dziecko w tym usypiac. Nie polecam. Moze byc dobre awaryjnie - jak sie z nim gdzies idzie, ale w domu na codzien sie nie nadaje.
Rafal G. edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 12:49