Temat: "kozioł ofiarny" w klasie - prośba o pomoc
Monika M.:
Magdalena Hacia:
W dzisiejszych czasach takie zachowanie rodzica jest nie do pomyślenia, mojemu tacie pewnie nie jeden zarzut by postawili...
A dla mnie jest do pomyślenia. ten świat na głowie stanął!!!!!!
Ja mam dokładnie takie samo zdanie, kochającym ale nieporadnym rodzinom zamiast pomagać to z lekką ręką odbierają dzieci - bo tak dla nich łatwiej.
Tam gdzie się dzieje prawdziwa krzywda, tam nie interweniują lub robią to za późno bo wcześniej się bali, łatwiej przecież zabrać dziecko spokojnym ale nieporadnym rodzicom.
W szkołach to już w ogóle panuje anarchia, ale wcześniejszy "rygor" w szkołach jest głośno krytykowany, tyle że wcześniej nauczyciele nie doświadczali bliskich spotkań z koszami na śmieci.