Agnieszka
S.
attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl
Temat: jak reagować?
Miłosława P.:jeśli problemem jest samodzielne i dobrze rozwijające się dziecko to na pewno
Kurczę, my prawie w ogóle nie stosujemy kar, może w tym problem?
Czasem córka ma zakaz zjedzenia jakiegoś łakocia, ale
chyba nic poza tym. Dużo rozmawiamy, tłumaczymy, ale wiadomo, jak to jest z maluchem... Pomyślę nad tym.to dobry sposób, ale niestety efekty widać dopiero po jakimś czasie
Pocieszyłaś mnie tym późniejszym okresem "buntu i naporu", poważnie.
Co do reszty, staramy się i w sumie chyba nieźle nam wychodzi. Oboje z mężem jesteśmy zafascynowani faktem, że od narodzenia (czy nawet poczęcia) córki zapisujmy ją jak białą kartę. Dlatego zależy nam na jej szczęśliwym dzieciństwie. To siła na całe życie.
Dziękuję :-)
Proszę, chciałam tylko wspomnieć, że żadne dziecko nie jest od urodzenia białą kartą, ma swoją indywidualność i potencjał
niektórzy mówią nawet, że swoją drogę
wy możecie jej pomóc urzeczywistnić ten potencjał, albo z nią walczyć
używając ogrodniczej metafory - możecie karmić i podlewać swoje dziecko, ale nie zrobicie z pomidora sałaty
szczęśliwe dzieciństwo pomaga dzieciom być tym kim naprawdę od urodzenia są