Temat: jak reagować?
Ja mam akurat 3latka i roczniaka.
1) wyrywanie zabawek miedzy bracmi - powiedzmy raz dziennie sie zdarza, czesciej starszemu sie zdarza niz mlodszemu. Co zrobic?
- prosze najpierw ustnie aby sobie nie wyrywali / oddali, czesto zdarza sie, ze prosby nie dochodza do skutku (tak to z dziecmi jest - nawet Super Niania sie zwierzala, ze do swoich chlopakowa mowila po 100 razy w danej sprawie a oni nic). Dzieci nie maja mechanizmu posluszenstwa lub reagowania blyskawicznego na polecenia - nalezy go wypracowac. Do tego trzeba czasu i cierpliwosci.
- jak glos nie zadziala, podchodze, klade reke na przedmiocie i stanowczym glosem uspokajam sytuacje (zwykle jest wrzask braci przy tym) oraz wydaje wyrok, ktory z nich bedzie ta zabawke mial w danym momencie (staram sie zawsze uzasadnic dlaczego dany mlodzieniec bedzie sie bawic zabawka lub dlaczego nie) lub w szczegolnych przypadkach zabawka nie bawi sie zaden (zeby bylo sprawiedliwie).
- od czasu do czasu starszy przypomina sobie, ze trzeba poprosic tate zeby odebral mlodszemu zabawke, ktora zabral starszemu (udalo mi sie go tego nauczyc, niestety zdarza mu sie jeszcze zapominac i wtedy trzeba interweniowac :)
- z mlodszym jest latwiej, pomimo swojego roku, wystarczy mu powiedziec "oddaj bratu samochodzik" i jest po sprawie.
Niestety mamy w domu syndrom jedynaka (starszy, duze przywiazania do swoich zabawek, TO JEST MOJE!) i "brata" (mlodszy, wychowany z bratem w kolektywie, dzieli sie wszystkim co ma bez problemu).
W przypadku piaskownicy (plac zabaw) rowniez interweniuje. Najpierw glosowo, potem manewr z polozeniem reki na zabawce i zapanowaniem nad sytuacja.
2) szalenstwo w domu jest naturalne i nasila sie ku wieczorowi (energia sie chyba w nich akumuluje). W lato jest latwiej bo moga wybiegac sie jeszcze po ogrodzie. Ale w zime jest trudniej.
My to robimy tak, ze wolam:
- Panowie, wyciszamy sie! Chodzcie do mnie i...
a) kredki i bloki w ruch
b) budujemy zamek z klockow Lego
c) czytanie wspolne ksiazek
Dziala. Ale nie zawsze :) W miare latwo ich spacyfikowac pod warunkiem znalezienia ciekawej alternatywy do biegania i krzyczenia.
Powodzenia!