Maria Magdalena
B.
Poradnikautystyczny.
pl
Temat: Gdzie kończy się wolność rodziców?
Łukasz B.:"Niektórzy etymolodzy przytaczają opowieść o niejakim panu Filipie z Konopi, właścicielu majątku, który pojechał na sejmik, ale nie był zbyt obeznany z dyskursami publicznymi i zaczął rozprawiać na inny temat, wywołując śmiech zebranych. Kiedy ktoś spytał: „A któż to się tak wyrwał?”, padła odpowiedź: „To Filip z Konopi”. Ciekawe, że taką samą genezę powiedzenia przytaczał Adam Mickiewicz w objaśnieniach do Pana Tadeusza. Pisał, że „Raz na sejmie poseł Filip ze wsi dziedzicznej Konopie, zabrawszy głos, tak dalece odstąpił od materii, że wzbudził śmiech powszechny w Izbie. Stąd urosło przysłowie: wyrwał się jak Filip z Konopi”."
Ale ten filip z konopi to nie imię, lecz określenie zająca (dawniej w żargonie zająca nazywano filipem), i właśnie to znaczenie utrwalił związek frazeologiczny, więc prawidłowo napisał małą literą :)Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 29.07.10 o godzinie 15:10
ale rzeczywiscie moze trzeba wierzyc Bialorusinom??? ;)