konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Denis Viklinskiy:
Do dzieci po prostu trzeba dojrzeć.


amen:)
Paweł Słupski

Paweł Słupski Marketing &
Communications
Director

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Malina W.:
Paweł Słupski:
Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy, którzy odkryli, że posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami. Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

http://charaktery.eu/charaktery/2009/05/2947/I-po-co-c...
Paweł, sorki, ale gadasz jak potrzaskany:)))))))))))))))))))))

ja mam 31 lat
27 lat byłam kupą nieszczęścia

BYŁAM:))

pozdrów tych swoich naukowców:)))

Szanowna Malino
To nie ja "gadam", tylko CYTUJĘ, w dodatku nie "swoich" naukowców... Także wyluzuj troszkę :))))) Poddałem tylko temat do dyskusji...

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
Malina W.:
Paweł Słupski:
Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy, którzy odkryli, że posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami. Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

http://charaktery.eu/charaktery/2009/05/2947/I-po-co-c...
Paweł, sorki, ale gadasz jak potrzaskany:)))))))))))))))))))))

ja mam 31 lat
27 lat byłam kupą nieszczęścia

BYŁAM:))

pozdrów tych swoich naukowców:)))

Szanowna Malino
To nie ja "gadam", tylko CYTUJĘ, w dodatku nie "swoich" naukowców... Także wyluzuj troszkę :))))) Poddałem tylko temat do dyskusji...

nie zaznaczyłeś, że to cytat, to teraz masz za swoje:)
Barbara Adamczyk

Barbara Adamczyk Konsultant, Insights
Poland

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

A z ewolucyjnego punktu widzenia... jeśli naszym celem jako gatunku jest prokreacja i przedłużanie gatunku, to dzieci są spełnieniem "celu" życia oraz zaspokojeniem nazwijmy to umownie instynktu. Czy to nie jest jednym z warunków satysfakcji dla człowieka? A czy poziom satysfakcji nie jest czasem blisko skorelowany z poziomem szczęścia? :) To taki mały wywodzik pół żartem pół serio, bo przecież wiadomo, że jesteśmy istotami wyższymi, świadomymi, które potrafią znajdować sobie różne wysublimowane substytuty... także do swoich potrzeb! To nieco komplikuje prosty powyższy wniosek... Ale chyba nie aż tak bardzo - znam ludzi w wieku przeemerytalnym, którzy nigdy nie założyli rodziny (z własnego wyboru) i teraz przyznają się do błędu i odczuwania ogromnej pustki i niespełnienia. A może to po prostu lęk przed samotną starością?

Pozdrawiam Pablo!
Agnieszka P.

Agnieszka P. Nie wystarczy
pokochać, trzeba
jeszcze umieć wziąć
tę mił...

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

no cóż to ja napiszę tak:
moje dziecko jest mi potrzebne do szczęścia :)
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

a ja się zgadzam z autorami artykułu

jeśli weźmiemy dużo osób, które mają dzieci i zadamy im pytanie czy są szczęśliwi

i weźmiemy dużo osób, które nie mają dzieci i zadamy im to samo pytanie

to uzyskamy taki właśnie rezultat

bo samo posiadanie dzieci nie czyni nas szczęśliwymi, tylko to co z tym naszym rodzicielstwem robimy

poza tym jest oczywistością, że na grupie "rodzice i dzieci" będą przeważali ludzie, którzy mają dzieci i są z tego zadowoleni

ja też mam dziecko, ale nie uważam, że jestem szczęśliwa dzięki niemu, nie uważam też, że bez niego byłabym mniej szczęśliwa

nie uważam też żeby dziecko nadało sens mojemu bezsensownemu życiu
(bo ono było sensowne także wtedy, gdy jeszcze nie miałam dziecka)

a wszystkim dzieciom, które rodzice spłodzili po to, żeby nadać sens swojemu życiu szczerze współczuję, bo to straszne obciążenie

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

To nie dzieci czynią nas szczęśliwszymi, czy mniej szczęśliwymi. Sami się takimi czynimy. Z dziećmi, czy bez nich - człowiek będzie człowiekiem. Jeśli dla kogoś priorytetem będzie "czuć się potrzebnym", to dziecko sprawi, że poczuje się lepiej. Dla błękitnego ptaka dziecko będzie kulą u nogi.
Ale fakt jest faktem - im więcej osób nas kocha, tym łatwiej jest kochać, a czy to nie synonim szczęścia?

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Sabina Gatti:

- dzieci wypełniają czas rodzicom - wystarczy pomysleć przez chwilę co bym robił/robiła teraz nie mając dziecka ?? -:)) I osobiście uważam, że to jest dopiero sztuka takie zycie bez dzieci, wymyślanie go sobie - dziecko przez parenaście lat rozwiązuje nam problem - ale co jak dorośnie?
Ale wystarczy się też zastanowić, czemu ludzie świadomie decydują się na dziecko, skoro ono zajmuje tak wiele czasu i nie mogliby robić nic innego w tym czasie.. I wyjdzie z tego, że tak jak dla niektórych atrakcyjnym jest spędzenie czasu na np. imprezowaniu, żeglowaniu czy garncarstwie.. i to ich "uszczęśliwia".. tak dla innych atrakcyjnym jest spędzanie tego czasu na wychowywaniu swoich dzieci i to ich "uszczęśliwia".. W końcu jedni lubią piwo.. a inni wolą wino.. :)..
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Marta Kaszyńska:
To nie dzieci czynią nas szczęśliwszymi, czy mniej szczęśliwymi. Sami się takimi czynimy. Z dziećmi, czy bez nich - człowiek będzie człowiekiem. Jeśli dla kogoś priorytetem będzie "czuć się potrzebnym", to dziecko sprawi, że poczuje się lepiej. Dla błękitnego ptaka dziecko będzie kulą u nogi.
Ale fakt jest faktem - im więcej osób nas kocha, tym łatwiej jest kochać, a czy to nie synonim szczęścia?

jeśli ktoś ma dziecko żeby czuć się potrzebnym to jak on się będzie tym dzieckiem opiekował

skoro rodzicielstwo polega na tym, żeby dążyć do tego żeby być coraz mniej potrzebnym?

jak jesteśmy dziećmi to to co napisałaś jest prawdą: im więcej osób nas kocha tym łatwiej jest kochać

ale kiedy jesteśmy dorośli to ta zależność się odwraca: im więcej osób potrafimy kochać tym łatwiej jest innym pokochać nas
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Agnieszka Zielińska:
>
Ale wystarczy się też zastanowić, czemu ludzie świadomie decydują się na dziecko, skoro ono zajmuje tak wiele czasu i nie mogliby robić nic innego w tym czasie.. I wyjdzie z tego, że tak jak dla niektórych atrakcyjnym jest spędzenie czasu na np. imprezowaniu, żeglowaniu czy garncarstwie.. i to ich "uszczęśliwia".. tak dla innych atrakcyjnym jest spędzanie tego czasu na wychowywaniu swoich dzieci i to ich "uszczęśliwia".. W końcu jedni lubią piwo.. a inni wolą wino.. :)..

tak, tylko dziecko to nie żeglarstwo, nie można po pięciu latach zmienić zdania

a spędzanie czasu z dzieckiem nie jest atrakcyjne cały czas

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Agnieszka S.:
Marta Kaszyńska:
To nie dzieci czynią nas szczęśliwszymi, czy mniej szczęśliwymi. Sami się takimi czynimy. Z dziećmi, czy bez nich - człowiek będzie człowiekiem. Jeśli dla kogoś priorytetem będzie "czuć się potrzebnym", to dziecko sprawi, że poczuje się lepiej. Dla błękitnego ptaka dziecko będzie kulą u nogi.
Ale fakt jest faktem - im więcej osób nas kocha, tym łatwiej jest kochać, a czy to nie synonim szczęścia?

jeśli ktoś ma dziecko żeby czuć się potrzebnym to jak on się będzie tym dzieckiem opiekował

skoro rodzicielstwo polega na tym, żeby dążyć do tego żeby być coraz mniej potrzebnym?

jak jesteśmy dziećmi to to co napisałaś jest prawdą: im więcej osób nas kocha tym łatwiej jest kochać

ale kiedy jesteśmy dorośli to ta zależność się odwraca: im więcej osób potrafimy kochać tym łatwiej jest innym pokochać nas
Szkoda, że realia dość często odbiegają od tego co piszesz...
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

ja też żałuję ;-)

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Agnieszka S.:

tak, tylko dziecko to nie żeglarstwo, nie można po pięciu latach zmienić zdania

a spędzanie czasu z dzieckiem nie jest atrakcyjne cały czas

Ja nie zmieniłam zdania co do mojego "hobby" czyli wychowywania dziecka po 5 latach.. dotrwałam do 7 i pół i mam wręcz coraz większą ochotę..:).. Wszystko chyba zależy od potrzeby.. Ale nie potrafię się zgodzić z Sabiną, że ludzie fundują sobie dzieci tylko dlatego, że nie mają innego pomysłu na swoje życie.. i robią to jedynie, bo mają to gdzieś zapisane w stereotypie, za którym podążają bezmyślnie, jak owieczki idące na rzeź.. Tylko właśnie uważam, że ludzie decydują się na dzieci, bo "bawi" ich to bardziej niż imprezowanie, garncarstwo, żeglarstwo czy inna "samorealizacja" w tym czasie..Świadomy wybór co do wykorzystania swojego "wolnego" czasu.. Jedni "samorealizują" się tak a inni inaczej.. I daje to im podobne poczucie uszczęśliwienia .. Więc wszystko wynika z tego, czego sobie od życia "życzymy".. co nas rajcuje..co nam daje satysfakcje itp..
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

masz rację, bycie z dzieckiem to ogromna frajda

co nie znaczy, że mamy dzieci tylko dla frajdy

ani, że nie da się mieć tej frajdy inaczej

ja też się nie zgadzam z Sabiną ;-)

ale jednak bycie rodzicem to zawsze relacja z drugim człowiekiem,
dobrze jak opiera się na wolności

i na tym, że ten mały człowiek kiedyś od nas odejdzie

posiadanie dziecka to nie jest (a przynajmniej nie powinna być) potrzeba braku, który trzeba zaspokoić

raczej potrzeba rozwoju, dzielenia się tym co mamy

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Całe mnóstwo osób decyduje się na dzieci, ponieważ nie potrafią zachować asertywności względem dzietnego otoczenia, nie z autentycznego chcenia, a dlatego, że "wypada" mieć dzieci (lub "nie wypada" ich nie mieć).

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Agnieszka Zielińska:
Agnieszka S.:

tak, tylko dziecko to nie żeglarstwo, nie można po pięciu latach zmienić zdania

a spędzanie czasu z dzieckiem nie jest atrakcyjne cały czas

Ja nie zmieniłam zdania co do mojego "hobby" czyli wychowywania dziecka po 5 latach.. dotrwałam do 7 i pół i mam wręcz coraz większą ochotę..:).. Wszystko chyba zależy od potrzeby.. Ale nie potrafię się zgodzić z Sabiną, że ludzie fundują sobie dzieci tylko dlatego, że nie mają innego pomysłu na swoje życie.. i robią to jedynie, bo mają to gdzieś zapisane w stereotypie, za którym podążają bezmyślnie, jak owieczki idące na rzeź..

hmmmmm -:)) gdybym się myliła -:)) a chicłabym bardzo to przemocy w czterech ścianach nie byłoby, 85% rodziców nie byłoby za biciem dzieci, nie widzielibyśmy tego co widzimy na codzień na ulicach/szkołach jak dorosli traktują dzieci - można oczywiście udawać, że tego się nie widzi, że tego nie ma ..... ale rzeczywistość jest rzeczywistością czy nam się ona podoba czy nie czy ją chcemy widzieć czy nie.

Tylko właśnie uważam, że ludzie decydują
się na dzieci, bo "bawi" ich to bardziej niż imprezowanie, garncarstwo, żeglarstwo czy inna "samorealizacja" w tym czasie..

z pewnością są tacy rodzice i wierzę, że są ale to mały procent trudno ich znaleźć tak na wyciagnięcie ręki bo taki rodzic to na maksa "poświęca" swój czas dziecku, nie oddaje go do żłobka, przedszkola, podrzuca babci/niańce itp... jest dla dziecka tak długo jak dziecko tego potrzebuje i stopniowo oddala się/redukuje ilość czasu poświęcanego dziecku ale to dziecko o tym decyduje czy jeszcze potrzebuje rodzica czy już ten rodzic może zająć się swoimi sprawami np. oddać go do przedszkola/nianki czy pozwolić rodzicowi zająć się karierą zawodową.

Ja takich rodziców nie znam -:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 09.09.09 o godzinie 09:45

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Agnieszka Zielińska:
Ale
nie potrafię się zgodzić z Sabiną,

a zgodzisz się ze mną, że rodzice którzy oboje muszą pracować, zmuszeni są oddać dziecko do żłobka, do przedszkola, zostawiaja dziecko w świetlicy szkolnej do konca dnia, wieczorami po pracy są zmęczeni, nie mają ani czasu ani siły na zabawę z dzieckiem itp...

to dla takich rodziców dziecko jest "frajdą" ?? czy też mają te dzieci z innych powodów - a tych powodów jest wiele już nieraz o tym pisałam

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Sabina Gatti:
to dla takich rodziców dziecko jest "frajdą" ??

Nawet jak nie jest, to się nie przyznają do tego nigdy ponieważ Matki Polki by natychmiast ich zjadły. Przyjęte jest upierać się, że dzieci to sama radość, i absolutnie nie wolno nawet wspominać, że czasem jest pieruńsko trudno i że sobie człowiek nie zawsze radzi.

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Anita L.:
Sabina Gatti:
to dla takich rodziców dziecko jest "frajdą" ??

Nawet jak nie jest, to się nie przyznają do tego nigdy ponieważ Matki Polki by natychmiast ich zjadły.

no i dlatego nigdy nie dowiemy się prawdy -:)) każdy widzi to co chce widzieć.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Anita L.:
Sabina Gatti:
to dla takich rodziców dziecko jest "frajdą" ??

Nawet jak nie jest, to się nie przyznają do tego nigdy ponieważ Matki Polki by natychmiast ich zjadły. Przyjęte jest upierać się, że dzieci to sama radość, i absolutnie nie wolno nawet wspominać, że czasem jest pieruńsko trudno i że sobie człowiek nie zawsze radzi.

W życiu nie zamieniłbym posiadania dzieci na nie posiadanie dzieci. Ale zgadzam się z tym co napisała Anita.

Następna dyskusja:

Takich dzieci nie chcemy




Wyślij zaproszenie do