Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Dyskusje światopoglądowe

To oczywiście temat dla rodziców starszych dzieci.
Co robicie. Podajecie własny światopogląd do wierzenia, czy raczej stosujecie metodę uświadamiania wielokierunkowego i pozwalacie na wykształcenie się własnych poglądów (to oczywiście dotyczy już nastolatków). A może jeszcze inaczej? Zapraszam do dyskusji :)
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Dyskusje światopoglądowe

9 i 10 lat- własny światopogląd. Ale gdzieś jest miejsce na ich wątpliwości, na razie umiem je rozwiać w tych moich ramach, i to robię. Ale możliwe, że za kilka lat mogę nie mieć argumentów. Wtedy pewnie powiem, żeby szukali swojej drogi. Wspominam o innych pomysłach na życie, i dość. Na razie to wystarcza. Ale zadają coraz trudniejsze pytania.
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Jolanta Skindziul:
9 i 10 lat- własny światopogląd. Ale gdzieś jest miejsce na ich wątpliwości, na razie umiem je rozwiać w tych moich ramach, i to robię. Ale możliwe, że za kilka lat mogę nie mieć argumentów. Wtedy pewnie powiem, żeby szukali swojej drogi. Wspominam o innych pomysłach na życie, i dość. Na razie to wystarcza. Ale zadają coraz trudniejsze pytania.
Jolu, no właśnie, co będzie dalej. Masz pomysł na to, czy i jak będziesz reagować na wybory swoich dzieci?
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Rzecz w tym, że tak naprawdę dopiero teraz trzeba się wykazać jako rodzic. Nastolatki są na rozdrożu, nie potrafią znaleźć swojej drogi. Najgorsze jest to, że my - rodzice, nie potrafimy skutecznie im pomóc....
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ale wydaje mi się (na podstawie obserwacji na razie), że najwięcej mogę zrobić teraz, kiedy są małe. A co do nastolatków, to już chyba bardziej reakcja na daną sytuację.
Niby swoje zdanie powiedzieć, ale ich wybory zaakceptować. Ale jeśli będzie to coś, z czym absolutnie się nie zgadzamy? Sama nie wiem. Wydaje mi się, że jeśli mamy jakieś domowe zasady, to wszyscy, łącznie z nastolatkiem powinniśmy się do nich stosować. A kiedy pozwolić iść swoją drogą? To chyba od dziecka. I nie wiemy, czy dobrze na tym wyjdzie. (Były dwie siostry 40 lat temu- jednej matka mówiła, wyjdź za niego, bo nie pije, nie ma rodzeństwa do spłacenia (miał gospodarkę)- okazało się, że pił, był straszny, teściowa wredna i ogólnie życie bardzo ciężkie ma do tej pory. Drugiej matka mówiła, nie wychodź za niego, bo pije. No i pił i bił. Jedna nie posłuchała, druga posłuchała i źle na tym wyszły.)
Myślę, że z nastolatkiem to można już tylko być na dobre i złe, i tylko dać mu odczuć, że może na nas liczyć. A dyskusje światopoglądowe stopniowo odbywać z małym i coraz większym dzieckiem. A potem to liczyć na szczęście, i oczywiście próbować działać, gdy uważamy, że coś nie tak.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dyskusje światopoglądowe

nastolatki bardzo potrzebują dyskusji światopoglądowych

ale nie po to by poznać nasze zdanie, bo je znają na pamięć

tylko po to by ktoś wysłuchał jakie jest ich zdanie

bo jak się głośno myśli (a jeszcze trzeba komuś wytłumaczyć)
wiele spraw się układa
Malgorzata D.

Malgorzata D. tłumacz przysięgły
języka
holenderskiego
POLNET, taal, ad...

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Barbara A.:
Rzecz w tym, że tak naprawdę dopiero teraz trzeba się wykazać jako rodzic. Nastolatki są na rozdrożu, nie potrafią znaleźć swojej drogi. Najgorsze jest to, że my - rodzice, nie potrafimy skutecznie im pomóc....

Basiu, nie wiem czy nie potrafimy im pomóc. Może raczej warto zapytać samego siebie 'Jak pomóc?'.

Sama kieruję się zasadą 'przede wszystkim słuchać'. I mówię tu o bardzo aktywnym słuchaniu. Zadaję przy tym pytania i wystrzegam się dawania odpowiedzi z 'własnej woli'. Jeżeli syn mnie pyta o zdanie, to oczywiście. Chodzi mi raczej o takie dobrze pojęte rodzicielskie rady/przestrogi/mądrości :) Tak dla porządku - nie zawsze udaje mi się odpowiednio szybko ugryźć w język...

I druga moja zasada. "Ktoś z nas musi być mądrzejszy" :) Z racji wieku, wymagam tego od siebie.

Wydaje mi się, że rodzic dla dorastającego dziecka ma funkcję sita. Dziecko wszystko do niego wrzuca - swoje zagubienie, frustrację, czasami złość czy nieuzasadnione pretensje. I tak dalece jak je do tego sita wrzuca, to uważam, że jest ok. Ma zaufanie.
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ja brutalnie narzucam światopogląd;) Jak syn chce pieniądze na markowe ciuchy, to mu mówię, że na tych koszulkach jest krew, pot i łzy azjatyckich dzieci i ja nie będę płacił za to, żeby wyglądał jak słup reklamowy. Edukacja i oszczędność ;)
Malgorzata D.

Malgorzata D. tłumacz przysięgły
języka
holenderskiego
POLNET, taal, ad...

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Artur Królica:
Ja brutalnie narzucam światopogląd;) Jak syn chce pieniądze na markowe ciuchy, to mu mówię, że na tych koszulkach jest krew, pot i łzy azjatyckich dzieci i ja nie będę płacił za to, żeby wyglądał jak słup reklamowy. Edukacja i oszczędność ;)

Mogę zapytać w jakim wieku jest Twoje dziecko i czy Twoja metoda działa?
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Malgorzata D.:
Mogę zapytać w jakim wieku jest Twoje dziecko
16 lat
i czy Twoja metoda działa?
Raczej nie działa ;)Artur Królica edytował(a) ten post dnia 25.03.10 o godzinie 12:13
Malgorzata D.

Malgorzata D. tłumacz przysięgły
języka
holenderskiego
POLNET, taal, ad...

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Artur Królica:
Malgorzata D.:
Mogę zapytać w jakim wieku jest Twoje dziecko
16 lat
i czy Twoja metoda działa?
Raczej nie działa ;)[edited]Artur Królica edytował(a) ten post
I co teraz?
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Malgorzata D.:
I co teraz?
Nic. Niech staje okoniem! Co to za relacja ojcowsko-synowska bez konfliktu światopoglądowego? Twórcza opozycja! Gdyby przyznał mi rację, musiałbym wymyślić coś innego.
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Dyskusje światopoglądowe

No właśnie. Czyli ustawiamy się w opozycji, żeby móc /pomóc stworzyć własny światopogląd - podoba mi się :)

konto usunięte

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Artur Królica:
Malgorzata D.:
I co teraz?
Nic. Niech staje okoniem! Co to za relacja ojcowsko-synowska bez konfliktu światopoglądowego? Twórcza opozycja! Gdyby przyznał mi rację, musiałbym wymyślić coś innego.

Ale słonko, to nastolatek ma się buntować! :D

konto usunięte

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Temat przypomniał mi takie zdarzenie:

Miałam 15 lat i bardzo chciałam być zbuntowaną nastolatką. Moje koleżanki z liceum kłóciły się z rodzicami, chodziły na wagary i uciekały z domu. Ja byłam chyba za stacjonarna na takie manifesty niezależności, a wypowiadane przez mojego ojca uwagi "nie ucz się tyle" raczej nie wyczerpywały mojej potrzeby posiadania innego zdania niż rodzice...

Postawiłam na radykalne zmiany w wyglądzie, a że myśl o przekłuwaniu różnych części ciała do teraz napawa mnie odrazą, padło na jakąś "dorosłą" fryzurę.

- Mamo, ja chcę sobie zrobić trwałą! - wypaliłam, zebrawszy w sobie wszystkie siły, aby odeprzeć atak mający na celu wybicie mi ze łba durnych zachcianek. I czekam na ten atak.
- Taki sobie pomysł, ale niech ci będzie. To ile ci kasy na to dać? - powiedziała rozsądnie rodzicielka i cała moja potrzeba buntu klapła jak przekłuty balonik.

Zrobiłam i wróciłam od fryzjera z płaczem, aby przytulić mój pudli łeb do falującej pocieszająco maminej piersi. To był pierwszy i ostatni bunt w moim życiu.
Malgorzata D.

Malgorzata D. tłumacz przysięgły
języka
holenderskiego
POLNET, taal, ad...

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ida K.:

Zrobiłam i wróciłam od fryzjera z płaczem, aby przytulić mój pudli łeb do falującej pocieszająco maminej piersi. To był pierwszy i ostatni bunt w moim życiu.

Ot, i z tego morał - czym bardziej rodzic ugodowy/dialogowy, tym szybciej mija bunt. Popieram, bo sama staram się stosować taką samą zasadę. Do pewnych granic...
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ida K.:
Artur Królica:
Malgorzata D.:
I co teraz?
Nic. Niech staje okoniem! Co to za relacja ojcowsko-synowska bez konfliktu światopoglądowego? Twórcza opozycja! Gdyby przyznał mi rację, musiałbym wymyślić coś innego.

Ale słonko, to nastolatek ma się buntować! :D
Młodzież teraz konserwatywna jest.
Trzeba jej pokazać ;)
Trawestując słynne powiedzenie nieodżałowanej pamięci Jonasza Kofty - młodych gniewnych zastąpili starzy wkurwieni.Artur Królica edytował(a) ten post dnia 31.03.10 o godzinie 01:38

konto usunięte

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Artur Królica:
Młodzież teraz konserwatywna jest.
Trzeba jej pokazać ;)

Uważaj, bo się do Ciebie jakiś Edek przyplącze :P
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ida K.:
Artur Królica:
Młodzież teraz konserwatywna jest.
Trzeba jej pokazać ;)

Uważaj, bo się do Ciebie jakiś Edek przyplącze :P
Ale Stomil nie był "starym wk...nym", tylko "starym zblazowanym", a Artur typowym młodym gniewnym. W gruncie rzeczy nie ma tu odwrócenia ról.
Kluczem do tej sytuacji byłoby chyba rozumienie słowa "konserwatyzm".Artur Królica edytował(a) ten post dnia 31.03.10 o godzinie 21:32
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Dyskusje światopoglądowe

Ida K.:
Zrobiłam i wróciłam od fryzjera z płaczem, aby przytulić mój pudli łeb do falującej pocieszająco maminej piersi. To był pierwszy i ostatni bunt w moim życiu.
Mój syn nie przytulił się swoimi dredami do tatowej piersi, bo zgolił je w łazience do gołej skóry, jak tylko wrócił od fryzjera. Nawet nie zdążyłem zobaczyć, jak wygląda.

Następna dyskusja:

Polskie dyskusje web2.0




Wyślij zaproszenie do