konto usunięte
Temat: Dlaczego mamy dzieci ?
Dokładnie. Wciąż nie mogę zrozumieć ludzi, (moich znajomych), którzy po prostu nie chcą mieć dzieci...
A ja rozumiem doskonale. Nie ukrywajmy, że dzieci z jednej strony dają dużo radości, ale z drugiej wywracają życie do góry nogami i najzwyczajniej na świecie wymagają ogromnego poświęcenia z naszej strony. W sensie czasu spędzonego na ich wychowywaniu, zajmowaniu się nimi, byciu z nimi, traktowania ich potrzeb jako ważniejszych od swoich własnych, znalezienia pokładów anielskiej cierpliwości... (dla wątpiących - jestem mamą MAŁEGO dziecka).
Domyślam się, że mogą odezwać się zaraz głosy oburzenia, że wychowywanie dziecka to nie poświęcenie tylko radość itd itp. Ale z punktu widzenia każdego bezdzietnego singla (czy małżonka), co to sobie może wyjść z domu kiedy chce, weekend spędzić jak chce itd itp jest to wieeeeeeelkie poświęcenie. Czasami brakuje mi tego błogiego świętego spokoju i tak naprawdę - co tu dużo mówić - beztroskiego (w porównaniu do odpowiedzialnego rodzicielskiego) życia singla!