Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...
Magdo, jesteś super mamą.Potrafisz dac miłośc dziecku. Sama nie masz jej skąd czerpac,ponieważ partner Cię opuścił i jest Ci trudniej ,więc dasz jej mniej niz mogłabyś dac w pełnym związku. Dziecko kwitłoby jak piękny kwiat,ponieważ ma wszystkie składniki do prawidłowego wzrostu. Czasami może lepiej ,żeby ojciec nie gorszył dziecka swoim postępowaniem pokazując drogę życiową prowadzącą do unieszczęśliwiania siebie i innych.Twój partner też nie jest ze sobą szczęśliwy skoro nie potrafi egzystowac na poziomie duchowym ,a tylko cielesnym.Z czasem to zrozumie,ale po drodze dużo straci.Na twoim miejscu modliłabym się o jego rozeznanie i jasny rozum, bo tego mu brak i jest sterowany swoją fizycznością jak ciele nierozumne. Mnie go osobiście szkoda,bo otrzeźwienie jak u pijaka przyjdzie po fakcie.On siebie nie potrafi akceptowac i kochac,dlatego szuka potwierdzenia swojej wartości też u innych i jej nie znajduje.Może on miał problemy w dzieciństwie.Czy znasz jego dzieciństwo. On też był malym dzieckiem i ma bagaż własnych doświadczen.Jeżeli siebie nie potrafi kochac jak może kochac innych.Kochac nie znaczy dla mnie spac w jednym łóżku.
PS.dokonaj cudu i przemień nienawiśc w miłośc .Istotne jest zrozumienie jego wad ,niekoniecznie zawinionych przez niego.
Pewnie jesteś tą stroną silniejszą,bardziej odpowiedzialną ,potrafiącą naprawdę kochac innych ,bo kochasz siebie, w waszym związku
On szuka większej miłości od Twojej, bo też jest człowiekiem ,który pewno nie potrafi życ bez pełnej akceptacji i miłości.Mężczyźni też jej potrzebują,ale często mylą fizycznośc z prawdziwą miłością,której nie szuka się w łóżku, a w sercu.
Dopóki on tego nie zrozumie na skutek doświadczeń życiowych stoi na przegranych pozycjach.Każdy człowiek ma w sobie dobro i zło.Od nas zależy czy damy dobru czy złu zwyciężyc.Jakie są owoce dobra ,a jakie zła?
Jeżeli łączy was miłośc ,to on wyczuje przemianę twojego serca.
Mariola T. edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 23:32