Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Tomasz T.:
Nataliya Kozova:
Tomasz T.:
rozstanie bo mam kaprys, a rozstanie ze względu na konieczność życiową to dwie różne sprawy...;))

Poda mi Pan przykład takiego kaprysu? Jakoś nie mogę sobie czegoś takiego wyobrazić...
oczywiście...
90% powodów do rozstań to wyssane z palca i wyolbrzymione historyjki mające na celu, dla zachowania twarzy i uniknięcia odpowiedzialności zakamuflowanie kaprysu...
-bo mi się znudziło
-bo jest za trudno
-bo mam ograniczoną wolność
itp, itd

Innymi słowy "niema sensu ciagnąć to dalej". Obstawia Pan rodzinę, składającą się z dwójki zobojętniałych sobie i z czasem znienawidzonych osób? Myśli Pan, że w takiej rodzinie dzieci będą się czuli świetnie. Obiad, przy którym nikt nie rozmawia i czasem ktoś żuci coś uszczypliwego, wogole nie smakuje. Nie serwowalabym to dzieciom nacodzień w przeciagu ich 15-20 lat zycia.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Nataliya Kozova:
Tomasz T.:
Nataliya Kozova:
Tomasz T.:
rozstanie bo mam kaprys, a rozstanie ze względu na konieczność życiową to dwie różne sprawy...;))

Poda mi Pan przykład takiego kaprysu? Jakoś nie mogę sobie czegoś takiego wyobrazić...
oczywiście...
90% powodów do rozstań to wyssane z palca i wyolbrzymione historyjki mające na celu, dla zachowania twarzy i uniknięcia odpowiedzialności zakamuflowanie kaprysu...
-bo mi się znudziło
-bo jest za trudno
-bo mam ograniczoną wolność
itp, itd

Innymi słowy "niema sensu ciagnąć to dalej". Obstawia Pan rodzinę, składającą się z dwójki zobojętniałych sobie i z czasem znienawidzonych osób?
nie..obstawiam , że idąc do łóżka się zabezpieczam, a zakładając rodzinę mam świadomość, że zycie to nie bajka i mam nie tylko przyjemności, ale i obowiazki..i to prze de wszystkim wobec tych, którzy sa bezbronni...a jak się nie nadaję i nie sprostam to nie zakładam...:))

Myśli Pan, że w takiej rodzinie
dzieci będą się czuli świetnie. Obiad, przy którym nikt nie rozmawia i czasem ktoś żuci coś uszczypliwego, wogole nie smakuje. Nie serwowalabym to dzieciom nacodzień w przeciagu ich 15-20 lat zycia.
no to trzeba się opanować...;))
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Tomasz T.:
>

Innymi słowy "niema sensu ciagnąć to dalej". Obstawia Pan rodzinę, składającą się z dwójki zobojętniałych sobie i z czasem znienawidzonych osób?
nie..obstawiam , że idąc do łóżka się zabezpieczam, a zakładając rodzinę mam świadomość, że zycie to nie bajka i mam nie tylko przyjemności, ale i obowiazki..i to prze de wszystkim wobec tych, którzy sa bezbronni...a jak się nie nadaję i nie sprostam to nie zakładam...:))

Myśli Pan, że w takiej rodzinie
dzieci będą się czuli świetnie. Obiad, przy którym nikt nie rozmawia i czasem ktoś żuci coś uszczypliwego, wogole nie smakuje. Nie serwowalabym to dzieciom nacodzień w przeciagu ich 15-20 lat zycia.
no to trzeba się opanować...;))

Nikt niema swiadomosci tego co go czeka, dopuki nie styknie sie z tym łeb w łeb. Czasem przeceniamy nasze możliwości i mylimy się w stosunku do innych. Do Pana wiadomości, niema 100% zabezpieczenia. Jedyny - to brak stosunków. Ale jakoś nie wyobrażam sobie tej kwiczącej gromadki, która idzie do łóżka tylko wtedy, kiedy czuje gotowość być tatusiem ;-)Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 28.10.09 o godzinie 21:52
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Nataliya Kozova:
Nikt niema swiadomosci tego co go czeka, dopuki nie styknie sie z tym łeb w łeb. Czasem przeceniamy nasze możliwości i mylimy się w stosunku do innych.
owszem...nawet bardzo często...co wcale nie zmienia istoty tej dyskusji...bardzo często mylimy się sami co do siebie...;))
Do Pana wiadomości, niema 100% zabezpieczenia. Jedyny - to brak stosunków.
dziękuję za info...niewątpliwie moja wiedza na temat antykoncepcji się ugruntowała...;))
a tak poważnie, to odniósłbym się znowu do mojej "kontrowersje budzącej wypowiedzi"... wmawianie sobie, dziecku i wszystkim naokoło, że tak jest lepiej tylko dlatego, że nie jesteśmy wystarczająco dojrzali, żeby spojrzeć prawdzie w oczy nie jest zbyt fair...;))

i to ostatnie to nie jest żaden atak...dotyka mnie tak samo jak i kogokolwiek innego...to po prostu stwierdzenie przykrego zjawiska, które powoli staje się normą...a dla mnie jest wyrazem braku szacunku dla własnych dzieci...:)

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

tak, o rodzinę pełną powinno się walczyc ,a nie dezerterowac jak tylko pojawią się jakieś problemy, z reguły wynikające ze słabej miłości do drugiego człowieka czyli brakiem akceptacji jego wad i zalet.

Nobody is perfect.Mariola T. edytował(a) ten post dnia 28.10.09 o godzinie 22:46
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Rafal G.:
Masz racje - nie powinienem byl Ci pisac, ze nie zjem czekolady (bo nie jem), ale skoro tak cie to rozjuszylo, ze tylko na epitety i inwektywy cie stac (cham, kretyn itd.) to sie ciesze, ze mnie po takiej serii zablokowalas.

Przynajmniej nie bedzie mnie kusilo, zeby sie z Toba dogadac.

Wlasnie pokazales, jakiego samca nie potrzebuje, by pokazywac swojemu malemu mezczyznie.
Po pierwsze nie potrzebuje niewyksztalcenoego (czyt. robiacego bledy ortograficzne nagminnie!!!), bo inteligencja i szerokie horyzonty to to tak naprawde, co mnei frapuje i pociaga.
Po drugie nie potrzebuje w domu chama i prostaka, bo nie musze za wszelka cene udowadniac sobie cudzym kosztem, ze cos tam znacze. Znam swoja wartosc i zapewniam Cie, ze jest dosc wysoka.
Nie potrzebuje "spodni", by udowodnic, ze ta wartosc jest mniejsza czy wieksza. Rozumiem jednak, ze Twoje spojrzenie na swiat jest takie, ze kobieta bez mezczyzny jest nikim i nalezy nia pomiatac, co zreszta robisz w bardzo brzydki sposob (nie tylko w stosunku do mnie). Gdyby ktoras z naas miala faceta - w realu pewnie oberwalbys w pysk i skonczyloby sie to Twoje podskakiwanie kogucika.

Nie rozjusza mnie Twoja pisanina. Irytuje bardziej, tak jak namolna mucha, bo nie rozumiem po co piszesz i nagabujesz osobe, ktora sobie tego nie zyczy ;))

Ale patrzac na Twoje wypowiedzi coraz bardziej staje sie to dla mnie jasne.
Stad tez zablokowalam Ciebie, bo Twoje niezrozumienie tekstu pisanego nie bawi mnie i nie mam zamiaru wysluchiwac Twoich zlotych interpretacji jak kogos podobno nienawidze :)
Bo psycholog z Ciebie jak ... (no pozwolisz, ze nie dokoncze ;)

A teraz zjedz czekoladke, choc nadal nie wiesz co zawiera, bo nie doczytales ;)
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Tomasz T.:
Katharina Z.:
przepraszam Cię za to co teraz napiszę...szanuję Cię choć znam Cię tylko z forum...ale nie mogę strawić tego co piszesz...

podobnie jak ja nigdy nie będę w stanie być dobrą matką, tak Ty nie będziesz dobrym ojcem...
nauczyć się czegoś z książki to nie to samo, co przeżyć...
rodzina niepełna jak sama nazwa wskazuje jest niepełna...czegoś w niej brak, a to jakie znaczenie do tej brakującej części przywiązuje się to już inna sprawa...:))

O wlasnie.
Pytanie, co to znaczy byc dobrym ojcem?
Kto jest dobrym ojcem???

Czy TY jestes dobrym ojcem?
Jak to sie mierzy? Jest taki miernik?

Ja na przyklad nie potrafie tego ocenic, co wiecej wiem, ze to nie mnie to oceniac.

Ale rozumiem, ze niektorym jest to potrzebne do podbudowania sie.

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Magdalena B.:
Wlasnie pokazales, jakiego samca nie potrzebuje, by pokazywac swojemu malemu mezczyznie.
Po pierwsze nie potrzebuje niewyksztalcenoego (czyt. robiacego bledy ortograficzne nagminnie!!!), bo inteligencja i szerokie horyzonty to to tak naprawde, co mnei frapuje i pociaga.
:))))))))))))))))))
Wyksztalcenia moze nie porownujmy, bo blado wypadniesz.
Bledy ortograficzne - no coz - to taki argument jak to, ze moje argumenty sa o kant ... (nie bede cytowal calosci), bo Ci sie moje zdjecie nie podoba. Spodziewalem sie wiecej po Tobie.
Swoja droga mam stwierdzona dysortografie, wiec moge sie zawsze papierkiem zaslonic.
I, wierz mi, nie zalezy mi na tym, zebym Cie pociagal.
Po drugie nie potrzebuje w domu chama i prostaka, bo nie musze za wszelka cene udowadniac sobie cudzym kosztem, ze cos tam znacze. Znam swoja wartosc i zapewniam Cie, ze jest dosc wysoka.
A kto sobie udawadnia cudzym kosztem? To nie ja jestem w stanie wojny z wszystkimi mezczyznami (sorry - samcami) tego swiata (cytat: pol swiata tego kwiata) i rzucam sie na kazdego kto ma odmienne zdanie. Poza tym nie pamietam, zebym w stosunku do Ciebie czy kogokolwiek innego na tym formu uzyl epitetu - Ty robisz to nagminnie. To tez o czyms swiadczy.

Nie bede mowil, ze o inteligencji czy kulturze - bo juz na poczatku tego postu ustalilas, ze Ty prezentujesz wyzsza. Wiec jak nisko musialbym wtedy upasc.
Nie potrzebuje "spodni", by udowodnic, ze ta wartosc jest mniejsza czy wieksza. Rozumiem jednak, ze Twoje spojrzenie na swiat jest takie, ze kobieta bez mezczyzny jest nikim i nalezy nia pomiatac, co zreszta robisz w bardzo brzydki sposob (nie tylko w stosunku do mnie).
W ktorym momencie cos takiego powiedzialem?
Czy to sa tylko Twoje wyobrazenia?
Gdyby ktoras z naas miala faceta - w realu pewnie oberwalbys w pysk i skonczyloby sie to Twoje podskakiwanie kogucika.
No i na koniec grozby fizyczne. Prawdziwa klasa.
Cokolwiek chcialas powiedziec - juz niczego wiecej o sobie nie musisz.

Dalej mozesz mowic co chcesz - ja tego watku ciagnac nie bede. Stal sie juz tematem ponizej wszelkich standardow.Rafal G. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 09:59

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Magdalena B.:
O wlasnie.
Pytanie, co to znaczy byc dobrym ojcem?
Kto jest dobrym ojcem???

Czy TY jestes dobrym ojcem?
Jak to sie mierzy? Jest taki miernik?
Zeby bylo bez bledow ortograficznych:
http://facet.interia.pl/ojcostwo/news/jak-byc-superojc...

oraz, zeby nie z ust mezczyzny (samca):
http://szkolnictwo.pl/index.php?id=PU0300Rafal G. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 09:41

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

ortografia jest ważna,ale nie aż tak żeby przysłaniała wartościowe serce człowieka.
osobiście wolałabym niewykształciucha ,ale z ogromnym sercem,ktory poszedłby za mną i dziecmi w ogień.

Jak dla mnie Rafał jeszcze nie zdeklarowal się jakim ojcem powinien byc perfekcyjny mąż i ojciec,więc bardzo trudno go sprawiedliwie ocenic.
Magda wylewa na ciebie całą gorycz i zawiedzenie z powodu swojego męża.Tobie obrywa się za niego.Błąd jaki teraz Magda robi to wrzucanie wszystkich mężczyzn do jednego worka.Nie wszyscy są słabi ,żli i grzeszni,nie potrafiący dochowac wierności żonie i rodzinie.
To tak samo jakby mężczyźni po zawiedzeniu się na żonie, wszystkie inne wrzucał do jednego worka i przekreślał na wieki wylewając całą gorycz na pierwszą spotkaną..
Spokóji argumenty ,to nasza broń, zarówno kobiet jak i mężczyzn, relax a bit
słuchając tematu z filmu Bawełniany Szlak
http://www.youtube.com/watch?v=ZoURE7kheKgMariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 11:11

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Chyba przestajemy my kobiety wierzyc w bajki,ze na świecie są jeszcze błędni rycerze.

Mężczyźni ,że istnieją księżniczki potrzebujące ich wsparcia w życiu.

Zycie staje się coraz bardziej brutalne.

Czy liczy się tylko kasa i sex?Mariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 11:24

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Mariola T.:
Jak dla mnie Rafał jeszcze nie zdeklarowal się jakim ojcem powinien byc perfekcyjny mąż i ojciec,więc bardzo trudno go sprawiedliwie ocenic.
Na podstawie samej deklaracji (jednostronnej) tez nie ocenisz.
Jak to juz padlo w dyskusji wczesniej - nie mnie to oceniac.
Choc nie powiem - staram sie bardzo (poczawszy od roznych ksiazek o ojcostwie - pierwsze chwile i pytania "jakim bede ojcem" jak sie dowiedzialem, ze zona w ciazy), po dlugie rozmowy, wspolne decyzje i inne tematy "wychowawcze.
I widze ile sam z tego mam - jak mnie to zmienilo, jakich cech nauczylo i ile jeszcze przed nami - tej wzajemniej nauki.
A corka ma juz caly...miesiac, wiec niebawem bede wchodzil tez z "damski" swiat. To dopiero bedzie wyzwanie - przejsc z "panterek" na roze ;)

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Mariola T.:
Chyba przestajemy my kobiety wierzyc w bajki,ze na świecie są jeszcze błędni rycerze.

Mężczyźni ,że istnieją księżniczki potrzebujące ich wsparcia w życiu.

I to jest chyba blad. Bo sami sie wpisujemy (podsycamy?) to splycenie.
Oni wciaz sa. Ja swoja znalazlem :)

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

kiedyś na forum stwierdziłam,że małżeństwo sakramentalne ,to jak wojsko.
Ktoś świetną dał ripostę "Wystarczy rok i do cywila".

Jak miałes panterkę ,to nie musisz jej zrzucac,chyba że chcesz do cywila.:))).
Ja kiedyś też chciałam byc książkową mamusią.Dużo czytałam, jak byc dobrą matką,ale któregoś dnia zdałam sobie sprawę,że czytanie na nic ,trzeba nią byc i koniec.Serce będzie podpowiadac,co dobre a co złe, a błędów nie da się uniknąc.Nawet jak bardzo chce się ich uniknąc.
RELAX.:000 I NIE MARTW SIĘ, WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE JAK ZNASZ ZAGROŻENIA.Mariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 11:54

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Mariola T.:
Jak miałes panterkę ,to nie musisz jej zrzucac,chyba że chcesz do cywila.:))).
SPOX: Do "cywila" mnie nie ciagnie.
Ja kiedyś też chciałam byc książkową mamusią.
Nie chce byc ksiazkowy - bo to nie ja.
Nie chce trzymac sie "przepisow", bo one nie sa uniwersalne i trzymanie sie na sztywno metody "nauki samodzielnego zasypiania" czy innych takich "usystematyzowanych" podejsc czesto przeradza sie w jakis nonsens (widzialem i to).

Ale sa pewne oczekiwania ze strony dziecka i pewne fazy, przez ktore przechodza (inne dla chlopcow, inne dla dziewczynek), o ktorych warto wiedziec. Taka wiedza jest mi potrzebna (moja ulubiona byla "Ksiazeczka dla przestraszonych rodzicow" - Samsona - na poczatek, na lekko).

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

ja z tych książkowych teorii nic nie pamiętałam, jak pojawiły się mniej lub bardziej groźne sytuacje.

Jak nie chcesz ,że by twoja córka była skrzywdzona, to musisz by świadomy pewnych zachowań mężczyzn w stosunku do kobiet.

Ja jestem świadoma zachowań kobiet w stosunku do mężczyzn i przed tym go staram się ustrzec.Czy mi się uda? Czas pokarze .Jaką "panterkę" wybierze tak bedzie miał.:))))Mariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 12:21

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Mariola T.:
Jak nie chcesz ,że by twoja córka była skrzywdzona, to musisz by świadomy pewnych zachowań mężczyzn w stosunku do kobiet.
Rozwin?

Ja jestem świadoma zachowań kobiet w stosunku do mężczyzn i przed tym go staram się ustrzec.
Tylko nie przesadz z tym strzezeniem - wiesz, ze facet to przekrone zwierze i zrobi wbrew, jak przesadzisz.

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Rafal G.:
Mariola T.:
Jak nie chcesz ,że by twoja córka była skrzywdzona, to musisz by świadomy pewnych zachowań mężczyzn w stosunku do kobiet.
Rozwin?
nie zawsze ich intencje są kryształowo czyste,chyba wiesz do czego są zdolni mężczyźni.Niedaleko szukac,chocby SS czu UB
Ja jestem świadoma zachowań kobiet w stosunku do mężczyzn i przed tym go staram się ustrzec.
Tylko nie przesadz z tym strzezeniem - wiesz, ze facet to przekrone zwierze i zrobi wbrew, jak przesadzisz.Mariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 12:35

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

nie zawsze ich intencje są kryształowo czyste,chyba wiesz do czego są zdolni mężczyźni.Niedaleko szukac,chocby SS czu UB

nie wiesz na kogo w życiu dorosłym natrafi twoja córka.

jak zrobi wbrew, to tylko sobie, jak jest głupi
Nie upominam dla samego upominania ,ale chcę jemu pokazac zagrożenia.Decyzja należec będzie do niego.Mariola T. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 12:39

konto usunięte

Temat: Dla kogo jest rodzina...czy rodzina i związek to to...

Mariola T.:
nie zawsze ich intencje są kryształowo czyste,chyba wiesz do czego są zdolni mężczyźni.Niedaleko szukac,chocby SS czu UB
Niezly przyklad.
Z drugiej strony nie brakuje swietych mezczyzn.
Albo najbardziej bezwzgledne i krwawe byly kobiety w Rewolucji Francuskiej.
A Samson i Delila - kto byl dobry a kto zly i kto jakie mial intencje?

Zadne uogolnienie - poparte jakimkolwiek przykladem (szczegolnie ekstremalnym) nigdy niczego nie dowiedzie.
nie wiesz na kogo w życiu dorosłym natrafi twoja córka.
Trudno zaprzeczyc.

Ale wciaz nie rozwinelas "musisz by świadomy pewnych zachowań mężczyzn w stosunku do kobiet". Wiec przed czym mnie/ja przestrzegasz?
Bo chyba nie przed SS i UB? ;))



Wyślij zaproszenie do