Piotr
K.
"Żyj i daj żyć
innym"
Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...
Agnieszka Zdrzałka-Brdęk:
piotr K.:niestety zwykle później, ofiara ( dorosła) kryje sprawce-taki mechanizm- co często nie pozwala na interwencję w obrobie dziecka- lub dzieje sie to dużo za pozno.
Agnieszka Zdrzałka-Brdęk:
przepraszam, będę dązyła do podawania konkretów bo nie chcę sie domyślać, a zalezy mi na konkretnej rozmowie na ten temat:))
AGA
prawo juz teraz daje mozliwosc ochrony dziecka przed znecaniem sie rodzicow-taki proceder predzej czy pozniej musi ujrzec swiatlo dzienne.
A ze czasami dojdzie mimo to do tragedii?- takie zycie,nie unikniemy nieszczesc, ryzyko tpwarzyszy nam kazdego dnia. Nadgorliwosc panstwa/systemu tez moze prowadzic(co juz sie dzieje vide przytaczany przypadek)
znasz te sprawe osobiście czy z mediów? Bo jeśli z mediów to wiesz tylko to co chcieli i podać, a zatem żaden to przykład.
tez podchodze do newsow ostroznie ale akurat ten przyklad byl podawany przez rozne zrodla wiec mozna powiedziec ze jest wiarygodny. Takich przykladow bylo wiecej-pamietam jak w TV widzialem interwwencje policjantow ktorzy przyjchali odebrac dziadkom wnuki bo taki dostali rozkaz(wyrok sadu) - do dzis przed oczyma mam widok placzacych maluchow tulacych sie do dziadkow ktorych sila od nich wyrywano. Gdybym byl tam na miejscu to nie zwazalbym nam undurtylko stanal w obronie tych dzieciakow.
tego chyba nie trzeba tlumaczyc:http://www.sjp.pl/co/nadgorliwo%B6%E6
NA CZYM POLEGA TA NADGORLIWOŚĆ?
jak bysmógl wypunktować bo byc może ja rzeczywiście nie pojmuje tych przepisów. Czytam je ale widze co innego.
zapisy to jedno a interpretacja to druga sprawa. Zycia nie znasz?