Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

A ja boję się, że ta ustawa spowoduje zbyt szybkie reakcje (czyli nagłe przeniesienie dziecka z rodziny gdzieś do jakiejś placówki) tam, gdzie tak naprawdę potrzeba trochę pomocy (finansowej, psychologicznej), a tam, gdzie jest patologia, niewiele się zmieni. Bo nie rozumiem, czemu do tak drastycznych sytuacji potrzebne są dodatkowe ustawy, skoro dziecko to człowiek i jak się dzieje krzywda jakiemukolwiek człowiekowi odpowiednie służby powinny zareagować.
Mam wrażenie, że problem nie w ustawach, tylko takich służbach właśnie.
Przecież w tych różnych nagłośnionych w telewizji sprawach, gdzie dziecku stała się tragedia, nie przepisy były winne, tylko ludzie, np. podawali, że panie z opieki społecznej pukały, nikt nie odpowiadał, odchodziły i już. A tam cierpiało dziecko.
Czyli wynika mi z tego, że jak ktoś będzie bił, łamał kości swemu dziecku, którego nigdy lekarz, ani pielęgniarka środowiskowa nie widziała na oczy, ale nie wpuści nikogo do domu, to nikt może nie zareagować. A tam, gdzie rodzina w stresie pokrzyczy na dziecko, dziecko będzie miało siniaka, bo upadnie i wpuści do domu komisję, bo sąsiad (słusznie) kogoś powiadomi, to mogą zabrać dziecko? Zamiast pomóc inaczej?

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

A mnie ciekawi jak miałoby to wygladać w praktyce.. Z tego co czytałam w chwili zagrożenia zdrowia i zycia PS bedzie mógł zabrac dziecko do placówki a sad miałby 24h na zajęcie sie sprawa. Zastanawia mnie dlaczego mialoby to być lepsze rozwiązanie niż odebcne gdzie jest mozliwośc odebrania dziecka bez decyzji sądu w chili zagrozenia jego zdrowia i zycia.?
chwili zagrożenia.

CO do doniesień w mediach dot odebrania dziecka to mam mieszane uczucia. Czesto sa to informacje wyrywkowe, majace dobrze sie sprzedać. Tak jak sprawa Sebastiana czy Olka.
A rzeczywistość zwykle nie jest czarno-biała.
Jest sporo dyskusji nt pracy słuzb socjalnych ale moim zdaniem niemal wylacznie w tonie oskarżycielskim.
A to nie jest dobre. I wbrew pozorom może uderzyć ostatecznie w ofiary przemocy domowej.

AGAAgnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 26.02.10 o godzinie 17:17
Iwona Paprocka

Iwona Paprocka miły "urzędas",
wielbiciel
Goldenretriverów,
wspaniała ma...

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Odbieranie dzieci-rodzicom z powodu choćby biedy ( jak to miało miejsce ostatnio w mediach) jest szczytem zezwierzęcenia, czy bieda jest wyznacznikiem mniejszych czy większych uczuć wobec dziecka?Czy nie lepiej byłoby gdyby państwo wspierało choćby materialnie biedne rodziny ( nie mówię tu o patologi, która nierzadko pobrane zasiłki przeznacza na ....artykuły....ścisłego tylko dla nich gatunku,ale nie mamy prawa też twierdzić,że każda biedna rodzina jest patologią), państwo powinno wspomóc taką rodzinę, dać szansę tym dzieciom na rozwój,naukę w tejże właśnie biednej rodzinie ale jakże niejednokrotnie kochającej rodzinie. Z tego co jest mi wiadome, pracownicy społeczni są dość skromnie
wynagradzani za swoją pracę, niejednokrotnie również zyją w bardzo skromnych warunkach bytowych i czy koleżanki lub koledzy "po fachu" będą im odbierać dzieci? .Co za absurd...czy to nie sposób na obarczenie obowiązkami inne instytucje? Czy państwo ma świadomość jaka krzywdę wyrzadzi tym dzieciom i ich rodzinom?Iwona Paprocka edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 09:47
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Agnieszka S.:
a to ja jednak wrócę do klapsów

bo w tej ustawie oprócz tego zapisu o odbieraniu dzieci jest również kilka innych "nowości"

właśnie zakaz stosowania jakichkolwiek kar fizycznych
i przepisy ułatwiające eksmisję sprawców przemocy

i to właśnie te przepisy spotykają się z największymi protestami, mimo, że ludzie, którzy zajmują się tą tematyką na codzień mówią bez przerwy o tym, jak bardzo są one potrzebne

i ja się zastanawiam czy nie o to, w tym wszystkim chodzi - żeby nie pozbawiać rodziców WŁADZY

bo kiedy jedna bardzo mądra pani wiele lat temu zaproponowała zamianę w ustawach określenia władza rodzicielska na "piecza rodzicielska" po to żeby podkreślić, że rodzic ma się dzieckiem opiekować a nie nim rządzić to okazało się to niemożliwe

a pracownik socjalny naprawdę styka się z takimi sytuacjami, częściej niż policjant czy strażak (którzy nie mogą sami zdecydować o odebraniu dziecka - muszą się zwracać do sądu) i ma od nich do tego większe kompetencje, a przez to że często lepiej zna rodzinę może ocenić na ile dana sytuacja zagraża dziecku

a moze tak nie zostawmy rodzicom decyzje co do sposobu wychowania wlacznie z klapsami i z podejsciem do rzadzenia czy pieczy i ingerujmy tam gdzie trzeba czyli w przypadku jawnego znecania sie nad dziecmi lub zaniedban narazajacych je na utrate zdrowia llub zycia. Rola panstwa nie jest wychowanie dzieci - to rola rodzicow i nikogo wiecej. Takie wtracanie sie w rodzine do prosta droga do Orwella.

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...


a moze tak nie zostawmy rodzicom decyzje co do sposobu wychowania wlacznie z klapsami i z podejsciem do rzadzenia czy pieczy i ingerujmy tam gdzie trzeba czyli w przypadku jawnego znecania sie nad dziecmi lub zaniedban narazajacych je na utrate zdrowia llub zycia. Rola panstwa nie jest wychowanie dzieci - to rola rodzicow i nikogo wiecej. Takie wtracanie sie w rodzine do prosta droga do Orwella.

Wg mnie najwiekszy problem to fakt ze poslugujemy sie termnem WŁADZA RODZICIELSKA. to nie władza, to obowiązek, , sprawowanie opieki.

Sformułowanie "ingerujmy tam gdzie trzeba czyli w przypadku jawnego znecania sie
nad dziecmi lub zaniedban narazajacych je na utrate zdrowia llub zycia. "

Jest ciekawe , bo zwykle jak dochodzi do ujawnienia znęcania si e to okazuje sie iz nikt z sasiadów nie zauwazył. Niestety zdecydowanie czesciej jest to "niejawne" znęcanie.

Pracownicy socjalni to ludzie tacy sami jak Wy i Ja. nie "zwierzete" ( Iwono). Popełniają błędy? zapewne. Ale to sa osoby które stykają sie z bardzo różnymi problemami, trudnymi ludźmi, trudnymi sprawami. Podejmowane w takich sytuacjach decyzje zwykle nie sa bezpodstawne, zwykle poprzedza je cały szereg pracy.
Niestety sa środowiska które nie daja się socjalizować. sa takie w których oczekuje sie na pomoc : finansową, rzeczową. Gdzie nie podejmuje się żadnej pracy "w zamian". żyje się z dnia na dzień. Taka postawa powoduje min "dziedziczenie" problemu niezaradności, roszczeniowosci na dzieci.
Pewnie mozna zrobic wiecej , ale tak skrajna ocena w stosunku do działań pomocowych wydaje mi się nieadekwatna.Agnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 12:09

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

2xAgnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 12:23
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Agnieszka Zdrzałka-Brdęk:

a moze tak nie zostawmy rodzicom decyzje co do sposobu wychowania wlacznie z klapsami i z podejsciem do rzadzenia czy pieczy i ingerujmy tam gdzie trzeba czyli w przypadku jawnego znecania sie nad dziecmi lub zaniedban narazajacych je na utrate zdrowia llub zycia. Rola panstwa nie jest wychowanie dzieci - to rola rodzicow i nikogo wiecej. Takie wtracanie sie w rodzine do prosta droga do Orwella.

Wg mnie najwiekszy problem to fakt ze poslugujemy sie termnem WŁADZA RODZICIELSKA. to nie władza, to obowiązek, , sprawowanie opieki.

ja bym wogole wyrzucil slowo "wladza" ze slownika pojec okreslajacych stosunki miedzyludzkie;-)

Sformułowanie "ingerujmy tam gdzie trzeba czyli w przypadku jawnego znecania sie
nad dziecmi lub zaniedban narazajacych je na utrate zdrowia llub zycia. "

Jest ciekawe , bo zwykle jak dochodzi do ujawnienia znęcania si e to okazuje sie iz nikt z sasiadów nie zauwazył. Niestety zdecydowanie czesciej jest to "niejawne" znęcanie.

Zgadza sie ale z drugiej strony nadgorliwosc urzednikow/systemu pociga za soba rowniez tragedie. Zyjemy na swiecie narazeni na roznorakie ryzyka ktorych nie da sie uniknac;-)

Pracownicy socjalni to ludzie tacy sami jak Wy i Ja. nie "zwierzete" ( Iwono). Popełniają błędy? zapewne. Ale to sa osoby które stykają sie z bardzo różnymi problemami, trudnymi ludźmi, trudnymi sprawami. Podejmowane w takich sytuacjach decyzje zwykle nie sa bezpodstawne, zwykle poprzedza je cały szereg pracy.

wszystko zalezy od tego czy ten pracownik ma w sobie powolanie do tekij pracy czy z braku alternatyw(rynek pracy nigdy nie bedzie w rownowadze) podjal sie tego zajecia bo wtedy bedzie po prostu odwalal robote.piotr K. edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 13:23

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Zgadza sie ale z drugiej strony nadgorliwosc urzednikow/systemu pociga za soba rowniez tragedie. Zyjemy na swiecie narazeni na roznorakie ryzyka ktorych nie da sie uniknac;-)

Niestety ta praca to podejmowanie bardzo trudnych decyzji. Decyzji które z boku dośc łatwo oceniać.

Np przywołany przez ciebie przykład Sebastiana dla mnie jest mniej oczywisty niż dla Ciebie.
A ostatecznie żadne z nas nie zna sytuacji na tyle dobrze by ją oceniać. A jednak obserwatorzy znający jedynie przekaz medialny zwykle stają po jakiejś stronie.

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Obserwujac znanych mi pracowników socjalnych mam wrażenie że jest to natyle wyczerpująca emocjonalnie praca i na tyle mało płatna że haczenie sie na takie stanowisko dla "odwalenia roboty" wydaje mi sie mało prawdopodobne. jest tyle innych , łatwiejszych możliwości.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

„Art. 12a. 1. W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, w szczególności kiedy opiekun dziecka znajduje się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, pracownik socjalny wykonujący obowiązki służbowe ma prawo odebrać dziecko z rodziny i umieścić je w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce
opiekuńczo-wychowawczej.
3. Czynności, o których mowa w ust. 1, pracownik socjalny wykonuje przy udziale lekarza lub ratownika medycznego, lub pielęgniarki, lub Policji.
4. Pracownik socjalny ma obowiązek niezwłocznego powiadomienia sądu opiekuńczego, nie później jednak niż w ciągu 24 godzin, o odebraniu dziecka z rodziny i umieszczeniu go w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce opiekuńczo-wychowawczej."

to jest ten sporny przepis

naprawdę nie wiem skąd się biorą wątpliwościAgnieszka S. edytował(a) ten post dnia 28.02.10 o godzinie 14:18
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Jak mój syn miał kilka miesięcy przyszła pielęgniarka środowiskowa ok. godz. 9 rano. Mój mąż dorabiał rozwożeniem gazet od 5, potem czasem trochę się zdrzemnął i szedł do naszego sklepu. Pielęgniarka chciała zobaczyć dziecko, i zobaczyła- łóżeczko ze śpiącym maluchem obok łóżka, a na nim, w poprzek, w ubraniu głośno chrapiący mąż. Sama jak tam weszłam pomyślałam o tym, jak to wygląda, choć wiedziałam, z czego to wynika (mąż był ciągle zmęczony,bo to on nosił małego jak płakał w nocy, a wstawał po 4 rano).
Obawiam się, że w przypływie złego humoru, wyrzutów sumienia z jakichś powodów, czy innych okoliczności wpływających na jej nastrój, mogłoby dojść do zabrania nam dziecka. Wyjaśnienia, badania, mogłyby potrwać.
Takich sytuacji się obawiam, bo skoro odpowiednio przygotowani w tym kierunku sędziowie potrafią czasem podejmować błędne decyzje krzywdzące dziecko, to może się tak dziać częściej w przypadku osób, skierowanych tam z przydziału, bez odpowiednich przygotowań. Chyba, że nie tylko parę informacji w internecie, ale przewidziano szkolenia, na których solidnie będą uczyć, jak działać, by nie krzywdzić bardziej?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

ale rozumiem, że ty też byłaś w domu
czy życie i zdrowie dziecka było bezpośrednio zagrożone?

a tak hipotetycznie: wchodzi pielęgniarka do otwartego mieszkania i widzi śpiące dziecko i śpiącego w ubraniu faceta
dzwoni po pracownika OPS-u (bo jej samej nie wolno zabrać dziecka)i czeka na niego
w tym czasie facet nawet się nie budzi i one zabierają dziecko i odjeżdżają - przecież to się kupy nie trzyma

nawet gdyby weszła pielęgniarka i zobaczyła coś takiego to przecież próbowałaby go obudzić i dowiedzieć się o co chodzi

poza tym najczęściej pracownicy socjalni znają rodziny i wiedzą, kto ciężko pracuje a kto jest na kacu

i mają być szkolenia, choć trudno mi powiedzieć jakie

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Ja rozumiem że odebranie dziecka wywołuje wiele emocji.
zapewne zdażają sie sytuacje niejednoznaczne ale....
taka decyzja podejmowana jest po pracy w środowisku, jego monitoringu. Zwykle jest to praca wielu ludzie z różnych ośrodków: PCPR, OPS, OIK w końcu policji i kuratorów. Takie osrodki zwykle maja zespoły interdyscyplinarne więc myśę sobie że o błąd nie tak łatwo....choć zapewne nie mozna go wykluczyć.
AGAAgnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 28.02.10 o godzinie 20:17

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

I dalej nie moge znalezc zadnego Komentarza dlaczego ten zapis ma być w działaniu lepszy od obecnie stosowanej procedury?

Może natrafiliście na jakieś materiały?

AGAAgnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 28.02.10 o godzinie 20:26

konto usunięte

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Agnieszka S.:
„Art. 12a. 1. W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, w szczególności kiedy opiekun dziecka znajduje się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, pracownik socjalny wykonujący obowiązki służbowe ma prawo odebrać dziecko z rodziny i umieścić je w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce
opiekuńczo-wychowawczej.
3. Czynności, o których mowa w ust. 1, pracownik socjalny wykonuje przy udziale lekarza lub ratownika medycznego, lub pielęgniarki, lub Policji.
4. Pracownik socjalny ma obowiązek niezwłocznego powiadomienia sądu opiekuńczego, nie później jednak niż w ciągu 24 godzin, o odebraniu dziecka z rodziny i umieszczeniu go w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce opiekuńczo-wychowawczej."

to jest ten sporny przepis

naprawdę nie wiem skąd się biorą wątpliwości


No pomijając moje wątpliwości co do wprowadzenia zapisu, a zatem zakładając iż wejść miałby w zycie może zastanówmy sie co budzi ta watpliwość?

Macie jakieś propozycje?Agnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 28.02.10 o godzinie 20:57
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Moje wątpliwości budzi nie tyle sam ten przepis, co mnożenie ustaw, przepisów, wtedy, kiedy nie są stosowane te, które już są. Daje się do ręki coś, co może być źle wykorzystane ludziom nieprzygotowanym.
Nie umiem tego skonkretyzować, ale mam wrażenie, że dom zaczęto tu budować od dachu. Zamiast przepisów, które przecież tylko dodatkowo potwierdzają, że dziecko to człowiek wymagający ochrony przed krzywdzicielem, powinno uczyć się ludzi mających kontakt z dziećmi (pielęgniarka środowiskowa, lekarz, nauczyciel) jak rozpoznawać, że źle się dzieje i jak reagować.
Są przecież okresowe badania dzieci, nie wiem, czy jest jakoś to monitorowane, czy dane dziecko zjawia się u lekarza? Czy wystarczy wyjechać i zniknąć z horyzontu? Czy np. taki lekarz w czasie wizyty, jeśli go coś niepokoi zgłasza gdzieś, by rodzinę i dziecko obserwowano najpierw, by zareagować jeśli jest taka potrzeba (ale niekoniecznie zabraniem dziecka, tylko psycholog, pomoc rzeczowa, itp.).
Mam wrażenie, że daje się narzędzie ludziom, którzy w sporej części mogą źle go użyć, bo u nas często jest tak, że wejdzie przepis, a nie ma do niego narzędzi, które pozwolą go mądrze realizować.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Pomoc też jest bardzo źle udzielana, chodzi mi o tą materialną.
Są rodziny które żerują na podatnikach, znam trochę rodzin które wykorzystują pomoc na wszelkie sposoby, doszukują się "swoich praw" w mopsach, pck itp. instytucjach a na pytanie czemu nie idą do pracy wyciągają masę zaświadczeń o stanie zdrowia gdzie za plecami mopsu pracują na czarno, wynik? Wiedzie im się niejednokrotnie lepiej niż przeciętnej rodzinie.
A są te rodziny które nie potrafią kombinować im się najbardziej obrywa bo wtedy dostają byle "ochłapy" i ani centa więcej.
No i wreszcie są absurdalne sytuacje szczególnie w maleńkich miejscowościach, gdzie to pracownicy mopsu biegają po wsiach i szukają gdzie akurat zasnął pijaczek by go poinformować, że dostał węgiel od mopsu, węgiel idzie na handel za kilka butelczyn najtańszego wina a potem zgłaszająca się po pomoc jakaś wielodzietna rodzina dostaje na Boże Narodzenie od MOPSu 2 kg. mąki, kilo cukru i paczke makaronu "bo więcej już nie ma"...

Ot, takie mamy absurdalne sytuacje, najpierw niech się tym zajmą, niech pomoc będzie udzielana rodzinom które naprawdę potrzebują tej pomocy a nie krętaczom i alkoholikom którzy i tak przepiją pieniądze które mogły być przydzielone rodzinie która ma na utrzymaniu kilkoro dzieci.
Bo w tej chwili możliwość odebrania dzieci w chwili zagrożenia ich życia czy zdrowia są tylko trzeba ich używać a nie udawać że coś się robi.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

http://rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
Bogusława K.

Bogusława K. Staraj się odnaleźć
swoją własną prawdę
a przyszłość przy...

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Magdalena Hacia:
http://rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
widze Magda ze wkleiłas to samo co ja - tylko ja zalozyłam watek bo nie wiedzialam czy bylo gdzies o tym :(
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Czy pracownik socjalny zdecyduje, czy zabrać dziecko...

Bogusia K.:
widze Magda ze wkleiłas to samo co ja - tylko ja zalozyłam watek bo nie wiedzialam czy bylo gdzies o tym :(

Moderatorzy zdecydują czy usunąć temat, tu się może zagubić w dyskusji :) A ja się nie zgadzam na taką zmianę, niech się wezmą za prawdziwą pomoc a nie wymyślanie coraz bardziej absurdalnych ustaw itd.



Wyślij zaproszenie do