konto usunięte

Temat: Coraz bliżej święta!

Jak widać w sklepach i tv handel pustki nie lubi dlatego zaraz po Wszystkich Świętych wyjechały na drogi czerwone ciężarówki.W sklepach pojawiają się bombki, ozdoby i inne gadżety. Szał przedświątecznych zakupów powoli się rozkręca.

W sklepach przygotowuje się również zasadzki na młodszych zakupowiczów. Poniżej przedstawiam kilka prostych, sprawdzonych i działających porad na to, jak radzić sobie na zakupach z dzieckiem:)

1. Jeżeli masz możliwość zostawić dziecko ze starszym rodzeństwem, babcią lub u koleżanki, która ma dziecko w podobnym wieku to wykorzystaj to. Pamiętaj, że dziecko w sklepie się nudzi. Możesz się umówić, że przywieziesz małą niespodziankę. Omijasz w ten sposób wszelkie negocjacje, kłótnie, wrzaski i oszczędzasz czas.
Podsumowując - na czas zakupów zostaw dziecko u najbliższych.

2. Gdy nie ma możliwości aby ktoś zaopiekował się dzieckiem dobrze będzie jak rodzice pójdą razem. Dzieci znacznie częściej wpływają na zakupy jeżeli idą tylko z jednym z rodziców. W przypadku gdy dziecko zacznie się awanturować jedno z rodziców powinno wyprowadzić dziecko ze sklepu i przeczekać aż emocje opadną. Drugi rodzic w tym czasie dokończy zakupy.

I tu ważna uwaga. Po wyprowadzeniu krzyki są niepotrzebne. Pamiętaj, że emocję będą się tylko i wyłącznie nakręcać. Jak zachowasz spokój dziecko również po chwili się uspokoi. O zachowaniu, które wam się nie podobało porozmawiacie po powrocie. Silniejsza emocja zawsze wygrywa!

Gdy znajdziesz na ulicy 100zł na twarzy pojawi się uśmiech. Teraz wyobraź sobie, że zaraz po tym wchodzisz do domu i widzisz, że cała rodzina płacze. Robi Ci się smutno chociaż jeszcze nie wiesz co się stało. Ich emocje wygrywają.

3. Jeżeli dziecko jest z Tobą na zakupach zaangażuj je w jakiś sposób. Kupując warzywa lub owoce możecie dobierać je pod względem wielkości lub kolorów. Dziecko może przynosić lekkie towary. Bawcie się w "o czym teraz myślę". Opisujesz jakiś przedmiot a dziecko niech zgaduje o co Ci chodzi i tak na zmianę. Gdy jest dwoje rodziców sprawa jest prosta - jedno zajmuje się dzieckiem drugie robi zakupy.

Całość zakupów nie powinna trwać dłużej niż 30 minut. Pamiętaj, że od godziny 16 - 20 jest najwięcej ludzi. W czasie świątecznej gorączki będzie jeszcze więcej. Weź pod uwagę, że rosną kolejki a dzieci kolejek nie lubią :)

4. Nie - znaczy nie. Koniec kropka. Jeżeli ulegniesz chociaż raz, uczysz dziecko tego jak ma się zachować następnym razem. Wtedy Twoje nie znaczy - jeszcze nie ( ale jak się popłaczesz to może ulegnę ). Gwarantuję Ci, że jak nie wyjdzie 10 razy to za jedenastym wyjdzie. Tu polecam nagrodę za grzeczne zachowanie :) i cała sytuacja się odwraca.

5. Przykład idzie z góry i należy o tym pamiętać. Dziecko nieustannie Cię obserwuje. Jeżeli kupujesz coś bo akurat jest w promocji albo przyszła na Ci na to ochota właśnie w sklepie, dokładnie przy tej półce to znaczy, że marketing działa. Oczywiście czasami drobne szaleństwo jest fajne ;)

Zawsze, absolutnie zawsze rób listę zakupów. Powieś kartkę w kuchni i wpisuj tam przez cały tydzień rzeczy, które chcesz kupić. Potem trzymaj się tego za wszelką cenę. Inaczej jesteś najlepszym klientem, który daje się wodzić za nos po sklepie :) To oszczędza kasę ( bo kupujesz to, co naprawdę Ci potrzebne ) i czas ( bo nie błąkasz się po sklepie, tylko wiesz czego chcesz ).
Proste?
Udanych zakupów!

Pozdrawiam,
Bartek
=======================
http://mediakids.pl
Ilona Szemerda

Ilona Szemerda Tłumacz przysięgły
języka niemieckiego,
\"IMS\" Ilona Sze...

Temat: Coraz bliżej święta!

Ja bym dodała jeszcze:
I nie idź głodny / -a na zakupy :-)
To kurczaczek zapachnie, to rybka kusi, a serek też by się zjadło, na deserek czipsy, czekoladka... I w taki sposób wychodzimy ze sklepu z koszykiem pełnym jedzenia, mimo iż w naszej lodówce echo nie mieszka.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Na Święta...




Wyślij zaproszenie do