konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Bliskość możemy okazywać właściwie na każdym kroku.
Ważne jest, żeby także była ona zróżnicowana (przy różnych formach obecności), ale wszechobecna.
Stąd temat noszenia.

Joanno,
tak jak słusznie zauważyłaś - "nie położysz "na siłę" dziecka, które tego nie chce" - ale też nie włożysz dziecka "na siłę" do chusty czy nosidełka, jeśli samo tego nie chce.

Maluchy raczkujące czy już samodzielnie dreptające nie oddadzą za nic możliwości zdobywania nowych doświadczeń.
Jest to rozwiązanie w momentach kiedy dziecko jest zmęczone i dobry sposób na odciążenie w chwilach kiedy i tak wzięlibyśmy dziecko na ręcę.
Joanna Ciesielska

Joanna Ciesielska nauczyciel,
Gimnazjum nr 1 w
Kartuzach

Temat: Chusta do noszenia :)

Justyno, ja sama jestem dość starawa już i "za moich czasów" chust nie było. Nosidełka też nie miałam (nie było mi potrzebne) ani wózka - parasolki (same kłopoty z tym sprzętem koleżanki miewały). Po prostu Młody jakoś szybko zaczął pomykać "po mieście" na swoich krótkich nóżkach i o noszeniu nie mogło być mowy. Każde dziecko jest inne - jedno idzie, drugie jedzie, jeszcze inne trzeba nosić. I tylko zdrowy rozsądek pozwala zachować zdrowy kręgosłup.

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

No właśnie :)
Do kazdego trzeba podchodzic indywidualnie i SLUCHAC potrzeb swojego dziecka.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Chusta do noszenia :)

Ojej!
Mówiąc o bliskości przez kontakt fizyczny i noszenie miałam przede wszystkim na myśli dzieci, które jeszcze nie chodzą!
Jestem całym sercem za tym żeby dziecko poznawało świat na własnych nogach (albo na czworakach) od kiedy tylko może. Zawsze jednak powinno mieć szansę wrócić w matczyne ramiona.

Także generalnie w całej rozciągłości zgadzam się, że noszenie jest super, ale nie na całe życie.
Pozdrawiam
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Chusta do noszenia :)

Aha!
Generalnie można nosić dziecko i bez chusty, ale z nią jest to chyba trochę lżejsze i rodzice którzy mają chusty noszą dzieci więcej i z większym przekonaniem.
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

odswieze, bo od 2 czy 3 tyg mam chuste i jestem zachwycona, a Krzys jeszcze bardziej. mam dluga wiazana, tkana Krzys uwielbia w niej spac w dzien, wazy 6 kg, a ja w ogole nie czuje tego ciezaru. na razie wiaze go tylko w jeden sposob, bo tak mu najwygodniej - koala - podwojne wiazanie na krzyz z wezlem przesuwnym. przecwiczylam to ze 3 razy na sucho, bez dziecka, z instrukcja, potem nie bylo juz problemu. najpierw wiaze chuste, a potem wkladam do niej dziecko, samo zawiazanie i wlozenie dziecka zajmuje gora 2 minuty
dzis coraz czesciej wychodze bez wozka, nawet jesli gdzies jedziemy samochodem, zabieram chuste i wyjmuje malego z fotelika, wkladam w chuste i idziemy - na zakupy, na wycieczke itp, wlasnie w tym tygodniu wybieramy sie w gory
zaluje,ze nie mialam chusty od poczatku
dla mnie argumentem za kupnem wiaznej bylo to, ze najwygodniej sie ja noci, mozna nosic dziecko w roznych pozycjach ( w tym na biodrze, jak w chuscie kolkowej lub jak w gotowej chuscie typu kolyska), poza tym wiazana dobrej jakosci wytrzymuje 700kg obciazenia, znam ludzi, ktorzy robili hamak z chusty hoppe i wytrzymal 120 kg (lezeli w nim: dziecko, zona i maz)
nie zdecydowalam sie na szycie, choc hoppe jest droga, bo chcialam miec chuste mocna, by potem nosic w niej kilkulatka,
dlatego tez nie kupialm np chusty tpu kolyska, bo ponosilabym w niej krotki czas, a dla starszego dziecka i tak bym musial pewnie kupic nosidlo - wiec nie oplacaloby sie, zreszta - plusem chusty jets to, ze mozna ja zwinac i schowac na w torbie. miejsca nie zajmuje, a jak sie przydaje! ja polecam. niby wydatek ok 200-300 zl, ale rzecz naprawde solidna, no i jelsi ma sluzyc na kilka lat, to nie wychodzi az tak drogo, a moim zdaniem chusta jest duzoi bardziej przydatna niz wozek i dziecko bardziej ja lubi (cale szczescie,ze wozek odkupilismy za nieco ponad 100 zl od znajomych - a wcale nie widac, ze ma juz 5 lat (wtedy kosztowal 500 zl), bo byalbym zla, gdybysmy kupili nowy tzw wypasiony, a potem by sie okazalo wlasnie to, co okazalo sie teraz - ze sto razy lepiej nosi sie w chuscie.
poza tym w zimie nie trzeba dziecka ubierac do chusty tak grubo jak do wozka. to dla mnie tez plus, bo maly strasznie wrzeszczy, jak sie go grubo ubiera.
no i jesazcze jedna rzecz - to na pewno ulatwia opieke nad dwojka dzieci z niewieka roznica wieku - mozna albo dwoje naraz w chuscie nosic, albo jedno w wozku, drugie w chuscie. z dwojka w wozku moglby byc problem.

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Witajcie! Właśnie nabyłam chustę LennyLamb, wiązaną długą elastyczną. Córcia ma już miesiąc i chciałabym z nią wygodnie pospacerować. Wózek ciężki, na zimę, koła dmuchane - Inglesina a poród nieoczekiwanie zakończył się cesarką i to w pionie, stąd chustowanie jest dla mnie jak zbawienie, póki jest jeszcze szansa na słońce.

Jakie macie doświadczenia w noszeniu porą jesienną i zimą? Pakować się w wydatek - zakup secjalnej kurtki? Jak ubrać maleństwo?

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Mozna po prostu w kombinezon i do chusty :) Tak widzialam najczesciej.

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Ja też jestem chustofanką :) Noszę córeczke w elastycznej chuście Gabi od 4 tygodnia, a jak troche podrośnie przerzucam sie na tkaną Inke Storchenwiege. Bardzo żałuje, że nie odkryłam chust przy pierwszej córeczce. To naprawde suuper sprawa, choc na spacerach ciągle słysze pytania: Co Pani tam trzyma - lalkę? To dziecko jest żywe? Jak ono oddcha - nie udusiło sie przypadkiem? :D
Agnieszka Minota

Agnieszka Minota Asystentka
nauczyciela

Temat: Chusta do noszenia :)

Od niedawna i ja też mam chustę (Storchenwiege Inka 4,1 m) :) Na razie wykorzystuję ją głównie do zabawy z moim prawie dwulatkiem i jako hamak. Od czasu do czasu noszę na plecach - bo uczę się wiązać. Fajna i przydatna rzecz. I mały b. lubi, sam ją przynosi do zabawy

Obrazek

ostatnio nawet w niej usnął..

Obrazek

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

I co tu zrobić? Córcia pręzy się w chuście... Jak ją "namówić" na takie spacerki?
Agnieszka Minota

Agnieszka Minota Asystentka
nauczyciela

Temat: Chusta do noszenia :)

może spróbuj innego wiązania?
Magdalena Szymaszek

Magdalena Szymaszek właściciel, ODILAND

Temat: Chusta do noszenia :)

Witam wszystkie chustomamy - co tu taka cisza?:D

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Wlasnie nie wiem :) moze wszyscy wyjechali :):):)
Magdalena Szymaszek

Magdalena Szymaszek właściciel, ODILAND

Temat: Chusta do noszenia :)

może tak:) my jutro też ruszamy w mini trasę z naszym nowym MT http://pogodzinach7.blox.pl/html z wilkiem - ciekawe jak się sprawdzi;)

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

I ja się witam :) Od ok. miesiąca kanguruję z powodzeniem mojego niemal 9-miesięcznego kawalera :) Jego dwuletnia siostra też od czasu do czasu nie pogardzi ;)
Monika M.

Monika M. manager Departament
Faktoringu Deutsche
Bank PBC S.A.

Temat: Chusta do noszenia :)

a jaka jest max waga dziecka noszonego w chuście???

konto usunięte

Temat: Chusta do noszenia :)

Ja chyba nie odpowiem, bo świeżutka jestem w tym temacie. Ale na pewno zależy od rodzaju chusty, z jakiego materiału jest zrobiona, itp. Moja córka jest duża, waży ponad 15 kg (a ma prawie metr) i z powodzeniem "jeździ" na mamie w sztruksowym mei-tai ;)
Magdalena Szymaszek

Magdalena Szymaszek właściciel, ODILAND

Temat: Chusta do noszenia :)

Monika nie zastanawiaj się ile chusta udźwignie tylko ile Ty dasz radę nosić kilogramów na sobie;) chust udźwignie dużo więcej uwierz mi:)
Agnieszka Minota

Agnieszka Minota Asystentka
nauczyciela

Temat: Chusta do noszenia :)

Moniko dokładnie jak Magda napisała :) chusta zniesie dużo wiekszy ciężar niż ty jesteś w stanie dźwigać.
na jakimś zdjęciu kiedyś widziałam zamotanego prawie dorosłego chłopaka, szczuplutki był. Chyba niepełnosprawny. Ale i On i noszący go Tata byli uśmiechnięci :)

Następna dyskusja:

chusta - jakiej marki?




Wyślij zaproszenie do