Natasza S.

Natasza S. tłumacz przysięgły
języka polskiego w
Niemczech

Temat: Bicie dzieci

piotr K.:

P.S.
To ze ostatnio pod wplywem mody, ktora przywedrowala do nas z zachodu co raz modniejsze jest bezstresowe wychowanie nie oznacza jeszcze ze wszyscy tej modzie ulegli. Sa tacy ktorzy maja jeszcze zdrowy rozsadek i nie ulegli histerii. Wic moze pozwol rodzicom wychowywac dzieci tak jak uwazaja(pomijam patologie) a nie narzucaj slepo przyjetych wzorcow nawet jesli w nie wierzysz bo kazdy ma prawo do wlasnych pogladow. Czasy jedynie slusznych pogladow mamy juz za soba no chyba ze komus do nich teskno:P

Ja tych wzorców nie narzucam. Narzuciło je polskie prawo 1 sierpnia 2010 r.

konto usunięte

Temat: Bicie dzieci

Taaa w niemczech, mój wujek z rodziną wyjechali w latach 80 do niemiec i zaczęły się problemy wychowawcze z nastoletnią córką która dowiedziała się o tym że za byle bzdure może oddać rodziców do sądu, z początku próbowała nawet ich tym szantażować jednak się nie udało.
Natasza S.

Natasza S. tłumacz przysięgły
języka polskiego w
Niemczech

Temat: Bicie dzieci

Rafał M.:
Taaa w niemczech, mój wujek z rodziną wyjechali w latach 80 do niemiec i zaczęły się problemy wychowawcze z nastoletnią córką która dowiedziała się o tym że za byle bzdure może oddać rodziców do sądu, z początku próbowała nawet ich tym szantażować jednak się nie udało.
Za byle bzdurę na pewno nie może. Widocznie były powody.

konto usunięte

Temat: Bicie dzieci

n/c :p
Natasza S.

Natasza S. tłumacz przysięgły
języka polskiego w
Niemczech

Temat: Bicie dzieci

piotr K.:

to lec na skarge, zloz donos "uprzejmie donosze" lub zadzwon anonimowo na policje ze widzialas albo uslyszalas (tu na glucie) ze dochodzi do wielkiej tragedii dzieci bo rodzice przyznaja ze dali swojemu dziecku klapsa (SIC!).
Dalej podazajac w kierunku absurdu wyobraz sobie co sie stanie jak np. sad odbierze z tej przyczyny dzieci rodzicom. Niech Ci wyobraznia podpowie co beda wtedy czuly dzieci jak sie bedzie je oddzielac od rodzicow i wytlumacz im ze to przez tego klapsa(sic!). Zapewne te dzieci beda Ci bardzo wdzieczne ze obronilas ich przed wielka tragedia ktora spotykla je ze strony rodzicow:P

Anonimowo nigdzie nie muszę dzwonić, bo i tutaj anonimowa nie jestem. Do obywatelskich obowiązków należy zgłaszanie takich sytuacji.
Wyobraźnia podpowiada mi, że po kilku takich interwencjach inni rodzice zrewidowaliby swoje metody wychowawcze. A to już byłby krok w stronę cywilizacji. Sąd bez powodu nie odbiera dzieci. Może np. ukarać rodziców grzywną albo przydzielić kuratora.
Nie oceniam, czy klaps to tragedia, czy nie. Jest to przede wszystkim naruszenie obowiązującego prawa.
Jeśli nie przemawiają do Ciebie moje argumenty, proponuję zapoznać się z podobnym przypadkiem: http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35161,10643...
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Bicie dzieci

Natasza S.:
Wyobraźnia podpowiada mi, że po kilku takich interwencjach inni rodzice zrewidowaliby swoje metody wychowawcze. A to już byłby krok w stronę cywilizacji.


raczej absurdu rodem z Orwella;P
Sąd bez powodu nie odbiera dzieci. Może np. ukarać rodziców grzywną albo przydzielić kuratora.
Nie oceniam, czy klaps to tragedia, czy nie. Jest to przede wszystkim naruszenie obowiązującego prawa.

nic tylk rece zalamac
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Bicie dzieci

Natasza S.:
Rafał M.:
Taaa w niemczech, mój wujek z rodziną wyjechali w latach 80 do niemiec i zaczęły się problemy wychowawcze z nastoletnią córką która dowiedziała się o tym że za byle bzdure może oddać rodziców do sądu, z początku próbowała nawet ich tym szantażować jednak się nie udało.
Za byle bzdurę na pewno nie może. Widocznie były powody.

dzieci maja bujna wyobraznie;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Bicie dzieci

Marzena J.:
>

Nie ma rodziców idealnych. Natomiast są tacy, którzy nie biją.


widocznie nie maja powodow. Dzieci sa na prawde rozne;-)
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Bicie dzieci

piotr K.:
Marzena J.:
>

Nie ma rodziców idealnych. Natomiast są tacy, którzy nie biją.


widocznie nie maja powodow. Dzieci sa na prawde rozne;-)

Tak jak ludzie są naprawdę różni. Czy to oznacza, że należy bić ludzi?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Bicie dzieci

Marzena J.:
piotr K.:
Marzena J.:
>

Nie ma rodziców idealnych. Natomiast są tacy, którzy nie biją.


widocznie nie maja powodow. Dzieci sa na prawde rozne;-)

Tak jak ludzie są naprawdę różni. Czy to oznacza, że należy bić ludzi?
Porownuje Pani dzieci do doroslych? doroslych ludzi Pani juz nie wychowa w zaden sposob bo jest na to za pozno. A jesli rozmowa z doroslym nic nie daje to klaps na pupe na doroslym nie zrobilby wrazenia. Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten swiat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak. Oczywiscie moze nie zadzialac tak ja i pozostale metody wychowawcze.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Bicie dzieci

piotr K.:
Marzena J.:
piotr K.:
Marzena J.:
>

Nie ma rodziców idealnych. Natomiast są tacy, którzy nie biją.


widocznie nie maja powodow. Dzieci sa na prawde rozne;-)

Tak jak ludzie są naprawdę różni. Czy to oznacza, że należy bić ludzi?
Porownuje Pani dzieci do doroslych? doroslych ludzi Pani juz nie wychowa w zaden sposob bo jest na to za pozno. A jesli rozmowa z doroslym nic nie daje to klaps na pupe na doroslym nie zrobilby wrazenia. Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten swiat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak. Oczywiscie moze nie zadzialac tak ja i pozostale metody wychowawcze.

1. Dzieci to też ludzie.
2. Człowiek rozwija się, uczy, kieruje swoim postępowaniem, myśli, wyciąga wnioski.. Czyli zmienia się przez całe swoje życie, jest plastyczną, dynamiczną istotą, kształtowaną nie tylko przez geny, ale i środowisko. więc skoro uważa Pan, że można bić dzieci, bo "naprawdę są różne" to ponawiam pytanie, czemu nie można bić dorosłych i wpływać w ten sposób na ich postawy?
3. "Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten świat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak." Jasne, małe dziecko, nie rozumie, to wciry mu, chociaż czemu dostało też nie zrozumie.. Ma być karane za to, że jest niemądre, że nie myśli w taki sposób jak dorosły by chciał.. No gratuluję podejścia..
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Bicie dzieci

Marzena J.:
piotr K.:
Marzena J.:
piotr K.:
Marzena J.:
>

Nie ma rodziców idealnych. Natomiast są tacy, którzy nie biją.


widocznie nie maja powodow. Dzieci sa na prawde rozne;-)

Tak jak ludzie są naprawdę różni. Czy to oznacza, że należy bić ludzi?
Porownuje Pani dzieci do doroslych? doroslych ludzi Pani juz nie wychowa w zaden sposob bo jest na to za pozno. A jesli rozmowa z doroslym nic nie daje to klaps na pupe na doroslym nie zrobilby wrazenia. Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten swiat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak. Oczywiscie moze nie zadzialac tak ja i pozostale metody wychowawcze.

1. Dzieci to też ludzie.

Ludze to tez zwierzeta.
Takie porownania do niczego nie prowadza.
2. Człowiek rozwija się, uczy, kieruje swoim postępowaniem, myśli, wyciąga wnioski.. Czyli zmienia się przez całe swoje życie, jest plastyczną, dynamiczną istotą, kształtowaną nie tylko przez geny, ale i środowisko. więc skoro uważa Pan, że można bić dzieci,
bo "naprawdę są różne" to ponawiam pytanie, czemu nie można bić dorosłych i wpływać w ten sposób na ich postawy?

juz Pani napisalem ze klaps na doroslym nie zrobi wrazenia.
3. "Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten świat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak." Jasne, małe dziecko, nie rozumie, to wciry mu,


nastepna ktora zlosliwie nadinterpretuje
chociaż czemu dostało też nie zrozumie..

a skad Pani wie ze nie skojarzy? Jasnowidzenie? Pogratuloawc:P
Ma być karane za to, że jest niemądre, że nie myśli w taki sposób jak dorosły by chciał..

ma dostac wyrazny sygnal ze robi cos nie tak.piotr K. edytował(a) ten post dnia 21.11.11 o godzinie 19:09
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Bicie dzieci

pozdrawiam wszystkich :)
Klara P.

Klara P. w pracy robie to co
lubię i do czego
jestem stworzona :D
...

Temat: Bicie dzieci

Marzena J.:

1. Dzieci to też ludzie.
2. Człowiek rozwija się, uczy, kieruje swoim postępowaniem, myśli, wyciąga wnioski.. Czyli zmienia się przez całe swoje życie, jest plastyczną, dynamiczną istotą, kształtowaną nie tylko przez geny, ale i środowisko. więc skoro uważa Pan, że można bić dzieci, bo "naprawdę są różne" to ponawiam pytanie, czemu nie można bić dorosłych i wpływać w ten sposób na ich postawy?
3. "Male dziecko nie rozumie jeszcze jak ten świat funkcjonuje wiec taki klaps jest dla niego sygnalem ze cos jest nie tak." Jasne, małe dziecko, nie rozumie, to wciry mu, chociaż czemu dostało też nie zrozumie.. Ma być karane za to, że jest niemądre, że nie myśli w taki sposób jak dorosły by chciał.. No gratuluję podejścia..
Natasza S.:
Anonimowo nigdzie nie muszę dzwonić, bo i tutaj anonimowa nie jestem. Do obywatelskich obowiązków należy zgłaszanie takich sytuacji.
Wyobraźnia podpowiada mi, że po kilku takich interwencjach inni rodzice zrewidowaliby swoje metody wychowawcze. A to już byłby krok w stronę cywilizacji. Sąd bez powodu nie odbiera dzieci. Może np. ukarać rodziców grzywną albo przydzielić kuratora.
Nie oceniam, czy klaps to tragedia, czy nie. Jest to przede wszystkim naruszenie obowiązującego prawa.
Jeśli nie przemawiają do Ciebie moje argumenty, proponuję zapoznać się z podobnym przypadkiem: http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35161,10643...
Za obydwie wypowiedzi po stokroć wartościowe
Magdalena Hacia:
Taaaa tylko czekamy na to by wejśc do mieszkania ze spacerku i włomotać swoim dzieciom bo nierówno stawiały nóżki chodząc po chodniku hahahaha

Taaa te argumenty... robienie przeciwników takich przepisów na totalnych brutali, bestie i skończonych gnoi robi się już bardzo niesmaczne...

Kto tutaj napisał, że LUBI BIĆ DZIECI, że ROBI TO REGULARNIE itp.? Wskaż Maćku palcem, to że nie podoba nam się nasze prawo nie oznacza, że jesteśmy tyranami...
Przez pomyłkę klik w wartościową - całkowicie nie zasługujesz !
Osoby które podzielają moje zdanie i których zdanie ja podzielam, nie
stosują kar cielesnych które powodowałyby ból u dziecka, ja wielokrotnie
zaznaczałam, że klapsa postrzegam jako bezbolesne klepnięcie dziecka w
stylu "dziecko, przesadzasz" lub co się również stosuje w przypadku
dorosłych, delikatne szturchnięcie na zasadzie "stary, daj spokój bo
przesadzasz".
To wy klapsa postrzegacie w takich kategoriach w jakich my postrzegamy
zwykłe bicie po to by dziecku sprawiło ono ból a nie przystopowało dajmy na
to w wariactwach które mogą być powodem uszczerbku na zdrowiu dziecka.
Ciekawa jestem czym mierzysz siłę klapsa ???
I jak ten Twój klaps (klepnięcie)nie pomoże to co zastosujesz ? - to są pytania do tych wszystkich którzy jednak stosują te przedpotopowe sposoby wychowawcze !!!!Klara Perzynska edytował(a) ten post dnia 21.11.11 o godzinie 19:14

konto usunięte

Temat: Bicie dzieci

Ja jestem zdania, że wymuszanie na dziecku "odpowiedniego" zachowania poprzez bicie, nauczy go TYLKO i wyłącznie tego, że swoje zdanie trzeba przeforsować siłą. I takie dziecko później leje wszystkich dookoła, również w przedszkolu, czy na ulicy, czy w szkole. Przemoc rodzi przemoc. Dziecku trzeba niestety tłumaczyć i powtarzać - po stokroć i jeszcze więcej, aż zapamięta i zrozumie. A na pewno zapamięta i zrozumie, trzeba jedynie cierpliwości i czasu dla malucha.
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Bicie dzieci

Przyznałam się do klapsa sprzed sześciu lat, czyli przed ustawą. Poglądów nie zmieniłam. Nie zauważyłam, żeby to spowodowało, że jest agresywny. Wręcz odwrotnie, umie sobie radzić innymi metodami (i nie spowodował tego klaps, tylko taki charakter).
Nie sądzę, żeby klaps jako ostateczna metoda wychowawcza, kiedy nie widać innego wyjścia, robił wielkie szkody w psychice, zwłaszcza, że dzieci raczej wiedzą w takich przypadkach za co dostały. Uważam, że ta ustawa może więcej szkód w psychice, jeśli będą działania pochopne wobec rodzin, karanie zamiast nauki, co powinni robić (skoro tego nie wiedzą, nie umieją, a dzieci już na świecie są). A sądzę, że tak właśnie może być. Albo będzie wykorzystywana podczas rozwodów, kiedy urażony w swej dumie rodzic (często słusznie) postanowi wykorzystać w tej walce dziecko. I będzie miał kolejną broń.

konto usunięte

Temat: Bicie dzieci

Jolanta Skindziul:
Przyznałam się do klapsa sprzed sześciu lat, czyli przed ustawą. Poglądów nie zmieniłam. Nie zauważyłam, żeby to spowodowało, że jest agresywny. Wręcz odwrotnie, umie sobie radzić innymi metodami (i nie spowodował tego klaps, tylko taki charakter).
Nie sądzę, żeby klaps jako ostateczna metoda wychowawcza, kiedy nie widać innego wyjścia, robił wielkie szkody w psychice, zwłaszcza, że dzieci raczej wiedzą w takich przypadkach za co dostały. Uważam, że ta ustawa może więcej szkód w psychice, jeśli będą działania pochopne wobec rodzin, karanie zamiast nauki, co powinni robić (skoro tego nie wiedzą, nie umieją, a dzieci już na świecie są). A sądzę, że tak właśnie może być. Albo będzie wykorzystywana podczas rozwodów, kiedy urażony w swej dumie rodzic (często słusznie) postanowi wykorzystać w tej walce dziecko. I będzie miał kolejną broń.

Oczywiście że tak, odrobina rozumu i zdrowego rozsądku.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Bicie dzieci

Jolanta Skindziul:
......., kiedy nie widać innego wyjścia, ....
I tutaj jest chyba sedno sprawy. Rodzic nie widzi innego wyjścia, jest tym sfrustrowany, i rozładowuje (za pomocą klapsa) własną frustrację, na dziecku.
.... działania pochopne wobec rodzin, karanie zamiast nauki, co powinni robić (skoro tego nie wiedzą, nie umieją, a dzieci już na świecie są).

Dlaczego rodzice mają mieć jakieś specjalne przywileje, jeżeli odmawiamy ich dziecku? Przecież w wielu przypadkach to dziecko za pomocą klapsa jest właśnie karane, nie uczone :)
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Bicie dzieci

Katharina (Katarzyna) Z.:
Jolanta Skindziul:
......., kiedy nie widać innego wyjścia, ....
I tutaj jest chyba sedno sprawy. Rodzic nie widzi innego wyjścia, jest tym sfrustrowany, i rozładowuje (za pomocą klapsa) własną frustrację, na dziecku.
.... działania pochopne wobec rodzin, karanie zamiast nauki, co powinni robić (skoro tego nie wiedzą, nie umieją, a dzieci już na świecie są).

Dlaczego rodzice mają mieć jakieś specjalne przywileje, jeżeli odmawiamy ich dziecku? Przecież w wielu przypadkach to dziecko za pomocą klapsa jest właśnie karane, nie uczone :)

Ale właśnie ja uważam, że naganne, jeśli to jest rozładowanie, a nie nauka. I przywileje tu nie mają nic do nauki. Ale to sprawa przekonań. Podobną dyskusję, z podobnymi argumentami kiedyś miałam (kilka razy o tym rozmawialiśmy) z młodą dziewczyną, teraz ma dziecko, i sama powiedziała, że po latach zmieniła zdanie. Ale ona może już podpadać pod paragraf... A argumentów typu, że klaps (incydentalny i nie jako rozładowanie) wytwarza agresję u dziecka i ma szkodliwe skutki psychiczne moje doświadczenie nie potwierdziło, i uważam to za naciągane.
Bardziej szkodliwy wg. mnie może być tekst słyszany przeze mnie wielokrotnie, skierowany do takich maluchów 2-4 lata- nie rób tego, czy tamtego, bo cię zostawię, albo oddam tej pani. Akurat to chętnie zgłosiłabym komuś, kto umiałby przekazać takim rodzicom jakie to szkodliwe. Ale czy ktoś potraktowałby mnie poważnie?
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Bicie dzieci

Jolanta Skindziul:

... . Ale to sprawa przekonań. Podobną dyskusję, z podobnymi argumentami kiedyś miałam (kilka razy o tym rozmawialiśmy) z młodą dziewczyną, teraz ma dziecko, i sama powiedziała, że po latach zmieniła zdanie. ...

W przeciwieństwie do Twojej "partnerki" do dyskusji/rozmowy nie jestem młodą dziewczyną (na szczęście) i nawet mając dwoje (dzisiaj już dorosłych) dzieci, nie zmieniłam zdania (i już go raczej nie zmienię). :)

Dla mnie uderzenie człowieka, a klaps jest uderzeniem ( i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej) i dziecko jest człowiekiem, jest po prostu niedopuszczalny - poza jednym wyjątkiem, którym jest obrona własna lub kogoś słabszego przed atakiem fizycznym.
Tak zostałam wychowana i tak wychowałam swoje dzieci i to czasach kiedy o bezstresowym wychowaniu (nie wiem dlaczego ludzie mylą pojęcie wychowania bez klapsa z wychowaniem bezstresowym) nikt nie mówił.

A tak na marginesie, jeżeli uważa się wychowanie bezstresowe za równoważne "bez klapsa", to wynika z tego, że wychowanie "z klapsem" jest stresowe. Pytanie więc, dla kogo ten klaps jest stresem i dlaczego sami stwarzamy sytuacje stresowe?



Wyślij zaproszenie do