konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

dyskutujemy o problemie bicia czy nie bicia dzieci, przemocy fizycznej i nie tylko również tej psychicznej w rodzinach, więc nie zbaczajmy na tory prywatne bo to tylko polemica, ktora do niczego nie prowadzi, oddala tylko od problemu, ktory jest ważny a ktory dotyka stare mity i dogmaty tak trudne do obalenia, wygodniej zboczyc z tematu niz sie w niego wgłebić ..
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

To moze zaczac od psychologow?
A w szkolach wprowadzic przedmiot, ktory da podstawy czy pokaze wzorce dobrej rodziny zamiast przedmiotow, ktore wobec mnie nie maja zadnego sensu


Moim zdaniem to nie ma sensu :D Dziecko ma czerpać wzorce od rodziny
tak ale tej zdrowej tylko gdzie one są?? tak gdzie podnosi sie ręke na dziecko tam jest juz przemoc a to już jest chore, nie mówię juz o przemocy psychicznej, stosowana w stosunku do dorosłych NAZYWANA JEST PRZEMOCĄ a w stosunku do dzieci WYCHOWANIEM -:))

i to najlepiej przez obserwację zachowań rodziców.

tak tak to jest powielamy zachowania rodziców, ale co jak chore i nieprawidłowe??
Jeśli wychowanie "podzieli się" między szkołę, rodziców i jeszcze psychologów, przestanie to być spójne.

wcale tak nie musi byc, może byc zupelnie spójne, pewnie jeżeli rodzic stosuje przemoc, psycholog mówi nie stosowac przemocy, szkoła zakrecona bo to przecież dorośli też rodzice to pewnie, że spójności nie ma .. a powinna być współpraca wszyscy pzreciw przemocy jakiejkolwiek, wszyscy zrównoważeni emocjonalnie, zdrowi psychicznie, o wysokiej inteligencji emocjonalnej no i wszystko sie fajnie kręcic może
Rodzic musi być najwyższym autorytetem.

ale tylko jak jest pozytywnym rodzicem a nie dlatego tylko że jest rodzicem
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

Jedno jest pewne. Zabraniajac bicia, nie zmusimy kochac kogos czy respektowac.


No właśnie! Bingo!

prawda, zastanawiam sie tylko czy jak rodzic bije dziecko to czy go kocha?? Bo jak kogoś kochamy to chyba nie chcemy mu sprawić bólu?

No tak, ale jak zabronimy mu bic, to dalej nie bedzie kochac. Poprostu ta niemilosc bedzie okazywana w innyj sposob - byc moze bardziej okrutny.

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

To moze zaczac od psychologow?
A w szkolach wprowadzic przedmiot, ktory da podstawy czy pokaze wzorce dobrej rodziny zamiast przedmiotow, ktore wobec mnie nie maja zadnego sensu


Moim zdaniem to nie ma sensu :D Dziecko ma czerpać wzorce od rodziny
tak ale tej zdrowej tylko gdzie one są?? tak gdzie podnosi sie ręke na dziecko tam jest juz przemoc a to już jest chore, nie mówię juz o przemocy psychicznej, stosowana w stosunku do dorosłych NAZYWANA JEST PRZEMOCĄ a w stosunku do dzieci WYCHOWANIEM -:))

i to najlepiej przez obserwację zachowań rodziców.

tak tak to jest powielamy zachowania rodziców, ale co jak chore i nieprawidłowe??
Jeśli wychowanie "podzieli się" między szkołę, rodziców i jeszcze psychologów, przestanie to być spójne.

wcale tak nie musi byc, może byc zupelnie spójne, pewnie jeżeli rodzic stosuje przemoc, psycholog mówi nie stosowac przemocy, szkoła zakrecona bo to przecież dorośli też rodzice to pewnie, że spójności nie ma .. a powinna być współpraca wszyscy pzreciw przemocy jakiejkolwiek, wszyscy zrównoważeni emocjonalnie, zdrowi psychicznie, o wysokiej inteligencji emocjonalnej no i wszystko sie fajnie kręcic może
Rodzic musi być najwyższym autorytetem.

ale tylko jak jest pozytywnym rodzicem a nie dlatego tylko że jest rodzicem
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodziSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 06.06.08 o godzinie 23:40

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Nataliya Kozova:
Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

Jedno jest pewne. Zabraniajac bicia, nie zmusimy kochac kogos czy respektowac.


No właśnie! Bingo!

prawda, zastanawiam sie tylko czy jak rodzic bije dziecko to czy go kocha?? Bo jak kogoś kochamy to chyba nie chcemy mu sprawić bólu?

No tak, ale jak zabronimy mu bic, to dalej nie bedzie kochac. Poprostu ta niemilosc bedzie okazywana w innyj sposob - byc moze bardziej okrutny.
no to, też napisałam, że jednocześnie uswiadamiać/oświecać rodziców obalając mity o rodzicach i rodzinie, że kochać nie potrafimy, że musimy sie tego nauczyć itp...........
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

To moze zaczac od psychologow?
A w szkolach wprowadzic przedmiot, ktory da podstawy czy pokaze wzorce dobrej rodziny zamiast przedmiotow, ktore wobec mnie nie maja zadnego sensu


Moim zdaniem to nie ma sensu :D Dziecko ma czerpać wzorce od rodziny
tak ale tej zdrowej tylko gdzie one są?? tak gdzie podnosi sie ręke na dziecko tam jest juz przemoc a to już jest chore, nie mówię juz o przemocy psychicznej, stosowana w stosunku do dorosłych NAZYWANA JEST PRZEMOCĄ a w stosunku do dzieci WYCHOWANIEM -:))

i to najlepiej przez obserwację zachowań rodziców.

tak tak to jest powielamy zachowania rodziców, ale co jak chore i nieprawidłowe??
Jeśli wychowanie "podzieli się" między szkołę, rodziców i jeszcze psychologów, przestanie to być spójne.

wcale tak nie musi byc, może byc zupelnie spójne, pewnie jeżeli rodzic stosuje przemoc, psycholog mówi nie stosowac przemocy, szkoła zakrecona bo to przecież dorośli też rodzice to pewnie, że spójności nie ma .. a powinna być współpraca wszyscy pzreciw przemocy jakiejkolwiek, wszyscy zrównoważeni emocjonalnie, zdrowi psychicznie, o wysokiej inteligencji emocjonalnej no i wszystko sie fajnie kręcic może
Rodzic musi być najwyższym autorytetem.

ale tylko jak jest pozytywnym rodzicem a nie dlatego tylko że jest rodzicem
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodziSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 06.06.08 o godzinie 23:40

Sledzac te dyskuje mam wrazenie ze swiat sie podzielil na Sabine z jej synem i reszte - zlych rodzicow, ktorzy nie kochaja swych dzieci bo ich nie rozumieja. W rezultacie dookola same psychicznie nezrownowazoni mlodzi ludzie i zacofani dorosli. Sabina - nie boisz sie wypuscic syna na ulice?

Ja nie pozwalam swojej curce dotykac goracych rzeczy. Moglabym prowadzic godzinne rozmowy tlumaczyc skutki takiego czynu - ale ona nie jest w stanie sobie tego wyobrazic nawet. I oczywiscie nadal chce dotknac, bo tak jest stworzony czlowiek. Wiec pozwalam, lekko - jak poczuje na wlasnej skurze ze to "piecze", to bedzie wiedziala juz co to jest i wiecej nie dotknie. I nie zgodze sie z tym ze to jest metoda okrutna.

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Nataliya Kozova:
Sabina Gatti:
Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Małgorzata G.:
Nataliya Kozova:

To moze zaczac od psychologow?
A w szkolach wprowadzic przedmiot, ktory da podstawy czy pokaze wzorce dobrej rodziny zamiast przedmiotow, ktore wobec mnie nie maja zadnego sensu


Moim zdaniem to nie ma sensu :D Dziecko ma czerpać wzorce od rodziny
tak ale tej zdrowej tylko gdzie one są?? tak gdzie podnosi sie ręke na dziecko tam jest juz przemoc a to już jest chore, nie mówię juz o przemocy psychicznej, stosowana w stosunku do dorosłych NAZYWANA JEST PRZEMOCĄ a w stosunku do dzieci WYCHOWANIEM -:))

i to najlepiej przez obserwację zachowań rodziców.

tak tak to jest powielamy zachowania rodziców, ale co jak chore i nieprawidłowe??
Jeśli wychowanie "podzieli się" między szkołę, rodziców i jeszcze psychologów, przestanie to być spójne.

wcale tak nie musi byc, może byc zupelnie spójne, pewnie jeżeli rodzic stosuje przemoc, psycholog mówi nie stosowac przemocy, szkoła zakrecona bo to przecież dorośli też rodzice to pewnie, że spójności nie ma .. a powinna być współpraca wszyscy pzreciw przemocy jakiejkolwiek, wszyscy zrównoważeni emocjonalnie, zdrowi psychicznie, o wysokiej inteligencji emocjonalnej no i wszystko sie fajnie kręcic może
Rodzic musi być najwyższym autorytetem.

ale tylko jak jest pozytywnym rodzicem a nie dlatego tylko że jest rodzicem
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodzi

Sledzac te dyskuje mam wrazenie ze swiat sie podzielil na Sabine z jej synem i reszte - zlych rodzicow, ktorzy nie kochaja swych dzieci bo ich nie rozumieja. W rezultacie dookola same psychicznie nezrownowazoni mlodzi ludzie i zacofani dorosli. Sabina - nie boisz sie wypuscic syna na ulice?

Ja nie pozwalam swojej curce dotykac goracych rzeczy. Moglabym prowadzic godzinne rozmowy tlumaczyc skutki takiego czynu - ale ona nie jest w stanie sobie tego wyobrazic nawet. I oczywiscie nadal chce dotknac, bo tak jest stworzony czlowiek. Wiec pozwalam, lekko - jak poczuje na wlasnej skurze ze to "piecze", to bedzie wiedziala juz co to jest i wiecej nie dotknie. I nie zgodze sie z tym ze to jest metoda okrutna.

a czy ja powiedziałam, że pozwalanie dziecku na tego typu doswiadczenia jest okrutne? Okrutnym byłoby gdybys na siłe, przeciwko woli woli dziecka, zmusiła go żeby dotknęło czegos gorącego i oparzyło się mocno. Zamiast, zakazywać, krzyczec i bic mozna wytłumaczyc, ostrzec i pozwolic doswiadczyc, najlepiej uczymy sie na wlasnych doswiadczeniach juz od dzieciństwa. Ja tez pozwoliłam mojemy synowi jak miał 1,5 roczku zblizyc sie w mojej obecnosci do szyby piekarnika uprzedzajac, ze dotykajac bedzie bolało ale on chciał sprobować i problem sie rozwiazał, krzywdy sobie nie zrobił, ja byłam z nim, zakazu nie było on sie przekonał i problem rozwiazał się natychmiast.

Teraz się o mojego syna nie boje bo jest dorosły ale jak był mały to tak, nigdy go nie zostawiłam bez nadzoru z innymi dziecmi bo dzieci wyładowuja swoją agresje wywołaną przez własnych rodziców na innych dzieciach, mój syn nie miał takiej potrzeby i nie był nigdy ani nie jest ciamajda. Kto bije i jest agresywny jest dzieckiem słabym nie radzącym sobie z emocjami tak samo jak dorosły.
Ja widzę wokól mnie albo ludzi niesmiałych albo agresywnych a tych takich pewnych siebie jakoś ich nie widzę.A nieśmaiośc i agresja to brak poczucia własnej wartości i nic innego, żadne geny przejete od tay, mamy czy inych z rodziny tylko poprostu wpływ srodowiska, które nas kształtuje. Agresywny rodzic uczy agresji, niesmiały rodzic uczy nieśmiałosci (oczywiście natężenie tych cech jest różne, moga byc one mniej lub bardziej nasilone w zalezności cały czas od tego co wokół nas).Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 09:41

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

,Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 10:00

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Nataliya Kozova:

W rezultacie dookola same psychicznie
nezrownowazoni mlodzi ludzie i zacofani dorosli.

tak, właśnie jest pełno zacofanych nierozumiejących dzieci i młodzieży rodziców ale oczywiście na szczęście nie jestem jedyna wiem i znam innych tak myślących jak ja ale ciagle jest nas zbyt mało, żeby móc głośno mówić bo jak zawsze było i jest głupota i ignorancja przyciagała i przyciaga masy i goruje nad mądrością i chęcią poznania nowego. Madrych ludzi nie dopuszcza się do głosu.

Otworzyłam ten watek z nadzeją spotkania osób tak myślących jak ja a nie jak zawsze tych, którzy trzymają się starych przekonan - no cóż nastepny dowód na to, że wrażliwych rodziców trudno spotkać nawet tutaj w tej wirtualnej rzeczywistościSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 09:59
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
dyskutujemy o problemie bicia czy nie bicia dzieci, przemocy fizycznej i nie tylko również tej psychicznej w rodzinach, więc nie zbaczajmy na tory prywatne bo to tylko polemica, ktora do niczego nie prowadzi, oddala tylko od problemu, ktory jest ważny a ktory dotyka stare mity i dogmaty tak trudne do obalenia, wygodniej zboczyc z tematu niz sie w niego wgłebić ..

Właśnie nie zbaczamy tylko udowadniamy, że kilka klapsów nie wykoleja dzieci.
Ale ty twierdzisz inaczej.
W związku z tym powstało pytanie jak bardzo jest wykolejony Twój syn z powodu tych kilku klapsów które mu kiedyś dałaś - to jest ważne dla naszej dyskusji!

Jeśli zaświadczasz, że on musi się teraz leczyć, przeżywa traumę i głęboki żal do Was jako rodziców - będzie to niezbity dowód że masz rację z tą walką o nie bicie dzieci.

Więc jak jest? Jak wielka jest ta trauma Twojego syna?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Poza tym taka jedna obserwacja:

Strasznie łatwo jest pouczać inne młode matki, będąc samej w sytuacji gdzie problem już nie dotyczy, bo się juz odchowało swoje dzieci (stosując jednak klapsy).
I teraz niech inni się męczą z nowym przepisem. Nas to już nie dotyczy.

Podobnie jest z aborcją. Wypowiadają się głównie babcie i faceci :DDD
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Ja widzę wokól mnie albo ludzi niesmiałych albo agresywnych a tych takich pewnych siebie jakoś ich nie widzę.

W jakim srodowisku ty sie obracasz? Przykro mi, ze wokol ciebie tacy ludzi. Ja widze roznych ludzi i o tyle mam szczescie ze nawet sa tacy od ktorych sie ucze ;-) >
Nataliya Kozova:

W rezultacie dookola same psychicznie
nezrownowazoni mlodzi ludzie i zacofani dorosli.

tak, właśnie jest pełno zacofanych nierozumiejących dzieci i młodzieży rodziców ale oczywiście na szczęście nie jestem jedyna wiem i znam innych tak myślących jak ja ale ciagle jest nas zbyt mało, żeby móc głośno mówić bo jak zawsze było i jest głupota i ignorancja przyciagała i przyciaga masy i goruje nad mądrością i chęcią poznania nowego. Madrych ludzi nie dopuszcza się do głosu.

Otworzyłam ten watek z nadzeją spotkania osób tak myślących jak ja a nie jak zawsze tych, którzy trzymają się starych przekonan - no cóż nastepny dowód na to, że wrażliwych rodziców trudno spotkać nawet tutaj w tej wirtualnej rzeczywistościSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 09:59

Ja np. nie powiedzialam ze trzymam sie starych zasad. Nie jestem za laniem dzieci, ale jestem tez przeciwna za pozwolenie na wchodzenie na glowe.Uwierz, sa swiadomi rodzice, i jest ich duzo wsrod mlodych i starszych tez.

Ja rodzilam w Irlandii. I tu na kazdym kroku czuje wsparcie. Polozne od poczatku tlumaczyly, jak dziecko sie rozwija, co czuje, jak czuje, czemu placze. Jak sie z dzieckiem komunikowac i jak to rozwijac. Jak go od poczatku nauczyc pewnych rzeczy. Przychodzily dodomu, wszytko sprawdzaly, wlacznie z moim stanem psychicznym (np. czy jest depresja poprodowa). Dostalam telefony, gdzie moge zadzwonic jak bd miala pytania czy problemy. Sa potezne grupy wsparcia. Nie wiem jak jest w Polsce, ale z opowiadan kolezanek wiem ze tak nie jest.
Nie rozumie mam, ktore leja dziecko za to ze cos rozbilo, posikalo sie, przewrocilo sie, obrudzilo sie itp. Albo bija dziecko ze pastapilo zle, ale nie dla tego ze bylo mu to zakazane, ale np. ze nawet nie bylo nauczone, co jest zle. Najchetniej tobym wziela pasa i zlala te matki. Ale jest to skutek braku edukacji. Bo taka mamusia nie ma pojecia ze nie bylo to zlosliwoscia dziecka tylko jego nieumiejetnoscia, a rodzic jest nie poto aby za to karac, tylko aby nauczyc.
A takie zakazy bicia tego stanu rzeczy nie zmienia. Jest to jak wchodzenie dodomu przez okno. Jak rodzic bedzie uswiadomiony psychologii i fizjologii dziecka, to sam zrozumie ze lanie nic nie zmieni. A jak nie zrozumie, to juz nic im nie pomoze i wtedy trzeba zastosowac inne srodki, bardziej regorystyczne wobec takich rodzicow.
Odnosnie dawania klapsa. Pamietam jak moja starsza kuzynka bedac w wieku okolo 10 lat, powiedziala do swojego ojca "tato, wiem ze zrobilam zle, przyznaje sie i obiecuje wiecej tak nie postepowac. Tylko, blagam, nie czytaj mnie morali, liepiej daj mi klapsa" ;-)
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Małgorzata G.:
Poza tym taka jedna obserwacja:
>>
Podobnie jest z aborcją. Wypowiadają się głównie babcie i faceci :DDD

Zgadzam sie ;-)))
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodziSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 06.06.08 o godzinie 23:40

Sabinka...empatię to ja akurat mam....Ty wiesz sporo o mnie , ja trochę o Tobie...
Twoja powyższa wypowiedź nie jest kompatybilna z Twoim życiem...:)))

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodzi

Sabinka...empatię to ja akurat mam....Ty wiesz sporo o mnie , ja trochę o Tobie...
Twoja powyższa wypowiedź nie jest kompatybilna z Twoim życiem...:)))

Jest kompatybilna bo co innego SAMOTNOŚĆ z wyboru w życiu dorosłym a co innego z przymusu albo w dziciństwie. W dzieciństwie samotność nigdy nie jest z własnego wyboru dziecka - myślę, że o to Tobie chodziło.

Dzieci pomimo, że mają rodziców czuję się b. często samotne na tym świecie, tak zresztą jak i w małżeństwie, niby ludzie są razem a czują pustke wokół siebie. Mozna żyć samemu i czuć wokół siebie ciepło, zrozumienie, i mieć fajnie nie mieć problemów, nie trzeba znosic humorów drugiej osoby, jednym słowem czuć wolność i robić to na co ma się ochotę, bez kompromisów, cichych dni i innych dziwnych, rzeczy i tak powinny żyć nasze dzieciSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 15:31
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Sabinka...nie przeginaj, jak dostanę mandat za przewinienie to też jestem ofiarą przemocy...;))
możesz złozyć zażalenie jezeli się nie zgadzasz i uważasz że niesłusznie zostałeś ukarany - dziecko do kogo może się odwołać? Jest same ze sobą, = SAMOTNOŚĆ = tragiczne uczucie - trochę więcej emptatii w stosunku do dzieci bo inaczej nigdy ich nie zrozumiemy. Postarajcie sie poczuć to co czuje dziecko - potraficie to?? mam wrażenie, że tego rodzice nie robią, bo nie potrafią - bo są analfabetami emocjonalnymi więc z taka łatwością twierdzą, że bicie, kary, i inne dziwne rzeczy to ok. takich wzorców wyniesionych z domu trudno się pozbyc nawet jak sie bardzo chce, często nie wychodzi

Sabinka...empatię to ja akurat mam....Ty wiesz sporo o mnie , ja trochę o Tobie...
Twoja powyższa wypowiedź nie jest kompatybilna z Twoim życiem...:)))

Jest kompatybilna bo co innego SAMOTNOŚĆ z wyboru w życiu dorosłym a co innego z przymusu albo w dziciństwie. W dzieciństwie samotność nigdy nie jest z własnego wyboru dziecka - myślę, że o to Tobie chodziło.

Dzieci pomimo, że mają rodziców czuję się b. często samotne na tym świecie, tak zresztą jak i w małżeństwie, niby ludzie są razem a czują pustke wokół siebie. Mozna żyć samemu i czuć wokół siebie ciepło, zrozumienie, i mieć fajnie nie mieć problemów, nie trzeba znosic humorów drugiej osoby, jednym słowem czuć wolność i robić to na co ma się ochotę, bez kompromisów, cichych dni i innych dziwnych, rzeczy i tak powinny żyć nasze dzieciSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 15:31
dokładnie o to mi chodziło, że popełniłaś wybór kierując się swoim egoizmem i zmusiłaś do ponoszenia jego konsekwencji dziecko...co stoi w sprzeczności z ideologią , którą głosisz...:)))

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Tomek, jaka ideologią? nie głoszę zadnych ideologii, mówię prawdę o przemocy fizycznej i psychicznej, przyczynach i skutkach o których kiedyś nie wiedziano - wiem, że uwielbiasz polemizować ale mi o to nie chodzi.
Miłego weekendu zycze paSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 17:08
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Sabina Gatti:
Tomek, jaka ideologią? nie głoszę zadnych ideologii, mówię prawdę o przemocy fizycznej i psychicznej, przyczynach i skutkach o których kiedyś nie wiedziano - wiem, że uwielbiasz polemizować ale mi o to nie chodzi.
Miłego weekendu zycze paSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 07.06.08 o godzinie 17:08
to nie kwestia lubienia polemizowania tylko posiadania swojego zdania...a w tym przypadku zastosowałaś przemoc...:))

konto usunięte

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Tomasz T.:

>
fajnie...opowiem historyjkę...tak, a propos...
jeżdżę szybko...przeważnie 20 powyżej obowiązującej...jak źle odbija się na mojej psychice widok policjanta z radarem...to powinno być zakazane...;))
współczuję szczerze, warto oczywiście dbac o swój dobrostan psychiczny, ale jednak jazda samochodem do bicia drugiego człowieka ma się jakoś...
I nie chodzi o to żeby znieśc wszelkie zakazy i wtedy czuć się dobrze, ale o to żeby zrozumiec ich znaczenie. Wtedy nie potrzeba radaru:)
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Bić dzieci czy nie bić o to jest pytanie !!

Agnieszka Gurzyńska:
Tomasz T.:

>
fajnie...opowiem historyjkę...tak, a propos...
jeżdżę szybko...przeważnie 20 powyżej obowiązującej...jak źle odbija się na mojej psychice widok policjanta z radarem...to powinno być zakazane...;))
współczuję szczerze, warto oczywiście dbac o swój dobrostan psychiczny, ale jednak jazda samochodem do bicia drugiego człowieka ma się jakoś...
I nie chodzi o to żeby znieśc wszelkie zakazy i wtedy czuć się dobrze, ale o to żeby zrozumiec ich znaczenie. Wtedy nie potrzeba radaru:)
właśnie po to był ten przykład...żeby zrozumieć, że rolą rodzica jest przygotowanie dziecka do życia, a nie tworzenie patologii i przeskakiwać z jednej skrajności w drugą...złoty środek...kiedy trzeba klapsa, kiedy trzeba loda...:)))



Wyślij zaproszenie do