Maria Magdalena
B.
Poradnikautystyczny.
pl
Temat: BARDZO powazny temat
Moje dziecko wraca ostatnio z przedszkola i opowiada lekko (lekko to moje slowo, ale nie odzwierciedla to mojego stanu psychoicznego) zatrwazajace historie.Otoz jeden chlopiec dotyka jego okolic intymnych - zarowno posladkow, jak i siusiaka.
Zalil mi sie juz dwukrotnie. Opowiadal ze szczegolami jak to sie dzieje, dzis dokladnie pokazywal.
Prawde mowiac wlos mi sie zjezyl na glowie. Moje dziekco bowiem ma wspaniala fantazje, wieloktornie zas sprawdzalam i sprawdzala psycholog w przedszkolu - on nie klamie.
Tu zaczyna sie problem. Z rodzicami chlopca, ktory sie nad nim w ten sposob zneca mozna powiedziec, ze sie przyjaznie i nie chce (nie chcialabym), by odebrali taka informacje, ze mam cos przeciwko ich dziecku.
Co zrobic?? Jest to naprawde pytanie dosc rozpaczliwe.
Czy zaczac od psychologa w przedszkolu? Od nauczycielki?? Od dyrektorki???
Aha. Chlopiec zneca sie ogolnie w rozny sposob nad cala grupa, wiec ... no jakso mysle, ze temat nie bedzie obcy.
Prosze was.. pomozcie. I doradzcie cos sensownego.