konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Mój syn jest pierwszakiem i zaczynamy dopiero naszą przygodę z instytucją zwaną szkoła. Od września już dwukrotnie miałam niestety do czynienia z ... nie wiem, jak to nazwać, ale czuję, że ktoś mnie zmusza do pewnych zajęć i zakupów.

Pierwsza rzecz, która mnie zadziwiła, to to, że w trakcie zajęć lekcyjnych są organizowane zajęcia ze sztuki, które są płatne (niedużo, ale płatne). Dzieciaki, które nie zapłacą - mają w tym czasie opiekę (czyt. siedzą i dłubią w nosie pod okiem nauczyciela). Jaki mam wybór? Zajęcia są prowadzone przez firmę sprawdzoną, która zajmuje się tym od lat i rzekomo nie ma terminów po południu.

Druga sprawa - dzieciaki dostały do domu na próbę dwie książki. Jedne z tych zeszytów z zadaniami dla dzieci w odpowiednim wieku. Książki może i dobre, ale jakim prawem ktoś sprzedaje je w taki sposób??!!
Oczywiście znowu mieliśmy wybór - dać 15 zł lub kazać dziecku zwrócić prezent i wyjaśnić swoje podłe zachowanie...

Czy tylko mnie to tak wkurza? Jak na to reagować?

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

No niestety pozostaje się do tego przyzwyczaić albo zmienić szkołę na bardziej wyszukaną.
Do tych wpłat które opisałaś czekają Cię różnego rodzaju składki (a to dzień nauczyciela, imieniny Pani, 20 lecie szkoły itp.), datki (góra grosza, kto zbierze więcej dla hospicjum czy innych takich) i zrzutki np. na wyjście dzieci do kina, muzeum czy wyjazd do sąsiedniej wsi popatrzeć jak się doi kozy. O zielonej szkole nie wspominam, a za rok będzie jeszcze fajniej bo wtedy (II klasa podstawówki) dzieciaki idą do I komuni św. - wtedy się dopiero zacznie!
Masz dziecko - NO TO MUSISZ PŁACIĆ za jego wychowanie i wykształcenie (choć konstytucja stanowi inaczej). Akwizycja przy tym wszstkim to "pikuś"

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

He he, Marta- mam to samo choc jestem we Wloszech. Ale tu sa straszne ciecia jesli chodzi o szkolnictwo i z roku na rok coraz mniej kasy na edukacje i nauczyciele jak moga tak sie ratuja. Na szczescie jeszcze ksiazki do podstawowki sa bezplatne (!!!!) a za gimnazjalne i licealne mozna dostac czesciowy zwrot. Natomiast w trosce o rozwoj dzieci ( i bardzo slusznie) nauczycielki organizuja dodatkowe zajecia ze sztuki, za ktore trzeba zaplacic wlasnie. oczywiscie za zgoda rodzicow. Jako,ze wiekszosc jest "za", ja tez -ale przy trojce dzieci reka z kieszeni nie wychodzi he he. W tym roku np. Pani od sztuki bedzie robila z dziecmi kalendarze , w ktorych beda rozne zdjecia, prace dzieci z ostatnich dwoch lat-potem te kalendarze beda sprzedawc na targu dzieciecym-organizowanym raz na jakis czas, na ktorym wlasnie sa prace dzieci ze szkol, dzieci moga przyniesc takze swoje zabawki czy inne przedmioty, ktore sa im juz nie potrzebne i za naprawde niewielkie pieniadze je sprzedaja. pani od sztuki chce w ten sposob zarobic na materialy :-) by juz nie bic po kieszeni rodzicow.
Poza tym takze tutaj jest zawsze zakup dodatkowego podrecznika-cwiczeniowki. W przedszkolach tez.
Pewnie,ze wolalabym ominac te dodatkowe wydatki ale z drugiej strony widze co sie dzieje z edukacja i skoro nauczyciele musza uciekac do doadatkowych srodkow znaczy,ze material nie jest dobrze pomyslany...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Temat 1 - Dokładnie tak jak pisze Marek
Temat 2 - zrób dym na zebraniu włącznie z pismem do Dyrekcji, że nie życzysz sobie takiej akwizycji i jeśli ktoś chce coś CI sprzedać to ma pytać o zdanie Ciebie a nie dziecko.
Nauczyciel ma kontakt do rodziców, ma dzienniczek, ma zebrania, ma ich codziennie rano w szatki ( w większości). Jest wiele metod.
Daje to rezultaty, sprawdziłam.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:23

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Marek M.:
No niestety pozostaje się do tego przyzwyczaić albo zmienić szkołę na bardziej wyszukaną.
Do tych wpłat które opisałaś czekają Cię różnego rodzaju składki (a to dzień nauczyciela, imieniny Pani, 20 lecie szkoły itp.), datki (góra grosza, kto zbierze więcej dla hospicjum czy innych takich) i zrzutki np. na wyjście dzieci do kina, muzeum czy wyjazd do sąsiedniej wsi popatrzeć jak się doi kozy. O zielonej szkole nie wspominam, a za rok będzie jeszcze fajniej bo wtedy (II klasa podstawówki) dzieciaki idą do I komuni św. - wtedy się dopiero zacznie!
Masz dziecko - NO TO MUSISZ PŁACIĆ za jego wychowanie i wykształcenie (choć konstytucja stanowi inaczej). Akwizycja przy tym wszstkim to "pikuś"


Tak, mialam tego namiastke w zeszlym roku w PL-rozpacz!!! u nas na szczescie nie ma imprez szkolnych, na ktore trzeba sie zrzucac-sa tylko przedstawienia 2 razy w roku ale bez dodatkowych kosztow. Czasem bilet na autobus kiedy maja wycieczki do muzeum czy biblioteki. No i nie ma tej cholernej przepychanki z prezentem dla Pani na Dzien Nauczyciela czy Boze Narodzenie....ufffffff.... wykancza , wykancza....ale to wina chorych rodzicow, ktorzy chca pokazac,ze "ich stac"- tu na szczescie nie ma wstydu mowiac o tym,ze jest ciezko. Wszyscy to wiedza i odczuwaja i dlatego szkola stara sie jak najmniej wyciagac od rodzicow.

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Dagmara D.:
Temat 1 - Dokładnie tak jak pisze Marek
Temat 2 - zrób dym na zebraniu włącznie z pismem do Dyrekcji, że nie życzysz sobie takiej akwizycji i jeśli ktoś chce coś CI sprzedać to ma pytać o zdanie Ciebie a nie dziecko.
Nauczyciel ma kontakt do rodziców, ma dzienniczek, ma zebrania, ma ich codziennie rano w szatki ( w większości). Jest wiele metod.
Daje to rezultaty, sprawdziłam.

Dag, ale to wlasnie nie dzieci pytaja tylko "narzucaja" rodzicom- mozna powiedziec "nie"-ale ona bedzie z tym sama. Moze dwie. I co? dzieci beda siedzialy z pania na korytarzu przez ten czas?Podczas gdy reszta robi ciekawe rzeczy w klasie... to tak jak reklama podczas filmow dla dzieci-pokazac dziecku, postawic rodzica przed faktem dokonanym-dziecko widzi loda, dzieci sie nim zapychaja a ty co zrobisz? powiesz swojemu "nie"? wtedy uderza to w dziecko a nie w kogo powinno, tak? zreszta trzeba zobaczyc o co chodzi z ta akwizycja i jaki jest jej prawdziwy powod...Marta G. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:29

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Żeby sprawa była jasna. Marku, ja chcę płacić, ale za to co sama wybiorę. Złotówkami ostatnio sypnęłam, bo w szkole zbierali na drzewka, ale to dlatego, że cel szczytny. I na takie wydatki jestem przygotowana, ale jak mnie ktoś stawia pod ścianą to choćby miał najlepszą intencję - nie dam NADPROGRAMOWEJ kasy. Bo chyba nikt nie twierdzi, że dzieci w pierwszej klasie muszą uczyć się origami akurat z tej konkretnej książeczki...

Marto, masz rację, że szkolnictwo jest biedne i nerkę bym oddała,żeby je wspomóc. Ale to bardzo tani chwyt sprzedażowy, który nie przynosi zysków szkolnictwu, ale KOMUŚ...

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

wykancza , wykancza....ale to wina chorych rodzicow, ktorzy chca pokazac,ze "ich stac"- tu na szczescie nie ma wstydu mowiac o
no to dziękuję Ci bardzo, jeśli chcę aby moje dziecko nie "odstawało" od grupy lub nie wyłamywało się z ogólnego postępowania klasy to znaczy że jestem chory???Marek M. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:33
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Marta G.:
Dag, ale to wlasnie nie dzieci pytaja tylko "narzucaja" rodzicom- mozna powiedziec "nie"-ale ona bedzie z tym sama. Moze dwie. I co? dzieci beda siedzialy z pania na korytarzu przez ten czas?Podczas gdy reszta robi ciekawe rzeczy w klasie... to tak jak reklama podczas filmow dla dzieci-pokazac dziecku, postawic rodzica przed faktem dokonanym-dziecko widzi loda, dzieci sie nim zapychaja a ty co zrobisz? powiesz swojemu "nie"? wtedy uderza to w dziecko a nie w kogo powinno, tak? zreszta trzeba zobaczyc o co chodzi z ta akwizycja i jaki jest jej prawdziwy powod...Marta G. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:29
Marti, jeśli rodzice się postawią to nie ma takich praktyk.
Jest zebranie, można dać rodzicom, oni decydują. Nie nauczyciel, którego zięć jest wydawcą książki.
Ja wiem, że najłatwiej jest zaszantażować poprzez dziecko, oni też wiedzą. Ale nie trzeba się na to zgadzać.

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Marek M.:
wykancza , wykancza....ale to wina chorych rodzicow, ktorzy chca pokazac,ze "ich stac"- tu na szczescie nie ma wstydu mowiac o
no to dziękuję Ci bardzo, jeśli chcę aby moje dziecko nie "odstawało" od grupy lub nie wyłamywało się z ogólnego postępowania klasy to znaczy że jestem chory???Marek M. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:33

Marek , chyba zle mnie zrozumiales-mowie o rodzicach, ktorzy za wszelka cene chca kupowac bardzo drogi dla Pani by sie pokazac. Sama tego doswiadczylam wlasnie w PL kiedy przedstawicielka starala sie jak najmniejszym nakladem kupic cos na Dzien Nauczyciela i czesc rodzicow ja wyklela wrecz , poszla i zmienila prezent na duzo drozszy...dla mnie to paranoja

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Dagmara D.:
Temat 1 - Dokładnie tak jak pisze Marek
Temat 2 - zrób dym na zebraniu włącznie z pismem do Dyrekcji, że nie życzysz sobie takiej akwizycji i jeśli ktoś chce coś CI sprzedać to ma pytać o zdanie Ciebie a nie dziecko.
Nauczyciel ma kontakt do rodziców, ma dzienniczek, ma zebrania, ma ich codziennie rano w szatki ( w większości). Jest wiele metod.
Daje to rezultaty, sprawdziłam.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:23

No nie mogę się z Tobą zgodzić w pierwszej kwestii. Wysłałam dziecko na aikido, na angielski i za to płacę. Ale zanim sięgnęłam do kieszeni to długo sprawdzałam, czy rzeczywiście trafi na dobre zajęcia i miałam spory wybór. W szkole nikt mnie nie pytał o zdanie. Nie wspomnę już o tym, że dzieje się to kosztem godzin, które są przeznaczone na nauczanie zintegrowane. Oczywiście, że programowo jest to poprawne, ale po pierwsze - dlaczego płatne, a po drugie - co z dziećmi, których naprawdę nie stać na takie wydatki? Będą za przeproszeniem "głupsze" od tej reszty, którą stać? Na pewno będą smutniejsze...

A co do dymu... Zrobię go, chociaż chciałam najpierw zasięgnąć Waszej opinii, bo ... No dobra. Przyznam się. To już nie będzie mój pierwszy dym w tej szkole i zastanawiam się, czy ja czasem nie jestem nieprzygotowana do szkoły. Może trzeba zacisnąć zęby, zapomnieć o niektórych zasadach i przyzwyczaić się do tego...

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Dagmara D.:
Marta G.:
Dag, ale to wlasnie nie dzieci pytaja tylko "narzucaja" rodzicom- mozna powiedziec "nie"-ale ona bedzie z tym sama. Moze dwie. I co? dzieci beda siedzialy z pania na korytarzu przez ten czas?Podczas gdy reszta robi ciekawe rzeczy w klasie... to tak jak reklama podczas filmow dla dzieci-pokazac dziecku, postawic rodzica przed faktem dokonanym-dziecko widzi loda, dzieci sie nim zapychaja a ty co zrobisz? powiesz swojemu "nie"? wtedy uderza to w dziecko a nie w kogo powinno, tak? zreszta trzeba zobaczyc o co chodzi z ta akwizycja i jaki jest jej prawdziwy powod...Marta G. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:29
Marti, jeśli rodzice się postawią to nie ma takich praktyk.
Jest zebranie, można dać rodzicom, oni decydują. Nie nauczyciel, którego zięć jest wydawcą książki.
Ja wiem, że najłatwiej jest zaszantażować poprzez dziecko, oni też wiedzą. Ale nie trzeba się na to zgadzać.

Wiesz co ,coraz czesciej lapie sie na tym,ze nie pamietam jak to bylo w PL...w ogole do glowy by mi nie przyszlo ,ze to takie uklady...a ja owszem zgadzam sie z tym,ze nalezy na zebraniach omawiac pewne kwestie-tylko co jesli wiekszosc jest "za"? co wtedy? bo stoimy miedzy naszymi przekonaniami i niewinnoscia dziecka...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Marek M.:
wykancza , wykancza....ale to wina chorych rodzicow, ktorzy chca pokazac,ze "ich stac"- tu na szczescie nie ma wstydu mowiac o
no to dziękuję Ci bardzo, jeśli chcę aby moje dziecko nie "odstawało" od grupy lub nie wyłamywało się z ogólnego postępowania klasy to znaczy że jestem chory???Marek M. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 14:33
I na wszystko się zgadzasz ? I zawsze chcesz, żeby dziecko robiło to co reszta stada ?
Ja po prostu pytałam moje dzieci. A nic mnie tak nie wkurzało jak mamuśki wyskakujące z zakupem dzieła sztuki dla pani na zakończenie III klasy. I zrzuta po 500. Sorry, dla mnie to chore.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Marta G.:
Wiesz co ,coraz czesciej lapie sie na tym,ze nie pamietam jak to bylo w PL...w ogole do glowy by mi nie przyszlo ,ze to takie uklady...a ja owszem zgadzam sie z tym,ze nalezy na zebraniach omawiac pewne kwestie-tylko co jesli wiekszosc jest "za"? co wtedy? bo stoimy miedzy naszymi przekonaniami i niewinnoscia dziecka...
Jeśli większość jest "za" to mamy demokrację. Ale mamy też Rady Rodziców, dofinansowania gminy, szkoły, sponsorów. Jest wiele metod. Wiele lat byłam w radach iw wiem, że to możliwe. Włącznie z kupieniem podręcznika dla całych klas.

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

dlaczego płatne, a po drugie - co z dziećmi, których naprawdę nie stać na takie wydatki? Będą za przeproszeniem "głupsze" od tej reszty, którą stać? Na pewno będą smutniejsze...

i o tym mowie-choc czasem zakrece sie w wypowiedzi :-))
A co do dymu... Zrobię go, chociaż chciałam najpierw zasięgnąć Waszej opinii, bo ... No dobra. Przyznam się. To już nie będzie mój pierwszy dym w tej szkole i zastanawiam się, czy ja czasem nie jestem nieprzygotowana do szkoły. Może trzeba zacisnąć zęby, zapomnieć o niektórych zasadach i przyzwyczaić się do tego...

mam ten sam problem w zyciu :-) ale nie umiem zaciskac zebow i ide za glosem wewnetrznym i mam w dupie co inni mysla. Kto powiedzial,ze mamy nasladowac mase? w koncu trafi sie ktos kto mysli podobnie...gdyby nie takie osoby jak Ty to caly swiat bylby jedna wielka masa do zagniecenia i upieczenia :-)

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Dagmara D.:
Marta G.:
Wiesz co ,coraz czesciej lapie sie na tym,ze nie pamietam jak to bylo w PL...w ogole do glowy by mi nie przyszlo ,ze to takie uklady...a ja owszem zgadzam sie z tym,ze nalezy na zebraniach omawiac pewne kwestie-tylko co jesli wiekszosc jest "za"? co wtedy? bo stoimy miedzy naszymi przekonaniami i niewinnoscia dziecka...
Jeśli większość jest "za" to mamy demokrację. Ale mamy też Rady Rodziców, dofinansowania gminy, szkoły, sponsorów. Jest wiele metod. Wiele lat byłam w radach iw wiem, że to możliwe. Włącznie z kupieniem podręcznika dla całych klas.


No widzisz-jestes w temacie-ja nie. I wiekszosc rodzicow takze. To jest manipulacja!
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Marta Kaszyńska:
No nie mogę się z Tobą zgodzić w pierwszej kwestii. Wysłałam dziecko na aikido, na angielski i za to płacę. Ale zanim sięgnęłam do kieszeni to długo sprawdzałam, czy rzeczywiście trafi na dobre zajęcia i miałam spory wybór. W szkole nikt mnie nie pytał o zdanie. Nie wspomnę już o tym, że dzieje się to kosztem godzin, które są przeznaczone na nauczanie zintegrowane. Oczywiście, że programowo jest to poprawne, ale po pierwsze - dlaczego płatne, a po drugie - co z dziećmi, których naprawdę nie stać na takie wydatki? Będą za przeproszeniem "głupsze" od tej reszty, którą stać? Na pewno będą smutniejsze...

Jesteś w radzie Rodziców ? W trójce klasowej ? Nie ? To się zapisz. Zebrania rady rodziców są otwarte. Dowiedz się o możliwości dofinansowania. Jeśli nie chcesz, żeby Twoje dziecko nie było "głupsze" to spróbuj to rozwiązać.
A co do dymu... Zrobię go, chociaż chciałam najpierw zasięgnąć Waszej opinii, bo ... No dobra. Przyznam się. To już nie będzie mój pierwszy dym w tej szkole i zastanawiam się, czy ja czasem nie jestem nieprzygotowana do szkoły. Może trzeba zacisnąć zęby, zapomnieć o niektórych zasadach i przyzwyczaić się do tego...
Nie, nie trzeba. Masz prawo mieć wpływ na to co ktoś proponuje Twoje dziecko - czy to podręcznik, ankieta czy słodycze. To Ty decydujesz - jeśli coś nie jest typowo ujęte w programie nauczania.

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

A nic mnie tak nie wkurzało
jak mamuśki wyskakujące z zakupem dzieła sztuki dla pani na zakończenie III klasy. I zrzuta po 500. Sorry, dla mnie to chore.


Boszszszsz.....
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Akwizycja w szkole

Marta G.:
No widzisz-jestes w temacie-ja nie. I wiekszosc rodzicow takze. To jest manipulacja!
Takich sępów są całe stada.

konto usunięte

Temat: Akwizycja w szkole

Marta G.:
[...]
mam ten sam problem w zyciu :-) ale nie umiem zaciskac zebow i ide za glosem wewnetrznym i mam w dupie co inni mysla. Kto powiedzial,ze mamy nasladowac mase? w koncu trafi sie ktos kto mysli podobnie...gdyby nie takie osoby jak Ty to caly swiat bylby jedna wielka masa do zagniecenia i upieczenia :-)

Dziękuję. Widzę, że jest więcej rewolucjonistów na świecie :) I niech tak zostanie! Obyśmy tylko miały jak najmniej okazji do walki...

Następna dyskusja:

niegrzeczny w szkole, grzec...




Wyślij zaproszenie do