Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: pracująca mama - zapytanie

Temat się przewija w różnych kontekstach, ale potrzebuje zebrać informacje (do projektu) co sądzicie w temacie miejsca pracy dla mamy (lub taty :)), w którym zapewniona jest opieka nad brzdącem.

Dokładniej.
Mama nie chce zaprzestać opieki nad dzieckiem (albo nie może, bo jest np. niepełnosprawne), ale chce (musi) pracować. Jest freelancerem, prowadzi działalność gospodarczą albo pracodawca może zlecić pracę "na wynos".

Jest sobie biuro, w którym mama może pracować w absolutnie dowolnych godzinach, a w tymże biurze jest osobne, specjalnie urządzone pomieszczenie, w którym można "zakotwiczyć" dziecko pod czujnym okiem opiekunki.

Mama pracuje spokojnie dwie, trzy (czy ile chce) godziny, a dziecko tuż obok się bawi, wypoczywa czy ma zajęcia rehabilitacyjne. W przerwie mają do dyspozycji kuchnię, jadalnię - razem sobie jedzą, bawialnię czy ogród - razem spędzają czas. Potem mama znowu na określony czas "zanurza" się w pracę zawodową.

W ten sposób mama spokojnie wykona kawał roboty zawodowej (nie rozpraszana przez dziecko) a jednocześnie w każdej chwili może zajrzeć do brzdąca lub się z nim efektywnie pobawić w ramach przerwy w pracy.

Temat: pracująca mama - zapytanie

Nie widze tego.
Juz widze jak dziecko sie spokojnie bawi, wiedzac, ze za sciana jest mama :)
I mama zamiast pracowac ma non stop dziecko na kolanach, albo slyszy jego wrzask z drugiego pokoju i biegnie sprawdzic.

Bardziej widzialabym cos w rodzaju zlobka na parterze biurowca.
Iles tam firm i kazdy tam swojego brzdaca zaprowadza.
Sama bym weszla w taki uklad z checia :)
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: pracująca mama - zapytanie

Katarzyna M.:
Nie widze tego.
Juz widze jak dziecko sie spokojnie bawi, wiedzac, ze za sciana jest mama :)
I mama zamiast pracowac ma non stop dziecko na kolanach, albo slyszy jego wrzask z drugiego pokoju i biegnie sprawdzic.

Bardziej widzialabym cos w rodzaju zlobka na parterze biurowca.
Iles tam firm i kazdy tam swojego brzdaca zaprowadza.
Sama bym weszla w taki uklad z checia :)

Nie przewidujemy opcji "za ścianą" :) raczej inne piętro :) zakaz wstępu dzieci do biura, a mama może zejść do dzieci kiedy ma ochotę - z całą pewnością nie słyszą się wzajemnie :)



Wyślij zaproszenie do