Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Barbara W.:
Okropnym Dagmaro!!

Ja jeszcze staram się im wpoić odpowiedzialność za słowa ;)
Coś na zasadzie nie rób drugiemu co Tobie nie miłe, ale też uczę ich mieć własne zdanie. A to jest w tym przypadku najtrudniejsze...
Praca, praca i jeszcze raz praca.
Jak starszy uderzył młodszego to zerwałam się kiedyś w wersalki z okrzykiem : A ja mam cię teraz tak uderzyć ? Może nie bezstresowo, ale konkretnie ... Trochę pomogło :):)
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: bezstresowe wychowanie

Dagmara D.:
Tomasz K. M.:
Dagmara D.:
OK - :):)

Mama synów lat 16 i 14,5 :):)
I jak ich wychowywałaś i wychowujesz?
STRESOWO !!!! Jestem potworem , wymagam i ustawiam pod ścianą :):) Uczę jednej podstwowej rzeczy od początku : ponosisz konsekwencje swoich czynów.
To chyba jestem potworem, nie ? :):)

Daga, aż drżę na myśl o tym ponoszeniu konsekwencji. Czy mówisz o stosowaniu najróżniejszych, wymyślnych kar? ;)
No bo nie czarujmy sie, większość rodziców własnie w taki sposób wychowuje dzieci.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: bezstresowe wychowanie

Barbara Dziobek:
Ja sie zgadzam z Tobą Tomku w tej kwestii, że często "wychowanie bezstresowe" jest rozumiane zupełnie opacznie.
Dokładnie o to mi chodzi :)
Jeśli założymy, że jest to wychowanie pozbawione wymagań i granic w stosunku do dzieci, to oczywiście będziemy skazani na porażkę wychowawczą, bo dzieci staną sie tyranami i egoistami.
No oczywiście.
Jeśli założymy jednak, że jest to wychowanie, w którym stosuje sie wymagania i granice, ale nie stosuje się kar, to chyba będziemy najbliżej ideału. Kary to broń obosieczna.
Nie chodzi tylko o niestosowanie kar w ogóle, a o niestosowanie kar cielesnych, niebicie dzieci, nieszarpanie ich jak są niegrzeczne, a działanie na nie psychologiczne, poprzez tłumaczenie i mówienie, że jak czegoś nie zrobią czy nie przestaną robić, to nie pozwoli im się na coś innego, co lubią, i kategoryczne przestrzeganie tego!
Tomku jestem z Tobą! Chyba rozumiem, o chcesz powiedzieć :)
Bardzo mi miło :))

Tylko wujek 3,5 letniej Asi.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: bezstresowe wychowanie

Dagmara D.:
Praca, praca i jeszcze raz praca.
Jak starszy uderzył młodszego to zerwałam się kiedyś w wersalki z okrzykiem : A ja mam cię teraz tak uderzyć ? Może nie bezstresowo, ale konkretnie ... Trochę pomogło :):)
Bez komentarza... straszyć też w bezstresowym wychowywaniu nie wolno.

Temat: bezstresowe wychowanie

To i ja bedę robił za potwora !
Wiesz Tomik kiedy dziecko znajomych nauczyło się ze nie można podchodzić do dzieci i dorosłych (do mnie)i kopać w kostke ot tak dla zabawy ? Kiedy mu odałem i też kopnąłem >Wreście sie dowiedziało że to nie jest takie fajne.Rodzice jakoś mu tego nie mogli wytłumaczyć !Andrzej T. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 16:08

Temat: bezstresowe wychowanie

chyba kwestia nomenklatury
dla jednego "stresowe" wychowanie oznacza łomot, dla innego pewne zasady wpajane przez rodziców

ja wyznaję kilka zasad ( na razie w stosunku do dzieci z którymi pracowałam, jak też tych, którymi opiekowałam się "przy okazji") i mam zamiar się ich trzymać

1. dziecka się nie bije (nie mówię o przyłożeniu szmatą po tyłku, w kuchni)
2. dziecko ma prawo powiedzieć co na dany temat sądzi, ale ostatecznie powinno przyjąć decyzję rodzica (mówię o dzieciach mniejszych, a nie dorastających nastolatkach z którymi polemika może mieć jakiś większy sens)
3. dziecko, od maleńkiego, musi mieć świadomość, że wszystko co robi, mówi, pociąga za sobą konsekwencje i musi być za to odpowiedzialne
3. nie wyobrażam sobie "przemocy", ze strony dziecka (wymuszanie czegoś krzykiem, biciem, histerią)
4. na histerię reaguję... olewką, poryczy i jak zauważy, że nie robi to na nikim wrażenia, to mu szybciutko przejdzie

dobra, to na wstępie, potem naskrobię dalej :))

Moim zdaniem "zdrowy" stres, to nic złego. Dziecko musi wiedzieć, że w życiu nie będzie miało łatwo i że nikt nie będzie go non stop chronił i głaskał po głowię. Wolę, żeby moje dziecko nauczyło się życia w domu, a nie że później ktoś je "zje", przy pierwszej ostrzejszej wymianie zdań, bądź wpadnie w poważne kłopoty, bo będzie uważało, że "wszystko wolno".
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Barbara Dziobek:
Dagmara D.:
Tomasz K. M.:
Dagmara D.:
OK - :):)

Mama synów lat 16 i 14,5 :):)
I jak ich wychowywałaś i wychowujesz?
STRESOWO !!!! Jestem potworem , wymagam i ustawiam pod ścianą :):) Uczę jednej podstwowej rzeczy od początku : ponosisz konsekwencje swoich czynów.
To chyba jestem potworem, nie ? :):)

Daga, aż drżę na myśl o tym ponoszeniu konsekwencji. Czy mówisz o stosowaniu najróżniejszych, wymyślnych kar? ;)
No bo nie czarujmy sie, większość rodziców własnie w taki sposób wychowuje dzieci.
Oczywiście :) na przykład :
znalezienie worka ze śmieciami (które miały być wyniesione) na swoim krześle.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Tomasz K. M.:
Dagmara D.:
Praca, praca i jeszcze raz praca.
Jak starszy uderzył młodszego to zerwałam się kiedyś w wersalki z okrzykiem : A ja mam cię teraz tak uderzyć ? Może nie bezstresowo, ale konkretnie ... Trochę pomogło :):)
Bez komentarza... straszyć też w bezstresowym wychowywaniu nie wolno.
Ale ja ich nie straszę, bo one się mnie nie boją :):)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Katarzyna K.:
chyba kwestia nomenklatury
dla jednego "stresowe" wychowanie oznacza łomot, dla innego pewne zasady wpajane przez rodziców

ja wyznaję kilka zasad ( na razie w stosunku do dzieci z którymi pracowałam, jak też tych, którymi opiekowałam się "przy okazji") i mam zamiar się ich trzymać

1. dziecka się nie bije (nie mówię o przyłożeniu szmatą po tyłku, w kuchni)
2. dziecko ma prawo powiedzieć co na dany temat sądzi, ale ostatecznie powinno przyjąć decyzję rodzica (mówię o dzieciach mniejszych, a nie dorastających nastolatkach z którymi polemika może mieć jakiś większy sens)
3. dziecko, od maleńkiego, musi mieć świadomość, że wszystko co robi, mówi, pociąga za sobą konsekwencje i musi być za to odpowiedzialne
3. nie wyobrażam sobie "przemocy", ze strony dziecka (wymuszanie czegoś krzykiem, biciem, histerią)
4. na histerię reaguję... olewką, poryczy i jak zauważy, że nie robi to na nikim wrażenia, to mu szybciutko przejdzie

dobra, to na wstępie, potem naskrobię dalej :))

Moim zdaniem "zdrowy" stres, to nic złego. Dziecko musi wiedzieć, że w życiu nie będzie miało łatwo i że nikt nie będzie go non stop chronił i głaskał po głowię. Wolę, żeby moje dziecko nauczyło się życia w domu, a nie że później ktoś je "zje", przy pierwszej ostrzejszej wymianie zdań, bądź wpadnie w poważne kłopoty, bo będzie uważało, że "wszystko wolno".
Kasia - podpisuję się :)
Dorzucę do tego :
1.dziecko nie tylko może sie wypowiedzieć, ale jego opinia będzie brana pod uwagę.
2.NIgdy nie wykorzystuwać tego co usłyszało się od dziecka w "tajemnicy"
3. Każdy problem dziecka - KAŻDY - jest poważny. NAwet jeśli dotyczy zepsutego samochodziku.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 16:12
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: bezstresowe wychowanie

Ponieważ samo hasło "wychowanie bezstresowe" zaczęło się źle kojarzyć, sprytni wybitni amerykańscy psychologowie postanowili wskrzesić tę wspaniałą ideę pod nową nazwą, opatrzywszy tym razem szczegółową instrukcją obsługi :)

Mam na mysli przede wszystkim doktora Haima G. Ginotta, który napisał m.in. "Między rodzicami i dziećmi". Słynne panie Mazlish i Faber, które napisały kilka praktycznych podrcznikó na ten temat chodziły do niego na kurs dla rodziców.

Mam tez na myśli Thomasa Gordona, który napisał "Wychowanie bez porażek" i następne części tej serii.

Więc dziś coraz bardziej popularne stają się terminy:
wychowanie bez porażek, wychowanie bez przemocy, itp.

Jestem gorąca zwolenniczką tych metod, które stosuje z powodzeniem od 14 lat. I wszystkich, którzy chcą mieć dobre, bliskie, pełne miłości relacje z dziećmi gorąco do tego zachęcam.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Andrzej T.:
To i ja bedę robił za potwora !
Wiesz Tomik kiedy dziecko znajomych nauczyło się ze nie można podchodzić do dzieci i dorosłych (do mnie)i kopać w kostke ot tak dla zabawy ? Kiedy mu odałem i też kopnąłem >Wreście sie dowiedziało że to nie jest takie fajne.Rodzice jakoś mu tego nie mogli wytłumaczyć !Andrzej T. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 16:08
Ja ugryzłam w ucho mojego kota - pojął w lot :)

Temat: bezstresowe wychowanie

Dagmara D.:
Kasia - podpisuję się :)
Dorzucę do tego :
1.dziecko nie tylko może sie wypowiedzieć, ale jego opinia będzie brana pod uwagę.
2.NIgdy nie wykorzystuwać tego co usłyszało się od dziecka w "tajemnicy"
3. Każdy problem dziecka - KAŻDY - jest poważny. NAwet jeśli dotyczy zepsutego samochodziku.

oczywiście,
jak też ma prawo do...miłości, uczuć i powiedzenia nam wprost
"mamo, nie było mi miło, jak powiedziałaś...."
i wtedy się właśnie zaczyna rola rodzica - wyjaśnić dlaczego tak, a nie inaczej postąpiliśmy/powiedzieliśmy, z zaznaczeniem, że to nie ma najmniejszego wpływu na naszą miłość do niego...
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: bezstresowe wychowanie

Dagmara D.:
Kasia - podpisuję się :)
Dziwne, bo ja też się podpisuję, a nie zerwałbym się z kanapy z krzykiem "Też mam Cię tak uderzyć!?" ani nie zostawiłbym dziecku na krześle worka ze śmieciami do wyrzucenia (to wredota i złośliwość jest).

Andrzeju, pytanie jest: dlaczego dziecko znajomych to robiło? Może nie miało (bezstresowo) wytłumaczonej zasady, że tego robić nie wolno?

Temat: bezstresowe wychowanie

Tomasz K. M.:
Dagmara D.:
Kasia - podpisuję się :)
Dziwne, bo ja też się podpisuję, a nie zerwałbym się z kanapy z krzykiem "Też mam Cię tak uderzyć!?" ani nie zostawiłbym dziecku na krześle worka ze śmieciami do wyrzucenia (to wredota i złośliwość jest).

Tomek,
w stwierdzeniu "też mam Cię tak uderzyć?", nie ma nic złego. Dagmara nie walnęła syna z okrzykiem " a widzisz! boli, co?!", tylko poinformowała, że bicie nie jest dobrym sposobem komunikacji.

zostawienie worka - super pomysł, to nie złośliwość tylko pokazanie, że dziecko nie wykonało polecenia rodzica, więc niech sobie z tym śmierdzącym workiem sam siedzi w pokoju.

jak kiedyś nie wyniosłam pościeli do magla, to znalazłam ją we własnym łóżku - zajmowała za dużo miejsca, więc podreptałam z nią do zakładu :)

Temat: bezstresowe wychowanie

Tomasz K. M.:
Andrzeju, pytanie jest: dlaczego dziecko znajomych to robiło? Może nie miało (bezstresowo) wytłumaczonej zasady, że tego robić nie wolno?


bezstresowe podejście
kop
nie wolno
kop
nie wolno, bo to boli
kop
posłuchaj, nie wolno tak robić, gdyż może to boleć i nie jest przyjemne
kop
proszę Cię...tak nie wolno...

"stresowe" wychowanie

kop
nie wolno, boli mnie jak mnie kopiesz
kop
ostatni raz proszę. Nie kop mnie, bo to boli. Może się zdarzyć, że kiedyś ktoś Ci odda.
kop
kop - bolało? więc więcej tak nie rób.

p.s. mówiąc "kop" nie mam na myśl zmasakrowania dziecka.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Tomasz K. M.:
Dagmara D.:
Kasia - podpisuję się :)
Dziwne, bo ja też się podpisuję, a nie zerwałbym się z kanapy z krzykiem "Też mam Cię tak uderzyć!?"

Każdy ma swoje metody :) To nie był wrzask, a podniesiony głos, nie po to by go przestraszyć, ale żeby przerwać jego atak.
ani nie zostawiłbym dziecku na krześle worka ze śmieciami do wyrzucenia (to wredota i złośliwość jest).

A czy nie jest złośliwością olewanie piętnasty raz prośby o wyrzucenie śmieci ? Wybacz, ale od 16 latka można już wymagać nieco więcej - łącznie z pojęciem aluzji...

Andrzeju, pytanie jest: dlaczego dziecko znajomych to robiło? Może nie miało (bezstresowo) wytłumaczonej zasady, że tego robić nie wolno?
A co to obchodzi kopanego Andrzeja ? Chcesz powiedziec, że dziecko nie odróżniające zła od dobra ( robienie komuś krzywdy dobrem nie jest) jest usprawiedliwione ? Chyba tylko głupotą rodziców ...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 16:34
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: bezstresowe wychowanie

Witold F.:
Dagmara D.:
Metody pewnie jakieś istnieją, ale...
Dzieci są różne, rodzice są różni - więc trzeba sobei samemu stworzyć swój model.
Bezstresowe wychowanie ? Dla mnie to wymówka leniwych rodziców..

Może nie zawsze to jest przejaw lenistwa, być może wynik nieradzenia sobie z wyzwaniem..

Miło mi Cię znowu spotkać, Witku.
Jest całe mnóstwo metod. Dobrych i złych :)
Mam nadzieję, że tym razem będzie okazja do dyskusji.

Pozdrawiam,
Basia
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: bezstresowe wychowanie

Katarzyna K.:
Tomasz K. M.:
Andrzeju, pytanie jest: dlaczego dziecko znajomych to robiło? Może nie miało (bezstresowo) wytłumaczonej zasady, że tego robić nie wolno?


bezstresowe podejście
kop
nie wolno
kop
nie wolno, bo to boli
kop
posłuchaj, nie wolno tak robić, gdyż może to boleć i nie jest przyjemne
kop
proszę Cię...tak nie wolno...

"stresowe" wychowanie

kop
nie wolno, boli mnie jak mnie kopiesz
kop
ostatni raz proszę. Nie kop mnie, bo to boli. Może się zdarzyć, że kiedyś ktoś Ci odda.
kop
kop - bolało? więc więcej tak nie rób.

p.s. mówiąc "kop" nie mam na myśl zmasakrowania dziecka.

mama: kop
dziecko: kop
z komentarzem: ty tez mnie kopiesz.
z myslami: acha, jak ktos jest silniejszy to lepiej go nie kopać...
z reflekscją: czyli jak kopac to słabszego, takiego, który mi nie odda...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: bezstresowe wychowanie

Barbara Dziobek:

mama: kop
dziecko: kop
z komentarzem: ty tez mnie kopiesz.
z myslami: acha, jak ktos jest silniejszy to lepiej go nie kopać...
z reflekscją: czyli jak kopac to słabszego, takiego, który mi nie odda...
na szczęście np. przedszkole uczy, że nie zawsze ten co wygląda na słabszego jest słabszy.
Zawsze uczyłam moich chłopaków , ze nie wolno bić: innych dzieci, dziewczynek, chłopców, słabszych.
No i co ?
Po piewrszej wizycie okazałao się, że w grupoe jest dziewczynka, duża i silna, która uwielbia bić dzieci.
I cała moje teoria wzięła w łeb.
Starałam sie tłumaczyć, potem mówiłam : unikaj, potem rozmawiałam z przedszkolem. A potem ? A potem powiedziałam : oddaj jej. Złamałam się - to prawda. I wiece co ? Przydało sie w dalszym życiu. Bo świat nie jest idealny...
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: bezstresowe wychowanie

Polecam sposób nazwijmy "bezstresowy" dla mnie = bez przemocy:

dziecko: kop
rodzic: au! to bolało! nie kop mnie, bo to boli.
Wypróbowałam. Skuteczne.

Jeśli dziecko jest młodsze - takim półtora rocznym maluchom często przychodzą do głowy takie rzeczy i używa ręki to proponuje mówiąc swoja kwestie przytrzymać za rączkę. Skuteczne!



Wyślij zaproszenie do