Jacek Zabłoński Fotograf
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
Myślę,że powinniście przeglądać wszystkie publikacje, bo może się ukazać wasze zdjęcie zakochanej pary z przed dziecięciu lat jako materiał np. w reportażu.Trzeba trzymać rękę na pulsie, to w końcu wasze pieniądze, za solidną robotę, ba nawet sztukę.
konto usunięte
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
Maciej Szarlej:
No, ale ... czy jest sens, fotografia ślubna to specyficzny rodzaj fotografii i rządzi się własnymi prawami. I tak młodzi rozdają zdjęcia na wszystkie strony, publikują w necie itd....
Nie rozumiem...zlecam fotografowi wykonanie zdjęć ślubnych. Płacę za to i otrzymuję gotowy produkt, który fotograf zrobił tylko i wyłącznie dla mnie (bo to w końcu mój ślub i moje wesele).
Chyba oczywiste, że zdjęcia pokażę i/lub dam znajomym. W końcu oni też uczestniczyli w uroczystości zaślubin i chętnie zobaczą, jak wesele wyglądało z boku, i czy są na jakimś zdjęciu.
Fotograf nie powinien mieć pretensji do Pary Młodej, tylko do kamerzysty, który nie wstydził się zamieszczać czyjejś pracy w swoim filmie.
konto usunięte
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
oczywiście, że Młodzi mają prawo pokazywać zdjęcia, rozdawać rodzinie itd.Mówimy o sytuacji, gdy Młodzi oddają zdjęcia kamerzyście, a ten wykorzystuje je do swoich celów marketingowych.
Oczywiście - nie jest obowiązkiem Młodych sprawdzać, co ze zdjęciami zrobi nieuczciwy kamerzysta. Często też fotograf nie ma kontaktu z kamerzystą - trudno zresztą kontrolować wszystkich, bo nie każdy próbuje wykorzystać cudzą pracę :)
To co możemy wspólnie, to zwrócić uwagę Młodym, że historia zna takie przypadki i uczulić na sytuację, gdy kamerzysta chce zdjęcia ze ślubu od Młodych, pod pretekstem wrzucenia do filmu.
...i tu jest ten moment, że można zadać pytanie: po co? Skoro Młodzi mają i film i zdjęcia - nie ma chyba już powodu, żeby obie usługi łączyć.sylwia S. edytował(a) ten post dnia 06.05.09 o godzinie 09:38
Robert K. mgr inż. elektryk
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
A może sprawdzić to w najprostszy możliwy sposób: Zrobić prowokację, czyli powiedzmy po ok. 2-3 miesiącach pójść do tego kamerzysty, żeby pokazał jakieś swoje ostatnie filmy. Jeśli stwierdzi się, że Twoje zdjęcia zostały wykorzystane do tego filmiku, a filmowiec podpisał się pod nimi, poprosić, jeśli to możliwe, o kopie i potem do prawnika i do sądu pozwać typa! Jeśli oddajecie zdjęcia Młodym to kasujcie EXIFy? A może dodawać tzw. znaki wodne, adresy www na zdjęciach?
Sobiesław
P.
Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
A nie jest trochę tak, że skoro PM płacą fotografowi za fotki i mogą z nimi robić co chcą (drukować, rozdawać znajomym i rodzinie, wsadzać na naszą klasę i garnekpeel....), to równie dobrze mogą chcieć, żeby te kadry, za które zapłacili, były wplecione do prezentacji video połączonej z filmem ze ślubu i wesela ? Kamerzysta montujący swój film w moim przypuszczeniu w tym wypadku nie bierze kasy za prawa autorskie do fotek, jedynie za usługę obróbki, stworzenia slajdszoł i wmontowania tego w całość diwidi. I tyle.Rzeczywiście przegięciem pały byłoby, gdyby wsadził ów kamerzysta/montażysta te ujęcia do swojego portfolio na swojej stronie i podpisał swoim nazwiskiem.
Ale póki realizuje widzimisię PM na życzenie PM - to chyba nie bardzo jest sens kruszyć kopie. Poza faktem, że cywilizowany kameromonter skontaktowałby się z autorem zdjęć, poinformował o tym, co się z nimi dzieje i zapewnił, że nie czerpie z tego dodatkowych korzyści. A w napisach końcowych :) dodał, że autorem fotek jest taka a taka osoba.
Tyle. Nie ma jak łedingbyznes :).Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 06.05.09 o godzinie 20:04
Ewa
Brzozowska
fotograf,
freelancer,
www.perfectmoment.pl
Temat: moje zdjęcia w cudzym filmie:/
to czy mogą drukować, wsadzać (podpisane bądź nie) do netu, bądź oddawać kamerzyście by wstawił je w filmie - to wszystko reguluje umowa a nie sam fakt zapłaty za zdjęcia ;)Ewa Brzozowska edytował(a) ten post dnia 07.05.09 o godzinie 13:54- 1
- 2