Temat: Czego nie lubicie u rekrutowanych?
Hej,
Joanna - też uwielbiam pracę z ludźmi i kontakt - szkolę i doradzam od 9 lat i super.
niemniej ostatnio mielismy rekrutację w firmie - ok, jestem nieprzyzwyczajony, bo zwykle tego nie przezywam.
Jednak jedyne pytanie jakie sobie zadawalem czytajac 80% aplikacji to:
- czy osoby, ktore wysylaja cv nie umieja czytac (mało prawdopodobne) czy wysylaja z automatu i oczekuja (w podswiadomosci) automatycznej odpowiedzi, że jednak nie?
- czy może jakies inne jest fenomenalne zjawisko, ktore każe osobom aplikujacym zjadać swój czas na wysyłkę a naszego zespołu na czytanie.
No bo:
- jesli w kryteriach formalnych mówimy - BIEGŁA znajomość niemieckiego
- na stronie stoi dużymi literami, że pochodzimy z Wiednia
hmmm, coś w tym musi byc - może oni rzeczywiście ten niemiecki potrzebują.
Już nie czepiam się tych, co mają komunikatywny - bo to kwestia subiektywnego odczucia...
Ale jak ktos wcale nie zna - SZKODA CZASU. Tylko kandydaci maja go multum, wiec luzik.
Niemniej - każdej osobie sumiennie odpisałem - chociaż, nie powiem, że to lubię - tzn. marnowania czasu nawzajem.
A poniewaz "robię w HR'ach" - wiec pewnie osoby, ktore do nas aplikowaly (przynajmniej część) - skończą w rekrutacji i wtedy będą odbijać takie mail'e i wkurzać się, że ktoś czytac nie umie. ;-)
Pozdrawiam,
Piotr