konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Czy Ty lub któryś z Twoich znajomych ma zaburzone poczucie tożsamości narodowej a przy tym z łatwością nauczył się jakiegoś obcego języka?

Czy to jest dowód na reinkarnację? Jako zwolennik tej teorii zapraszam do polemiki :-)
Marzena D.

Marzena D. Tłumacz specjalista
ds. zakupów / Lektor
j. francuskiego ...

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Tak na początek to cieszę się, że pojawiła się grupa poświęcona Regresingowi, zastanawiałam się nawet czy by takowej sama nie stworzyć, ale jako że mam z tym do czynienia od stosunkowo niedawna, nie podejmuję się roli moderatora ;)

Słyszałam o tej teorii, że właśnie: ludzie mający duże ,,zdolności'' w nauce jakiegoś języka obcego byli w którymś ze swoich wcześniejszych wcieleń obywatelami kraju, gdzie się nim mówi lub mówiło.

Ale dyskusję chętnie pociągnę: Jak określić zdolności językowe? Co to znaczy, że ktoś nauczył się języka z łatwością? Komu to oceniać czy łatwo mu szło czy nie?? Jeśli sam tak uważa to ile czasu zajęła mu ta łatwa nauka?

konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Wspaniale moc goscic tutaj osobe zawodowo zwiazana z nauczaniem, i to w dodatku jezykow :-) Sam mialem przyjemnosc uczyc hiszpanskiego przez ostatnie dwa lata studiow - na pewno wiele moglbym sie od Pani na ten temat dowiedziec :-)

Ad rem: Sam mam bardzo skromne doswiadczenia z regresingiem jako takim, natomiast trafia do mnie swiatopoglad ekipy, ktora razem z Leszkiem publikuje i prowadzi zajecia na temat samooceny, przebaczania, poczucia bezpieczenstwa i tak dalej.

Jesli chodzi o jezyki, to moje wlasne odczucia (byc moze mylne...) sa nastepujace: mimo ze studiowalem hiszpanski i rosyjski, nie majac stycznosci z angielskim przez piec lat, w tej chwili czesto zdarza mi sie myslec po angielsku (mieszkam i pracuje w Dublinie), a starsi ludzie czasem pytaja, czy jestem natywnym "Dub".

Nie wiem tylko, czy sie cieszc czy plakac ;-)
Marzena D.

Marzena D. Tłumacz specjalista
ds. zakupów / Lektor
j. francuskiego ...

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

:) no tak to już się złożyło z tymi językami :) Mów mi proszę po imieniu, Marzena jestem :)

No według mnie możesz sie cieszyć ;)
Ale sądzę, że myślenie po angielsku w trakcie pobytu w Anglii nie jest czymś niezwykłym. Liczy się jeszcze od jakiego czasu tam przebywasz. Jeśli krótko, powiedzmy 1,5 - 2 miesiące (choć wiadomo, że to umowna skala) to jest w tym coś zastanawiającego. Jeśli zaś dłużej, to po prostu efekt immersjii, czyli wtopienia w środowisko i język. A czy zdarza Ci się śnić po angielsku?

konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

A wiec bede sie, Marzeno, cieszyl :-)

Krotkie sprostowanie: mieszkam w Irladii i gardzimy tu tymi sztywnymi Brytolami ;-) A mieszkam tu od ponad trzech lat, wiec wszelka bajkowosc pryska... Chociaz z prawdziwa rozkosza przytocze pewna historie, co potwierdzi moja proznosc ;-)

Po kilku miesiacach pobytu tutaj, spedziwszy noc na podlodze w mieszkaniu u przyjaciol, z ktorymi intensywnie czcilismy cos tam poprzedniej nocy, dowiedzialem sie, ze MOWIE PRZEZ SEN po angielsku :-)

Pozdrawiajac zatem z mojej immersyji (w tej chwili na wakacjach pod Cieszynem) zapytuje, jakimi jezykami Ty snisz?
Marzena D.

Marzena D. Tłumacz specjalista
ds. zakupów / Lektor
j. francuskiego ...

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Korzystając z krótkiego momentu między jedną burzą a drugą, powiem Ci , że tak ok 2 lata temu był czas, kiedy śniłam sobie po francusku (będąc w Polsce) :) i o dziwo miałam we śnie świadomość, że to coś niezwykłego :) rok temu zaś podczas dłuższego pobytu we Włoszech już po ok 2 - 2, 5 ms zaczęłam śnić po włosku :P I znów podczas snu zdarzały się chwile pt. ,,hej, ale to dziwne, wow, ja mówię po włosku i jak płynnie'' Dziwne i przyjemne uczucie :)

Obecnie zdarzają mi się wstawki francuskie, ale to pewnie z przeuczenia i ze stresu np. przed jutrzejszym egzaminem licencjackim ;) Tak więc śnie w językach obcych i mam tego świadomość:)
A jak to wykorzystać do nauki jęz. obcych to już temat na dłuższe rozmyślania..Jutro zaś opowiem o ciekawej rzeczy, która mogłaby potwiedzać moje zdolności pour la langue francaise :)

konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Fantastyczna sprawa :-) To mi przypomina, ze chcialbym sobie zrobic program swiadomego snu - na pewno warto.

Pamietam jak kiedys snilo mi sie, ze mowilem z moca do kilku osob i bardzo piekne informacje przeplywaly przeze mnie. To tez byl dobry sen i mysle ze tak jak te jezykowe daje wglad w nasze mozliwosci, ktore sa w zasiegu reki.

Powodzenia na egzaminie licencjackim!!!
Marzena D.

Marzena D. Tłumacz specjalista
ds. zakupów / Lektor
j. francuskiego ...

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Dzięki :) pisemny już za mną :) Co do świadomego snu, to nic o nim nie wiem, zajmuje się tym natomiast mój kolega..na pewno jest to jedna z rzeczy, którą kiedyś zgłębię, tymczasem z większymi przerwami poczytuję sobie o regresingu właśnie.

Sen uważam za bardzo ważny element dla równowagi psychicznej, wyczytałam kiedyś, nie pamiętam już gdzie, że pomaga on oczyścić się z wpływów innych ludzi jakie znosimy w ciągu dnia i z masek jakie wobec nich przyjmujemy. Oznaczałoby to moim zdaniem, że podświadomość komunikuje się z nami, kiedy nasze ego jest na tyle nieaktywne, by nie hamować jej wskazówek, nie analizować ich poprzez pryzmat opinii i stereotypów funkcjonujących w świecie. Najkorzystniej byłoby zatem pozbyć się owych filtrów i podatności na nie, by również na jawie dopuszczać kochaną podświadomość do głosu :) i móc w pełni korzystać z jej podpowiedzi. A że ma wiele do powiedzenia to dla mnie jest na tyle oczywiste, że tylko czekam na chwilę wolnego czasu, by się nią zająć :)

Ta ciekawa rzecz odnośnie języka francuskiego w moim przypadku to liczne sytuacje, kiedy to będąc we Włoszech mówiłam po włosku, a ludzie o dziwo nie podejrzewali, że jestem Polką tylko od razu pytali się czy jestem Francuzką..chyba dlatego, że słyszeli akcent francuski. Nie wiem tylko czy to moja jakaś charakterystyka czy nawyk wyniesiony z nauki francuskiego..

konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Marzena D.:
Dzięki :) pisemny już za mną :)

POWODZENIA NA USTNYM!

Co do świadomego snu, to nic o nim nie wiem, zajmuje się tym natomiast mój kolega..

JESLI MOZESZ GO NAMOWIC NA PODZIELENIE SIE DOSWIADCZENIAMI I SUGESTIAMI, TO CHETNIE WYSLUCHAM :-)

Najkorzystniej byłoby zatem pozbyć się owych filtrów i podatności na nie, by również na jawie dopuszczać kochaną podświadomość do głosu :) i móc w pełni korzystać z jej podpowiedzi.

NA PEWNO WARTO WIEDZIEC CO W NASZEJ PODSWIADOMOSCI SIEDZI, JESLI NATOMIAST CHODZI O JEJ PODPOWIEDZI TO CHYBA TYLKO NA TYLE, NA ILE UZYWAMY JEJ DO KONTAKTU Z NADSWIADOMOSCIA. LESZEK BARDZO FAJNIE TO OPISAL W SWOJEJ KSIAZCE O HUNIE.

będąc we Włoszech mówiłam po włosku, a ludzie o dziwo nie podejrzewali, że jestem Polką tylko od razu pytali się czy jestem Francuzką..chyba dlatego, że słyszeli akcent francuski.

FAJNE :-) MAMA MI OPOWIADALA, ZE UCZYLA SIE LACINY ZNAJAC JUZ FRANCUSKI I NAUCZYCIELKA SMIALA SIE Z NIEJ I TWIERDZILA ZE TO PODRECZNIKOWY WLOSKI AKCENT :-DJacob Nowak edytował(a) ten post dnia 19.06.07 o godzinie 20:13
Marzena D.

Marzena D. Tłumacz specjalista
ds. zakupów / Lektor
j. francuskiego ...

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

dzięki,

Jak zajrzy kiedyś na Golden'a to kto wie..nie lubię nikogo namawiać..a wskazówkę w postaci zaproszenia dostał ;)

Mnie się osobiście wydaje, że podświadomość, jak się chce posłuchać co ma do przekazania, wskazuje drogę ku nadświadomości, bo pokazuje to co nam na niej zawadza..dobija się do nas jak może, a najlepiej jej wychodzi, moim zdaniem w snach, bo zgodnie z tym co sobie wcześniej wydedukowałam, ego opiera się jej wtedy w najmniejszym stopniu.

Nie bardzo rozumiem też termin ''używania podświadomości'', chyba dlatego, że mam wrażenie, ze w początkowych etapach oczyszczania karmy to raczej ONA nas używa. ONA, czyli te wszystkie przyzwyczajenia, kody, programy..z biegiem czasu i praktyki świadomość (rozszerzana coraz bardziej) przejmuje kontrolę nad obszarem podświadomym, który kurcząc się, w końcu całkowicie zanika (oświecenie).
Pisząc ,,korzystać z podpowiedzi podświadomości na jawie'' nie miałam na myśli jej ślepego słuchania,ale możliwość głębszego wglądu w jej pokłady właśnie w celu ich odblokowania. Podświadomość jest częścią nas, nabytą, ale zawsze za naszym przyzwoleniem (bardziej lub mniej świadomym, a owa świadomość maleje wraz z nagromadzeniem karmy). Skoro w punkcie wyjściowym, czyli jak dla mnie w momencie stworzenia, człowiek był ,,czysty'' i wolny od wszelakich mechanizmów - chciał DOBRZE DLA SIEBIE w stopniu całkowitym, potem to przeświadczenie (nadal obecne w świadomości) zaczęła zakłócać podświadomość (karma). Może zatem wystarczy skorzystać znów ze świadomego prawa i umiejętności pozwolenia, pozwolić działać podświadomości, wiedząc, że za nią kryje się całkiem spora część potencjału do odkrycia. Nic nie znika w przyrodzie :) i myślę, że pod warstwami podświadomości kryje się nic innego jak nadświadomość :) i koło się zamyka. Powracamy do równowagi i harmonii.
Piszę tylko i wyłącznie na bazie własnych pomysłów i inspiracji jakie mi w tym momencie przychodzą do głowy..a jak tam czytam tego gigant posta od początku,widzę pewne luki i nieścisłości, ale tak go zostawiam, bo może być dla mnie niezłym tematem do przemyśleń i różnych systematyzacji :)

konto usunięte

Temat: Zdolności językowe, emigracja i reinkarnacja

Bomba :-) Jak zaspiewal swietej pamieci Mark Sandman "You're Speaking my Language" ;-)

To z zawadzajaca podswiadomoscia bardzo do mnie przemawia, chcialbym czesciej korzystac z tego typu inspiracji... Im czesciej sie cos robi tym z reszta lepiej wychodzi.

Jesli chodzi o uzywanie podswiadomosci to taka jest wlasnie moja wizja - swiadomie zycze sobie dobrze, na ten przyklad. Powiedzmy zycze sobie bogactwa. Moja podswiadomosc, jesli czuje sie bezpiecznie i niewinnie z bogactwem znajduje odpowiednich ludzi, srodki i okolicznosci, zebym sie bogacil. To jest uzywanie podswiadomosci.

Problem polega na tym, ze najczesciej z tym co dobre czulibysmy sie zle, a co najmniej nieswojo - wtedy podswiadomosc storpeduje nasze plany, ale mozna swiadomie i cierpliwie zmieniac to, co w nas siedzi.

Jednym slowem, moja podswiadomosc to mlotek, ale to bardzo dobry mlotek jest ;-)



Wyślij zaproszenie do