konto usunięte
Temat: terapia poznawczo-behawioralna czy psychodynamiczna?
Ostatnio śledzę w necie różne dyskusje na ten temat i zauważyłam, że oba te nurty mają swoich zaciekłych zwolenników (oraz przeciwników) zarówno wśród pacjentów/klientów, jak i samych terapeutów. Co więcej - przez jednych i drugich są polecane jako pomoc w rozwiązaniu podobnych (czy nawet takich samych) problemów.O ile wiem, oba te podejścia zasadniczo się od siebie różnią. To by mogło tłumaczyć zaciekły antagonizm wśród "wyznawców", ale przy zalecaniu ich na podobne "dolegliwości" już budzi się we mnie lekkie zwątpienie.
Jak to więc jest z tymi terapiami? Nie ma znaczenia problem, a jedynie różne jego ujęcie? Czy może jednak problematyka danego człowieka winna determinować w jakiś sposób rodzaj terapii? I skąd wówczas taki przeciętny Kowalski mógłby wiedzieć który rodzaj terapii będzie dla niego z jego problemem najlepszy?
Może ktoś z Państwa mógłby mi to w jakiś przystępny sposób wyjaśnić :)