Marcin D.

Marcin D. terapeuta zajęciowy,
psychoterapeuta w
trakcie szkolenia
...

Temat: Psychoterapia a polityka

Na niedawno odbytej konferencji PSIP pt. ``Integracja psychoterapii w dezintegrującym się świecie`` odbyła się dyskusja panelowa wokół następującej kwestii:

``Na ile i jak psychoterapeuta powinien uwzględniać aktualne procesy społeczne?``

Co o tym myślicie?

Jak i na ile rozmawiać z klientem/pacjentem o polityce tudzież zachodzących przemianach społecznych w naszych niespokojnych czasach?

Temat: Psychoterapia a polityka

Zależne od świadomości pacjenta, jego aktualnego poziomu realizowania swych potrzeb i pewnie setki innych rzeczy.. ;-)
Marcin D.:
Na niedawno odbytej konferencji PSIP pt. ``Integracja psychoterapii w dezintegrującym się świecie`` odbyła się dyskusja panelowa wokół następującej kwestii:

``Na ile i jak psychoterapeuta powinien uwzględniać aktualne procesy społeczne?``

Co o tym myślicie?

Jak i na ile rozmawiać z klientem/pacjentem o polityce tudzież zachodzących przemianach społecznych w naszych niespokojnych czasach?
Gabriel Hadło

Gabriel Hadło Psycholog, serwisant
PC, na słuzbie
społecznej

Temat: Psychoterapia a polityka

Na tyle, na ile jest to kwestią związaną z przedmiotem terapii. W uproszczeniu i pół żartem - jak terapia dotyczy związku to pewnie nie ma sensu, z kolei jak pacjent zauważy, że jedna, druga a potem trzecia partia zrobiła mu wodę z mózgu i sito z portfela to można zadbać o rozwój i uświadomić, że jest (jeszcze) opcja wypromowania niespaczonego kandydata, w sensie dosłownie człowieka z ulicy, a bardziej użyteczne niż napierniczanie na partię/polityka X może się okazać zmotywowanie siebie do zrobienia czegokolwiek, zamiast oglądać się na innych :-)

A teraz na poważnie. Chcesz podejść merytorycznie? Nasze niespokojne czasy to nasza zasługa. Pomijając młodych dorosłych cała reszta miała okazję przekonać się co potrafią politycy, a ciągle głosują na tych samych. Raz wygrywają jedni, raz drudzy. Ludzie się nie rozwijają tylko zwijają. Stajemy się zakłamanymi i leniwymi egoistami. Narcyz goni narcyza a polityka to tylko skrawek naszego postępującego zezwierzęcenia. Ale to raczej nie jest akceptowalna opcja do rozmowy i przypuszczam, ze nie było to poruszone na konferencji... prawda?

Następna dyskusja:

Psychoterapia Gestalt




Wyślij zaproszenie do