Mariusz
Ogórek
informatyk/dj/techni
k-informatyk/elektry
k
Temat: potrzebuje porady-odczuwam niepokoj,lek,satysfakce
W tamtym roku ,w roku 2009 w pazdzierniku odwiedzałem moja pania Grazyne,która mnie uczyła w szkole podstawowej.Aspotkałem w roku 2008 w styczniu w 15 mpk.Zaprosiła mnie na kawke i ciasto do kawy.
Załuje ze styknałem sie z nia bo zauwazłylem ze jakas dziwna jest,dziwnie zachowuje sie,a w roku 2009 potrafiła porozmawiac ,mówic prawde mi ..Otóz odczuwałem to w sposb taki ze oszukiwała mnie,kombinowąła ,kłamała mnie.Zamiast mówic w cztery oczy ,czyli prawde.Dlatego podjałem kroki pewne który radził psycholog,terapueta oraz psycholog i terapueta.Czyli powiedziałem dyrektorce o tym by albo ich ustawiła albo porozmawiała z nimi.Nom i 31 maja w poniedzialekzaczałem z dyrektorka i dyrektorem rozmawiac,ze poprostu czuje oklamywany sie,niep[okoj,bo nie mowia prawdy i dlaczego tak jest. bo nie mialem kiedy ogólem bo zajety bylem,bo u psychologa i terapeuty byłem w luty,kwiecien.
A 2 czerwca rozmawiałem z pania grazyna o tym.Powiedziała mi w cztery oczy prawde.
Przez internet poradziłem sie psychologa co i jak ,dlaczego tak czy ja cos zle robie itp.?
Napisal mi ze sa tacy ludzie jak twoja pani Grazyna i pani Monika ze cos ze soba maja problemy ,nieradza sobie i zamiast oni pojsc do terapuety,psychologa kaza komus powiedz im ze by oni sami poszli do terapeuty bo ze mna wszytsko wporzadku.
Chodzi dokładnie o przychodzenie do szkoły podstawowej,bo w szkole licealnej przychodziłem i nikt do mnie nie miał pretensji z zadnych nauczycieli.A do podstawoki poszłem i miał do mnie pretensje pani Monikia i pani Grazyna.Mieli pretensje o to ze mecze ich,gadam do nich sa zmeczeni to jest komforta,ciemnota.
Z kazdym sie spotykam i nikt nie mówi taki sposb jestem zmeczony,niechce mi sie rozmawiac itp.
Przychodziłm do szkoly w roku 2009 w pazdzierniku 10 pzdziernika,20 pazdziernika,pozniej w grudniu 23 grudnia,a w roku 2010 w lutym jeden raz,kwietniu tylko jak mialem potrzeby,w maju mniej to o co im chodzi.Starałem sie mniej przychodzic a nieraz jak mialem cos do zaltwienia to im nic nie przeszkadzało.Rozmawiałem z dyrektorka z mojej szkoly podstawoej to mowila ze nic złego potrzebujesz zkims utrzymywac kontakt,porozmawiac itp. odp.