Lucyna Tomaszewska

Lucyna Tomaszewska JESTem :O)SOBĄ

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Małgorzata Angielczyk:
LucynA TomaszewskA:
A ludzie, żeby nie pogubić się w swoich licznych uzależnieniach,
szukają punktów odniesienia
to w sobie to na zewnątrz :))
ech w sobie czuje pociag do papierochow a na zwnatrz dym (((
Dwa razy w zaczynałam i przestawałam palić, przykry nawyk, a może nawet i przypadłość?

OJ "otwory ciała" są bezwzględnie i nałogowo uzależnione od potrzeb i nawyków :))

konto usunięte

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

A cóż podpowie człowiek nauki, gdy już zaprzeczy, że to ludzie wkładają Bogu, skoro on jest Scjentystą, i neguje zjawiska nadprzyrodzone ?

Psycholog to ciekawy zawód- siedzący, spokojny... A gdyby połowę psychologów wrzucić do pracy okupionej np ryzykiem, refleksem, siłą fizyczną, wiedzą ścisłą-matematyczną . Co wtedy ? Napiętnowałyby się być może ich wady umysłu ?

Nie jest tak, że ja pojawiłem się na kąciku robić sobie żarty, tylko chciałbym poznać od psychologów parę teorii. Skoro lubią zaglądać użytkownikom do głowy...
Cóż to za kontakt z psychologiem- zrób 10000 testów, rozwiąż równania-tyle. Ciekawość wiedzie dalej :)

Pozdrawiam
ms
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Marcin, człowiek nauki nie "neguje" zjawisk nadprzyrodzonych. On po prostu prosi o konkretne dowody na nie i nigdy tych dowodów nie dostaje. Za to dostaje masę dowodów na ludzkie błędy poznawcze, których wpływ (i nieświadomość tego wpływu) skłania ludzi do wiary w zjawiska nadprzyrodzone.

Co do pracy z psychologiem - jakie równania? Jakie testy? Psychometria (gdzie równań dla odbiorcy raczej nie znajdziesz) to niewielka część psychologii i pracy psychologa.

Co do zawodu siedzącego i spokojnego - daj mi swój numer telefonu, przekażę go stalkerowi, z którym mam zabawę ;) Zobaczymy ile wytrzymasz :D

konto usunięte

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Piszę o psycho-testach. Tam występowały różne drobne działania matematyczne . Ale nie wiem, czy mogę pisać o takich sprawach.
Dopowiem, że w pewnych "miejscach", to już nie ma żartów, bo są ze stoperem na czas, i po prostu każda sekunda jest na wagę złota.
A ze "stalkerami" komputerowymi nie chcę wdawać się w grę, bo przez internet, czy telefon, nie potrafię rozpoznać intencji rozmówcy :)
A cóż to za "stalker" ?
Jakiś niebezpieczny człowiek ?? Nie chcę. Jeszcze mnie będzie prześladował, napastował. Po co dorabiać sobie problemu :)Marcin S. edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 00:24

konto usunięte

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Przypomniała mi się jedyna wizyta w psychiatryku, z 20 lat temu. Jedną sytuację pamiętam do dziś:

Pojawiła się staruszka na spacerniaku- powiedziała z uśmiechem- Dzieci, chodźcie..Proszę, poczęstujcie się cukierkiem.
Wyjęła woreczek z cukierkami. Jedna dziewczynka wzięła...a gdy 2 wyciągnęła rękę do torebki, to babka nagle wpadła w szał.
I krzyknęła- a Ty nie dostaniesz !! i klapnęła rękę dziecka sięgającą po cukierek :D
to musi ciekawe miejsce do pracy... :)
Na co mogła cierpieć babina ?

przepraszam, za offtopic. Ja między innymi znalazłem się tutaj, gdyż poznałem po fotografii założycielkę tego kącika (Panią Agatę) w niedawnym artykule w gazecie Nasz Świat :)Marcin S. edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 01:57
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Marcin S.:
Piszę o psycho-testach.

Psycho-testy nie mają nic wspólnego z psychologią, to śmieci pisane przez amatorów do pisemek kolorowych :D

Działania ew. mogą pojawiać się w niektórych odmianach testów na inteligencje, ale to w zasadzie chyba wszystko.
A cóż to za "stalker" ?
Jakiś niebezpieczny człowiek ??

Jedynie męczący, na szczęście, choć dobry call-blocker i spam-filtr potrafią zdziałać cuda :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Marcin S.:
Na co mogła cierpieć babina ?

Po tego typu scenie nie sposób ocenić - równie dobrze mogło to być przejawem zaburzenia, jak i po prostu mogło to być wredne stare babsko najnormalniej w świecie :D
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Artur Król:

Uj, dyskutowałbym i to mocno. Owszem, niektóre używki były stosowane RÓWNIEŻ obrzędowo, ale nie znaczy to, że nie były
Miałem na myśli przede wszystkim wątek obrzędowy, którego ni jak nie byli w stanie zrozumieć "odkrywcy". Np tabaka jako zioło lecznicze lub obrzędowe, niewiele ma wspólnego z zapalaniem przemysłowego papierosa :)
wykorzystywane także do odurzania się. Jak to podsumował świetnie Ethan Nedelman (jedna z czołowych postaci w USA, przynajmniej kilka lat temu), przy okazji międzynarodowej konferencji n.t. narkotyków w więzieniach - każda kultura, łącznie z eskimosami, wymyśliła sposób na odurzanie się, więc próba wykorzenienia tego nawyku z ludzkości jest dość wątpliwa.
W dalszym ciągu powstaje otwarte pytanie o celowość, a nie o ilość, jakość, itd. Wątpię także czy np eskimoska kultura wygenerowała podziemie narkotykowe, szarą strefę itp. No i raczej nie czyniła tego ot tak w przerwie na odpoczynek siedząc sobie w saniach:) Większość używek miała jednak jakiś "głębszy" cel. Ale Artur to faktycznie temat rzeka.
Obserwowałem także ludzi pochłoniętych New Age, słowem miód, wino i powidło, tak z grubsza. Może tak to jest, jak się bezkrytycznie wszystko w życiu miesza?

R.A. Wilson napisał bardzo ciekawe "sprawozdanie" z kontrkulturowego stosowania narkotyków w USA, swego czasu wydane również u nas "Seks, narkotyki i okultyzm" czy jakoś tak. Niestety moja kopia zginęła na wiecznym nieoddaniu u kogoś, ale polecam, bardzo ciekawy materiał.
Dwie ostatnie dekady diametralnie zmieniły min podejście do poznawania odmiennych kultur i i obyczajów. Wspomniani mieszkańcy USA, już nie muszą wędrować do Indii, aby pobierać ciekawe lekcje, wykłady u siebie. Chcesz się dowiedzieć z kolei czegoś ciekawego np. o medycynie tybetańskiej idziesz do jakiegoś pobliskiego ośrodka dharmy i już. Mam takie wrażenie iż pewien przesyt tą mozaiką generuje głębsze poszukiwania. Synkretyzm jest fajny na jakiś czas, ale co z korzeniami, podstawami?
Jak wspomniałem, zabawy z nierozumianą "energia" prowadzą często nie tyle do przebudowanie, rozwoju świadomości ale do zatracenia w martwym punkcie.
podobnie jak wspomniałeś o znajomym w medytacji.

Jeden z naukowców badający kwestię uzależnień, sorry nie pomne teraz nazwiska, powiedział kiedyś, iż problem często nie leży w tym po co sięgasz, ale w którym momencie życia.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Przypomina mi się jedna scena z wykładów nt uzależnień, podczas studiów. Dyskutowałem na zajęciach dosyć żywo od tego są wykłady :) no i stety/niestety zostajesz zapamiętany :)
Na zaliczenie mieliśmy napisać dosyć prosty tekst, wypowiedz dotyczącą refleksji nt. uzależnień w rodzinie. Wykładowca przyczepiła się do mojego hasła, jako "obserwator" ... uważam że. Pretensja dotyczyła uzależnień w rodzinie, a wiec napisałem celowo, iż mogę być tylko obserwatorem takich zjawisk na zewnątrz, jako "obserwator", bo w mojej rodzinie nie ma uzależnień. Jeśli ktoś tego nie rozumie to trudno.
To ją chyba trochę rozsierdziło ... ale mniejsza z tym.

Dlaczego o tym piszę? Bo mam wrażenie, iż do świata pełnego używek po prostu przywykliśmy już bezkrytycznie. Są kraje w których trudno zrobić karierę, a nawet rozpocząć edukacje w zawodach społecznego zaufania, jeśli gdzieś po drodze był problem z narkotykami, i innymi uzależnieniami, policją.

Byłem kiedyś na spotkaniu z policjantem, takie dla rodziców młodzieży. Temat, uzależnienia, narkotyki, itd. To spotkanie to była jedna wielka kpina, żenujące. A pytania rodziców zaczęły się od pytania, czy jeszcze stosuje się kompot, bo - jak jeden wspomniał - za jego czasów na studiach... sala wybuchła śmiechem. No i po co ta hipokryzja?

Kompletna porażka, spotkanie odfajkowane, a szkoda :(
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

A pro po kompa, prosty tekst, ale
http://www.youtube.com/watch?v=MLOh11cduxw
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Barbara Rudzionek:

Barbaro, racz kontynuować swoją krucjatę nienawiści gdzie indziej, tutaj ludzie rozmawiają na konkretne tematy :) Tu mścisz się za bana, który dostałaś na paru moich grupach w wyniku swojej krucjaty ;)Artur Król edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 18:40
Agata  Rakfalska-Vallic elli

Agata
Rakfalska-Vallic
elli
Psycholog,
Psychoterapeuta
Strategiczny, Coach,
Trener

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Witajcie,

Przebrnęłam przez wszystkie posty w tym wątku na temat uzależnień (chociaż na ostatnich 3 stronach niewiele na ten temat odnalazłam).

Bardzo proszę wypowiadać się na TEMAT, a nie wypisywać prywatne/osobiste docinki!

Od teraz, albo będę musiała je usuwać, albo założe wątek OFFTOPIC, gdzie celem będzie wyrzucanie z siebie wszelkich zażaleń, wysuwanie prywatnych oszczerstw pod czyimś adresem, itd.
Ta grupa to nie AUTOTERAPIA poprzez katharsis, ale m.in. dzielenie się wiedzą psychologiczną.

pozdrawiam wakacyjnie,
Agata RV
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Piotr Szczotka:
Miałem na myśli przede wszystkim wątek obrzędowy, którego ni jak nie byli w stanie zrozumieć "odkrywcy". Np tabaka jako zioło lecznicze lub obrzędowe, niewiele ma wspólnego z zapalaniem przemysłowego papierosa :)

Hmm, u nas też taki wątek przecież był - choćby w przypadku wyroczni Delfickiej. Ale za to np. koka tradycyjnie była żuta właśnie jako używka u Indian, z tego co się orientuję.
W dalszym ciągu powstaje otwarte pytanie o celowość, a nie o ilość, jakość, itd. Wątpię także czy np eskimoska kultura wygenerowała podziemie narkotykowe, szarą strefę itp.

A to już kwestia innych rzeczy - prohibicji narkotykowej i paru innych kwestii...
No i raczej nie czyniła tego ot tak w przerwie na odpoczynek siedząc sobie w saniach:)

Na saniach raczej nie, ale w Igloo wieczorem, z tego co się orientuję, a i owszem, właśnie dla relaksu, podobnie jak Indianie żujący kokę. Mam wrażenie, że nieco za bardzo romantyzujesz tamte kultury - tam, gdzie wspomniani przez Ciebie odkrywcy nie widzieli obrzędowej roli używek, Ty, mam wrażenie, dostrzegasz ją wszędzie, także tam, gdzie pełnią rolę wyłącznie rekreacyjną.
Dwie ostatnie dekady diametralnie zmieniły min podejście do poznawania odmiennych kultur i i obyczajów. Wspomniani mieszkańcy USA, już nie muszą wędrować do Indii, aby pobierać ciekawe lekcje, wykłady u siebie.

Umm, nie zgodzę się, że dwie ostatnie dekady. Wręcz szczyt mody na tego typu rzeczy to lata 60-80 właśnie.
Jeden z naukowców badający kwestię uzależnień, sorry nie pomne teraz nazwiska, powiedział kiedyś, iż problem często nie leży w tym po co sięgasz, ale w którym momencie życia.

A to swoją drogą.

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Agata Rakfalska-Vallicelli:
Witajcie,

Przebrnęłam przez wszystkie posty w tym wątku na temat uzależnień (chociaż na ostatnich 3 stronach niewiele na ten temat odnalazłam).

Bardzo proszę wypowiadać się na TEMAT, a nie wypisywać prywatne/osobiste docinki!

Od teraz, albo będę musiała je usuwać, albo założe wątek OFFTOPIC, gdzie celem będzie wyrzucanie z siebie wszelkich zażaleń, wysuwanie prywatnych oszczerstw pod czyimś adresem, itd.
Ta grupa to nie AUTOTERAPIA poprzez katharsis, ale m.in. dzielenie się wiedzą psychologiczną.

pozdrawiam wakacyjnie,
Agata RV
Cześć

Tak jest swojsko i naturalnie, doskonale a wręcz idealnie:)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Artur Król:
Na saniach raczej nie, ale w Igloo wieczorem, z tego co się orientuję, a i owszem, właśnie dla relaksu, podobnie jak Indianie żujący kokę. Mam wrażenie, że nieco za bardzo romantyzujesz tamte kultury - tam, gdzie wspomniani przez Ciebie
Nic podobnego, tym bardziej, iż dzisiaj wiemy nieco więcej o ubocznych skutkach.
Mam za to wrażenie, iż rozmowa prowadzi poniekąd, do usprawiedliwiania stosowania przeróżnych używek. Czy takie tłumaczenie czemuś zaradzi? Stwierdzenie że we wszystkich kulturach ,,, itd? Może jednak nie we wszystkich.
Dwie ostatnie dekady diametralnie zmieniły min podejście do poznawania odmiennych kultur i i obyczajów. Wspomniani mieszkańcy USA, już nie muszą wędrować do Indii, aby pobierać ciekawe lekcje, wykłady u siebie.

Umm, nie zgodzę się, że dwie ostatnie dekady. Wręcz szczyt mody na tego typu rzeczy to lata 60-80 właśnie.
Tu się nie zrozumieliśmy. Moda, kontestacja to jedno, a powielanie zachowań to drugie. Od używek do anti-agingu? Nie zauważyłeś tego?
Wpierw hasło "nie wiesz ludziom po trzydziestce", tak przy okazji już nie mamy szans :)
Jak nieco wydorośleli zamienili te hasło na wellness, aerobic, yoga dla każdego, itd. Wszelkie odmiany New Age.
Jak się zaczęli starzeć, zwrócili się w kierunku terapii przeciwstarzeniowej. Ciekawe jaki będzie następny krok :)
Tak przy okazji, po drodze zarabiając krocie na wszelkich klubach, odczytach, rozwojach duchowych. Jak widać na przeobrażeniu, katharsis, itd można przy okazji zarabiać krocie. Tylko nie wiem czy trudniej leczyć alkoholizm czy uzależnienie od zdania domorosłego guru.

Patrz na mnogość kursów, np weekend "wschód w pigułce" i otwiera się gabinety!

To co było 30-40 lat temu na mitycznym zachodzie przerabiamy w kraju, tyle że w przyśpieszonym tempie.
Sporo poznałem osób swojego czasu w USA, którzy na czas się otrząsnęli.
Rozejrzyj się, jak u nas galopuje wschodnia myśl. Przepraszam z góry za brutalne uproszczenie. Nie mam nic do niej, wręcz przeciwnie, duży szacunek. Pod warunkiem, iż jest w tym jakaś myśl przewodnia.
Tylko że u nas zaczyna się sprzedawać 10-tą wodę po kisielu z miski, którą kiedyś, może dotknął jakiś bliżej nieokreślony mistyk.

Dotyczy to także działań w ramach psychologii, np biznesu. Czyż nie?
Jeden z naukowców badający kwestię uzależnień, sorry nie pomne teraz nazwiska, powiedział kiedyś, iż problem często nie leży w tym po co sięgasz, ale w którym momencie życia.

A to swoją drogą.

Reasumując, do czego prowadzi usprawiedliwianie uzależnień?
Do lepszego zrozumienia problemu? Nie sadzę.
Potrzebne były by tu liczne głosy ekspertów, może jakieś studium (anonimowe) przypadku, ale forum chyba nie jest od tego.

Aczkolwiek mogę się mylić, wszak poszukujemy harmonii :)
A to jest proces a nie stan.

Pozdrawiam Piotr
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Barbara Rudzionek:
a sami "terapeuci" twierdzą ,że nikt nie jest w stanie uleczyć inną osobę z nałogu....nawet tacy "terapeuci" którzy "wyszli" z nałogu !!!

I w pewnym sensie jest to prawdziwe - tak samo nikt za Ciebie nie będzie ćwiczyć na siłowni. ALE dobry trener osobisty może zrobić bardzo dużo dla wydajności Twoich ćwiczeń, odpowiedniej motywacji, itp.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Piotr Szczotka:
Mam za to wrażenie, iż rozmowa prowadzi poniekąd, do usprawiedliwiania stosowania przeróżnych używek.

Ok, ja nie mam takiego wrażenia. Nie usprawiedliwienia, tylko raczej wskazania na absurd penalizacji i zupełną nieskuteczność takiego podejścia. Między depenalizacją, a usprawiedliwieniem jest jednak spora odległość.
Tu się nie zrozumieliśmy. Moda, kontestacja to jedno, a powielanie zachowań to drugie. Od używek do anti-agingu? Nie zauważyłeś tego?

Nie widzę tego jako jednego cyklu, jeśli o to Ci chodzi, raczej wiele niezależnych procesów.
Wpierw hasło "nie wiesz ludziom po trzydziestce", tak przy okazji już nie mamy szans :)

Ja tam mam 27 jeszcze ;)
Jak się zaczęli starzeć, zwrócili się w kierunku terapii przeciwstarzeniowej. Ciekawe jaki będzie następny krok :)

Immortaliści w sumie od dawna funkcjonują, może ruch zyska na popularności.
Tak przy okazji, po drodze zarabiając krocie na wszelkich klubach, odczytach, rozwojach duchowych. Jak widać na przeobrażeniu, katharsis, itd można przy okazji zarabiać krocie.

Oj, to niewątpliwie. Dawno już wprost stwierdziłem, że jeśli ktoś nie ma problemów etycznych z takim działaniem, to na głodzie pop-duchowości można zbić istną fortunę...
Tylko nie wiem czy trudniej leczyć alkoholizm czy uzależnienie od zdania domorosłego guru.

A to inna sprawa. No i to drugie też bywa śmiertelne - jak pokazuje przykład "żon" Castanedy czy kończąca się akurat sprawa za morderstwa dla J.A. Raya od "Sekretu".
To co było 30-40 lat temu na mitycznym zachodzie przerabiamy w kraju, tyle że w przyśpieszonym tempie.

Jak dla mnie Polska ma jednak swoją specyfikę. Np. "Potega Podświadomości" na zachodzie nie była zbyt popularna, a u nas to od dawna hit.
Sporo poznałem osób swojego czasu w USA, którzy na czas się otrząsnęli.

Ja znam sporo w Polsce... Niektórzy się otrząsnęli (w sumie sam do takich się zaliczam), a niektórzy niestety coraz głębiej w ten szajs...
Rozejrzyj się, jak u nas galopuje wschodnia myśl. Przepraszam z góry za brutalne uproszczenie. Nie mam nic do niej, wręcz przeciwnie, duży szacunek. Pod warunkiem, iż jest w tym jakaś myśl przewodnia.

Generalnie pełna zgoda, aczkolwiek nie pasuje mi termin "wschodnia myśl". To pop-wschodnia myśl - uproszczenie i ułatwienie, "duchowa pornografia" dla "duchowej masturbacji". Poza tym drobiazgiem, nie mogę się nie zgodzić, sam o tym od dawna pisałem :)
Tylko że u nas zaczyna się sprzedawać 10-tą wodę po kisielu z miski, którą kiedyś, może dotknął jakiś bliżej nieokreślony mistyk.

Polecam genialną książkę "Sorcerer's Apprentice" Tahir Shaha, gdzie opisuje on m.in. indyjskie podejście do guru. To co się u nas dzieje w porównaniu z Indiami to naprawdę jeszcze nic...
Dotyczy to także działań w ramach psychologii, np biznesu. Czyż nie?

Często tak.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Nie chciałbym odchodzić od głównego wątku, ale jeśli już o książkach to polecam:
Tiziano Terzani: " Nic nie zdarza się przypadkiem". Zmagania z nowotworem przez pryzmat zachodniej i wschodniej medycyny.
Poza tym jeśli już o głębszej analizie myśli wschód-zachód to Ken'a Wilbera: Śmiertelni nieśmiertelni". Jest tez ciekawy ebook po polsku, ostatnio się ukazał.
Dla tych co nie mogą się oderwać od lektury, w tych przypadkach to bardzo pozytywne uzależnienie :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Piotr Szczotka:

O ile Terzaniego lubie (jego "Powiedział mi wróżbita" to świetna książka), o tyle Wilbera po prostu nie trawię i zaliczam jednak do popduchowości - ma większą erudycję niż większość przedstawicieli tego ruchu, ale jak dla mnie na tym kończą się różnice. Ale to oczywiście moja subiektywna ocena.

W kontekście dojrzałej duchowości dla mnie wzorem jest Idries Shah- "Perfumed scorpion", "Knowing how to know", "Learning how to learn", czy książki z krótkimi obserwacjami w rodzaju "Reflections". A z wydanych u nas, np. "Droga Sufich".Artur Król edytował(a) ten post dnia 11.07.11 o godzinie 19:55
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Lepsze i gorsze uzależnienia?

Patrząc na wpisy swoją drogą przydałby się wątek duchowość a psychologia:)
Ad Wilbera, miałem na myśli konkretną książkę i nie przypadkowo tą.

A tak wracając do uzależnień.

Następna dyskusja:

Praca z dziećmi co lepsze?




Wyślij zaproszenie do