konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Marzena J.:
Czy możesz zdradzić już teraz,jakie niebezpieczeństwa kryją się w tym jej dobrym apetycie, bo a nuż nie wyłożą mi tego na studiach..?
myślę, że sama sobie z tym poradzisz i poszperasz w interenecie
polecam hasła: miłość - jedzenie, stress - jedzenie itp....
ta wiedza jak nie tobie to może się przydać dla koleżanki, znajomego, i w przyszłości jak zaczniesz praktykować.
Wiedzy nigdy nie jest zbyt dużo.
Uczymy się do śmierci !-:))
Wiedzę trzeba czerpać z różnych źródeł i selekcjonować a już na pewno NIE bazować tylko na wiedzy przekazanej przez wykładowców zamkniętych na nową wiedzę.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 21:19

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Marzena - jak nie znasz tej grupy to polecam zajrzeć tam http://www.goldenline.pl/grupa/attachment/ prowadzi ją ta psycholog, która napisała tą recenzję o książcze Pawła Karpowicza znajdziesz tam również dużo ciekawych rzeczySabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 21:23
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Emocje nazwane przeze mnie negatywne - sama je tak określiłam, na uczelni nie omawialiśmy jeszcze tej tematyki. Uważam, że żal, smutek czy złość to są emocje o zabarwieniu negatywnym, ale też są to emocje, które każdy przeżywa, są naturalne, tak jak naturalna jest radość.

Z tym jedzeniem - nie przypuszczam, że winą jest stres. To nie ten przypadek. Zastanawiam się nad przerostem candidy - delikatny osad na języku, okresowo sińce pod oczami, duży apetyt na słodycze.. Sprawdzę to. Niewykluczone pasożyty, podobno ok 80& populacji je ma, wiec całkiem możliwe, że karmimy nie organizm Ali, ale karmimy glistę ludzką..

Zgadzam się, ze wiedzę zdobywamy całe życie. Jestem otwarta na argumenty wszystkich osób. A do wskazanej przez Ciebie grupy chętnie się zapiszę :) I na przyszłość - bardzo proszę, żebyś póki co nie oceniała mnie przez pryzmat moich studiów psychologicznych - dopiero wystartowałam i póki co jestem jeszcze "zielona" :)

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Tak sobie myślę Marzena, że mogłabyś zaproponować wykładowcom zaproszenie Daniela do Poznania, jestem pewna, że niejeden student byłby z tego zadowolony i doceniłby wiedzę Daniela Macklera.
Agnieszka Staniewska

Agnieszka Staniewska psychoterapia,
diagnoza
psychologiczna

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Sabina używasz trochę dziwnych argumentów w tej dyskusji, jak ktoś się z Tobą nie zgadza (np Marzena) to dlatego, że "nie zrozumiała" albo "nie ODWAŻYŁA się".
Nie dopuszczasz do siebie tego, że inny mogą być pojętni, odważni intelektualnie i po prostu się z Tobą nie zgadzać?

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Marzena J.:

A do wskazanej przez Ciebie grupy chętnie się zapiszę :)
fajnie, zobaczysz, że będziesz zadowolona
I na przyszłość - bardzo proszę,żebyś póki co nie oceniała mnie przez pryzmat moich studiów psychologicznych - dopiero wystartowałam i póki co jestem jeszcze "zielona" :)

Ja nie Ciebie oceniam tylko twoich wykładowców ! -:)) i właśnie dlatego, że jak piszesz jesteś "zielona" zachęcam ciebie również do "polatania" po mojej grupie http://www.goldenline.pl/grupa/koniec-milczenia/
Do was młodych świat należy i przyszłość tego świata zależy od Was ! -:)) musicie być mądrzejsi od zgnuśniałych starych profesorów, którzy zamknęli się na nową wiedzę !!-:))

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Agnieszka Staniewska:
Sabina używasz trochę dziwnych argumentów w tej dyskusji, jak ktoś się z Tobą nie zgadza (np Marzena) to dlatego, że "nie zrozumiała" albo "nie ODWAŻYŁA się".

Agniesza, jesteś pewna, że Marzena potrzebuje "adwokata"? Ja widzę, że sobie świetnie radzi ze mną !-:))
Nie dopuszczasz do siebie tego, że inny mogą być pojętni, odważni intelektualnie i po prostu się z Tobą nie zgadzać?

A czy ja kogoś zmuszam do czegoś? Tak odbierasz moje pisanie? No cóż, nic na to nie poradzę, przeczytaj może jeszcze raz moje wypowiedzi i kolegów bo mam wrażenie, że pomyliłaś osoby.
To koledzy tak piszą, uzwajać bardzo często słowa BZDURY co znaczy, że ja piszę bzdury a to co oni piszą to prawda i ja powinnam się z nimi zgodzić.

Czy ja gdzieś użyłam takiego słowa lub podobnych....
Agnieszka Staniewska

Agnieszka Staniewska psychoterapia,
diagnoza
psychologiczna

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

bardzo pięknie :)
znów ten argument "
przeczytaj może jeszcze raz moje wypowiedzi

czyli nie zgadzam się - bo Cię nie zrozumiałam :D

Twoje teksty do Marzeny przytoczyłam jako przykład pierwszy z brzegu.
Chodzi mi o Twój sposób myślenia i argumentowania.
Piszesz o jakichś rzekomo "zamkniętych na nową wiedzę profesorach"... Co to w ogóle jest za tekst?
Na prawdę uważasz, że masz wiedzę i doświadczenie wystarczające do oceniania wiedzy (jakichś niedookreślonych) profesorów?

Mam nadzieję, ze nas podpuszczasz :D

Jeśli nie, napisz proszę jakim sposobem zdobyłaś wiedzę, która umożliwia Ci tak kategoryczne ocenianie ludzi, którzy psychologią zajmują się od lat?
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

dziękuję za odpowiedź... nie wgłębiając sie w merytoryczną część, mam dalsze pytania...
Sabina Gatti:

np. nie rodzić 2 dziecka po roku, 2, 3, 4 latach kiedy dziecko nie jest jeszcze gotowe ...http://naszarodzinka.pl/news/view/2791/Bedziesz_mial_d...

...." Starsze dziecko musi wiedzieć, że to normalne. Czy rzeczywiście? - Ja uważam, że powinno się przygotowywać

zgadzam się z tym, że dobrze jest przygotować, lub inaczej, wspierać przyszłych rodziców oraz aktualnych rodziców w wychowaniu dzieci...
rodziców, a nie dzieci. Większość matek i ojców nie ma zielonego pojęcia o tym, że aby każde ich dziecko było zdrowe pod względem psychicznym i emocjonalnym muszą oni zaspokoić dziecięcy egocentryzm. To pojęcie z reguły mylone jest z upartością i tępi się je na siłę – mówi dla portalu

nie rozumiem powyższego stwierdzenia...
NaszaRodzinka.pl Sabina Gatti, z zawodu tłumacz przysięgły języka włoskiego, a prywatnie specjalista w dziedzinie relacji rodzic-dziecko. Dlaczego zaspokojenie egocentryzmu dziecka jest kluczem do uniknięcia problemów związanych z pojawieniem się rodzeństwa? Bo egocentryzm naszej pociechy nie ma granic. A

do którego momentu trzeba ów egocentryzm zaspokajać ? po czym poznamy, że to już ?
dorośli ludzie – mama i tato, powinni wykazać się większą

niewątpliwie empatia jest potrzebna...
empatią w stosunku do swojej pociechy, zamiast lekceważyć potrzeby starszego dziecka, bo przecież jest teraz młodsze… zaspokajać je.

po czym poznamy, że nadszedł czas na drugie dziecko ?

Nienormalne dla dziecka
- Przygotowywanie dziecka do narodzin drugiego dziecka w rodzinie, to tak samo jak przygotowywanie żony do pojawienia się kochanki. Trudno żonie zaakceptować taką sytuację prawda? A co dopiero dziecku, które przez jakiś czas jest na "piedestale" a potem musi z niego zejść. Lepiej, żeby mąż zrozumiał dlaczego musi prowadzić podwójne życie a nie domagać się od żony akceptacji takiej sytuacji. I to samo dotyczy rodzica – dodaje Sabina Gatti.

to co powyżej, to też dla mnie niezbyt zrozumiały przykład, bo:
- kochanka w większości kultur jest raczej czymś pejoratywnym (nie wnikam czy jest przyzwolenie społeczne, czy też nie),
- dziecko i rodzeństwo w większości kultur jest czymś na co jest przyzwolenie społeczne :-) i raczej nie kojarzy się pejoratywnie
Porównanie być może drastyczne, ale pozwala zrozumieć absurd wynikający z faktu, że to rodzice boją się nowej sytuacji, a nie dziecko...."

a fakt, że rodzice boją się nowej sytuacji jest czymś naturalnym i zdrowym.. dziwiłbym się gdyby było inaczej...

i teraz wznosząc się na wyższy poziom ogólności, wciąz bez wnikania w merytoryczną, naukową część):

w konkluzji napisałaś, że być "normalnym", to (skracając) zachowywać się trochę inaczej niż głoszą normy (ramy) społeczne w naszej kulturze, czyli w pewnych schematach postępowania...

podajac definicję "lepszego" i "normalniejszego" (podanie cudzysłowiu nie jest pejoratywne, tylko podkreślające słowo klucz) życia, narzucasz kolejne normy społeczne (kolejne dziecko nie od razu, tylko rodzice oświeceni mogą mieć dzieci, itd.), które, gdyby przyjęła je większość ludzi, najprawdopodobniej ktoś w przyszłości uznałby za normalne (a więc ramy, poza ktore trzeba wyjść), a więc takie, które człowieka hamuja w rozwoju itd....

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Konrad ja nie jestem tutaj, żeby dawać tobie wykłady bo nie mam nawet na to czasu -:)) ja wiedzę zdobyłam, szukając na własną rękę, bo byłam ciekawa, i nadal szukam i czytam..... ty też możesz.
Powpisujesz sobie hasła które ciebie interesują w internecie (jak znasz angielski masz o wiele większe możliwości) i znajdziesz odpowiedzi.
Nie bądź leniem !-:)) i wygodnym -:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 23:05
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Sabina Gatti:
Konrad ja nie jestem tutaj, żeby dawać tobie wykłady bo nie mam nawet na to czasu -:)) ja wiedzę zdobyłam, szukając na własną rękę, bo byłam ciekawa, i nadal szukam i czytam..... ty też możesz.
Powpisujesz sobie hasła które ciebie interesują w internecie (jak znasz angielski masz o wiele większe możliwości) i znajdziesz odpowiedzi.
Nie bądź leniem !-:)) i wygodnym -:))

szkoda... myślałem, że otworzysz mi oczy :-)...
bo ja jestem strasznie nieporadny w szukaniu :-))))... bo kilkanaście lat pracy z dziećmi, kilkanaście lat szkoleń i wykładów prowadzonych dla wszelkiej maści "pomagaczy", czyli pedagogów, psychologów i in. pod kątem pracy z dziećmi, z tych najtrudniejszych obszarów pracy, kilkanaście lat oglądania sytuacji rodzinnych, o których nie śniło się większości tu piszących, nie pozwoliło mi znaleźć niczego, co tłumaczyłoby sens WIĘKSZOŚCI tez, które zawarłaś (cytując) w swoim pierwszym w tym wątku poście... Większości, ponieważ są tam wyjątki...

Swoją drogą... Czy Agnieszka wie w jakim kontekście (a mam na mysli tekst z pierwszego postu) uzyłaś jej recenzji ?

aaaa... i jeszcze jedno....

Wiele lat temu odkrywając na studiach i w szkołach psychoterapii i in. arkana pracy z ludźmi, wymysliłem sobie, że zawody typu: nauczyciel, psycholog, psychiatra, pracownik socjalny itd. (do rodziców nie dotarłem :-))))... ooo... ksiądz również :-))), powinny byc jakoś strzeżone :-))))... czyli wg mnie każdy kto kieruje sie w stronę tychże zawodów, na jakimś etapie powinien byc przebadany na rzecz swoich zaburzeń niefizycznych :-)))))... tak sobie wtedy myslałem w swojej naiwności :-))))...

Oczywiście dziś się usmiecham z politowaniem na mysl o moich rewolucyjnych :-))))) pomyslachKonrad B. edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 23:43

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Konrad B.:
czyli wg mnie każdy kto kieruje sie w stronę tychże zawodów, na jakimś etapie powinien byc przebadany na rzecz swoich zaburzeń niefizycznych :-)))))... tak sobie wtedy myslałem w swojej naiwności :-))))...

Oczywiście dziś się usmiecham z politowaniem na mysl o moich rewolucyjnych :-))))) pomyslach

one są nadal rewolucyjne !-:))
i myślę, że kiedy terapeuta zdrowieje to zmienia zawód -:)) Alice Miller zakończyła swoją praktykę i widzę, że Daniel Mackler też -:)

coś musi w tym być.

Niedawno dowiedziałam się, że pewna osoba z poważnymi problemami wybiera się na 2 - letnie studia, żeby zostać psychoterapeutą i leczyć innych. Nie jest zupełnie świadoma swoich problemów. tak też można -:) nie wiem czy to też nie jest jakiś rewolucyjny pomysł?-:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 23:50

konto usunięte

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Konrad B.:

szkoda... myślałem, że otworzysz mi oczy :-)...
bo ja jestem strasznie nieporadny w szukaniu :-))))
no to masz problem -:))
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Sabina Gatti:
Niedawno dowiedziałam się, że pewna osoba z poważnymi problemami wybiera się na 2 - letnie studia, żeby zostać psychoterapeutą i leczyć innych. Nie jest zupełnie świadoma swoich problemów. tak też można -:) nie wiem czy to też nie jest jakiś rewolucyjny pomysł?-:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 23:50

a kto jest świadom jej problemów ? :-)))))
znaczy... kto ją :-) zdiagnozował ?
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Sabina Gatti:
Konrad B.:

szkoda... myślałem, że otworzysz mi oczy :-)...
bo ja jestem strasznie nieporadny w szukaniu :-))))
no to masz problem -:))

z pewnością nie pierwszy :-))))), i najprawdopodobniej nie ostatni :-))))
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Sabina Gatti:
i myślę, że kiedy terapeuta zdrowieje to zmienia zawód -:)) Alice Miller zakończyła swoją praktykę

hmmm... myślisz, że tam robi coś innego ? :-)
Agnieszka Staniewska

Agnieszka Staniewska psychoterapia,
diagnoza
psychologiczna

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

a kto jest świadom jej problemów ? :-)))))
znaczy... kto ją :-) zdiagnozował ?


Jak to kto? Diagnosta - uzurpator!

Tacy wiedzą dużo więcej niż ci beznadziejni, wykształceni, zamknięci na nową wiedzę specjaliści...
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Hmmm :-)))..

ponieważ musze szukać sam :-)))), więc pasuję...

marzy mi sie jednak sytuacja, w której nie będzie potrzeby wyważania otwartych drzwi i wprowadzania teorii których polski grunt bez "przeróbek" nie będzie w stanie zaakceptować, a nowoczesna wiedza (nie pasuje mi to słowo, ale za póxno na poszukiwanie lepszego :-))) o wychowaniu będzie dostępna, i przyswajalna dla każdego...

Nowoczesna ?

- dziecko, nie jako niepełnosprawny dorosły, tylko jako człowiek, który rozumie, czuje i potrafi komunikować i słuchać... i słyszeć...,
- dorosły, jako osoba znająca swoje ograniczenia, mocne strony i akceptująca inności, ale także dostrzegająca tego małego człowieka z jego światem i postrzeganiem...

Rodzice ?

Po co szukac winy w nich... w kimkolwiek...
Ja jestem za tym, ażeby (korzystając z wiedzy o fizjologii, /emocjonalności/ psychice) bez wartościowania wspierać, a nie odbierać możliwości... Także w kwestii dzieci i ich wychowania...

Znacie rodziców, którzy czuli się w pełni przygotowani do narodzin dziecka ?
Niepewnośc i obawa, to sa całkiem naturalne reakcje... Ważne, żeby być tego świadomym...

itd. itd...

Dziś to wszystko wiemy (przynajmniej niektórzy)...

Ważne, żeby o tym wiedziała większość...

Naprawdę nie ma sensu wyważać...Konrad B. edytował(a) ten post dnia 19.10.10 o godzinie 01:13
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Anita K.:
Gdzie jest przedstawiona współczesna wiedza na temat wpływu wczesnodziecięcej traumy na sieci neuronowe umysłu dziecka.

Książkę znam :) Tylko porównaj jak tam rozumiana jest trauma, a jak przez sabinę :)
W tym komentarzu są tylko puste frazesy, nie poparte żadną literaturą ani teorią. Kto jest autorytetem, kto mówi że poczucie niekompletności to stary dobry instynkt? Nazwisko autora teorii poproszę. Czy to pan Artur Król?

Choćby "Rodzinne Gniazdo". Albo dowolna książka n.t. instynktu rodzicielskiego, wybór jest spory :)
Punkt 3: Jeden z nielicznych w miarę sensownych.

oto ocena bez żadnego uzasadnienia

Ale za to pozytywna :D
Punkt 4: Sam punkt sensowny, uzasadnienie absurdalne.

Kolejna ocena bez uzasadnienia.

Jeśli nie widzisz absurdu uzasadnienia, ja Ci go niestety nie wskażę, zakładam podstawowe zdolności wyciągania wniosków u rozmówcy :)
Punkt 6: Kolejna bzdura. Nadmierna bliskość z rodzicami może być szkodliwa. Ale niewystarczająca również! Nie ma prostych odpowiedzi, jak sugeruje ten gość.

I znowu. Etykietka z ocena i fragment teorii z komentarzem. Czyja to teoria? Jakie badania? Kto się nią zajmował ?

Znów choćby "Rodzinne Gniazdo" :)
Punkt 8: Niezwykle krzywdzący dla matek, które owszem, miały dziecko przez przypadek, ale po jego urodzinach zadziałały naturalne procesy hormonalne i matka, wcześniej nawet niechętna dziecku, teraz nie rozstałaby się z nim za skarby tego świata.

Proszę o literaturę w której ten temat jest poruszony, o badania, które tego dowodzą.

Znów "Rodzinne Gniazdo" jako podstawa, z odpowiedniąbibliografią :)
A co czuje dziecko gdy matka mówi mu "Byłaś wpadką, wcale Cię nie planowałam, zastanawiałam się czy Cię usunąć?"? takie rozmowy w jakimś momencie są prowadzone.

Badania na to :D Skoro chcesz badania w każdym punkcie, to Twoje argumenty również muszą być tym uzasadnione ;)
Myślę, że w tym momencie popełniłeś nadużycie. Ja rozumiem ten punkt jednoznacznie. Dotyczy on nadużywania alkoholu, narkotyków. Wiadomo co z tego wynika. DDA.

Nie, w tym punkcie nie jest użyty termin NADużywają. Gdyby było tak to napisane, zgodziłbym się z Tobą. Natomiast punkt wyraźnie brzmi UŻYWAJĄ. Stąd moje opory :)
Przesłanie pana Daniela Macklera można zamknąć w jednym Punkcie:

Nie, nie można. To co robisz, to upraszczasz i normalizujesz jego ideologię tak, żeby nie brzmiała tak absurdalnie jak brzmi w oryginale. I o ile z Twoją wersją mogę się zgodzić, to z oryginałem bynajmniej.
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: Daniel Mackler - jesteś gotowy/a żeby mieć dziecko...

Artur Król:
Przesłanie pana Daniela Macklera można zamknąć w jednym Punkcie:

Nie, nie można. To co robisz, to upraszczasz i normalizujesz jego ideologię tak, żeby nie brzmiała tak absurdalnie jak brzmi w oryginale. I o ile z Twoją wersją mogę się zgodzić, to z oryginałem bynajmniej.

Wiecie co.

Właśnie się zastanawiam nad tym, że przecież to co my czytamy to NIE JEST ORGINAŁ!

Zauważyłam że większość z Was poruszyło sformułowanie "Oświecony".

Zaraz otworzyła się w mózgu zakładka pt. "New Age" i za tym idąca etykietka "nawiedzony, oszołom itp".

Chciałabym zobaczyć jak to brzmi w orginale.

Bo mnie się wydaje, że raczej chodzi tu o "w pełni świadome" a nie "oświecone". Słowo "enlightened" nie oznacza tylko "oświecony".



Wyślij zaproszenie do