Agnieszka Z.

Agnieszka Z. Zastępca Kierownika,
Wydział Informacji I
Promocji Fundus...

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

?
Magdalena Gałaj

Magdalena Gałaj
psycholog,psychotera
peutka

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Skąd to pytanie, pani Agnieszko?
Moim zdaniem nie brakuje.
Magdalena Gałaj

Magdalena Gałaj
psycholog,psychotera
peutka

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

P.S.Czy ma Pani na myśli konkretny rodzaj poradni, czy ogólnie?
Agnieszka Z.

Agnieszka Z. Zastępca Kierownika,
Wydział Informacji I
Promocji Fundus...

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Pytam, bo jestem ciekawa, poniewaz jeszcze nie pracuję zawodowo, chciałabym się zorientować czy dużo ludzi korzysta z pomocy psychologów czy czekają w kolejce, czy poradni wystarcza
Agnieszka Z.

Agnieszka Z. Zastępca Kierownika,
Wydział Informacji I
Promocji Fundus...

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

chodzi mi o dobre poradnie, poza tym jakiej specjalizacji psychologów brakuje?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Agnieszka Zalewska:
Pytam, bo jestem ciekawa, poniewaz jeszcze nie pracuję zawodowo, chciałabym się zorientować czy dużo ludzi korzysta z pomocy psychologów czy czekają w kolejce, czy poradni wystarcza

Wiesz co, jak na mój gust błędne pytanie ;)

W mojej okolicy jest z 5 aptek. W niektórych codziennie są kolejki, w innych niewiele jest osób. Czy w mojej okolicy brakuje aptek? Czy może jest ich za dużo?

Czy może ilość placówek jest mniej istotna niż inne czynniki? (Np. cena, oferta, lokalizacja, obsługa, marketing...)

konto usunięte

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Mogę ze swojej strony powiedzieć, że bezpłatnej możliwości długoterminowej psychoterapii jest drastycznie/dramatycznie za mało. Ale czy powinniśmy dążyć do tego, żeby zapewniać ludziom terapię za darmo? Sama nie wiem.

konto usunięte

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Iwa MW:
Mogę ze swojej strony powiedzieć, że bezpłatnej możliwości długoterminowej psychoterapii jest drastycznie/dramatycznie za mało. Ale czy powinniśmy dążyć do tego, żeby zapewniać ludziom terapię za darmo? Sama nie wiem.

Są badania, które wskazują, że terapia refundowana trwa dłużej, jak ludzie płacą z własnej kieszeni, to korzystają krócej, może szybciej zdrowieją?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Daniel Dzida:
Są badania, które wskazują, że terapia refundowana trwa dłużej, jak ludzie płacą z własnej kieszeni, to korzystają krócej, może szybciej zdrowieją?

Pewnie są. Ja mogę coś powiedzieć z własnego doświadczenia - niestety nieeksperymentalnie i odnośnie coachingu, czyli czegoś tylko pokrewnego... Kiedy, po dwóch latach praktyki "za darmo" zacząłem pracować z klientami za konkretne stawki, na początek pracowałem przez ok. rok na zasadzie "opłata za efekt". Po tym okresie, za radą moich mentorów przerzuciłem się na pracę "od godziny" - i to za bardzo solidne stawki (obecnie 800zł/dwugodzinna sesja lub 20 godzin wolontariatu np. w kuchni dla bezdomnych/dwugodzinna sesja).

Różnica jest kolosalna. Praca zajmuje dużo mniej czasu (obecnie większość klientów osiąga cele w ramach 1-2 dwugodzinnych sesji), jest dużo wydajniejsza, pracę domową robi 9 osób na 10 (wcześniej 2 osoby na 10), ogólna skuteczność także wzrosła (z ok. 60% na ok. 85-90%, sprawdzane z follow-upem do roku czasu). Co więcej, Ci, którzy mają generalnie gorsze efekty, ta 1 osoba na 10 która nie robi pracy domowej, itp. to niemal zawsze ludzie, za których płaci ktoś inny - rodzina, rodzice, itp.

Jednocześnie faktem jest, że nie wiem, czy jest to kwestia realnej różnicy w skuteczności, czy może różnicy w naborze - tzn. obecny system sprzyja selekcji osób bardziej zdeterminowanych do pracy, niż poprzedni. Obstawiam na mieszankę obydwu tych czynników, ale w jakich proporcjach - nie wiem.
Anna Szyda

Anna Szyda psycholog -
terapeuta, Powiatowe
Centrum Pomocy
Rodzinie

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Ja również to potwierdzam.Pracuję w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej oraz prowadzę prywatny gabinet psychoterapii.W przypadku pomocy psychologicznej fakt,że ludzie płacą za terapię powoduje,że są bardziej zdeterminowani do zmian...chętniej chcą poczuć poprawę...i szybciej 'zdrowieją'...Jeśli nie płacą,to niewiele wkładają wewnętrznego wysiłku...bo nie ponoszą przy tym 'żadnych' kosztów.../mam na myśli koszty finansowe./.Działa tu zasada wyrównania...Jeśli ktoś płaci za terapię, to ma wewnętrzne poczucie, że koszty finansowe, jakie wkłada muszą przynieść widoczne korzyści...bo inaczej ma poczucie straty....i jest wewnętrznie znacznie lepiej zmotywowany...Jest siła woli do zmian....Gdy nie płaci....dostaje pomoc,która nic nie kosztuje...więc jest mniej wartościowa....a w efekcie mniej skuteczna...

konto usunięte

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Zgadzam się z wami w 100% ale czy to ma oznaczać, że osoby, które są słabo zmotywowane do zmiany/ do psychoterapii nie powinny móc z niej korzystać? To takie trochę socjalistyczne myślenie, bo dlaczego dziesiątki godzin mojej pracy maja iść na marne, skoro słabo zmotywowany klient w ogóle mnie nie słyszy i odbijam się od ściany oporu. No ale przecież motywacja zmienia się wraz z trwaniem kontaktu. Jeśli widzę, że sesja zaczyna przypominać pogaduszki przy kawie, to kończę taką terapię. Ale jeśli widzę, że ktoś, chociaż za pieniądze na terapię nie pójdzie,to w bezpłatnej zmaga sam ze sobą i z czasem zaczyna coś do niego docierać, to dostrzegam potrzebę stworzenia możliwości bezpłatnego kontaktu.Iwa MW edytował(a) ten post dnia 21.03.10 o godzinie 13:38
Jacek W.

Jacek W. social media
manager, redaktor

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Iwa MW:
Zgadzam się z wami w 100% ale czy to ma oznaczać, że osoby, które są słabo zmotywowane do zmiany/ do psychoterapii nie powinny móc z niej korzystać? To takie trochę socjalistyczne myślenie, bo dlaczego dziesiątki godzin mojej pracy maja iść na marne, skoro słabo zmotywowany klient w ogóle mnie nie słyszy i odbijam się od ściany oporu. No ale przecież motywacja zmienia się wraz z trwaniem kontaktu. Jeśli widzę, że sesja zaczyna przypominać pogaduszki przy kawie, to kończę taką terapię. Ale jeśli widzę, że ktoś, chociaż za pieniądze na terapię nie pójdzie,to w bezpłatnej zmaga sam ze sobą i z czasem zaczyna coś do niego docierać, to dostrzegam potrzebę stworzenia bezpłatnego kontaktu.


To jest szalenie subiektywna kwestia. Z naszej, specjalistów, perspektywy może to tak wyglądać, że klient nie pracuje lub robi za mało. Łatwo wtedy nam przychodzi sięgnięcie po pojęcie oporu jako wytłumaczenia dla tego, że w terapii idzie coś nie tak. Tymczasem, moim zdaniem, to kwestia tego, że czasem terapeuta musi się bardziej postarać, pomyśleć nad innym sposobem dotarcia do klienta, bardziej użytecznym sposobem konstruowania interwencji, pytań etc.

Co do bezpłatnej terapii to mam tu ambiwalentne odczucia: z jednej strony faktycznie jest tak, że gdy za coś nie płacisz, to mniej się w to angażujesz i nie ma takiego ciśnienia na wprowadzanie zmian w swoim życiu. Z drugiej strony jednak, walutą, w sytuacji terapeutycznej nie musi być koniecznie pieniądz ale np. czas, mówienie o trudnych dla siebie sprawach, konfrontowanie się z nieprzyjemnymi dla siebie wnioskami.

W przypadku bezpłatnej terapii sądzę, że terapeuta powinien na bieżąco monitorować poczucie zbliżania się klienta do rozwiązania problemu oraz być czujnym na jego motywację. Tak czy inaczej mam wrażenie, że to wymaga nieco innego podejścia do klienta.

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Witam. jestem na etapie zakładania hmm, no właśnie czego? niepublicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, czy gabinetu psychologiczno-pedagogicznego. Walczę z myślami i nie wiem, czy przy niepublicznej poradni jestem w stanie poradzić sobie z biurokracją, której jest bardzo dużo i te ciągłe wizytacje kuratorium... . Wydaje mi się ,że w gabinetach nie ma tyle papierkowej pracy. Z kolei bardzo bym chciała, móc wydawać opinie,a z prywatnych gabinetów nie są one respektowane. Czy orientujecie się czy w prywatnych gabinetach wymagany jest statut? Bardzo proszę poradźcie mi na co powinnam zwrócić uwagę przy podejmowaniu decyzji. Ja wiem, że zakładając własną działalność każdy musi zapłaciś frycowe za brak doświadczenia, ja nie uciekam przed tym, ale chciałabym wiedzieć jak najwięcej o różnicach w prowadzeniu tych dwóch form działalności. Z góry dziękuję i pozdrawiam.Anna Jakubowska edytował(a) ten post dnia 21.03.10 o godzinie 14:48

konto usunięte

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Jacek W.:
To jest szalenie subiektywna kwestia. Z naszej, specjalistów, perspektywy może to tak wyglądać, że klient nie pracuje lub robi za mało. Łatwo wtedy nam przychodzi sięgnięcie po pojęcie oporu jako wytłumaczenia dla tego, że w terapii idzie coś nie tak. Tymczasem, moim zdaniem, to kwestia tego, że czasem terapeuta musi się bardziej postarać, pomyśleć nad innym sposobem dotarcia do klienta, bardziej użytecznym sposobem konstruowania interwencji, pytań etc.

Zgadzam się. Dodałbym do tego fakt, którego sam nader często jestem świadkiem. Mianowicie wielu terapeutów upatruje w drop outach porażki li tylko pacjenta. Opór zaczął się przełamywać w toku procesu terapeutycznego. Pacjent w związku z tym nie wytrzymał prawdy o sobie i uciekł. Nie pomyślą o tym, że być może pośpieszyli się za bardzo z jakąś bolesną dla pacjenta interpretacją, czy też uparcie drążyli wątek który odsłaniał przed nim prawdę na którą jeszcze nie był gotów. Uważam, że rzetelny, uczciwy terapeuta winien zadać sobie pytanie po każdej ucieczce: gdzie ja popełniłem błąd? Jeśli nie umie sobie go zadać to znaczy, że powinien jeszcze przepracować swój opór w kwestii przyznania się przed sobą do błędów. Jeśli go nie przepracuje, nie będzie się rozwijał a to będzie niekorzystne dla pacjentów.
Oczywiście nie neguję faktu, że bywają ucieczki nie zawinione przez terapeutę. Jednak, żeby ten fakt stwierdzić trzeba zadać sobie, może warto koledze/koleżance po fachu, a dodatkowo najlepiej superwizorowi, to bolesne pytanie gdzie popełniłem błąd?...
Anna Szyda

Anna Szyda psycholog -
terapeuta, Powiatowe
Centrum Pomocy
Rodzinie

Temat: Czy w Warszawie brakuje Poradni Psychologicznych?

Czas poświęcony na terapię nigdy nie jest stracony...bo klient 'bierze' tyle, ile potrzebuje,a efekty przychodzą niekiedy dopiero po zakończeniu terapii.Sama osoba terapeuty i jego sposób pracy oraz motywowania klienta mają znaczenie, ale to terapeuta musi podążać za klientem i rezonować z nim. Czasem milczenie jest najlepszym rozwiązaniem , bo pozwala na wgląd.Jeśli w tej drodze terapeuta wyprzedzi klienta, klient się wycofa...Potrzeba wiele lat pracy nad sobą , aby przepracować siebie 'wzdłuż i wszerz'...aby pomagać jednocześnie 'stojąc z boku'...i wtedy klient sam pracuje.Z moich długotrwałych obserwacji jest dla mnie jasne, że największym motorem zmian dla klienta jest fakt, czy on płaci za terapię, czy nie.W jednej i drugiej formie terapii klienci pracują nad sobą, ale wewnętrznie są zupełnie inaczej motywowani.



Wyślij zaproszenie do