Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Katarzyna K.:
Niestety jedną z charakterystycznych cech DDA jest: "Sam/sama sobie poradzę" a proszenie o pomoc jest oznaką słabości. Już sam fakt zwrócenia się o pomoc do kogokolwiek - znajomego, niedoskonałego psychologa, niedoskonałego duchownego, niedoskonałego kogokolwiek - to już poważny krok w kierunku poradzenia sobie.
tylko nie rozumiem dlaczego niedoskonały psycholog zostal wrzucony do jednego wora z niedoskonałą resztą.. cala reszta bedzie chciala ci pomoc z serca, psycholog siegnie po utarte schematy, sztuczki, nie po to by pomoc, tylko po to by byc skutecznym .. Dla wielu oba pojecia sa tożsame.. dla mnie nie. Uwazam, ze gdyby klienci byli swiadomi mechanizmow , ktorymi probuje sie na nich oddzialywac wielu z Panstwa zbankrutowaloby.. Ja wielu z nich jestem swiadomy i nie potrafie sam sobie pomoc.. dlaczego mialby pomoc mi usługodawca..
Piotr Majewski

Piotr Majewski Senior Service
Manager, S&T
Services Polska

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

to chyba dyskusja offtopic... zupełnie nie na temat... o sensowności terapii niech każdy się przekona... wiadomo że są różne nurty wynikające z ciągłego poszukiwania efektywności w leczeniu duszy... i na jednego zadziała jedno, a na drugiego coś innego (zależnie od wielu aspektów)... a jeszcze inny z zaburzeniami nigdy się nie rozstanie... z opowieści znajomych wiem że są psychologowie z prawdziwym zacięciem i skupiający się raczej na tym żeby pomóc... a zarzut że stosują techniki żeby pomóc jest podobnego kalibru jak zarzut do chirurga, że wycinając guz używa skalpela a nie swoich (też może ostrych) paznokci...

zgadzam się że sztampa, zwłaszcza w psychologii, coś zabija ale to nie generalna zasada tycząca się wszystkich psychologów ale jakiejś podgrupy która albo się wypaliła albo trafiła do zawodu trochę przypadkiem...

poza tym do pewnych spraw potrzebne jest podejście zdystansowane... Freud leczył swoją rodzinę ale od Jego czasów przekonanie na temat relacji między pacjentem a lekarzem się zmieniło - żyjemy w czasach kiedy ceni się bardziej obiektywizm, lekarz nie może się angażować osobiście żeby zachować klarowność obrazu zaburzenia... itp. itd. może kiedyś będzie inaczej, może ktoś postawi kiedyś inną teorię i będzie umiał poprzeć ją wystarczającą ilością przykładów wyleczeń...

tak czy inaczej psychologia to domena wciąż jeszcze odrobinę alchemiczna choćby dlatego że nadal do końca nie wiadomo jeszcze jak działa mózg...

(no i masz - rozgadałem się...)Piotr Majewski edytował(a) ten post dnia 22.08.12 o godzinie 13:55
Wojciech K.

Wojciech K. Psycholog, pasjonat
japońskiego budo &
bujutsu

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Łukasz Krawętkowski:
Mogą. Terapeuta - obojętny nurt - ważna osoba terapeuty, czyli czy klientowi będzie odpowiadał i jakie klient będzie miał potrzeby (samoświadomości, rozwiązania problemów itp.) i to, czy klient będzie chciał pracować nad sobą.
i do takiego co pacjentow nazywa klientami tez nie ma co isc

Określenie "klient" wywodzi się z psychologii humanistycznej Rogersa i powstało właśnie po to, żeby nie szufladkować człowieka jako "pacjenta" (a więc kogoś, kto stoi niżej od terapeuty, "wariata" itp.). Poza tym określenie "pacjent" sugeruje chorobę, co nie zawsze jest prawdą (np. stres czy przezycia traumatyczne nie są chorobą - są co najwyżej problemem, który czasem wymaga wsparcia profesjonalisty).
tylko nie rozumiem dlaczego niedoskonały psycholog zostal wrzucony do jednego wora z
niedoskonałą resztą.. cala reszta bedzie chciala ci pomoc z serca, psycholog siegnie po utarte
schematy, sztuczki, nie po to by pomoc, tylko po to by byc skutecznym ..

Jest wiele podejść terapeutycznych, więc pewnie nawet nie wszyscy się ze mną zgodzą. Ale parafrazując Dr Housa - od trzymania z a rączkę, pocieszania i współczucia jest rodzina i przyjaciele. Terapeuta ma Ci pomóc w rozwiązaniu konkretnego problemu.
Dla wielu oba pojecia sa tożsame.. dla mnie nie.

Wytłumacz różnicę pomiędzy byciem skutecznym a pomocą w kontekście terapii. Bo jak na mój gust, jak ktoś pomógł, to był skuteczny, a jak nie pomógł to nie był. :-)

Piszesz:
Uwazam, ze gdyby klienci byli swiadomi mechanizmow , ktorymi probuje sie
na nich oddzialywac wielu z Panstwa zbankrutowaloby..

A zaraz po tym:
Ja wielu z nich jestem swiadomy i nie potrafie sam sobie pomoc...

Czyli skoro sama świadomość nie wystarczy, żeby sobie pomóc to nie zbankrutowaliby. ;-)
dlaczego mialby pomoc mi usługodawca..

J.W.

I z całym szacunkiem, nie ma się co tak podniecać tym DDA - nie ma takiej jednostki chorobowej w żadnym systemie klasyfikacji, a opis objawów jest tak ogólny, że pasuje do 70% populacji (były nawet takie badania, opisane bodajże w książce "50 mitów psychologii popularnej").

Tu macie ciekawy artykuł na ten temat:

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=428

Natomiast oczywiście, życie z alkoholikiem to jest ogromny stres, a stres wpływa na zdrowie zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Tyle, że nie ma jednego schematu przeżywania takiej sytuacji.

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Wojciech K.:

Piszesz:
(...)
A zaraz po tym:
(...)

Gdyby siegnac mysleniem glebiej to nie ma tu zadnej sprzecznosci, przeciwnie..
Bedac swiadomym Waszych metod nie tylko dochodzimy do wniosku , ze nie jestescie nam (czy tam mi, by nie urazic nikogo ) potrzebni, ale gdy sami znajac je nie jestesmy w stanie sobie pomoc dochodzimy do wniosku , ze psychoterapia jest zbedna, niepotrzebna, nieskuteczna.. I ja tak wlasnie uwazam.. Tak jak kiedys marzylem o studiowaniu psychologii, tak teraz gardze nimi (psychologami, psychoterapeutami) wszystkimi.. oprocz basi:)

skoro
Tyle, że nie ma jednego schematu przeżywania takiej sytuacji.
(jak rozumiem kazdej choroby psychicznej-wg mnie) to jaki sens ma mowienie iz jedno zaburzenie psych. mozna zakwalifikowac jako schorzenie psych a inne nie?
Aha, i jeszcze jedno... Bo widze , ze jest Pan psychologiem.. Jak przyjdzie do Pana klient to prosze go nie klamac udajac zatroskanie a myslac sobie "kurcze, to przeciez DDA, w ksiazce napisali , ze to bzdura, zaraz mu to delikatnie wypersfaduje" ... Pozdrawiam wszystkich czytajacych ksiazkiLeszek Grolik edytował(a) ten post dnia 22.08.12 o godzinie 18:22

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

.Leszek Grolik edytował(a) ten post dnia 22.08.12 o godzinie 18:22
Wojciech K.

Wojciech K. Psycholog, pasjonat
japońskiego budo &
bujutsu

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Gdyby siegnac mysleniem glebiej to nie ma tu zadnej sprzecznosci, przeciwnie..
Bedac swiadomym Waszych metod nie tylko dochodzimy do wniosku , ze nie jestescie nam (czy tam mi, by nie urazic nikogo ) potrzebni, ale gdy sami znajac je nie jestesmy w stanie sobie pomoc

To, że czegoś nie umiesz, nie znaczy, że nikt nie umie. Ja nie umiem inwestować na giełdzie - wniosek: nikt nie umie inwestować, a wszyscy finansiści to oszuści. :D
dochodzimy do wniosku , ze psychoterapia jest zbedna, niepotrzebna, nieskuteczna..

Na podstawie czego?
I ja tak wlasnie uwazam.. Tak jak kiedys marzylem o studiowaniu psychologii, tak teraz gardze nimi (psychologami, psychoterapeutami) wszystkimi..

Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno. ;-)
Tyle, że nie ma jednego schematu przeżywania takiej sytuacji.
(jak rozumiem kazdej choroby psychicznej-wg mnie) to jaki sens ma mowienie iz jedno zaburzenie psych. mozna zakwalifikowac jako schorzenie psych a inne nie?

Diagnoza ma być pomocą dla terapii, więc musi coś wnosić w sytuację. Jak coś pasuje do 70% populacji, to jak może być zakwalifikowane jako choroba? Poza tym jest różnica między przebiegiem choroby, a kryteriami diagnostycznymi, które dla zaburzeń są dość jasne. Tak jak w chorobach somatycznych - choroba nowotworowa może mieć różny przebieg u każdego pacjenta, ale są jasne kryteria, które ją odróżniają np. od grypy.
Aha, i jeszcze jedno... Bo widzę , ze jest Pan psychologiem..

Nie jestem jeszcze psychologiem, jestem na V roku. "Pan" też nie jestem.
Jak przyjdzie do Pana klient to prosze go nie klamac udajac zatroskanie a myslac sobie "kurcze, to przeciez DDA, w ksiazce napisali , ze to bzdura, zaraz mu to delikatnie wyperswaduje" ...

Masz strasznie wypaczone pojęcie o pracy psychologa.

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Wojciech K.:
To, że czegoś nie umiesz, nie znaczy, że nikt nie umie. Ja nie umiem inwestować na giełdzie - wniosek: nikt nie umie inwestować, a wszyscy finansiści to oszuści. :D

Przeciez Ci napisalem wyraznie, ze nie chodzi o mnie tylko o Was.. Wierz mi, ze nie szczedzilismy pieniedzy na Wasze uslugi po 1 szej probie samobojczej.. Dalem Wam jeszcze szanse po drugiej, po trzeciej juz nie bylem w stanie.
Aha.. to , ze 90 % Polakow pije nie znaczy ze wszystkie ich dzieci to DDA.. Alkoholizm to uzaleznienie od alkoholu.. Dla jednego to nieszkodliwa dla otoczenia ćwiarteczka, dla drugiego litr..

Poznalem w zyciu 6 psychoterapeutow.. Dwoch to moi dobrzy znajomi. Jeden (jedna ) z nich ponoc dobra.. Bywalo, ze od samego rozmawiania z nimi na temat ich pracy i podejscia do pacjentow robilo mi sie niedobrze. Uwazam, ze czesc zakresu wykladanej wiedzy nalezaloby odizolowac i powiazac z innymi kierunkami a pieniazki przeznaczane na ksztalcenie psychologow przeznaczyc na wspieranie przedsiebiorczosci . Chyba ze ktos chce to prosze bardzo prywatnie to sobie studiowac..
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Ech!Łukasz Krawętkowski edytował(a) ten post dnia 22.08.12 o godzinie 20:51

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Łukasz Krawętkowski:
Ech!
bo ( wiem co napisales przed edycja postu) chcialem byc Twoim pacjentem..:)
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Łukasz Krawętkowski:
Ech!
bo ( wiem co napisales przed edycja postu) chcialem byc Twoim pacjentem..:)
He he he... Nie przyjmę Cię jako pacjenta, ewentualnie jako klienta ;-)

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Łukasz Krawętkowski:
He he he... Nie przyjmę Cię jako pacjenta, ewentualnie jako klienta ;-)
moge przyjsc jako zawodnik? w koncu jestes tez trenerem..:)
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Łukasz Krawętkowski:
He he he... Nie przyjmę Cię jako pacjenta, ewentualnie jako klienta ;-)
moge przyjsc jako zawodnik? w koncu jestes tez trenerem..:)
:-)

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Jako autor tematu - chciałbym wrócić do sedna problemu, który poruszyłem.

Może podam powód dla którego zadałem pytanie: " Czy DDA i sposób postrzegania takiej osoby może mieć wpływ na zdrowie fizyczne"

Mam lat 28, od 4 zmagam się z ciągłym bólem pleców ( odcinek L-S i czasem przejscie L-th)
W wyniku badań MRI /TK/RTG dowiedziałem się, że mam dyskopatię L4-L5 I L5-S1.

-->Byłem u wielu neurologów(3)- ktorzy mnie wysyłali dalej do neurochirurgów ( ich było 4: w tym dwóch znanych w kraju profesorów)- Ci o dziwo nie chcieli mnie natychmiast operować - mówili, że mam zmiany w kręgosłupie, ale nie ma ubytków neurologicznych ani mieśniowych, i zalecają rehabilitację.

-->Rehabilituje się już około 4 lat - pracowałem z wieloma doświadczonymi fizjoterapeutami - (nie zmieniałem ich co tydzien, ani co miesiąc- z jednym pracowałem ponad 2 lata aż sam dał mi do zrozuzumienie, że on wiecej nie jest w stani mi pomóc- bo staliśmy w miejscu)

-->Różnych metody próbowałem: Kaltenborn, McKenzie, Osteopatia, Ackermann, wzmacniałem gorset mieśniowy pod okiem fachowców- mam go już wypracowanego .
Pomijam już wszelkiego rodzaju lasery, prady, plastry, wyciągi i okłady z ciepłej parafiny , kriokomorę- przez to też przechodziłem, bez rezultatów

Innej choroby nie mam: neurolodzy/nuerochirurdzy oraz reumatolog na podstawie badań wykluczyli: SM, borelioze, nowotwór, reumatoidalne zeszytwniające zapalenie stawów.

O tym, że jestem DDA dowiedziałęm się jakiś rok temu - szukam rozwiązania swojego problemu- który utrudnia mi normalne zycie.

Nie staram się na siłe podpiąć moich dolegliwości pod DDA- ja tylko zapytałem- z waszych odpowiedz wynika, że jest takie prawdopodobieństwo.

Ciekawi mnie Wasza opinia ( a w szczególności Leszka) na temat mojego problemu :)Marek Norwid edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 18:01

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

moja? heheheheh ja mam bole plecow ,ktore bez problemu mozna powiazac z silownia.. mam problemy z ukladem pokarmowym, stracilem niedawno z 15 kg..

No ja bym nie powiazal dyskopatii z DDA.. chociaz z drugiej strony tak malo wiemy o sferze neurologicznej naszego organizmu ze nic nie wiadomo.. nie wiem co Ci poradzic bracie..
Mozesz sprobowac pracy z jakims psychoterapeuta, a nuz bedzie wyjatkiem potwierdzajacym moją regułe..Leszek Grolik edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 21:18

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Basia K.:
Ty studiujesz na marsie?
a ja na koncu wypowiedzi usmiechnalem sie, Ty celowo cytujac usmiech pominelas..;)
brzydko;p

a do swojej zapomniałam dodać uśmiechu, ale wierzyłam, że go widzisz ;p

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Leszek Grolik:
Basia K.:
a do swojej zapomniałam dodać uśmiechu, ale wierzyłam, że go widzisz ;p
i tak wszyscy wiedza, iz tylko dlatego nie nazwalem Cie kolejnym psychologiem-idiotą bo widzialem Twoje cycki..;)

bije od nich blask intelektu?:)))
dobra, koniec offtopowaniaBasia K. edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 21:22

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Basia K.:
bije od nich blask intelektu?:)))

wlasnie nie wiem o co chodzi..
Agata  Rakfalska-Vallic elli

Agata
Rakfalska-Vallic
elli
Psycholog,
Psychoterapeuta
Strategiczny, Coach,
Trener

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Proszę odpisywać na pytanie zadane przez Marka, albo będę zmuszona kasować wypowiedzi niezgodne z tematem.

Dziękuję,
Agata RV

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Właśnie wróciłem od terapeuty stosującego Terapię Manualną w modelu holistycznym.
Okazało się, że mam nierównowagę w obrębie miednicy i przez to nierówne kończyny dolne.

Terapeuta twierdzi, iż jest to wynikiem nadmiernego napięcia mięśni w dnie miednicy co odbija się na kręgosłupie.

Nie miałem ostatnio żadnego urazu, upadku ani sie specjalnie nie nadzwigałem - dlatego myśle, iż nadmierne napięcie w dnie miednicy jest efektem stresu - z którym sobie nie radzę.

Zadał mi jedno ćwiczenie- po którym czuje znaczną poprawę. Jest to ćwiczenie fizyczne- które wiadomo, nie zawsze można wykonać.

Ciekawe czy jest takie ćwiczenie psychiki aby nie dopuścić stresu do nadmiernego napinania mięśni dna miednicy?

Jest to małe światełko w tunelu dla mnie - jest to pierwszy terapeuta, pierwsza metoda - która przynosi takie efekty :)

konto usunięte

Temat: Czy DDA i sposób postrzegania takiej oosby moze mieć...

Marek Norwid:
Może podam powód dla którego zadałem pytanie: " Czy DDA i sposób postrzegania takiej osoby może mieć wpływ na zdrowie fizyczne"

Jestem DDA jak Ty.

Nie chcę absolutnie nic sugerować bo nie jestem lekarzem ale moim zdaniem powinieneś przemyśleć wizytę u dobrego psychiatry.
Moim zdaniem farmakoterapia plus psychoterapia to klucz do sukcesu.
Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej pozbył się swoich dolegliwości.Robert G. edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 14:09



Wyślij zaproszenie do