Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Agnieszka Mędrek:
A porównywanie zawodu psychologa do kierowcy autobusu to moim zdaniem zwykła bezczelność!!!

Nikt chyba nie porównuje ZAWODU psychologa do ZAWODU kierowcy.

Porównane zostały natomiast szkody jakie może wyrządzić przedstawiciel jednego i drugiego zawodu. I tu muszę się zgodzić, że pomijając bardzo nielicznych psychologów, którzy np. założyliby własne sekty i doprowadzili do zbiorowego samobójstwa lub ataku terrorystycznego, dzięki swoim umiejętnościom (a powiedzmy sobie szczerze, psychologów z takimi umiejętnościami jest niewielu i bardziej opłaca im się inaczej je stosować), kierowca autobusu może dużo łatwiej wyrządzić dużo gorsze szkody.
najlepiej i najskuteczniej pomagać drugiej osobie. I aby jak najmniej było przypadków samobójców po "udanych" poradach laików którzy chcieli się pobawić w bycie terapeutą.

Ciekawie byłoby porównać samobójstwa po poradach 'laików' z samobójstwami po poradach 'doświadczonych weteranów'.

Obstawiam, że weterani będą mieli dużo więcej samobójstw na koncie. Co ważne, nie jest to zarzut wobec nich, a czysta statystyka - po prostu w swoim życiu pracowali z taką ilością osób, które często równolegle stosowały też inne środki (od leków psychiatrycznych, po najbardziej nieortodoksyjne metody, a często kilka takich rzeczy na raz), że statystyka mówi, że zapewne co najmniej jedno samobójstwo pacjenta przeżyją. Smutne, ale realistyczne.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Anita Komorzycka:
I wielce mi szkoda osób, które trafią do takich niedouczonych (do takiego "kierowcy autobusu po kursie") i zrażą się na resztę swego życia do WSZYSTKICH psychoterapeutów. Przez jednego, który nie przeszedł odpowiednich szkoleń i własnej terapii. Bo uważał że JEMU/JEJ nie jest potrzebna. Ale jednocześnie ON/ONA jest uprawniona, w swoim mniemaniu, do terapeutyzowania innych.

Jest tu specyficzne założenie, że taki terapeuta po własnej terapii i szkoleniach na pewno nie zrazi klienta do wszystkich terapeutów. Niestety, nie podparte faktami - bo tragiczni terapeuci zdarzają się i wśród tych super wyszkolonych i przeterapeutyzowanych od stóp do głów.

Przypominają mi się opowieści niektórych terapeutów z którymi miałem do czynienia na studiach, o tym jak z niektórymi ze swoich pierwszych klientów poradzili sobie właśnie dlatego, że mieli ogromny entuzjazm i przekonanie do możliwości poprawy ich stanu - w sytuacji, gdy starsi fachem koledzy dawno się poddali. Dodam, że Ci terapeuci też już mieli, w chwili mówienia tych słów, swoje lata.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jerzy B.:
A jak z danymi dotyczącymi liczby terapeutów i pacjentów? Pani psycholog, czyżby tej wiedzy na studiach nie przekazali?

Nie wiem jak u przedmówczyń, u mnie na pewno nie - bo i po co, z punktu widzenia studenta?

Rozumiem przydatność tych statystyk w tej dyskusji,ale dla studentów nie są one zbyt potrzebne.
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Artur Król:
Anita Komorzycka:
I wielce mi szkoda osób, które trafią do takich niedouczonych (do takiego "kierowcy autobusu po kursie") i zrażą się na resztę swego życia do WSZYSTKICH psychoterapeutów. Przez jednego, który nie przeszedł odpowiednich szkoleń i własnej terapii. Bo uważał że JEMU/JEJ nie jest potrzebna. Ale jednocześnie ON/ONA jest uprawniona, w swoim mniemaniu, do terapeutyzowania innych.

Jest tu specyficzne założenie, że taki terapeuta po własnej terapii i szkoleniach na pewno nie zrazi klienta do wszystkich terapeutów. Niestety, nie podparte faktami - bo tragiczni terapeuci zdarzają się i wśród tych super wyszkolonych i przeterapeutyzowanych od stóp do głów.

To jest myślenie życzeniowe.

Wielka nadzieja, że lata własnej terapii nauczą pokory.
Że lata nauki dadzą wiedzę.
A lata doświadczenia w pracy z drugim człowiekiem nauczą szacunku do Człowieka, do samego siebie.

I to wszystko razem MOŻE da szansę, że taka osoba będzie dobrym terapeutą. :) Ku pokrzepieniu tym którym będzie w stanie pomóc.
Amen
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Artur Król:
Jerzy B.:
A jak z danymi dotyczącymi liczby terapeutów i pacjentów? Pani psycholog, czyżby tej wiedzy na studiach nie przekazali?

Nie wiem jak u przedmówczyń, u mnie na pewno nie - bo i po co, z punktu widzenia studenta?

Rozumiem przydatność tych statystyk w tej dyskusji,ale dla studentów nie są one zbyt potrzebne.

A po co studentowi taka wiedza?

Czy na studiach informatycznych podają statystyki ilu jest programistów, analityków i projektantów?

A na Socjologicznych ilu jest aktywnie pracujących Socjologów?

Ja nie odpowiadałam na to pytanie bo uznałam je albo za czystą retorykę albo wręcz za erystykę.

konto usunięte

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Anita Komorzycka:
Artur Król:
Jerzy B.:
A jak z danymi dotyczącymi liczby terapeutów i pacjentów? Pani psycholog, czyżby tej wiedzy na studiach nie przekazali?

Nie wiem jak u przedmówczyń, u mnie na pewno nie - bo i po co, z punktu widzenia studenta?

Rozumiem przydatność tych statystyk w tej dyskusji,ale dla studentów nie są one zbyt potrzebne.

A po co studentowi taka wiedza?

Czy na studiach informatycznych podają statystyki ilu jest programistów, analityków i projektantów?

A na Socjologicznych ilu jest aktywnie pracujących Socjologów?

Ja nie odpowiadałam na to pytanie bo uznałam je albo za czystą retorykę albo wręcz za erystykę.

Widzę, że wiedzę nt. erystyki podali na studiach. Także retoryka wypowiedzi w Pani wykonaniu jest widoczna. Szkoda, że nie ma Pani pojęcia o epidemiologii.
Jak chce Pani móc wypowiadać się nt. tego, jak ma wyglądać terapia w Polsce, skoro nie wie Pani następujących, podstawowych kwestii:
- ile osób w populacji zapada na choroby i jaka jest epidemiologia,
- ile trwa w przybliżeniu terapia danego rodzaju przypadków i jak szybko trzeba należy pomóc tym osobom...
- ilu jest wykwalifikowanych specjalistów mogących nieść pomoc to dopełnienie tej wiedzy.
Informacje z dwóch pierwszych punktów to przedszkole terapeutyczne. Wiedza z trzeciego punktu to konsekwencja wiedzy z dwóch pierwszych punktów a także jakiegokolwiek rozeznania na rynku usług psychologicznych.

Niestety dogmatycy i retorycy nie lubią myśleć i analizować.
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Szkoda, że nie ma Pani pojęcia o epidemiologii.

Ja jednak cały czas głosuję za przewagą wartości nad ilością.

konto usunięte

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Anita Komorzycka:
Szkoda, że nie ma Pani pojęcia o epidemiologii.

Ja jednak cały czas głosuję za przewagą wartości nad ilością.

Ależ proszę bardzo. I proszę jakąś retoryczną albo dogmatyczną wymówkę, dla 75% osób, które nie otrzmają tej pomocy, bo obecnie góra 25% może liczyć na pomoc...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jerzy B.:
Jak chce Pani móc wypowiadać się nt. tego, jak ma wyglądać terapia w Polsce, skoro nie wie Pani następujących, podstawowych kwestii:
- ile osób w populacji zapada na choroby i jaka jest epidemiologia,

No, wdg. DSM IV ok 50% populacji :D Biorąc pod uwagę cudowne wskaźniki diagnostyczne tam zawarte, pod które można podciągnąć absolutnie wszystko - z piciem kawy (albo nie piciem!) włącznie :D
- ile trwa w przybliżeniu terapia danego rodzaju przypadków i jak szybko trzeba należy pomóc tym osobom...

A wg. której dokładnie metody terapeutycznej? ;)
- ilu jest wykwalifikowanych specjalistów mogących nieść pomoc to dopełnienie tej wiedzy.

Wg. jakiego programu nauczania? ;)
Informacje z dwóch pierwszych punktów to przedszkole terapeutyczne.

A wg. których terapeutów?
Wiedza z trzeciego punktu to konsekwencja wiedzy z dwóch pierwszych punktów a także jakiegokolwiek rozeznania na rynku usług psychologicznych.

Rynku w którym dokładnie miejscu? Bo różne placówki są w bardzo odmiennej sytuacji - w zależności od szkoły, popularności, itp. Są takie, do których faktycznie czeka się rok. Są takie, w kórych jest dużo wolnego miejsca. Jest RÓŻNIE.
Niestety dogmatycy i retorycy nie lubią myśleć i analizować.

O kim dokładnie mówisz i komu, stosując trik retoryczny, przypisujesz te etykietki? Czy jako stosujący retorykę sam włączasz się do grupy nie lubiących myśleć i analizować? Czy może jednak uogólnienia tego typu są trochę ryzykowne.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jerzy B.:
Ależ proszę bardzo. I proszę jakąś retoryczną albo dogmatyczną wymówkę, dla 75% osób, które nie otrzmają tej pomocy, bo obecnie góra 25% może liczyć na pomoc...

A skąd dokładnie bierzesz te statystki o 75% osób? Podasz proszę źródła? Bo samo równanie 'statystyczna ilość chorych x czas terapii : ilość fachowców' nie wystarcza, gdyż nie bierze pod uwagę choćby faktu, że wiele osób 'chorych' nie będzie chciało korzystać z terapii, niekiedy z bardzo dobrych powodów. A takich czynników zakłócających jest dużo, dużo więcej.

konto usunięte

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Artur Król:
Jerzy B.:
Ależ proszę bardzo. I proszę jakąś retoryczną albo dogmatyczną wymówkę, dla 75% osób, które nie otrzmają tej pomocy, bo obecnie góra 25% może liczyć na pomoc...

A skąd dokładnie bierzesz te statystki o 75% osób? Podasz proszę źródła? Bo samo równanie 'statystyczna ilość chorych x czas terapii : ilość fachowców' nie wystarcza, gdyż nie bierze pod uwagę choćby faktu, że wiele osób 'chorych' nie będzie chciało korzystać z terapii, niekiedy z bardzo dobrych powodów. A takich czynników zakłócających jest dużo, dużo więcej.

Tak szacuje "na oko". Jest to znacznie lepsze szacowanie, niż udawanie, że ta wiedza nikomu do niczego nie jest potrzebna. Po szczegółowsze próby obliczeń odsyłam do sąsiedniego wątku na tym forum, gdzie padały liczby o ledwie 2000 terapeutów w Polsce o 10% epidemiologii chorób psychicznych tudzież braku 17000 terapeutów. Takie rzeczy powinno publikować na swoich stronach PTP, gdyby odpowiedzialnie podchodziło do kwestii opieki psychicznej nad społeczeństwem. Profesura na wydziałach psychologicznych powinna uświadamiać studentów nt. luki w zakresie zaspokojenia potrzeb społecznych w zakresie terapii.
A co do argumentu dot. niechęci do chodzenia do psychologa, to należy też stwierdzić, że pewnie ze 1/4 społeczeństwa nawet nie wie, że jest taki wspaniały zawód jak psychoterapeuta... gdyby istniała społeczna edukacja w zakresie higieny psychicznej to prawdopodobnie ilość chętnych na terapię zadeptałaby obecnie pracujących.

To zaś, że kpisz sobie w taki sposób z DSM IV oznacza, że nie masz pojęcia o podstawach metodologicznych konstrukcji tej klasyfikacji.

To, że odpowiadasz pytaniami nt. różnych metod świadczy z kolei, że nie masz wiedzy nt. ogólnych wskaźników wyleczalności ani nawet nie słyszałeś o przybliżonych wartościach. Zapewne praca w szpitalu psychiatrycznym lub też przychodni Cię ominęła... z drugiej strony przecież NLP leczy w ciągu kwadransa, więc czym my się tu martwimy. Sam obskoczysz pół miasta :-)))

Arturku - nie przykrywaj swojej niewiedzy pytaniami do mnie. Podobno Ty z koleżanką jesteście fachowcami. Z dotychczasowej wymiany postów wynika, że nawet nie potrafiliście sobie uświadomić skutków głoszonych poglądów. Zaś na konkretną wiedzę jest jeszcze sporo miejsca... psycholodzy dane mają u siebie na półce, w swoich doskonałych biblioteczkach. Przecież macie szerszą wiedzę o psychologii niż ktokolwiek inny :-D :-)
Krzysztof Grabarczyk

Krzysztof Grabarczyk Psycholog -
coaching, szkolenia,
doradztwo

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jerzy B.:

To zaś, że kpisz sobie w taki sposób z DSM IV oznacza, że nie masz pojęcia o podstawach metodologicznych konstrukcji tej klasyfikacji.

Heh... No Panowie, a o ICD to w naszych szerokościach geograficznych nie łaska... egh...

A poważnie - ja bym tak DSM nie gloryfikował - stanowi duże uproszczenie i de facto trudno powiedzieć, żeby diagnoza w oparciu o zawarte w DSM kryteria stanowiła bezpośrednią podstawę do pracy w większości nurtów terapeutycznych, a psychiatrzy... jeśli tu są to niech mnie poprawią, ale wedle mojej subiektywnej wiedzy nie wypisują leków stricte w oparciu o rozpoznane w kategoriach DSM zaburzenie.

A taka mała złośliwość co do metodologii DSM... homoseksualizm wyleciał z listy zaburzeń psychicznych (czy słusznie czy nie to subiektywna sprawa) w wyniku... głosowania... :-/

konto usunięte

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Nie, no możemy gadać i o DSM-IV i o ICD-10, choć to w sumie offtopic. To są metodologicznie katalogi oparte nie o etiologię a o rozpoznanie objawowe i to bardziej dla celów klasyfikacyjnych, statystycznych.
Marek Jaros

Marek Jaros psycholog -
psychoterapeuta

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jak tak to tak!
A w ICD jest opętanie... ;)

A serio to DSM jest w praktyce psychoterapeutycznej niezwykle użyteczny i kiedy umie się go używać to bardzo rzadko zostaje miejsce na niejasności. Tymczasem ICD - przynajmniej mi jawi się jako nielogiczny i często mało precyzyjny.
Krzysztof Grabarczyk

Krzysztof Grabarczyk Psycholog -
coaching, szkolenia,
doradztwo

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

To są metodologicznie katalogi oparte nie o etiologię a o rozpoznanie objawowe i to bardziej dla celów klasyfikacyjnych, statystycznych.

No właśnie... ew. dla celów badawczych lub... finansowych - rozliczenia itp.

Ale to zdecydowanie OT, już faktycznie mocno daleko od niesczęsnej afery ustawowej. Swoją drogą "raduje się serce" kiedy taką dziedzinę jak psychoterapia ładuje się do jednego ustawowego wora z higieną szkolną czy dietetyką... egh... :-/
Marek Jaros

Marek Jaros psycholog -
psychoterapeuta

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jak tak to tak!
A w ICD jest opętanie... ;)

A serio to DSM jest w praktyce psychoterapeutycznej niezwykle użyteczny i kiedy umie się go używać to bardzo rzadko zostaje miejsce na niejasności. Tymczasem ICD - przynajmniej mi jawi się jako nielogiczny i często mało precyzyjny.
Marek Jaros

Marek Jaros psycholog -
psychoterapeuta

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Jak tak to tak!
A w ICD jest opętanie... ;)

A serio to DSM jest w praktyce psychoterapeutycznej niezwykle użyteczny i kiedy umie się go używać to bardzo rzadko zostaje miejsce na niejasności. Tymczasem ICD - przynajmniej mi jawi się jako nielogiczny i często mało precyzyjny.
Krzysztof Grabarczyk

Krzysztof Grabarczyk Psycholog -
coaching, szkolenia,
doradztwo

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Marek Jaros:
Jak tak to tak!
A w ICD jest opętanie... ;)

A serio to DSM jest w praktyce psychoterapeutycznej niezwykle użyteczny i kiedy umie się go używać to bardzo rzadko zostaje miejsce na niejasności.

Pomocny może i jest, ale jeśli rzeczywiście umiejętne używanie go będzie w stanie uciszyć dogmatyzm i parcie do szybkiej diagnozy dla diagnozy...
Tymczasem ICD - przynajmniej mi jawi się jako nielogiczny i często mało precyzyjny.

tu mam podobne odczucia...
Marek Jaros

Marek Jaros psycholog -
psychoterapeuta

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Ojej - przepraszam bardzo. Komputer oszalał. Wystarczy napisać to słowo na "o" i już się Ciemna Strona Mocy ujawnia. Brrrr... :)
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: Afery ustawowej ciąg dalszy

Arturku - nie przykrywaj swojej niewiedzy pytaniami do mnie. Podobno Ty z koleżanką jesteście fachowcami.

Nie jestem żadnym "fachowcem" a przynajmniej nie w psychoterapii. Właśnie skończyłam studia i tyle. To co pisałam było życzeniowym raczej poglądem i z punktu widzenia ewentualnego pacjenta bardziej niż psychoterapeuty, którym może, po wielu jeszcze czekających mnie latach nauki i stażu, kiedyś będę.

Prawdą jest, że osoby najbardziej potrzebujące terapii nie pójdą na nią, bo, na przykład, uważają, że nie są "czubami" (taka niestety w naszym kraju jest wizja osoby która idzie na terapię).

Osoby zaburzone i chore psychicznie myślę, że mają możliwość opieki i leczenia w odpowiednio do tego przystosowanych placówkach. I wówczas jest to ten sam problem jaki dotyczy w ogóle stanu służby medycznej w naszym kraju.

Natomiast nie podoba mi się to, co rozumiem z wypowiedzi pana Bieleca- że lepszy jest jakikolwiek terapeuta, nawet niekoniecznie dobrze do tego merytorycznie przygotowany niż żaden.

Może tak samo lepszy jakikolwiek chirurg? dentysta? Internista? Bez studiów Medycznych i specjalizacji? Jakiś dyplomik po kilkumiesięczym kursie i już można otwierać gabinet w którym będzie się "leczyć" pacjentów? O to panowie walczycie na wielu forach?

Wydaje mi się, że jednak powinniśmy ustalić pewne standardy, poniżej których nie powinno się schodzić. I te standardy próbuje ustalić ustawa. I gdyby nie to, że psychologowie nie są w stanie się zorganizować w samorząd, pewnie ustawa by już weszła w życie.

Większość osób wypowiadających się na tym forum, jak zauważyłam po CV, spełnia kryteria ustawy do wykonywania zawodu psychoterapeuty, więc nie rozumiem nawet o co walczą.

Pan Bielec jest upoważniony do swoich poglądów z racji bardzo dobrego rozeznania w temacie stanu psychoterapii w Polsce w związku z przeprowadzanymi przez niego badaniami.Ale nie mogę się zgodzić z proponowanym przez niego remedium na tę sytuację. Nie tędy droga.

Nadal optuję, z punktu widzenia osoby, która mogła by być pacjentem ( czyli osoby w której imieniu występuje na tych forach pan Bielec), że wolę jakość nad ilość. Dziękuję.Anita Komorzycka edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 10:05

Następna dyskusja:

NAZNACZONY, czyli knoty TVN...




Wyślij zaproszenie do