Temat: Rola ofiary w genezie i przebiegu przestępstwa
ad.1
wydaje mi się, że to zależy od tego czy przestępstwo było planowane...
jeśli nie, to pewnie i ofiara jest przypadkowa
przypadkowa w tym sensie że akurat znalazła się na drodze sprawcy
ale nieprzypadkowa, jeśli miejsce przestępstwa jest specyficzne - w końcu dlaczego ofiara się tam znalazła a nie ktoś inny?
i nieprzypadowa, jeśli sprowokowała przestępstwo...
ale jeśli wszystko było zaplanowane?
a kogo ja bym wybrał na ofiarę?
chyba taką osobę, której zachowanie można przewidzieć; jeśli kogoś dobrze znam albo wydaje mi się podobna do osób które znam, to mogę sobie pomyśleć (to przekonanie może być oczywiście złudne), że łatwiej będzie przewidzieć jej reakcję, zapanować nad nią czy kontrolować
czy przestępca potrafi rozpoznać taką osobę której zachowanie łatwiej kontrolować?
nie bez powodu czasem ofiarami są dzieci - często bezbronne, może bardziej łatwowierne
z tym że dotyczy to raczej takich przestępstw gdzie dochodzi do jakichś interakcji między sprawcą i ofiarą; przy strzale z z dużej odległości cechy ofiary są chyba bez znaczenia
reasumując zależy od tego o jakich przestępstwach mówimy
a może pytasz czy niektórzy ludzie generalnie mają zadatki na ofiarę niezależnie od rodzaju przestępstwa?