konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Konrad,

Zaobserwuj co robi ta suczka jak szczeniaki proboja wejsc jej na glowe :)

Pozdrawiam.
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Marta Magdalena K.:
Konrad,

Zaobserwuj co robi ta suczka jak szczeniaki proboja wejsc jej na glowe :)

Pozdrawiam.

kopie je w jądra ? :-)))))

Nie pisałem wczesniej o wlażeniu na głowę w ciągu kontaktu z suką, tylko o samym początku, po niewidzeniu.

jak sie przepychają przed nią przez drzwi, to ona je zawraca ?

powiem tak:

skakanie do twarzy,
przechodzenie przez drzwi,
inne zachowania, często traktowane jako przejaw dominacji,

są jedynie SKUTKIEM czegoś wyuczonego między właścicielem i psem. Wyeliminowanie ich nie zlikwiduje przyczyny. Bo przyczyną są relacje które wytworzyły się wcześniej między obojgiem.

Jestem w stanie w ciągu 10 minut nauczyc obcego psa przechodzić za mną a nie przede mną przez drzwi (metoda w zależności od psa), tylko co to zmieni ? To tylko tresura, nie wychowanie...

aaa... i jeszcze... ja jestem tak wielkim ignorantem, że do momentu powstania tego wątku, nie wiedzialem kto to zaklinacz psów...
obejrzałem pod wpływem wątku dwa odcinki (więcej nie chciało mi się :D) i bardzo wybiórczo, na podstawie tych odcinków (może po wiekszej ilości zmienię zdanie) mam wrażenie, że do pana zaklinacza nie przychodza psy agresywne... Gdyby takie przyszły to ta noga juz dawno byłaby poszarpana :D... przychodza psy, które w pewnych momentach, w pewnych sytuacjach, próbuja sobie jakoś ze swoimi emocjami poradzić... tak jak potrafią...

oczywiście pan z. zna behawioralne sposoby redukcji i zmiany zachowań i je konsekwentnie stosuje... tylko ja nie jestem zwolennikiem przekazywania innym pigułek szczęścia (bo to jest pigułka szczęścia)... innym, czyli tym, którzy niekoniecznie znają się na tym. Te metody, podobnie jak zaawansowane klikerowe są dobre dla osób, które cokolwiek liznęły, że tak się psiejsko wyrażę, troche wiedzy nt. zachowania innych żyjący, czy to ludzi, czy psów :-))...

ale polemizować mi sie nie chce :-))))... to tylko moje zdanie...

i jeszcze jeden ps.

z dwojga złego, ja wolę taki program w stylu pan niań dla psów, który uświadamia ludziom że się da, aniżeli pustkę w tej materii...Konrad B. edytował(a) ten post dnia 16.05.11 o godzinie 13:36

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Konradzie, dyskutować z panią Martą nie ma sensu, już to ostatnio zauważyłam. Emocje zupełnie nie zrozumiałe targają nią na wszystkie strony świata. Teraz kij w mrowisko, zaraz się naczytam jaka zła jestem . I tym miejscu Martę pozdrawiam.

P.S. Marto poczytaj troszke na temat psich emocji, na temat tego jak pies się uczy, jak postrzega świat. Może idź do kilku szkół dla psów, popytaj, poobserwuj. Potem tu wróć i przeczytaj raz jeszcze cały ten wątek. Ciekawam do jakich wniosków dojdziesz.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Marta Magdalena K.:
Konrad,

Zaobserwuj co robi ta suczka jak szczeniaki proboja wejsc jej na glowe :)

Pozdrawiam.


Raz jeszcze powtarzam, ani pies nie jest wilkiem (na którym to badano tę nieszczęsną teorię dominacji) ani my nie jesteśmy psami, aby w taki sposób psu pokazywac kto tu rządzi.

Powtórzę się z innego tematu. Miewałam wdomu dziesiątki psów na tak zwanych tymczasach. Były to psy różne, po przejściach i różnych ras (asty, pitbulle, boksery ,ONki, pudle, pinczery, terriery). Nigdy, absolutnie nigdy nie stosowałam żadnych zachować z tej rzekomej teorii dominacji. I każdy z tych psów trafiając do mnie był kompletnie rozchwainy emocjonalnie, a wychodząc świat miał poukładany, pozbył się agresji, czy lęku, czuł się bezpieczny.

Gdyby konieczne było pokazanie psu "kto tu rządzi" poprzez "dominację", to pewnie nie udałoby mi się tego osiągnąć. A jednak...więc coś tu jest nie tak.

Ciekawa jestem co zrobisz, gdy twój owczarek okaże się psem miękkim i wrażliwym i metody TD nie będą działać, a nawet kilka spraw popsujesz. Bo sześciomiesięczny szczeniak jeszcze nie ma wykształconego charakteru. Także wszystko może się jeszcze zmienić.

Może już dziś kup sobie książkę Barryego Eatona? Wiesz w ogóle kto to taki?
No nie no skąd możesz wiedzieć. W końcu istnieje tylko jedyny słuszny Millan, prawda? Natalia Maros edytował(a) ten post dnia 16.05.11 o godzinie 14:48

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Ahh...nawet jak bym bardzo chciala to nie moge skonczyc tej konwersacji...Pani Natalio - ten watek dotyczy CM, i powinnismy sie tego trzymac. Jesli Pani pragnie zalozyc inny to bardzo prosze.

Moj pies, tak sie sklada jest bardzo emocjonalny i pracujemy nad jej emocjami i zachowaniem w jednej z Krakowskich Szkol, sama nie podejmuje sie tego, poniewaz nie mam wieloletniego doswiadczenia. - OBYDWIE sie uczymy.

Duzo czytam i nie zycze sobie tego typu impertynencji. Jeszcze raz zaznaczam watek dotyczyl - co sadzicie o CM, a nie o innych osobach. - Prosze zalozyc watek na temat innego autorytetu to bardzo chetnie sie wypowiem.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Tylko że to Pani, kochana Pani Marto zaczęła tę dyskusję:)

Bardzo dobrze, że korzysta Pani z usług fachowców. Jest szansa, że pies będzie dobrze wychowany. Oby jeszcze to byli prawdziwi fachowcy, którzy potrafią czytać psa, a nie tresować. Bo tresura to naprawdę nic trudnego i każdy to potrafi.

A żeby wrócić do tematu. O Cesarze Millanie mam bardzo złą opinię, uważam go za gwiazdeczkę. Coś na styl Dukana i jego "extra" diety białkowej. Dukan opływa w luksusie, a ludzie lecza swoje chore nerki i wątroby zniszczone białkiem. Ale sa tacy, którzy go kochają i nic złego powiedzieć nie dadzą.

Każda gwiazda kiedyś spadnie. Oby tylko jak najmniej złego wyrządziła po drodze.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Bez komentarza.

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Marta Magdalena K.:
Koniec dyskusji.
Koniec moich wypowiedzi.
Bez komentarza.

Marto, błagam bądź słowna.

Natalia, nie karm trola ;P

PR to podstawa, nie ma to jak dobrze się sprzedać. Kto czytał Fennell wie o czym mowa :) Szkoda, że tak niewielu świetnych szkoleniowców ma telewizyjną osobowość. Wtedy szkolenie "pozytywne", oparte na więzi z psem i jego zrozumieniu szybciej zyskiwałoby na popularności. Ludzie lubią gotowe recepty. Łatwiej zrzucić wszystko na próby dominacji, niż ruszyć głową i poszukać rzeczywistego powodu niechcianych zachowań. Niestety tak długo jak ludzie będą chłonąć wciskany im PR, tak długo będą bezmyślnie stosować niezrozumiałe dla nich i często szkodliwe dla ich psów metody.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Natalia Rojek:

Natalia, nie karm trola ;P


Mam dziś zaczepny dzień, nie mogłam sie powstrzymać:) Ale masz racje, nie ma sensu.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

PR to podstawa, nie ma to jak dobrze się sprzedać. Kto czytał Fennell wie o czym mowa :) Szkoda, że tak niewielu świetnych szkoleniowców ma telewizyjną osobowość. Wtedy szkolenie "pozytywne", oparte na więzi z psem i jego zrozumieniu szybciej zyskiwałoby na popularności. Ludzie lubią gotowe recepty. Łatwiej zrzucić wszystko na próby dominacji, niż ruszyć głową i poszukać rzeczywistego powodu niechcianych zachowań. Niestety tak długo jak ludzie będą chłonąć wciskany im PR, tak długo będą bezmyślnie stosować niezrozumiałe dla nich i często szkodliwe dla ich psów metody.
Następny "mędrek" z monopolem na wiedzę.
Agnieszka Kaczor

Agnieszka Kaczor Professional Scrum
Master II;
Professional Scrum
Owner

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Natalia Maros:
Nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci na pytanie jakich metod stosję, ponieważ ile psów w szkole miałam, tyle metod użyłam. Czyli w samym roku 2010 jakieś 80....Nie da się zastosowac jednej i tej samej metody do każdego psa, nawet jeśli maja podobne charaktery.
To pierwsza sprawa.

Pies nie dominuje nad człowiekiem, bo nie może być mowy o dominacji międzygatunkowej. Wiewiórka nie dominuje nad kotem, a świnia nad kozą. Różne gatunki.
Teoria dominacji powstała w oparciu o badania na wilkach i to w niewoli. Wyniki tych badań są niewymierne i niezgodne ze stanem rzeczywistym, ponieważ ani pies nie jest wilkiem, ani człowiek psem.
Dlaczego pies skacze? To zależy jaka jest sytuacja i jaki pies. Najczęściej po to,żeby być bliżej twarzy człowieka. Twarz można polizać, a to główny sposób kontaktu, jaki stosuje pies. Poobserwuj dwa psy. Najpierw wąchają sobiem zady, a potem często liżą sobie pyszczki. Szczególnie jeślim obydwa psy się zaprzyjaźniają i widują się stosunkowo często, ale nie mieszkają ze sobą. Mało tego. Jeśli chcielibyśmy się uparcie trzymać teorii dominacji, to skakanie i utrzymanie się blisko twarzy świadczyłoby nie o dominacji, a właśnie o podporządkowaniu. Pies podporządkowany drugiemu psu na znak uległości, wylizuje tamtemu pyszczek. To sygnał znaczący "jestem malutki, nie rób mi krzywdy".

Często jednak, szczególnie gdy pies skacze na obcych na ulicy, to objaw bardzo dużej niepewności i lęku. Pies skacze na człowieka i cieszy się do niego, żeby go niejako udobruchać. Czyli kolejny sygnał dawany człowiekowi, który często źle zostaje odczytany.

Wyobraźmy sobie taką sytuację:
lękliwy pies stara się jakoś sobie poradzić ze stresem. Skacze więc na człowieka, na co ten raguje krzykiem i złością. Może nawet słynnym deptaniem po łapkach. Co się dzieje w głowie psa? Boi się jeszcze bardziej i nastepnym razem skoczy szybciej i wyżej, żeby tylko zdążyć przed wybuchem złości człowieka. Koło się zazębia, problem zamiast się rozwiązać , to staje się jeszcze większy.

Tak więc jak widzisz, żeby dobrze wychowac psa należałoby najpierw pomyśleć tak jak on, zanim się sięgnie po teorie typu dominacja.
Spotkałam się z opiniami, że pies ciągnie na smyczy, bo próbuje dominować. Ale największą głupotą z jaką przyszło mi walczyć, to przekonanie, że pies wchodzi na kolana, bo dominuje właścicielkę. Jak się pote okazało, pies potwornie bał się rzeźby, która stała w rogu pokoju i usiłował się jakoś ratować. Wchodził na kolana swojej pani, która go biła za to, bo on przecież dominuje. Strach przed rzeźbą pogłębiał się, podpopywało się zaufanie do człowieka. W rezultacie pies zaczął kąsac właścicielkę. Na szczęście udało się to wszystko odkręcić.

Zatem jeśli chcemy pomóć swoim psom, myślmy jak one. Bo nam jest łatwiej zejść do ich poziomu, niż wymagac od psa, żeby wspinał się na poziom ludzki...


Hej Natalia,
w takim razie powiedz mi dlaczego przy charakterystyce ras psów okresla się niektóre jako dominujące?.Skoro teora dominacji postała na wilkach, które są z rodziny psowatych http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilk i twierdzisz, że to nie odzwierciedla stanu faktycznego to skąd to porównanie do wiewiórki i kota czy Swini i kozy? Poza tym chyba sa jakieś nowe badania, bo w tekim razie czym zajmowaliby się behawioryści? Piszesz, że pies skacze bo chce być bliżej twarzy człowieka, i tutaj przyklad jak zachowują się dwa pieski. Jak sama napisalaś, człowiek nie jest psem, wiec nie wiem czy te zachowania psów do psów mozna przenieść na zachowania psa do człowieka. Szczerze mówiac jeszcze nie widziałam, żeby pias najpierw wachał tyłek człowiekowi:-)Kwestia, zrozumienia jak myśli nasz pies to podstawa i z tym się całkowicie zgadzam, przeczytałam tez pare książek a tan tamat np Tajemnice psiego umysłu Stanley Coren/ polecam.
Może polecisz coś do poczytania na temat teorii, o których piszesz?
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Agnieszko, ja to wszystko opisałam. Wystarczy przestudiować:)
I książkę też poleciłam, a raczej osobę, którą ja napisała. Bardzo mądry człowiek.

Nie spotkałaś się z wąchaniem tyłków? Mało psów widziałaś, albo nie obserwujesz ich tak dokładnie. Miałam cztery psy na tymczasach, które w wyniku swojej niepewności i lękliwości czekały aż człowiek je minie i szybko podbiegały od tyłu, żeby sobie "wąchnąć" coś ty za jeden.

Czym zajmują się behawioryści? Czytaniem psa, analizowaniem, obserwowaniem, wnikliwym studiowaniem zachowań, możliwościami pomocy i próbami dostosowania metod leczenia do konkretnego charakteru psa. Bardzo trudny zawód, bo jak wcześniej napisałam tresować to nic trudnego i tresować potrafi każdy. Ale naprawdę wychować i wyszkolić psa zwłaszcza problemowego, to sztuka. Mało jest w Polsce dobrych behawiorystów, tak samo jak mało jest dobrych psychiatrów i psychologów (tych ludzkich).
Agnieszka Kaczor

Agnieszka Kaczor Professional Scrum
Master II;
Professional Scrum
Owner

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Natalia Maros:
Agnieszko, ja to wszystko opisałam. Wystarczy przestudiować:)
I książkę też poleciłam, a raczej osobę, którą ja napisała. Bardzo mądry człowiek.

Nie spotkałaś się z wąchaniem tyłków? Mało psów widziałaś, albo nie obserwujesz ich tak dokładnie. Miałam cztery psy na tymczasach, które w wyniku swojej niepewności i lękliwości czekały aż człowiek je minie i szybko podbiegały od tyłu, żeby sobie "wąchnąć" coś ty za jeden.

Czym zajmują się behawioryści? Czytaniem psa, analizowaniem, obserwowaniem, wnikliwym studiowaniem zachowań, możliwościami pomocy i próbami dostosowania metod leczenia do konkretnego charakteru psa. Bardzo trudny zawód, bo jak wcześniej napisałam tresować to nic trudnego i tresować potrafi każdy. Ale naprawdę wychować i wyszkolić psa zwłaszcza problemowego, to sztuka. Mało jest w Polsce dobrych behawiorystów, tak samo jak mało jest dobrych psychiatrów i psychologów (tych ludzkich).
´
Natali chyba nie powiesz mi, że opierasz swoją wiedzę na podstawie opinii jednego człowieka?
Ja wiem czym zajmują się behawioryści, to było pytanie retoryczne.A czy są dobrzy czy źli to chyba nie nam to oceniać. Ale dziękuje Ci za Twoje wypowiedzi, bo zawsze warto poznać zdanie inneg człowieka. Pozdrawiam
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Krzysztof Choromański:
Następny "mędrek" z monopolem na wiedzę.

uwaga... ponownie wrzucam twój poziom :-):

czy ty jestes fanem filmu kingsajz (szuflandii) ?

bo jak widzę z szufladkowaniem nie masz kłopotu...
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

a w ogóle... o co chodzi w tym wątku ?

padło pytanie dotyczące zaklinacza, z prośba o opinie...
padły opinie (niekoniecznie zgodne z panem zaklinaczem :-)), które zostały zaatakowane (również personalnie) za to, że rzekomo negują pana zaklinacza... to w końcu ma być wyrażane zdanie, czy też nie...

i po co te personalne wycieczki ?

zamiast personalnych, nie mozna napisać o alternatywnych sposobach ?

nota bene :-))))...

wiecie jak to jest z psem.. zabraniamy mu robić czegoś/gryźć czegoś... a dajemy coś w zamian ? :-))))... tu analogiczna sytuacja... negujecie przedpiszcę ? to dajcie coś w zamian...

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Konrad B.:
Krzysztof Choromański:
Następny "mędrek" z monopolem na wiedzę.

uwaga... ponownie wrzucam twój poziom :-):

czy ty jestes fanem filmu kingsajz (szuflandii) ?

bo jak widzę z szufladkowaniem nie masz kłopotu...
Koleś, ale przestań... włazisz im do tyłków jak możesz. Panie są tak zapatrzone na swoją jedynie słuszną mądrość, że nie dopuszczają możliwości innego spojrzenia na temat. Razi cię, że mówię o panience "mędrek" niby co w tym obraźliwego? A ty co "bułkę przez bibułkę"? Jesteśmy na Wersalu? Nie masz własnego zdania i jesteś zwykłym potakiwaczem.
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Krzysztof Choromański:
Konrad B.:
Krzysztof Choromański:
Następny "mędrek" z monopolem na wiedzę.

uwaga... ponownie wrzucam twój poziom :-):

czy ty jestes fanem filmu kingsajz (szuflandii) ?

bo jak widzę z szufladkowaniem nie masz kłopotu...
Koleś, ale przestań... włazisz im do tyłków jak możesz. Panie są tak zapatrzone na swoją jedynie słuszną mądrość, że nie dopuszczają możliwości innego spojrzenia na temat. Razi cię, że mówię o panience "mędrek" niby co w tym obraźliwego? A ty co "bułkę przez bibułkę"? Jesteśmy na Wersalu? Nie masz własnego zdania i jesteś zwykłym potakiwaczem.

niestety zawsze byłem pantoflarzem :-))))))))))

ale świń to my, wybacz koleś :-)))))), razem nie paśli...

i przepraszam... ale skoro Panie nie dopuszczają, to co ty robisz ? :-)))))... ech... i lusterek brak w pobliżu :-))))

wiesz... i jakos zapominam, że w necie, to tak można ot sobie mięsem w ludzi rzucać... Konrad B. edytował(a) ten post dnia 16.05.11 o godzinie 21:59
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Natalia Maros:
Krzysztofie, a powiedz co jest dobrego we metodach owego pana?

Podam Ci przykład. Ja osobiście bardzo boję się wiatru. Mam traumę od czasów tornada, które nawiedziło moją miejscowość trzy lata temu. I wyobraź sobie, że jakis psycholog chcąc mi pomóc bierze mnie na siłę w czasie potężnej wichury i wypycha mnie na dwór.

Nie znam się na psach, mam szczeniaka (i to od dosłownie 2 tygodni) i jest to mój pierwszy pies. Natomiast przykład, który przytoczyłaś ma jak najbardziej miejsce w terapii ludzi. Tego typu metody stosują z powodzeniem!! behawioryści, a założenie jest takie, że człowiek nie jest w stanie odczuwać silnego lęku bez przerwy. Jeżeli znajdziesz się silnie stresującej sytuacji - możesz odczuwać silny lęk przez kwadrans, godzinę, dwie, ale w końcu przestaniesz się bać, gdyż dla Twojego organizmu taka reakcja nie jest na dłuższą metę korzystna, skoro tkwisz już w tej sytuacji (do której w końcu się adoptujesz). Oczywiście behawioryści mają cały katalog metod, sposób terapii ustala się indywidualnie.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Agnieszko, ja nie opieram sie na książce jednego autora w przeciwieństwie do co niektórych opierających całe swoje życie z psem na jedynym slusznym milanie.

Krzysztof, kto nie dopuszcza innego spojrzenia na temat? I co dla Ciebie oznacza inne spojrzenie? Czy ateista w temacie o Bogu musi uwzględnić Jego istnienie, żeby móc się wypowiadać? Każdy ma tu inne, swoje spojrzenie i każdy je przedstawia. Coś Ci tu przeszkadza? Nikt Cie na siłę nie trzyma w temacie.

konto usunięte

Temat: Zaklinacz psów - co o gościu sądzicie?

Konrad B.:

niestety zawsze byłem pantoflarzem :-))))))))))
niestety tak

ale świń to my, wybacz koleś :-)))))), razem nie paśli...
nie ma czego żałować

i przepraszam... ale skoro Panie nie dopuszczają, to co ty robisz
gdybyś przeczytał ze zrozumieniem mój pierwszy post, zauważyłbyś że jest przeciwnie
? :-)))))... ech... i lusterek brak w pobliżu :-))))
brak ci argumentów i gryziesz pazury ze złości

Pa.

Następna dyskusja:

Jaka jest historia Waszych ...




Wyślij zaproszenie do