Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Michał, Butters (imię-czad :-) ) to jeszcze dziecko, daj mu czas i szansę. A tymczasem rób to, co ci wyżej napisały dziewczyny - ucz go w domu, na spacerach miej zawsze jakieś psie przysmaki w kieszeni.

Moja goldenka (w tej chwili prawie półroczna) w ten sposób nauczyła się wielu komend, m.in. aportu. I chwal, chwal, chwal. Nawet jeśli przyszedł dopiero za piątym razem, a w tobie się już gotuje - chwal. To popłaca. Moje dwie artyski lubią ogłuchnąć, zwłaszcza starsza (a młodsza się szybciutko uczy), ale wiedzą doskonale, że należy się zameldować obok kieszeni, bo w kieszeni jest samo dobre, a i smyranie za uchem poparte ciepłym "Dobry piesek" się zawsze przytrafi.

Czasem warto kucnąć, jeśli pies niechętnie przychodzi a jest dość daleko. Z jego perspektywy robisz się znacznie mniejszy i nie ogarnia kiedy zdążyłeś dak daleko odejść, więc pędem do ciebie biegnie.

Ktoś wyżej napisał o chowaniu się - też dobry patent, choć nie w przypadku moich psów.

A zabawę w berka zmodyfikuj na swoją korzyść - ty się odwracasz i odchodzisz, a pies cię goni. Jak dogoni, to już jak wykle, chwal, nagradzaj, przytulaj. Niech wie, że wszedzie dobrze, ale u pana najlepiej.
Michał Zwoliński

Michał Zwoliński vojo w języku
esperanto to droga
:)

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Zastosowałem metodę chrupka, czyli przywoływanie smakołykiem, a właściwie codzienną karmą. Butters jest tak skupiony na mnie, że nawet jak mijamy inne psy to się nimi nie interesuje. Chciałbym jednak mieć nad nim kontrolę nawet bez chrupka ale na to chyba przyjdzie czas.

Nie potrzebuję żeby pies robił jakieś dziwne sztuczki ale przywołanie jest dla mnie istotne bo to stanowi o bezpieczeństwie i psa i mojego.

Dominiko, to że mam psa nie obliguje mnie do czytania książek na ich temat. Zresztą po to mam konto ma GL aby po prostu zapytać jeśli mam mały problem. Hodowca udzielał mi wskazówek ale nie przeprowadził ze mną eksternistycznego kursu szkolenia psów.

Pozdrawiam i dzięki za sugestie.
M.

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Michał Zwoliński:
Zastosowałem metodę chrupka, czyli przywoływanie smakołykiem, a właściwie codzienną karmą. Butters jest tak skupiony na mnie, że nawet jak mijamy inne psy to się nimi nie interesuje. Chciałbym jednak mieć nad nim kontrolę nawet bez chrupka ale na to chyba przyjdzie czas.

Dlatego nie ucz "na chrupka", a NAGRADZAJ chrupkiem za wykonanie komendy. Podstawowa różnica. Zadaniem nagrody jest zapłata za dobre zachowanie - tak samo jak dostajesz pieniądze za pracę (dla psa przychodzenie do Ciebie, to nie jest czynność niezbędna do życia - jak dla większości ludzi praca).
Dominiko, to że mam psa nie obliguje mnie do czytania książek na ich temat. Zresztą po to mam konto ma GL aby po prostu zapytać jeśli mam mały problem.

Jeśli masz psa i wiesz, jak go wychować, to oczywiście wiedza "z książek" nie jest Ci potrzebna, ale jeśli masz problem ze zrozumieniem mechanizmów uczenia się psa, to warto przeczytać 30 stron (bo to krótkie książki są) i mieć problem z głowy.
Na forum niewiele osób poświęci aż tyle czasu, aby Ci te 30 stron "streścić". I tylko o to chodzi.

A, no i sugestie, pomysły, które zostały Ci tu przedstawione (swoją drogą uważam, że praktycznie wszystkie bardzo fajne) byłyby bardziej przydatne, bo rozumiałbyś dlaczego tak, a nie inaczej.
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Michał Zwoliński:
Zastosowałem metodę chrupka, czyli przywoływanie smakołykiem, a właściwie codzienną karmą. Butters jest tak skupiony na mnie, że nawet jak mijamy inne psy to się nimi nie interesuje. Chciałbym jednak mieć nad nim kontrolę nawet bez chrupka ale na to chyba przyjdzie czas.

To podejście akurat doskonale rozumiem. W sensie, że zależy ci na bezpieczeństwie a nie na sztuczkach. Poradziłam sobie tak, że na początku za każdym razem kiedy mała przyszła dostawała smakołyk. A później raz na jakiś czas zamiast przysmaków było głaskanie, chwalenie. Teraz jesteśmy na etapie (mniej więcej) 1 smakołyk na trzy przywołania i przychodzi za każdym razem. Bo a nuż to będzie właśnie ten ;-)

A Dominika już widocznie tak ma, moja psina też miała być niemalże kaleka i ogólnie nie do użytku, bo nie ma super-ekstra papierów z super-ekstra hodowli. Zapytałam li tylko o długość włosa, a dowiedziałam się, że nie mam pojęcia o zwierzętach, mój pies jest mierny, itepe, itede... No i dobra.
Tymczasem Pola świetnie się rozwija i jest diablo inteligentna.
I o.

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Magda Grzebyk:

A Dominika już widocznie tak ma, moja psina też miała być niemalże kaleka i ogólnie nie do użytku, bo nie ma super-ekstra papierów z super-ekstra hodowli. Zapytałam li tylko o długość włosa, a dowiedziałam się, że nie mam pojęcia o zwierzętach, mój pies jest mierny, itepe, itede... No i dobra.

Ale chyba nie ode mnie :-) o ile sobie przypominam. No i "chyba" dokonałaś pewnej nadinterpretacji w obu tematach.
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Dominika K.:
Magda Grzebyk:

A Dominika już widocznie tak ma, moja psina też miała być niemalże kaleka i ogólnie nie do użytku, bo nie ma super-ekstra papierów z super-ekstra hodowli. Zapytałam li tylko o długość włosa, a dowiedziałam się, że nie mam pojęcia o zwierzętach, mój pies jest mierny, itepe, itede... No i dobra.

Ale chyba nie ode mnie :-) o ile sobie przypominam. No i "chyba" dokonałaś pewnej nadinterpretacji w obu tematach.


Kochana, wsiadłaś na mnie z taką drugą specjalistką. A wina moja taka, że papieru nie mam. Wybacz, mea culpa. Ale za to mam zdrowego i mądrego psa.
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Michał Zwoliński:
Zastosowałem metodę chrupka, czyli przywoływanie smakołykiem, a właściwie codzienną karmą. Butters jest tak skupiony na mnie, że nawet jak mijamy inne psy to się nimi nie interesuje. Chciałbym jednak mieć nad nim kontrolę nawet bez chrupka ale na to chyba przyjdzie cza


to ja Ciebie jeszcze pozachęcam, żebyś nie nagradzał psa karmą... raczej czymś wyjątkowym... kiedyś, jak jeszcze miałem czas i ochotę, moja lewa ręka była cały czas utytłana:-))) w mięsie i rybach(to odnośnie czasu w którym uczyliśmy się kilku niezbędnych rzeczy...)

jak już przysmak będzie dawał duży procent skuteczności, możesz zacząć dokładać do przysmaku nagrody słowne i ręczne :-))), z czasem przechodząc tylko do ostatnich...

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Magda Grzebyk:

Kochana, wsiadłaś na mnie z taką drugą specjalistką. A wina moja taka, że papieru nie mam. Wybacz, mea culpa. Ale za to mam zdrowego i mądrego psa.

A to przepraszam za Twoje wrażenie i zapamiętanie moich słów :)
Cieszę się ze zdrowia Twojego psa :-)
A książki po prostu polecam, bo mi samej łatwiej jest z nich korzystać, niż z fragmentarycznych porad na forach. Bez złośliwości - żeby nie było niedomówień.
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Dominika K.:
Magda Grzebyk:

Kochana, wsiadłaś na mnie z taką drugą specjalistką. A wina moja taka, że papieru nie mam. Wybacz, mea culpa. Ale za to mam zdrowego i mądrego psa.

A to przepraszam za Twoje wrażenie i zapamiętanie moich słów :)
Cieszę się ze zdrowia Twojego psa :-)
A książki po prostu polecam, bo mi samej łatwiej jest z nich korzystać, niż z fragmentarycznych porad na forach. Bez złośliwości - żeby nie było niedomówień.


No i git. Sztama?

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Magda Grzebyk:
Dominika K.:
Magda Grzebyk:

Kochana, wsiadłaś na mnie z taką drugą specjalistką. A wina moja taka, że papieru nie mam. Wybacz, mea culpa. Ale za to mam zdrowego i mądrego psa.

A to przepraszam za Twoje wrażenie i zapamiętanie moich słów :)
Cieszę się ze zdrowia Twojego psa :-)
A książki po prostu polecam, bo mi samej łatwiej jest z nich korzystać, niż z fragmentarycznych porad na forach. Bez złośliwości - żeby nie było niedomówień.


No i git. Sztama?

Jacha, nie wiedziałam, że inaczej było/jest :-)
Michał Zwoliński

Michał Zwoliński vojo w języku
esperanto to droga
:)

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Ja nie wabię psa smakołykiem. Dałem mu na początku spaceru info, że coś przy sobie mam. Później na imię reagował gwałtownym uniesieniem łba i namierzaniem mojej pozycji. Reszta to już formalność :) Z czasem będę ograniczał ilość smakołyków na korzyść pochwał. Teraz ma wszystko i amciu i głaska i poklep.

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Michał Zwoliński:
Ja nie wabię psa smakołykiem. Dałem mu na początku spaceru info, że coś przy sobie mam. Później na imię reagował gwałtownym uniesieniem łba i namierzaniem mojej pozycji. Reszta to już formalność :) Z czasem będę ograniczał ilość smakołyków na korzyść pochwał. Teraz ma wszystko i amciu i głaska i poklep.

Chodzi o to zrandomizowanie nagród - zawsze się opłaca dobrze zachować, bo nigdy nie wiadomo, kiedy nagroda (ale w późniejszym okresie, kiedy już podstawy załapie).
Dobrze jest zostawić kolejność: komenda-reakcja-nagroda słowna/głask-nagroda smakołyk, jednocześnie pies bardziej polubi doceni głaskanie/chwalenie słowne, bo po nim jest coś jeszcze lepszego - smakołyk.
Michał Zwoliński

Michał Zwoliński vojo w języku
esperanto to droga
:)

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Zapamiętam i zastosuję. Jeszcze raz dzięki

konto usunięte

Temat: Wołanie psa / przychodzenie

Muszę coś jeszcze wtrącić... Pisałeś, że zależy Ci na przywołaniu, a nie na małpich sztuczkach. Z mądrych książek :) i z życia wiem, że małpie sztuczki potrzebne są nie tylko nam, ale przede wszystkim psom. One uwielbiają z nami pracować. Każda okazja do spełnienia naszego życzenia i zasłużenia na nagrodę przewodnika jest dla nich wielkim wyzwaniem. Tak się buduje więzi i poprawne relacje, więc może pomyśl o jakichś figlach ze swoim brytanem :)



Wyślij zaproszenie do