Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

No i znowu zapewne podpadnę :P

Ale przeczytałam cały wątek i nieco mnie zestresowała bezstronna ocena. Facet (gliniarz) przegiął, ale przecież nikt nie wie dlaczego. Może już kiedyś pogryzł go lub jego dzieciaka podobny pies? Może się najzwyczajniej w świecie zestresował? Może jest sk... ale mógł też po prostu zgłupieć czymś innym rozkojarzony. Widać siedząc w fotelu przed kompem łatwo wydawać osąd kogo do gazu...

Psu się stała krzywda. Ale facet może stracić pracę a nikt z nas nie wie czemu się tak zachował. Rozumiem wściek właściciela psa, ale może warto było najpierw postarać się wyjaśnić przyczyny zachowania zestresowanego policjanta?

Bo nie wierzę, że nikt z nas nigdy nie stracił zimnej krwi...

I z całym szacunkiem, ale winę za krzywdę psa ponosi właściciel, bo go nie dopilnował (jakby na to nie patrzeć). Pies mógł równie dobrze wpaść pod samochód, albo mieć inny wypadek.
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Trafił pies na psa

Ania, wlasciciel psa, nasz kolega wzial wine na siebie i przepraszal. policjant najpierw kopnal, byl agresywny, wymachiwal legitymacja, straszy i wyzywal. I NIC!!! MNIE NIE OBCHODZI czy mial zly dzien, smutne dziecinstwo czy zona nie zrobila na swieta sernika albo corka dostala jedynke w szkole.
Kazdy z nas bywa w sytuacji stresowej bo to jest wpisane w nasze zycie ale to nie powod zeby wyzywac sie na innych i odstresowywac na ludziach, zwierzetach swoje frustracje. A czy straci prace? Jesli zle pracuje, nadużywa wladzy jaka dal mu jego zawod TO NIECH JA STRACI Sa setki na jego miejsce. Chce zeby w moim kraju policja zatrudniala odpowiedzialnych ludzi a nie psychopatow kopiacych psiaki i wyzywajacych od k......ludzi pod kosciolem.Ewa A. edytował(a) ten post dnia 17.04.13 o godzinie 23:20
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Ewa A.:

Ewo, ja to wszystko rozumiem, ale nie możesz zaprzeczyć, że facet wpadł w panikę, bo mógł go wcześniej pogryźć taki pies. Stała się rzecz bardzo zła, ale nie rozumiem oceniania bez wysłuchania obu stron.

A policjant może mieć na utrzymaniu np. ciężko chore dziecko. Zwalniać jest łatwo :(
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Trafił pies na psa

Anna W.:
Ewa A.:

Ewo, ja to wszystko rozumiem, ale nie możesz zaprzeczyć, że facet wpadł w panikę, bo mógł go wcześniej pogryźć taki pies. Stała się rzecz bardzo zła, ale nie rozumiem oceniania bez wysłuchania obu stron.

A policjant może mieć na utrzymaniu np. ciężko chore dziecko. Zwalniać jest łatwo :(
Nadal twierdze ze nic to mnie nie obchodzi. Gdyby zabil psiaka kopniakiem nadal bys sie zastanawiala czy zrobil bo kiedys mial problem z jakims psem? Przeciez to absurd. I co to za argument z jakims dzieckiem. Policjant to zawod jak kazdy. Trzeba go dobrze wykonywac. Jesli tego nie robil niech zmieni prace. I tyle w temacie
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Ja po prostu uważam, że nie należy zbyt pochopnie osądzać. I tyle.

Edit: a zwykła ludzka przyzwoitość wymaga wysłuchania każdej strony... Anna Wysocka-Gazda edytował(a) ten post dnia 17.04.13 o godzinie 23:51
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Trafił pies na psa

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-podhal...
Wklejam najnowszy przypadek maltretowania spaniela przez policjanta z Raby Wyznej ktory NADAL pracuje i za swoją pracę był ceniony przez przełożonych,
rozumiem Ania ze tutaj tez potrzebujesz wysluchania racji pana wladzy.
Ja nie
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Ewa A.:

Jeżeli ktoś faktycznie znęca się nad zwierzęciem trzeba bydlaka skazać. Ale nie my jesteśmy od sądów a sąd właśnie. I tak, uważam, że w demokratycznym kraju każdy ma prawo się wypowiedzieć.
Poza tym opisywany przez autora wątku przypadek był incydentalny i nie znamy motywów zachowania agresora. Nie mam zamiaru go bronić. Po prostu uważam, że często na forach zbyt chętnie bawimy się w boga.

p.s. Pomijam fakt, że samo TOZ znęca się nad zwierzętami...

konto usunięte

Temat: Trafił pies na psa

Anna W.:
Ja po prostu uważam, że nie należy zbyt pochopnie osądzać. I tyle.

Edit: a zwykła ludzka przyzwoitość wymaga wysłuchania każdej strony...

Czy jeśli rodzice zakatują na śmierć swoje dzieci to też uważasz że należy wysłuchać ich argumentów, bo może mieli jakiś ważny powód (np. stres w pracy)?Piotr L. edytował(a) ten post dnia 18.04.13 o godzinie 07:12

konto usunięte

Temat: Trafił pies na psa

Anna W.:
Po prostu uważam, że często na forach zbyt chętnie bawimy się w boga.
Aniu, nie po to upubliczniłem na forum swój incydent, aby prowadzić wirtualne dochodzenie i wirtualny sąd. Po prostu przedstawiłem fakty i uczciwie będę prezentował w tym wątku dalszy rozwój wydarzeń. Z pewnością "druga strona" zostanie wysłuchana przez stosowne organy. Ja również liczę się z karą za niedopilnowanie swojego (żony :P) psa. Mam tylko nadzieję, że nie będą to "dwa kopy" :D

Nie jest moim motywem użalanie się nad sobą, czy małym "kudłaczem" i oczekiwanie od Was litości, czy jakiegoś duchowego wsparcia, bo jak do tej pory całkiem nieźle sobie ze sobą radzę :) ... choć ta leżanka u koleżanki z dołkiem w policzku była bardzo zachęcająca ;)
Chodzi mi o zupełnie co innego. Chodzi mi o to, aby pokazać Wam, że "stróż prawa" nie jest ponad prawem i można, a nawet trzeba reagować w sytuacjach kiedy normy i standardy zachowań policjantów są przez nich naruszane. I dotyczy to nie tylko relacji/incydentów z psami.
Zwykły obywatel ma prawo mieć jakieś taumy, frustracje, problemy psychiczno-emocjonalne ... OK. I takiej osobie można wybaczyć więcej (nawet 2 kopy w d... ) Ale tacy ludzie nie muszą pracować w policji. Ba, nawet są wówczs bardziej niebezpieczni niż w cywilu.

Ja nie jestem policjantem i niestety nie mogę sobie pozwolić na "utratę zimnej krwi", czy zestresowanie powodujące agresję, chwilowe ogłupienie, rozkojarzenie (a powody do tego miałbym nader często) ... bo zostałbym natychmiast zweryfikowany zarówno przez prawo, jak i otoczenie. Dlatego nie każdy nadaje się na każde stanowisko i nie każdy może być np. policjantem. A wbrew pozorom nie brakuje na rynku pracy fizycznej, gdzie można rozładować swoją energię, nadpobudliwość i przy okazji zarobić na utrzymanie rodziny.
Ale to są tylko takie moje dywagacje :)

konto usunięte

Temat: Trafił pies na psa

Anna W.:
Ania,
ten wątek nie został założony przez Piotra w celu dokonania osądu nad kimkolwiek- ani nad policjantem ani nad Piotrem.

Zachowanie policjanta mogło być spowodowane kilkoma rzeczami, ale to żadne usprawiedliwienie. Nie mamy tutaj możliwości wysłuchania policjanta, ale bez względu na przyczyny jego zachowania, widać, że było ono wysoce niewłaściwe. Zachował się okropnie i jako człowiek i jako policjant.

Temat: Trafił pies na psa

Piotr K.:
Ja również liczę się z
karą za niedopilnowanie swojego (żony :P) psa. Mam tylko nadzieję, że nie będą to "dwa kopy" :D

No wiedziałam, że tak będzie! Jak Tadek wykazał się niesubordynacją, to nagle staje się psem żony;)!
... choć ta leżanka u koleżanki z dołkiem w
policzku była bardzo zachęcająca ;)
;)
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Owszem, demokracja polega na tym, że KAŻDY ma prawo obrony. Nawet morderca. Nie znaczy to, że powinien uniknąć kary.

Agresor zachował się skandalicznie, ale nie mamy pojęcia dlaczego. Mimo to już został przez forum osądzony.
Piotr wydaje mi się fajnym facetem :) ale całe zdarzenie powstało z Jego winy (tak - uważam, że za własne zwierzęta się ponosi odpowiedzialność i się ich PILNUJE). Pisanie zaś na forach jednostronnych relacji jest nieetyczne po prostu.

Fakt jestem głucha :P ale na nagraniu słyszę tylko nieumiejętność odwołania psa, jego ujadanie a potem skowyt. Więc pies leciał na kogoś szczekając a nie merdając radośnie ogonem. Ktoś mógł się wystraszyć (wielkość psa ani jego uroda nie ma większego znaczenia). Nie wiemy też czy agresor faktycznie chciał zrobić psu krzywdę czy cholernie źle trafił. Może stracił ostatecznie panowanie nad sobą, bo zdał sobie sprawę, że skrzywdził psa...

A co do wyzywania... no cóż. Nie wiem jakie to były wyzwiska (może Wy to słyszycie lepiej). W Polsce notorycznie ludzie używają ślicznego określenia najstarszego zawodu świata jako przecinka. Ja osobiście na co dzień jestem miła i grzeczna, ale zdarza mi się wkurzyć tak, że "tirówki" lecą potokiem. Ale to nie znaczy, że kiedykolwiek kogokolwiek nazwałam w ten sposób (a to różnica).

Nikogo nie bronię. Uważam, że facet powinien pokryć wszelkie koszty leczenia psa i wypłacić zadośćuczynienie. Ale z innymi osądami to może lepiej ostrożnie, bo nie znamy prawdy (wybacz Piotr), ale tylko emocjonalnie zabarwioną relację jednej strony.

I tak, uważam, że każdy jest tylko człowiekiem. I zanim się kogoś skaże trzeba winę udowodnić.
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Poza tym policjant to zwykły człowiek a nie cyborg. A to, że np. prezes zarządu nie nosi munduru nie oznacza, że można mu wybaczyć więcej. KAŻDY musi się zachowywać przyzwoicie. Zawód nie ma tutaj nic o rzeczy (chyba, że bierzemy pod uwagę poziom stresu, w którym ktoś na co dzień pracuje).

p.s. Poza tm jak vectra była służbowa (nie wiem skąd takie przypuszczenie) to znaczy, że gliniarz nie był "mundurowym", bo ci jeżdżą zazwyczaj oznakowanymi radiowozami. Chociaż akurat te fakty nie mają się nijak do oceny sytuacji. Podobnie jak brak fotelików dla dzieci.

konto usunięte

Temat: Trafił pies na psa

Anna W.:
Owszem, demokracja polega na tym, że KAŻDY ma prawo obrony. Nawet morderca. Nie znaczy to, że powinien uniknąć kary.

Agresor zachował się skandalicznie, ale nie mamy pojęcia dlaczego. Mimo to już został przez forum osądzony.

Reakcja policjanta na pewno była nieadekwatna do rodzaju psa i sytuacji.

A co do sądzenia to ten wątek właśnie służy do tego żeby określić co można w takiej sytuacji zrobić - ale poza forum. Nikogo tu nie skazujemy, nie linczujemy, nie śledzimy. Tożsamość policjanta jest ukryta. Więc krzywda mu się nie dzieje.
Anna W.:
Poza tym policjant to zwykły człowiek a nie cyborg. A to, że np. prezes zarządu nie nosi munduru nie oznacza, że można mu wybaczyć więcej. KAŻDY musi się zachowywać przyzwoicie.

Tylko że prezes zarządu nie macha odznaką. Może powiedzieć "czy Pan wie kim ja jestem?" ale bardziej rozśmieszy niż coś tym zachowaniem zdziała.Piotr L. edytował(a) ten post dnia 18.04.13 o godzinie 10:21
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Piotr L.:
Anna W.:
Owszem, demokracja polega na tym, że KAŻDY ma prawo obrony. Nawet morderca. Nie znaczy to, że powinien uniknąć kary.

Agresor zachował się skandalicznie, ale nie mamy pojęcia dlaczego. Mimo to już został przez forum osądzony.

Reakcja policjanta na pewno była nieadekwatna do rodzaju psa i sytuacji.

Pewnie masz rację, chociaż tego nie wiemy na pewno. Niewielkie psy również gryzą.
A co do sądzenia to ten wątek właśnie służy do tego żeby określić co można w takiej sytuacji zrobić - ale poza forum. Nikogo tu nie skazujemy, nie linczujemy, nie śledzimy. Tożsamość policjanta jest ukryta. Więc krzywda mu się nie dzieje.

Niestety już go skazaliśmy...
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Piotr L.:
Tylko że prezes zarządu nie macha odznaką. Może powiedzieć "czy Pan wie kim ja jestem?" ale bardziej rozśmieszy niż coś tym zachowaniem zdziała.

Pewnie masz rację :) prezesi straszą znajomościami :)
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Trafił pies na psa

Summa summarum: mam nadzieję, że psina wróci do zdrowia, agresor zadośćuczyni, a właściciel psa stanie się odpowiedzialnym właścicielem i 1) pójdzie na kurs posłuszeństwa, 2) będzie przewoził psa w odpowiedni sposób.

Temat: Trafił pies na psa

Popieram Annę. Jak pies jest krejzolem, to trzeba go trzymac na smyczy i bacznie uwazac. To samo z malymi dziecmi.

Faceto mogl panicznie bac sie psa, kobiety czesto boja sie myszy i w panice z zamknietymi oczami wymachuja nogami i rekami czasem krzywdzac biedne gryzonie. Jakby ktos bal sie pajakow i rzucono w niego pajakiem (malym i bezbronnym? ) to tez wykonal by odruch obronny.

Ja np. nie chcialbym byc ubrudzonym przez jakiekolwiek zwierze, ktorego nie upilnowal wlasciciel, a czesto takie atakujace przyjaźnią pieski biegaja luzem, bez kaganca, bo przeciez "nie ugryzie na pewno, prosze sie nie bac", a ze ufajda kogos to bez znaczenia, bo wlasciciele juz do tego przywykli i im ufajdanie nie przeszkadza... (abstrachuje tu od proby zadoscuczynienia autora watku, bo to ogolnie rzadkosc u wlascicieli psow, jakich spotykam).Marcin Lewandowski edytował(a) ten post dnia 18.04.13 o godzinie 20:50
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Trafił pies na psa

Kilka lat temu mój pies (kundel 11 kg) został pogryziony przez dużego boksera (luzem bez kagańca), kiedy wieczorem spacerowaliśmy nieopodal domu. Całe szczęście, że bokser złapał go z góry w okolicach przednich łap, bo gdyby za kark, to byłoby po nim. Zanim go oderwaliśmy od mojego psa minęła chwila. Sąsiad zabrał swego boksera i poszedł do domu. Nic go nie obchodziło. Burak. Ja z psem do weterynarza, bo skóra oderwała się od ciała na dość dużej powierzchni (weterynarz się spisał i martwicy nie było).

Policjant apelował do mnie żebym zgodził się polubownie załatwić sprawę. OK, chociaż sąsiad okazał się mendą i burakiem. Od tego zdarzenia na spacery z psem zabierałem rożen, czyli zaostrzony pręt z drewnianą rączką. I powiem wam, że przydał się na kilka nachalnych psów. Telefony na policję - zero reakcji. Raz czy dwa właściciele psów, które skarciłem mieli do mnie pretensje, które chcieli wyrazić czynem. Na szczęście mój rożen ich odstraszał. Taka samoobrona, raczej głupia, ale skuteczna. Po 2 miesiącach wystarczyło szurnąć rożnem o asfalt lub beton na drodze i wszyscy właściciele dużych psów ganiali za nimi, żeby je złapać na smycz. Dlaczego tylko wtedy?

Temat: Trafił pies na psa

a kto lubi psa z rożna, no chyba tylko w chinach, ...:-). ale tak po prawdzie wyjaśnenie jest stronę wcześniej ... tylko że wtedy to się nazywa agresywny pies.Piotr Mariusz S. edytował(a) ten post dnia 18.04.13 o godzinie 21:22

Następna dyskusja:

PRACA A PIES - czy etat zab...




Wyślij zaproszenie do