Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Dominika Kołodziej:
Dodam tylko, że wyżej wspomnianą informację mam na piśmie, jako zakończenie zgłoszonego przeze mnie wypadku - potrąconego psa.
nie wątpię, zetknąłem się z czymś takim. choć z drugiej strony to na właścicielu ciąży obowiązek dozoru nad czworonogiem, dlatego ustawodawca obciąża go szkody materialne. jako miłośnika psa brak zapisu o konieczności pomocy trochę mnie boli, choć z drugiej strony... na koncie mam niestety dwa koty, które wybiegły mi przed maskę i wierz mi, nie mogłem nic zrobić.

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Dominika Kołodziej:
Dodam tylko, że wyżej wspomnianą informację mam na piśmie, jako zakończenie zgłoszonego przeze mnie wypadku - potrąconego psa.
nie wątpię, zetknąłem się z czymś takim. choć z drugiej strony to na właścicielu ciąży obowiązek dozoru nad czworonogiem, dlatego ustawodawca obciąża go szkody materialne. jako miłośnika psa brak zapisu o konieczności pomocy trochę mnie boli, choć z drugiej strony... na koncie mam niestety dwa koty, które wybiegły mi przed maskę i wierz mi, nie mogłem nic zrobić.

Uważam, że opiekun powinien odpowiedzieć za brak nadzoru nad zwierzęciem - sprawa jest naprawdę poważna, bo 1) pies/kot może spowodować poważny wypadek, w którym mogą zginąć ludzie/zwierzęta 2) śmierć przez rozjechanie przez nadjeżdżające pojazdy jest okrutna, zbyt okrutna dla każdego - dlatego, jeśli jest szansa, że zwierz przeżył trzeba mu pomóc - albo zakończyć jego cierpienie, albo leczyć.
W sytuacji, której sama byłam uczestnikiem żywy, patrzący prosto w światła pies leżał na środku krajówki i nie myślcie, że byłam pierwszą osobą, która go zobaczyła - przede mną ominęło go kilka samochodów (i pojechało dalej!). Pierwszy TIR i pies zginąłby pod kołami, bo nie wierzę, że dałby radę (gdyby nawet chciał) go ominąć. Z dopuszczeniem do tego nie mogę się zgodzić i dlatego chciałabym, żeby kierowca MUSIAŁ zareagować, z litery prawa.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
Takie zachowanie kierowcy jest przestępstwem. Jest to karane.
ciekawe, co piszesz. wspomóż nas stosownym paragrafem.
Ustawa o ochronie zwierząt. Kodeks drogowy.
konkretny paragraf można prosić?\
choćby z tego "paragrafu"
Art.91 Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 15:41
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:
choćby z tego paragrafu
Art.91 Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
to raczej nie ma zastosowania do kierowcy, który przejechał psa czy kota.
dotyczy tylko dużych zwierząt typu dzik, łoś itp. rozjechany pies nie stanowi zagrożenia.Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 15:42
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Ma to takie samo zastosowanie do kierowcy, który potrącił psa czy dzika lub jelenia. Pozostawił "przeszkodę" na drodze, która jest zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
choćby z tego paragrafu
Art.91 Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
to raczej nie ma zastosowania do kierowcy, który przejechał psa czy kota.
dotyczy tylko dużych zwierząt typu dzik, łoś itp. rozjechany pies nie stanowi zagrożenia.
poza tym jeszcze:Ustawa o ochronie zwierząt art 25
Art. 25
Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.

Świadome pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, potrąconego przez samochód, jest uznane za znęcanie w kategorii przestępstwa, co precyzuje zapis ustawy (art 4 pkt. 12)

I znalazłem też taką informację:
"(...)Jak informuje Komendant, tylko jedna sprawa z tych wszystkich, które jak do tej pory kierowano do prokuratury, dotyczyła zarzutu nieudzielenia pomocy rannemu w wypadku zwierzęciu:- sprawca został skazany grzywną w wysokości 200 zł.(...)"(dane z 2008.08)Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 16:03
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:
poza tym jeszcze:Ustawa o ochronie zwierząt art 25
Art. 25
Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.

w miarę możliwości. ciekawy zapis, prawda? czyni przepis martwym. może zadzwonić do styraży lub policji. na pewno przyjadą na sygnale.

Świadome pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, potrąconego przez samochód, jest uznane za znęcanie w kategorii przestępstwa, co precyzuje zapis ustawy (art 4 pkt. 12)

kolejny martwy zapis. kluczowe "świadome". myślałem, że już nie żył. i co? takie gadanie nie ma sensu, bo rzeczywistość skrzeczy. jak chcesz to kierowcy udowodnić? jak? szkoda czasu.

I znalazłem też taką informację:
"(...)Jak informuje Komendant, tylko jedna sprawa z tych wszystkich, które jak do tej pory kierowano do prokuratury, dotyczyła zarzutu nieudzielenia pomocy rannemu w wypadku zwierzęciu:- sprawca został skazany grzywną w wysokości 200 zł.(...)"(dane z 2008.08)

źródło, zawsze podawaj źródło, inaczej to tylko magiel.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
poza tym jeszcze:Ustawa o ochronie zwierząt art 25
Art. 25
Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.

w miarę możliwości. ciekawy zapis, prawda? czyni przepis martwym. może zadzwonić do styraży lub policji. na pewno przyjadą na sygnale.
W miarę możliwości albo udzielić pomocy albo zadzwonić do służb z art 33.3. Do sprawcy potrącenia nie należy ocenianie czy przepis jest martwy i czy ktoś przyjedzie na sygnale. Ocena tego należy do sądów. Gwarantuje Panu, że powiadomienie np TOZ-u na pewno spotka się z odpowiednią reakcją. Poza tym po nowych wytycznych KGP i policja w takich wypadkach reaguje szybko.
Świadome pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, potrąconego przez samochód, jest uznane za znęcanie w kategorii przestępstwa, co precyzuje zapis ustawy (art 4 pkt. 12)

kolejny martwy zapis. kluczowe "świadome". myślałem, że już nie żył. i co? takie gadanie nie ma sensu, bo rzeczywistość skrzeczy. jak chcesz to kierowcy udowodnić? jak? szkoda czasu.
Kierowca musi się upewnić, że zwierzę jest martwe a nie zrobi tego nie zatrzymując się. Poza tym większość z nas nie ma odpowiedniej wiedzy aby to stwierdzić. Poza tym art 25 mówi o powiadomieniu odpowiednich służb. Nie ma tam napisane nie powiadamiaj jak zwierzę jest martwe. Widnieje zapis, że ma powiadomić służby (...) jak potrąci zwierzę.

I znalazłem też taką informację:
"(...)Jak informuje Komendant, tylko jedna sprawa z tych wszystkich, które jak do tej pory kierowano do prokuratury, dotyczyła zarzutu nieudzielenia pomocy rannemu w wypadku zwierzęciu:- sprawca został skazany grzywną w wysokości 200 zł.(...)"(dane z 2008.08)

źródło, zawsze podawaj źródło, inaczej to tylko magiel.
http://www.wici.info/News,Uwaga_Zwierzeta_tez_maja_swo...

Poza tym pytała Pan o konkretne przepisy, które to regulują. Przepis jest martwy po mało kto powiadamia o tym kogokolwiek.
Ocena aspektu prawnego pozostawmy sądom Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 17:08
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 17:07
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:
http://www.wici.info/News,Uwaga_Zwierzeta_tez_maja_swo...

Poza tym pytała Pan o konkretne przepisy, które to regulują. Przepis jest martwy po mało kto powiadamia o tym kogokolwiek. Jednak ocena tego należy zawsze do sądów.


posty dają się ciąć, słowo. inaczej robi się bałagan.
ad rem.
kogo sądy mają sądzić? na jakiej podstawie? trzeba przypadku, żeby na miejscu zdarzenia były służby.
niedawno widziałem jak na drodze o dużym natężeniu ruchu samochód jadący z przeciwka potrącił psa. co mogłem zrobić bez narażania bezpieczeństwa ruchu? ano nic. niestety nic.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

z tegoż artykułu:

Zgodnie z art. 25 prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, w szczególności dotyczy to powiadomienia lekarza weterynarii.

jaki jest nr na pogotowie weterynaryjne, które w nocy przyjedzie po psa, który jest ranny, do tego agresywny z bólu a ja mam w samochodzie osobowym dzieci?
po co przywoływać przepisy, które są martwe? a co to oznacza manager powinien wiedzieć. bo n ie trzeba pisać wszystkiego co się wie, ale wiedzieć co się pisze. i po co.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
http://www.wici.info/News,Uwaga_Zwierzeta_tez_maja_swo...

Poza tym pytała Pan o konkretne przepisy, które to regulują. Przepis jest martwy po mało kto powiadamia o tym kogokolwiek. Jednak ocena tego należy zawsze do sądów.


posty dają się ciąć, słowo. inaczej robi się bałagan.
ad rem.
kogo sądy mają sądzić? na jakiej podstawie? trzeba przypadku, żeby na miejscu zdarzenia były służby.
niedawno widziałem jak na drodze o dużym natężeniu ruchu samochód jadący z przeciwka potrącił psa. co mogłem zrobić bez narażania bezpieczeństwa ruchu? ano nic. niestety nic.
Pytał Pan o "paragrafy" więc podaje. Wszystko można tak tłumaczyć. Nic nie mogłem zrobić, to nie moja sprawa, ktoś inny zareaguje.
Co mógł pan zrobić powiadomić kogoś o tym fakcie. Spisać numery samochodu.
Podaje konkretne zapisy prawne aby każdy mógł je wykorzystać. czy je wykorzysta to sprawa własnego sumienia (choć nie powiadomienie o przestępstwie jest przestępstwem)Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 17:24

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:

jaki jest nr na pogotowie weterynaryjne, które w nocy przyjedzie po psa, który jest ranny,

Dzwoniłam w takiej sytuacji na 112, który nie działał, więc standardowo - na policję 997 i tu już było wszystko w porządku, bo policja kontaktuje się z odpowiednimi służbami.

Nie wybaczyłabym sobie braku reakcji z powodów, które podałam już wcześniej.Dominika Kołodziej edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 17:39
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Dominika Kołodziej:
Dzwoniłam w takiej sytuacji na 112, który nie działał, więc standardowo - na policję 997 i tu już było wszystko w porządku, bo policja kontaktuje się z odpowiednimi służbami.

Nie wybaczyłabym sobie braku reakcji z powodów, które podałam już wcześniej.

mam odmienne doświadczenia, tzn. nikt dupy nie ruszył. jeśli w Twoim przypadku było inaczej, to budujące. na dobicie dzika czekaliśmy 4 godziny. zwierzę cierpiało. przyjechała policja i wzywała myśliwych czy kogo tam jeszcze. bezskutecznie. policjant wściekły dobił zwierzę. co miałem zrobić? samemu dobić? nie potrafię.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:
Co mógł pan zrobić powiadomić kogoś o tym fakcie. Spisać numery samochodu.

człowieku!!! jak? napisałem wyraźnie jechał z przeciwka, a natężeniu ruchu duże.
Podaje konkretne zapisy prawne aby każdy mógł je wykorzystać. czy je wykorzysta to sprawa własnego sumienia (choć nie powiadomienie o przestępstwie jest przestępstwem)
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł K.:
Co mógł pan zrobić powiadomić kogoś o tym fakcie. Spisać numery samochodu.

człowieku!!! jak? napisałem wyraźnie jechał z przeciwka, a natężeniu ruchu duże.
Podaje konkretne zapisy prawne aby każdy mógł je wykorzystać. czy je wykorzysta to sprawa własnego sumienia (choć nie powiadomienie o przestępstwie jest przestępstwem)
Człowieku!!! mam rozumieć że samochód był bez blach.
Pyta Pan co miał zrobić więc ja panu odpisuje. Powiadomić kogoś (zgodnie z ustawą).
Kończę z Panem dyskusje Chciał Pan konkretne "paragrafy" więc zostały Panu przedstawione.Paweł K. edytował(a) ten post dnia 17.04.11 o godzinie 18:34
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Paweł K.:
Człowieku!!! mam rozumieć że samochód był bez blach.

wystarczy uruchomić wyobraźnię i czytać ze zrozumieniem.
Pyta Pan co miał zrobić więc ja panu odpisuje. Powiadomić kogoś.

powiadomiłem forumowiczów. ok?
Kończę z Panem dyskusje Chciał Pan konkretne "paragrafy" więc zostały Panu przedstawione.

dzięki za dyskusję, ułatwiła mi zrozumienie tych, którzy działają zza ukrytych profili. no to jest powód.

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Arkadiusz Piotr Z.:
Dominika Kołodziej:
Dzwoniłam w takiej sytuacji na 112, który nie działał, więc standardowo - na policję 997 i tu już było wszystko w porządku, bo policja kontaktuje się z odpowiednimi służbami.

Nie wybaczyłabym sobie braku reakcji z powodów, które podałam już wcześniej.

mam odmienne doświadczenia, tzn. nikt dupy nie ruszył. jeśli w Twoim przypadku było inaczej, to budujące. na dobicie dzika czekaliśmy 4 godziny. zwierzę cierpiało. przyjechała policja i wzywała myśliwych czy kogo tam jeszcze. bezskutecznie. policjant wściekły dobił zwierzę. co miałem zrobić? samemu dobić? nie potrafię.

Słyszałam, że w nowej ustawie o ochronie zwierząt ktoś myślał o opcji samodzielnego (przez znalazcę) zabicia cierpiącego zwierzęcia (brak pomocy, krytyczny stan itp.) - moim zdaniem to bardziej humanitarne niż pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, ale jednocześnie jest to cholernie trudne...

A z policją - zadzwoniłam, powiedziałam, jak jest (że zagrożenie na drodze, że zwierzę cierpi), a potem poszło - zgodnie z ustawą gmina ma obowiązek zadbać o takie zwierzę i teraz już było tylko egzekwowanie tego obowiązku.

Myślę, że po prostu tutaj trzeba być upartym, wiele mówić o tym problemie (co zrobić ze zwierzęciem - chorym, znalezionym, poszkodowanym itp.) i że ustawodawca nakazał gminom opiekę nad takimi zwierzętami.

Koleżanka zrobiła bloga na ten temat, poprosiła wszystkie gminy o informację, jak wywiązują się z obowiązku opieki nad zwierzętami bezdomnymi, ile na to wydają, co robią - wyobraźcie sobie, że większość gmin w ogóle "nie ma problemu z bezdomnymi zwierzętami", "nikt nie zgłasza zwierząt, którym trzeba pomóc" - krótko mówiąc - my nie zgłaszamy, bo "i tak nic nie zrobią", oni nie robią, pomimo obowiazku "bo nie ma problemu, nikt nie zgłasza"
http://bezdomnepsy.blogspot.com/2010/11/obrazow-201009...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

Dominika Kołodziej:
Słyszałam, że w nowej ustawie o ochronie zwierząt ktoś myślał o opcji samodzielnego (przez znalazcę) zabicia cierpiącego zwierzęcia (brak pomocy, krytyczny stan itp.) - moim zdaniem to bardziej humanitarne niż pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, ale jednocześnie jest to cholernie trudne...

ale jak? lewarkiem?? nie wyobrażam sobie, może gdybym miał broń, to może, choć nie sądzę. przejechać jeszcze raz? jak miałbym to zrobić?
Koleżanka zrobiła bloga na ten temat, poprosiła wszystkie gminy o informację, jak wywiązują się z obowiązku opieki nad zwierzętami bezdomnymi, ile na to wydają, co robią - wyobraźcie sobie, że większość gmin w ogóle "nie ma problemu z bezdomnymi zwierzętami", "nikt nie zgłasza zwierząt, którym trzeba pomóc" - krótko mówiąc - my nie zgłaszamy, bo "i tak nic nie zrobią", oni nie robią, pomimo obowiazku "bo nie ma problemu, nikt nie zgłasza"
http://bezdomnepsy.blogspot.com/2010/11/obrazow-201009...


bo często zgłoszenia są ignorowane i nierejestrowane. wiem to, ale nie pytaj skąd.

konto usunięte

Temat: Takiemu to tylko dać po mordzie

wyobraźcie sobie, że większość gmin w ogóle "nie ma problemu z bezdomnymi zwierzętami", "nikt nie zgłasza zwierząt, którym trzeba pomóc" - krótko mówiąc - my nie zgłaszamy, bo "i tak nic nie zrobią", oni nie robią, pomimo obowiazku "bo nie ma problemu, nikt nie zgłasza"
http://bezdomnepsy.blogspot.com/2010/11/obrazow-201009...

Ja mam takie dośwaidczenie, że gmina jednak zadbała o ranne bezpańskie zwierzę. Ubiegłej jesieni, wieczorem na moim oknie usiadł gołąb (pełno ich w parku niedaleko) Siedział tak sobie przez jakiś czas a gdy nie odlatywał sprawdziłem o co mu chodzi. Wyglądał na rannego więc nakryłem go skrzynką żeby nie uciekł i zacząłem szukać kto może mu pomóc. Poszukałem w necie, podzwoniłem i dowiedziałem się, że jest ktoś taki jak Inżynier Miejski (albo jakoś podobnie sie nazywał) i on odpowiada za pomoc zwierzętom. Zgłosiłem sprawę, po 30-tu minutach przyjechali pracownicy z zakładu opiekującego się miejską zielenią i zabrali gołębia. Mam nadzieję, że nie ukręcili mu łba za rogiem.
Podsumowując - można pomóc rannemu zwierzakowi, choć trzeba się trochę postarać. Mi to zajęło około 2 godzin przy komputerze i telefonie.
SK



Wyślij zaproszenie do