GoldenLine
Zaloguj się
Anna Becmer

Anna Becmer Sii Branch Manager

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Mam 6 letnią suczkę, bassetkę, która wczoraj urządziła wieczorem taki koncert w mieszkaniu, że obawiam się szybkiej eksmisji :-)
A tak poważnie to zostawiliśmy ją w domu na trochę dlużej niż zwykle (do 1 w nocy) i niestety przez kilka godzin szczekała i wyła.

Jest już dorosłym psem i niejednokrotnie zostaje sama, ale czasami w najmniej odpowiednich momentach zaczyna strasznie wyć. Czy jest na to jakiś sposób? Dodam, że próbowalam już chyba wszystkiego - pies jest zawsze wyprowadzony, zostawiam jej wodę, jedzenie, zabawki, kości, włączone radio - i niestety nic nie pomaga.

Żal mi moich sąsiadów, których bardzo lubię i wstyd mi za mojego psa, który ma naturę histeryczną.

Proszę o radę, może wiecie jak oduczyć psa szczekania i wycia, kiedy zostaje sam w domu...
Link do wypowiedziLink
Iwona Małgorzata Szkop

Iwona Małgorzata Szkop Specjalista ds.
obsługi klienta, CAS
Polska Sp. z o.o.

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Właśnie... kurcze, moje dwa wampiry - "prawie wilki" wyczyniają to samo. Codzinnie godzinny spacer(a jeśli nie to zabawa z patykiem do upadłego), wybieg, woda, patyki, żarełko regularnie o 7:30 i 18:00 i... godzina 6 rano i wyją/szczekają (tak średnio co dwa dni). Wiem, że te psy sa nadbobudliwe (psie ADHD??) i potrzebuja bardzo wiele ruchu, ale 6 rano koncerty?? Dołączam się do Ani - jest z tego jakieś wyjście?
Link do wypowiedziLink
Monika W.

Monika W. Recruitment, HR,
Trainings, BSR

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Na moja psine dziala zabawa do upadlego z innym psiakiem przed dluzszym byciem w domu samotnie. Potem juz tylko spi jak sie nudzi.

Chcialam polecic drugiego psiaka w domu ale z drugiej wypowiedzi widac, ze nie dziala. Niektore rasy uwielbiaja zwolywac stado w ten sposob, wiec chyba jednak ilosc pieskow w mieszkaniu osamotnionym chwilowo przez wlasciciela nie ma znaczenia....

Albo alternatywnie - to jest przypadek/przypadki dla psiego psychologa - serio- tego z telewizji. Mozna tam zglosic pytanie albo nawet psiaka. :))

ps. Ogladacie ten program? Nowy jest - dlatego pytam. :)
Link do wypowiedziLink
Anna Becmer

Anna Becmer Sii Branch Manager

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Cieszę się, że nie jestem osamotniona. Dziękuję za wsparcie. Podsumowując metody generalnie są znane, ale nie na każdą psinę działają. Co do programów wspomnianych przez Monikę to widziałam taki przypadek i bardzo mądra Pani radziła to samo co stosuje Iwona, więc raczej nie spodziewam się żadnej rewolucji...
Ja mam swoją teorię, że takie zachowanie wynika a) z uarunkowań rasowych (bassety nie znoszą samotności, jak już nabroją, to szybką się nudzą i skarżą na swoj los) b) z indywidualnego psiego charakteru (moja Matylda jest wyjątkową indywidualistką)...
No cóż, pozostaje mi przepraszać systematycznie sąsiadów i liczyć na lagodny wymiar kary :-)
Link do wypowiedziLink
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

witaj
obawiam sie ze nic z tym nie zrobisz :(
moja Mela(wyzel weimarski) ma 10 lat przez cale zycie wyje i nic na to nie moge poradzic.Tez wspolczuje sasiadom. Mialam juz wizyty strazy miejskiej, placilam mandaty , pies chodzil do psychologa, zaprzyjazniony weterynarz probowal srodkow uspokajajacych chociaz na czas kiedy naprawde nie bylo ja z kim zostawic. Od wielu lat Mela nie byla nigdy sama. Jesli wyjezdzam mieszka z moja mama lub siostra. Czasami zabieram ja do pracy (wszyscy ja tam lubia). Wydaje mi sie ze jest to wplyw rasy (wszyscy wlasciciele weimarow narzekaja na histerycznosc swoich ulubiencow i niestety na ADHD ) pozostaje sie z tym pogodzic i zyć. Pies to kula u nogi ale ja bez tej kuli nie potrafie żyć. Pozdrawiam
e
Link do wypowiedziLink
Marek B.

Marek B. Samsung Electronics
Polska, Senior
Technical Presales

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Ciekawy temat :)
Moja dziewczynka (owczarek staroangielski) mimo 11 prawie lat ma głos jak dzwon i w dodatku strasznie boi się piorunów i w ogóle wszelkich hałasów na zewnątrz. Szczeka wtedy jak opętana. Podobnie było wtedy, gdy ktoś obcy chodził po klatce schodowej.
Ostatnio udało mi się trochę ją utemperować.
Jak?
Łatwo nie było. Postanowiłem doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie czynniki pobudzające ją do szczekania zaczną się jej dobrze kojarzyć. Czyli - jak huknął piorun, to ja sprint do kuchni po psi smakołyk. Jak ktoś tupie na klatce, a moja potworzyca zaczyna się jeżyć - tak samo. Nie pomogło w 100%, ale przynajmniej nie zaczyna od razu szczekać tylko pędzi do kuchni i "ustawia się w kolejce" do szafki ze smakołykami :)

Naprawdę nie wiem, czy da się coś podobnego zastosować w przypadku wycia podczas nieobecności właściciela, ale kto wie...

Miłego dnia,
M
Link do wypowiedziLink
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Marek B.:
Ciekawy temat :)
Moja dziewczynka (owczarek staroangielski) mimo 11 prawie lat ma głos jak dzwon i w dodatku strasznie boi się piorunów i w ogóle wszelkich hałasów na zewnątrz. Szczeka wtedy jak opętana. Podobnie było wtedy, gdy ktoś obcy chodził po klatce schodowej.
Ostatnio udało mi się trochę ją utemperować.
Jak?
Łatwo nie było. Postanowiłem doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie czynniki pobudzające ją do szczekania zaczną się jej dobrze kojarzyć. Czyli - jak huknął piorun, to ja sprint do kuchni po psi smakołyk. Jak ktoś tupie na klatce, a moja potworzyca zaczyna się jeżyć - tak samo. Nie pomogło w 100%, ale przynajmniej nie zaczyna od razu szczekać tylko pędzi do kuchni i "ustawia się w kolejce" do szafki ze smakołykami :)

pięknie :-))) o to właśnie chodzi, o wzmacnianie pożądanych zachowań :-))))))... Mój uwielbiał kupy za młodu - jeść oczywiście :-))). Po wielu podejściach i próbach nauczyłem go klikerem.... przynoszenia tychże kup :-))))))))) a nie zjadania :-))))

Co do wycia, to mam wrażenie, że na odległość to niekoniecznie pomożemy... Dobrze byłoby z tym pieskiem trochę pobyć, ażeby zobaczyć szczegóły zachowania, jego i domowników...

Pozdrawiam

Naprawdę nie wiem, czy da się coś podobnego zastosować w przypadku wycia podczas nieobecności właściciela, ale kto wie...

Miłego dnia,
M
Link do wypowiedziLink
Maria J.

Maria J. detep

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Sama sie borykam z tym problemem i w przypadku mojej psicy intensywny, bardzo regularny i konsekwentny trening klatki kenelowej przynosi rezultaty.
Druga podpowiedz jest taka - intensywny spacer przed wyjsciem jak najbardziej tak, ale nie aportowanie przez godzine. My najpierw robimy rozgrzewke, potem jest szalenstwo i aporty, nastepnie trening wszelkiej masci komend z nagrodami, a na koniec zabawa w poszukiwanie przedmiotow. To meczy psa nie tylko fizycznie, ale takze psychicznie (sporo skuteczniej) i pozwala mu sie pod koniec spaceru wyciszyc. Nie ma efektu, ze "nakreconego" psa zostawiamy samego.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Bardzo ważne jest też jak pies jest traktowany w czasie wychodzenia z domu, powrotu do domu przez właściciela. Oraz jakie relacje panują pomiędzy opiekunem a psem podczas wspólnie spędzanego czasu. Zdecydowanie gorzej rozłąkę znoszą psy wylewnie traktowane przez właścicieli.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Aniu a czy sprawdzałaś czy coś jej nie "podjudza" do wycia??? U nas ten problem był częsty, dopóki nie zauważyłyśmy, że pies wyje od... dzwoniącego telefonu, teraz jak wychodzimy telefon wyłączamy i jak dotąd skarg nie było. Może u Was też jest coś co powoduje takie zachowanie psa?
Link do wypowiedziLink
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Na moich bokserach sprawdziłam, że:
1. Ma znaczenie czas pomiędzy spacerem a moim wyjściem z domu - powinno być tak, że gdy wychodzę, moje psy spokojnie leżą na posłankach - wtedy NIGDY nie hłasują podczas mojej nieobecności. W zależności od ich nastroju i intensywności spaceru czas od powrotu ze spaceru, do mojego wyjścia to 20-40 minut.
2. Ma znaczenie to, czy witam się z psami od razu po powrocie i czy mam z nimi kontakt tuż przed wyjściem. Jeśli tak - mam 100% gwarancji, że będzie "źle" gdy zostaną same. Po powrocie ze spaceru, przed moim wyjściem z domu, nie odzywam się do moich psów, nie nawiązuję kontaktu wzrokowego, udaję, że ich nei ma w domu. Po powrocie najpierw zmieniam ciuchy, a dopiero potem się z nimi witam.
3. Ma znaczenie czy pies ma do dyspozycji całe mieszkanie, czy tylko wydzieloną część. Im mniej ma do pilnowania, tym lepiej :-)
4. Zabawki dostają tylko na czas naszej nieobecności, zostawiamy też włączone radio, bo słuchamy go, gdy jesteśmy w domu, zimą zostawiamy też zapalone światło w przedpokoju.
5. Dziwne to, ale jeśli coś w domu nie gra (np. pokłócimy się), to moje psy samotność znoszą o wiele gorzej.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Mojemu psiakowi też sie to zdarza ale zauważyłam,że jeśli oczywiście nie jest to okres ,kiedy jest"zakochany":P to po pierwsze jeśli mam gdzieś wyjść na dłużej to bez względu na to o której zwykle jest pora psiego spaceru,musi byc wyprowadzony,zanim wyjdę na dłużej.Czyli ubieram sie wyprowadzam psa,wracam i od razu wychodzę,jego zostawiając(dodatkowo włączam mu tv,niech oglada :P lub włączam radio)Przed wyjściem mówię mu,bo wtedy i tak wbity ma we mnie wzrok,więc mówię patrząc mu w ślepia"bądz grzeczny,zaraz wróce" i smig w długą!:))
Za drzwiami,gdy zamknę i (co nie daj Bóg!)szczeknie to natychmiast otwieram ,że niby jestem coś ala wkurzona mówię do psa grożąc mu palcem"Niegrzeczny byłes!" i "NIE WOLNO SZCZEKAĆ"(w tym momencie pies spuszcza uszy)znów wychodzę i przysięgam,że jest cisza:PElżbieta M. edytował(a) ten post dnia 19.04.09 o godzinie 21:32
Link do wypowiedziLink
Ola Drachal

Ola Drachal UI/UX Designer -
Unicorn /
Webdesigner /
Interactive Art...

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Mój Wader (niby też basset ale nie hound a petit basset griffon vendeen) ogólnie nie wyje nigdy ALE jeśli tylko przed wyjście coś do niego powiem, spojrzę na niego na 2sek a nie na 0,5sek (udając że wcale na niego nie patrzę) albo niedajboże ręka mi się omsknie i go dotknę to wycie zapewnione. Nie wiem czemu, ale tak ma. Ostatnio wiążąc buty dotknęłam go łokcim bo akurat przechodził obok i oczywiście ledwo zamknęłam drzwi jak zaczął koncert. W jego przypadku zupełny brak kontaktu przed wyjście działa idealnie (zresztą widać po nim bo chwilę czeka i obserwuje a później spokojnie idzie się położyć na legowisko). Oczywiście zostawiam wodę (ale nie jedzenie, jak zostawiam jedzenie to jest wycie "bo już nie wróci" ;)), zabawki ale max 2szt. bo za duży wybór też mu przeszkadza no i jeśli jest ciemno to jeszcze zapalone światło w łazience. Ma swoje miejsce w przedpokoju a resztę pomieszczeń zamkniętych więc nie napsoci a i pilnować jakby co za dużo też nie ma :)
Link do wypowiedziLink
Radochna Iłłakowicz

Radochna Iłłakowicz lekarz weterynarii,
Zwierzyniec

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

mam pod opieką psa z lękiem separacyjnym...Pies nei umie zostawać sam w domu.I nei ze szczeka wyje i to prawie ciągiem.Zabawki, drugi pies,DAP, kości do obdryzania, kenel, wybieganie..nic nei pomaga.
Teraz ogolnie pies jak jestem w mieszkaniu to nie siedzi ze mną w pokoju,odseparowuję sie od niego...Nie wiem n aile to działą a na ile środki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne.

Nie powinno się wracać do wyjącego/szczekającego psa.Tylko poczekać aż przestanie i dopiero wrócić.Zeby nie utrwalić ze wyciem pies przywołuje opiekuna(o co włąśnie mu chodzi).I wtedy dla psa sie nie liczy czy go pogłąszczemy, skarcimy czy totalnie zignorujemy...Dopiął swego, jesteśmy w domu.
Ja jestem zdruzgotana Natanem bo wyje i demoluje....
Link do wypowiedziLink
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

ja uczyłam moje labradorki od szczeniaka, że czasem muszą zostać same. I tak zamykałam je na noc w osobnym pomieszczeniu, żeby nie spały ze mną. Oczywiście efekt był taki, że przez dwie noce wyły jak opętane, ale nie ruszyłam się nawet na krok i nigdy do nich nie przyszłam, mimo czasem naprawdę strasznego zawodzenia. Teraz mogę zostawiać je same i nic się nie dzieje, a nawet czasem kiedy nie chce ich w nocy w sypialni też nie ma żadnego problemu. Ale faktycznie w przypadku dorosłego psa może być trudno wytępić też nawyk.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Rocka

Agnieszka Rocka Facility Manager

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

u mnie zaczyna się ten problem i nie bardzo wiem z czego wynika...
nigdy wcześniej nie mieliśmy ze szczekaniem problemu, a od małego zostawał sam w domu...
obecnie psisko (posokowiec bawarski) ma skończony rok i jak wracam z pracy coraz częściej słyszę jego donośny głos :/
obawiam się, że sąsiedzi też go słyszą :(
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Rocka

Agnieszka Rocka Facility Manager

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

u nas zdecydowana poprawa! :)
psisko nie wyje, sąsiedzi nie zwracaja juz nam na to uwagi ;)
co pomogło:
1)zawsze jak wychodzimy zostawiamy włączony TV (kanał mini mini)
2) jak wiemy, że wrócimy jak będzie juz ciemno (czyli np zimą po 15.30 ;) zostawiamy zapalone światło
3) przed wyjściem męczymy psa-w sytuacji skrajnej typu mało czasu rano: bierzemy piłkę i psisko aportuje jakieś 30 razy pod rząd ;) potem zmęczone zasypia
Link do wypowiedziLink
Robert Repucha

Robert Repucha Manager w Dziale
Zarządzania Siecią
Dealerską -
Mercedes-...

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Trudno mi pojąć histerię nie psów (które są przeznaczone do życia na wolności nie w czterech ścianach) ale Was, ich właścicieli. Jakie myślenie trzeba mieć, żeby pisać "żal mi sąsiadów, bo mój piesek od lat wyje i szczeka".
Ktoś nie ma życia, bo wasz piesek sobie szczeka i wyje.. Spokojnie, to czyjś problem..
Korzystacie z tego, że żyjemy w państwie, w którym nikt nie przestrzega prawa i to co karalne (zakłócanie czyjejś ciszy i prawa do normalnego życia) uchodzi płazem, bo straż miejska i policja są nieskuteczne (zwykle ich nie obchodzą takie problemy).
Jeśli wasze pieski szczekają to wkładajcie im obroże antyszczekowe! Jeśli dalej szczekają, to oddajcie je do znajomych na wieś. Tylko miejcie odrobinę kultury i nie fundujcie komuś za ścianą piekła na ziemi..
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Odpowiadasz na posty z przed 5 lat bo...?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Szczekający i wyjący pies - czy jest na to jakiś sposób???

Grzegorz S.:
Odpowiadasz na posty z przed 5 lat bo...?
Bo lubi czytać to, co napisał :) są też ludzie, którzy dużo mówią, nie musi być z sensem, bo lubią słuchać swojego głosu.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj