Dominika Kołodziej Rekrutacje IT
Temat: Spacer i smycz
Arkadiusz W.:)
A wracając do tematu, w kwestii zachowania psa wg mnie odpowiedzialny jest właściciel, który powinien być przywódcą stada i który reaguje ... w tym momencie ja bym zastosował (w sumie kontrowersyjną jak czytalem) metodę Milana, jak inny pies podchodzi to każemy się naszemu potencjalnie dominującemu/podekscytowanemu pupilowi położyć i pozwalamy innemu psu go powąchać, tak aby mu pokazać gdzie widzimy jego miejsce w grupie i czego od niego oczekujemy.
1. Nie rozumiem, co dokładnie pies miałby z tego wywnioskować.
2. Sztuczna zmiana pozycji u psa uniemożliwia mu komunikowanie się z tym drugim, co w efekcie prowadzi do nieporozumień i właśnie np. konfliktu.
3. Stres, który pojawia się u naszego zwierzęcia w związku z brakiem kontroli nad sytuacją, byciem zmuszonym do określonego zachowania jest tu dość duży, co tworzy również nieprzyjemne skojarzenia z sytuacją spotykania psów, co również na przyszłość może być niepożądane.
4. Pies zestresowany zachowuje się często "dziwnie" jest pobudzony, podekscytowany, wycofany, wystraszony, agresywny, zbyt pasywny itp.
Zamykałabym swojego psa w "poleceniu" (wykonywaniu czynności, o którą proszę) jedynie w przypadku gaszenia pożaru i tylko wtedy, kiedy mam pewność, że tamten pies nie napadnie mojego (czyli np. wtedy, kiedy mam wątpliwość, czy mój nie napadnie), ale wtedy też moim celem byłoby wycofanie się z sytuacji, a nie interakcja psów - interakcja psów w tym momencie, w taki sposób nie będzie korzystna/przyjemna dla żadnego z nich.