Joanna
Karp
Junior Product
Manager / blogerka
Temat: PSY NA BALI
85% społeczeństwa żyjącego na Bali wyznaje Hindu, 15% jest muzułmanami. Jednak Hindu na Bali jest nieco inne. Balijczycy są niezwykle mili i uczynni, tak też nakazuje ich wiara. Według ich religii jeśli nie będą mili dla innych ludzi, w następnym życiu mogą być pająkiem, jaszczurką, wężem lub… psem.Czym jest pies na Bali?
Pies na Bali pełni szczególną rolę. W sztuce (ikonografii czy przedstawieniach) zawsze pełnił najniższą. Generalnie prawie każdy pies ma dom, ale całymi dniami wałęsa się po ulicach szukając jedzenia. Najczęściej wyjada nadpsute resztki ze śmietników lub dary dla bożków, pozostawiane kilka razy dziennie na ulicach przez kobiety.
Wieczorem natomiast wraca do domu, którego pilnuje. Nie jest karmiony, nie jest głaskany – ale broni swojego obejścia. Poza tym Balijczycy wierzą, że psy (czyli źli ludzie w swoim nowym wcieleniu) próbują się wykupić, odstraszając złe duchy i czarownice. Ich obecność więc im nie przeszkadza, nie są dla psów niedobrzy.
Zagrożenia
Ogromnym problemem na Bali jest ilość wałęsających się psów oraz ich choroby. W bardzo szybkim tempie rozprzestrzeniała się wścieklizna, która dotarła tam w 2008 roku. Szybko zaczęli umierać na nią ludzie (65 osób w latach 2008-2010). Do szpitali trafiało ok. 300 pogryzionych przez psy osób dziennie. Większości nie było stać na leczenie zapobiegawcze, ponieważ koszt był równowarty z ich miesięcznym wynagrodzeniem (czyli ok. £30). W ciągu 2 lat zabito ponad 150 000 psów podejrzanych o chorobę. Jest kilka fundacji zajmującymi się szczepieniem psów oaz ich leczeniem i eutanazją. Popularnym schorzeniem są też wszelkie bakteryjne choroby skóry i robaki. Balijczycy nie mają w zwyczaju zasięgać pomocy weterynaryjnej a tym bardziej szczepić i zabezpieczać psy. To często bardzo biedni ludzie, których zwyczajnie na to nie stać. W znanej turystycznej miejscowości Ubud 80% psów jest już zaszczepionych przeciwko wściekliźnie, dzięki czemu liczba pogryzień ludzi spadła o połowę.
Mówi się, że Bali to "Wyspa Bogów". W Internecie jednak coraz częściej pojawia się stwierdzenie, że Bali to "Wyspa psów".
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v...
Bali bez psów byłoby zupełnie innym miejscem. Należy jednak zapanować nad ich populacją i chorobami - zamknięte na ograniczonej przestrzeni mnożą się i zarażają często zagrażając tak sobie nawzajem, jak i ludziom. Aby nie dopuścić do ich losowego wybijania, trzeba pomóc im ograniczając ich rozpłodowość oraz choroby dzięki kastracjom, szczepieniom i zwalczaniu chorób bakteryjnych.
7$ kosztują leki na choroby skóry
10$ pozwala pomóc jednemu szczeniakowi
15$ pozwala wyżywić psa przez cały miesiąc
20$ pozwala wyleczyć psa z chorób skóry
za 20$ można przeprowadzić zabieg kastracji/sterylizacji jednego psa
za 100$ można wyżywić 200 psów przez tydzień
Oto linki do organizacji/fundacji, zajmujących się tymi biednymi istotami:
BAWA - Bali Animal Welfare Association
BARC - Bali dog adoption and rehabilitation centre
Bali street dogs
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. O te psy człowiek tam dosłownie się "potyka", a czasem musi je nawet omijać, tyle ich jest. TUTAJ zobaczycie więcej zdjęć i całą relację.
Może ktoś z Was był, widział i może coś więcej wie na ten temat? Zapraszam do dyskusji