Temat: Przewidywanie pogody z pomocą psów :D

Ciekawa jestem, czy zauważyliście że Wasze psy w zależności od zbliżającej się pogody, zmieniają nieco swój sposób leżenia czy zachowania się:D

Mój pies (briard) zawsze na dzień przed deszczem, leżąc na boku krzyżuje łapy w taki sposób, że tylne ma pod pyskiem, a przednie pod ogonem. Zawsze na drugi dzień pada!
Z kolei przed silnym ochłodzeniem "udeptuje" legowisko - chodzi po nim w kółko, coś tam uklepuje, ścieli sobie i w końcu zwija się w kłębek, chowając nos w kudełki.
Na ładną pogodę, kładzie się tak, że pół psa wystaje z legowiska, po prostu wylewa się :) albo śpi na plecach...

Opiszcie jak Wasze psy przewidują pogodę? Są bardziej marudne, mniej/więcej jedzą? Ciekawa jestem...

Pozdrawiam
Małgosia

Temat: Przewidywanie pogody z pomocą psów :D

Jedna z moich suczek (yorkshire terrier)strasznie boi się burzy, wiatrów, strzelania w Sylwestra, zmywarki itp urządzeń czy zjawisk atmosferycznych wywołujących dziwne i niepokojące jak dla niej dźwięki. Wczoraj np. wprawdzie burzy w efekcie nie było, niemniej jednak mocno się na nią zanosiło, zaczął padać deszcz, silnie wiało. Ona się wówczas od razu cała trzęsie, wskakuje na kolana, ale nawet pieszczenie jej i całowanie psiaka, niewiele daje. A najgorsze jest to, że strasznie dyszy i leży tak z jęzorem na wierzchu. Tak pomyślałam, że może jak jest taka przewidywalna co do pogody to czy by jej nie zmienić imienia z Sally na BAROMETR? :)

Temat: Przewidywanie pogody z pomocą psów :D

Magda Królikowska:
Jedna z moich suczek (yorkshire terrier)strasznie boi się burzy, wiatrów, strzelania w Sylwestra, zmywarki itp urządzeń czy zjawisk atmosferycznych wywołujących dziwne i niepokojące jak dla niej dźwięki. Wczoraj np. wprawdzie burzy w efekcie nie było, niemniej jednak mocno się na nią zanosiło, zaczął padać deszcz, silnie wiało. Ona się wówczas od razu cała trzęsie, wskakuje na kolana, ale nawet pieszczenie jej i całowanie psiaka, niewiele daje. A najgorsze jest to, że strasznie dyszy i leży tak z jęzorem na wierzchu. Tak pomyślałam, że może jak jest taka przewidywalna co do pogody to czy by jej nie zmienić imienia z Sally na BAROMETR? :)

Ponoc w takich sytuacjach nie trzeba psiaka pocieszac tylko ziewac i takie tam aby okazac ze to (pogoda, halas etc.) nas 'nie rusza'.
Sprobuj moze zadziala lepiej niz pieszczenie i calowanie psiaka.
:)
Moj psiak jak sie czegos boi natychmiast patrzy na mnie i moja reakcje. Najlepiej jak jej nie ma albo okazuje znudzenie niby :) wtedy psiak jest spokojny.
ps. Ale moj psiak nie boi sie grzmotow nawet gdyz to spaniel. Podobno maja to w genach ten brak strachu. Aczkolwiek np. odkurzacz to juz wrog nr 1 w domu... :))Monika W. edytował(a) ten post dnia 18.06.08 o godzinie 10:19

Temat: Przewidywanie pogody z pomocą psów :D

Monika W.:
Ponoc w takich sytuacjach nie trzeba psiaka pocieszac tylko ziewac i takie tam aby okazac ze to (pogoda, halas etc.) nas 'nie rusza'.
Sprobuj moze zadziala lepiej niz pieszczenie i calowanie psiaka.
:)

Otoz to :) To co my odbieramy jako wspieranie i pocieszanie psa, ktory sie boi on odbiera jako nagrode. Czyli zachodzi reakcja: nalezy okazywac strach, bo z tego sa bonusy - mile slowka, pieszczoty etc.
Dzialaja w takich przypadkach 2 metody pierwsza to odczulanie - kontrolowane przez nas wystawianie psa na nieprzyjemne dla niego bodzce poczynajac od malych dawek i malego natezenia i stopniowo wzmacniajac "groze doznan". Wymaga to cierpliwosci, systematycznosci, najczesciej wspolpracy wiecej niz jednej osoby. Nagradzamy na rozne sposoby brak reakcji na bodziec budzacy lek.
Druga metoda, przy psach reagujacych lekiem, ale nie panika to odwracanie uwagi. Tak jak napisala Monika poprzez pokazywanie wlasnej obojetnej lub zainteresowanej reakcji, albo wrecz rozpoczynanie w takich chwilach latwych cwiczen, ktore pies potrafi wykonywac i sie na nich skupic, albo zabawy, ktora go zajmie.

Temat: Przewidywanie pogody z pomocą psów :D

Magda Królikowska:
Jedna z moich suczek (yorkshire terrier)strasznie boi się burzy, wiatrów, strzelania w Sylwestra, zmywarki itp urządzeń czy zjawisk atmosferycznych wywołujących dziwne i niepokojące jak dla niej dźwięki. Wczoraj np. wprawdzie burzy w efekcie nie było, niemniej jednak mocno się na nią zanosiło, zaczął padać deszcz, silnie wiało. Ona się wówczas od razu cała trzęsie, wskakuje na kolana, ale nawet pieszczenie jej i całowanie psiaka, niewiele daje. A najgorsze jest to, że strasznie dyszy i leży tak z jęzorem na wierzchu. Tak pomyślałam, że może jak jest taka przewidywalna co do pogody to czy by jej nie zmienić imienia z Sally na BAROMETR? :)

Moj pies rowniez tak reaguje na burze. Jezeli ma byc upal to prosi o wyjscie na spacer bardzo wczesnie - ok. 6 stej rano, jezeli nie jest goraco to na pierwszy spacer wychodzi ok.9tej. Czesto w TV zapowiadaja ze bedzie 20-22st C, a moj pies budzi mnie o 6stej i wiem ze bedzie upał. Sprawdza sie na 99%.