GoldenLine
Zaloguj się
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: prosba o kciuki

Blanko.. a moze juz go nie męczyć...
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

pytalam dzis o to wetke, ona konsultowala z dr Jagielskim sie dwa razy telefonicznie, ale jesli sam nie zasnie z wyczerpania (nie mylmy tego z bolem, bo go nie boli tylko nie ma sil bo rak i chemia) to jutro jeszcze proba transfuzji

kilka osob, ktore ratowalo psy chemia mowily mi, ze tak moze byc a potem jest duzo lepiej jesli sie to przetrzyma, tj jesli organizm chce

dajemy jemu zdecydowac, na razie spi, moze w koncu te erytrocyty, hemoglobina zaskocza i sie produkowac zaczna (to ich brak tak go oslabil)
Link do wypowiedziLink
Marta Karaszkiewicz

Marta Karaszkiewicz Specjalista ds.
Zasobów Ludzkich

Temat: prosba o kciuki

Oby się udało, trzymam kciuki! Ze łzami w oczach przeczytałam cały opis choroby Fenderka. Ja też to przeżywałam i wspomnienia wróciły niestety... Mój beagielek miał raka prostnicy, niestety niefortunnie się umiejscowił i lekarze nie chcieli operować. Więc pozostało tylko uśmierzanie cierpienia psinki i króplówki wzmacniające. Najgorsza była bezsilność, że nic nie mozna było zrobić i tylko patrzeć jak zwierzak jest coraz słabszy...
Szkoda, że nie znałam tego weta, bo widzę, że walczy o malucha. Życzę siły Fenderkowi do pokonania chróbska! Trzymajcie się mocno!Marta Szczucka edytował(a) ten post dnia 03.02.08 o godzinie 00:29
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

na razie jest odpukac lepiej, ale pani dr prosila zeby sie nie cieszyc bo jeszcze roznie moze byc

transfuzji nie robilismy bo wyniki od wczoraj sie wlasciwie nie pogorszyly, dostal Duftalight, no-spa, cerenia, kroplowke podskorna

dopiero wrocilismy

temp ok, bylo tez ekg, w miare

zaczal na nowo jesc, oby nie wymiotowal to moze damy rade jakos

w lecznicy poznalismy dzis 7mies Hektorka beagla tricolor, bardzo byl slaby, prawdopodobnie cos pozarl, ale nie wiadomo bylo jak wychodzilismy co jest, siedzial pod kroplowka i kocykiem, za niego tez trzymajcie mocno kciuki

co do lekarzy to dr Jagielski i dr Bednarowicz sa niewiarygodni w tej walce, bez nich bysmy sie pewnie poddali, a oni uzywaja calej swojej wiedzy i konsultuja sie, zeby wykorzystac wszystko co mozliwe
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

No to trzymamy kciuki jeszcze mocniej zeby sie udalo ;)
Całusy dla Fenderka :-)))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

I ode mnie tez wsparcie i malej rudej Frytki rowniez.
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

uff, zaczal jesc, wyniki troszke lepsze, oby to byl poczatek dalszej poprawy
Link do wypowiedziLink
Maria J.

Maria J. detep

Temat: prosba o kciuki

No to dobrej nocy i lepszego dnia jutro :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

coraz lepszych wyników życzę, kciuki wciąż zaciśnięte ;)
Link do wypowiedziLink
Cezary T.

Cezary T. współwłaściciel,
Casting Service Film
Agencja Artystyczna

Temat: prosba o kciuki

Blanka naprawde sprawdz kwas dichlorooctowy
dawki jakie mozna stosowac to od 0,05 do 0,5 na kg masy ciala ja stosolalem te wysoka natomiast w przypadku Twojego psa raczej ta 0,05 do wody moj zyje i ma sie dobrze to dziala
Link do wypowiedziLink
Monika W.

Monika W. Recruitment, HR,
Trainings, BSR

Temat: prosba o kciuki

mocno trzymam kciuki tez ja :)
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

to dzis napisal na beaglach moj maz:

No więc dzisiaj byliśmy na Białobrzeskiej...

Wieści są... no jakby to powiedzieć... dobre. Boję się być optymistyczny, bo jeżeli coś się za chwilę nie powiedzie, to rozczarowanie i ból będą wielkie... No, ale na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda następująco:
Fender ma całą baterię leków do brania, bo antybiotyki potrzebne na to, żeby się rozpadający złośliwiec pożywką dla bakterii nie stał. No-Spa, żeby ustabilizować trawienie, coś trzeba wziąć na osłabienie kwasów żołądkowych i coś, żeby tak strasznie nie smrodzić przy byle okazji:) Dzięki tej baterii leków Fender ma mięciutki brzuszek, nie puszcza (dzisiaj żadnego) bąków, poza tym jest spokojny choć coraz bardziej pogodny. Już nie spędza całego dnia na posłanku, ale wstaje, przychodzi na kolanka (na razie żebrze o jedzenie, ale i bez tego na kolankach jakiś czas wytrzymuje), wskakuje sam na wersalkę, ulubiony skórzany fotel, chowa się pod kocyk...
Co do rzeczy ustrojowych, to kupki ma ładnie uformowane, ciemne, ale nie krwiste, sika ile wlezie, temperaturę, oddechy i tętno jak najbardziej w normie.
Skóra coraz bardziej różowieje, co wskazuje na to, że anemia powoli się poddaje, o czym wczoraj świadczyły wyniki badania krwi.
Byliśmy dzisiaj we czwórkę (Fender jamniki i ja) na króciutkim spacerku i chłopak truchtał sobie dzielnie po trawce.

Wizyta w lecznicy była niedługa tym razem, spotkaliśmy znajomego berneńczyka, któremu kuracja dr. Jagielskiego zrobiła bardzo dobrze, spotkaliśmy Hektorka, który już też czuje się bardzo lepiej, spotkaliśmy samego guru, czyli dr. Jagielskiego, który się zapytał o stan chłopaka i do spółki z dr Bednarowicz kazał nam jutro zrobić badanie moczu i krwi i w zależności od tych wyników może się okazać, że już jutro dostaniemy kolejną dawkę chemii, bo skoro pies silniejszy to trzeba to wykorzystać do walki ze Złośliwcem.

Obiecaliśmy nasikać do pojemniczka i grzecznie jutro oddać krew no i z niepokojem czekamy na jutrzejsze leki, bo pewnie znowu skończy się to pogorszeniem ogólnego stanu.

Ale jak to mówią nasi sąsiedzi zza Odry i Nysy: "Ende gut, alles gut", więc i my mamy nadzieję, że te trudy i niedogodności doprowadzą nas w końcu do celu.

Fenderek na razie leży mi na kolanach i posapuje co chwilka, bo się wiercę, a nie idę do kuchni, żeby nałożyć mu żarełka do michy. Ale z tym poczekamy na mamusię, niech nacieszy oczy widokiem psa-żarłoka:) (dzisiaj nawet naszczekał na siostrzyczkę, bo się z jedzeniem grzebała, a on jej miał straszną ochotę pomóc)

Machamy ogonem wszystkim czworo- i dwunogom, które o nas myślą i trzymają kciuki.

Hau! Hau!
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

zapisalam nazwe i spytam jutro
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

a z moja sunia tez trzymam kciuki !!!
poprzednia umarla na raka ;(
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

Blanko !!!!

trzymam kciuki bardzo bardzo mocno, kurde !! moja babcia ma beagla, i jest on miłością mojego życia, dlatego też wyobrażam sobie co czujesz !!

Będzie dobrze - psinka ma od Ciebie tyle miłości, że musi być tylko dobrze !!!!!
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

tak dzisiejszy pobyt w klinice opisal moj maz:

Byłem dzisiaj u Doktora J. (czyt. jot)

Z wyników czynionych przez mój szpik kostny był zadowolony, choć nieuprzejmie wytykał mi bladość lic... a raczej błon śluzowych. W związku z tym się bardzo zdenerwowałem i dostałem ataku dyszenia, coś w rodzaju naszej ludzkiej hiperwentylacji i grunt mi się spod łap skutkiem tego zaczął rozjeżdżać.
Wykonano mi badanie EKG, które nieprawidłowości nie wykazało, dalsze osłuchiwanie też nie, więc zalecono Państwu mnie bardzo oszczędzać fizycznie, zalecono dalszy "treatment" i w związku z wyjazdem Doktora J. na kunferencję podawanie chemii odłożono na za tydzień.
W tym czasie postaram się zabarwić swoje śluzówki na kolor bardziej czerwony (nawet dostałem jakiś lek na to), ponadto będę żebrał o jedzenie, bo w końcu mi się należy, a głodny jestem jak smok. SMOK!

No, ale zanim zacznę ziać ogniem, to idę na posłanko (nie mówcie nikomu, ale podglądam czasem, czy ktoś się do kuchni nie wybiera, ha!)

Macham Wam ogonkiem.
FenderBlanka J. edytował(a) ten post dnia 06.02.08 o godzinie 18:34
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

Blanko! Skoro tyle osób kocha już Fenderka, to może zamieścisz jakieś jego zdjątko ;) Byłoby miło go zobaczyć :):):)

Bardzo, bardzo się cieszę, że stan się poprawia.
Codziennie myślę o tym psiaku i sprawdzam Wasze posty informujące o stanie zdrowia Małego.
I nawet zaraziłam tym moje koleżanki, które dzwoniąc pytają przy okazji "A jak tam Fender??" :)

Trzymam kciuki wciąż...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: prosba o kciuki

Też się przyłączam, mój jamniol odszedł na nowotwór nerki, nie było możliwości jej usunięcia, druga też sfatygowana wiekiem(12 lat), do końca miałam nadzieję, że odejdzie sam, niestety. Dlatego mocno zaciskam kciuki
Link do wypowiedziLink
Blanka J.

Blanka J. Commercial Manager
FTTH

Temat: prosba o kciuki

wkleje kilka jego fotek, kiedy byl zdrowy

z ubieglego roku

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Trzymać kciuki!




Wyślij zaproszenie do
Anuluj