Temat: Problem ze szczeniakiem
Temat już przydługi ale wtrącę swoje 3 słowa.
Przede wszystkim najbardziej chyba zgadzam się z pierwszą wypowiedzią Agnieszki E. Tzn długa nauka wymiany i zaufania. Wymiana oczywiście przychodzi szybciej, zaufanie buduje się natomiast długo.
Zaufanie budujemy stale pracując z psem, spacerując z nim, karmiąc go, badając, bawiąc się z nim itp.
Jeśli pies opanuje wymianę, to jakaś część zaufania się pojawi ale oczywiście zdarzają się też inne sytuacje, jak np nagła kontuzja i znów może pojawić się problem, bo pies w bólu zachowuje się różnie. Dlatego stała praca jest tak ważna, musimy być dla psa czytelni i przewidywalni musi przy nas czuć się pewnie i bezpiecznie.
Dlatego też jestem kategorycznie przeciw wszelkiemu przyduszaniu, a do polecających tą metodę jako naturalną mam pytanie, czy również późniejsze przejęcie przywództwa wchodzi w grę, gdy przyduszany pies dorasta i postanawia wziąć sprawy z swoje rę... zęby? To też przecież naturalne! A jeśli właścicielką będzie filigranowa dziewczyna a psem silny psychicznie rottweiler?
Bzdurą moim zdaniem jest też uważanie, że tak młode szczenię dominuje nad właścicielem.
Twój pies po prostu znalazł się w niezrozumiałej sytuacji, miał jedzonko a pancia, bez żadnej komendy (nawet jeśli jakieś padały, to on ich pewnie jeszcze do końca nie zna), bez żadnego uprzedzenia po prostu atakuje i próbuje zabrać, zbić albo nie wiadomo co... do tego jeszcze pewnie zdenerwowana... Kto by się nie bronił w takiej sytuacji?
Nie ma cudownych środków, nad psem trzeba pracować. Teriery mają swoje charakterki ale są bardzo inteligentne. Nie ma co oczekiwać, że nagle szczeniak będzie nam oddawał pokarm, to naturalne, że chce go zachować dla siebie.
To nasz wybór, czy nauczymy go, że w takiej sytuacji warto oddać pokarm za nagrodę, ucząc jednocześnie zaufania, czy w strachu przed przyduszaniem obrożą, rękoma do ziemi, czy szarpaniem.
EDIT: zapomniałem dopisać jeszcze o nauce niepodejmowania pokarmu z ziemi. Najlepiej również z nagrodami, młode szczeniaki zdecydowanie szybciej uczą się bez obciążeń. Ale to już pewnie przerabiacie na szkoleniu.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.05.14 o godzinie 09:13