konto usunięte
Temat: problem ze stawami
Wczoraj byłam z moim psiakiem u weterynarza-ortopedy, gdyż od prawie miesiąca strasznie kulał na lewą przednią łapkę. Żaden "zwykły" wet niestety nie był nam w stanie pomóc. Okazało się, że jak rósł, to mu źle się ukształtował staw łokciowy i teraz dał o sobie znać. Ponoć nie da się tego wyleczyć :-( Usłyszałam, że bóle będą już zawsze powracać, tylko nie wiadomo z jaką częstotliwością. Może być tak, że raz na 2 m-ce albo raz na 2 lata. Staram się być dobrej myśli, że rzadziej, bo to w końcu młody silny pies (3 latka).Nie może już biegać za patykami, piłeczkami czy też skakać...
Jak przejdzie atak bólu to mogę go spuścić ze smyczy i może swobodnie biegać bez niej, bez ograniczeń (nawet w zimę) może pływać i muszę mu robić ciepłe okłady na łokieć 2x dziennie.
Teraz dostaje tabletki przeciwzapalne i czopek przeciwbólowy... Dramat na całej linii...
Mam pytanie do osób, które się orietują w zagadnieniu, czy można to jakoś operacyjnie wyleczyć albo coś, bo nie dopytałam weterynarza... A może można to jakoś wyleczyć??? Bardzo bym chciała, bo piesek jest (był) baaaardzo aktywny i jak ma teraz stać się psem spokojnym, to jakoś nie wyobrażam sobie jak on będzie funkcjonował. Może są jakieś ćwiczenia, które mu pomogą.
Wszystkim dzięki za odpowiedź
Lekarka powiedziała, że nie mieliśmy na to wpływu, ale z tego co się dowiedziałam, to weterynarz mógł temu zapobiec podając jakieś specjalne kropelki, a żaden mi tego nie powiedział. Wkurza mnie to, bo przez nich młody psina juz ma ograniczenia ruchowe, to co będzie na starość???